Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Arslan Senki: Fuujin Ranbu

  • Avatar
    A
    Tassadar 23.08.2016 20:17
    Zwracam honor Arakawie, ona nie ma nic wspólnego z miałkością tej serii. To anime jest jest ułomne u podstaw. Księciunio po raz kolejny udowadnia, że powinien paść w pierwszym tygodniu całej tej eskapady zasztyletowany w ciemnym zaułku za naiwność. Tylko Guiscard coś tam próbuje zdziałać, ale na drodze staje mu imperatyw Człowieka w Masce. No i  kliknij: ukryte 

    Ale i tak najbardziej boli brak jakiegokolwiek doradcy historycznego (a nawet jak był, to go nikt nie słuchał). Pomijam płonące strzały, to już klasyka kinowych bzdur. Gorzej, że nikt najwyraźniej nie widział tarana, nie wie jak wygląda oblężenie i jak wygląda starcie okrętów. Można się popłakać ze śmiechu. Przynajmniej jest to jakaś rozrywka…
    • Ted 23.08.2016 21:54:01 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Altramertes 24.08.2016 08:19
      B- but muh DENKA!
    • Avatar
      jolekp 24.08.2016 10:14
      A dlaczego płonące strzały to bzdura? Z czystej ciekawości pytam.
      • Avatar
        Tassadar 24.08.2016 22:55
        Polecam poniższe wideo. 11 minut, dokładnie wyjaśnia temat:

        [link]
        • Avatar
          Maxromem 24.08.2016 23:33
          Zgadnę zanim kliknę, Lindybaige?
          • Avatar
            Tassadar 24.08.2016 23:41
            Owszem :)

            Jak Lindy objaśnia, płonące strzały nie są całkowitą fikcją, bo bywały używane np. w oblężeniach, ale kino wypaczyło ich ideę straszliwie. W Arslan Senki bodaj tylko w bitwie o Atropatene wykorzystane były logicznie.
        • Avatar
          tamakara 25.08.2016 09:27
          fajny materiał xD
          nie zmienia to jednak faktu, że płonące strzały są efektowne, dobrze się na nie patrzy i w produkcjach fabularnych ocierających się o fantasy można ich działanie usprawiedliwić magią. Oczywiście nie jestem pewna, czy w Arslanie takie uzasadnienie ma rację bytu, bo porzuciłam oglądanie przed końcem pierwszego sezonu, ale pamiętam, że jakieś sztuczki z mgłą tam robili, więc…
  • Avatar
    A
    Tede 7.08.2016 15:06
    Dwa odcinki do końca tej epickości…
  • Avatar
    A
    Dorogon 17.07.2016 15:42
    Geniusz
    Andragoras to po prostu geniusz. Najpierw przez swoją arogancję przegrywa wojnę, traci kraj i daje się złapać jakiemuś młokosowi, który dopiero od niedawna stacza prawdziwego walki, a tak to resztę życia spędził na trenowaniu w samotności, a teraz, po spędzeniu całego tego czasu w celi, pozbywa się ludzi, bez których nie uciekałby do dobrze strzeżonego fortu, tylko sam musiałby się udać na wygnanie, bo gówno by zdziałał.
    • Avatar
      Tede 7.08.2016 15:06
      Re: Geniusz
      A jakie to ma znaczenie? Dla niego Arslan to nikt.
  • Avatar
    A
    Tede 4.07.2016 02:50
    Boski początek. Któż mógłby przewidzieć taki obrót zdarzeń?