Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Handa-kun

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    zrobciu 12.10.2016 20:32
    Dobra prosta i nieskomplikowana komedia – klimat zupełnie jak w moim ulubionym School Rumble. Mocne 8.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uratugo 5.10.2016 18:40
    Pozytywnie
    To było naprawdę zabawne i fajne anime. Cieszę się jednak, że nie zrobiono więcej, niż 12 odcinków, ponieważ w ostatnich odcinkach już powoli zacząłem odczuwać zużywanie humoru. Gdyby dodać do tego parę dodatkowych odcinków, efekt końcowy mógłby zepsuć odbiór całości.

    W sumie nie trzeba dużo opowiadać. Fabuła się nie rozwija, bo i nie ma się rozwijać; po prostu została nam przedstawiona pewna niecodzienna codzienność z życia Handy, oprawiona ogromem poczucia humoru i tak na to powinno się patrzeć. Jestem zadowolony, usatysfakcjonowany, polecam i daję mocne 8. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 24.09.2016 14:53
    Dopiero zajarzyłem, że to Handa z Barakamona... Nie, żeby to miało jakieś większe znaczenie ale jest to na pewno dobry smaczek. Są to dwie serie o odmiennych charakterach ale fajnie wiedzieć, że Handa nie skończył się na Barakamonie.

    Wracając jednak jest to jedna z lepszych komedii, które miałem przyjemność oglądać. Zazwyczaj typ humoru oparty na nieporozumieniach mnie odpycha ale w tym przypadku został zaserwowany naprawdę umiejętnie. Wiele razy śmiałem się jak głupi i czerpałem wiele przyjemności z tych 12 odcinków.

    Poziom troszeczkę spadł po połowie ale i tak było na naprawdę nieźle. Polecam każdemu na spróbowanie, przeboleć chyba tylko trzeba pierwszy odcinek, który jest wprowadzeniem i w zasadzie może nawet trochę zniechęcić.

    Tak czy siak osobiście jestem naprawdę zadowolony i będzie mi brakowało przygód Handy co tydzień. Adaptacja naprawdę niezła.

    Ode mnie 8/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    LadyGiniro 24.09.2016 11:48
    To anime traktuję raczej jako osobny twór niż kontynuację „Barakamona” i myślę, że tak jest wygodniej bo niewiele tak naprawdę łączy te dwie serie, choć obie mi się podobały na swój swój sposób. Myślę jednak, że „Handa­‑kun” lepiej by wypadło w moich oczach gdybym nie oglądała w zeszłym sezonie „Sakamoto desu ga?” bo gagi w tych dwóch produkcjach wydają mi się oparte na podobnym założeniu fabularnym i przez to miałam lekkie wrażenie wtórności.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Elfik 24.09.2016 11:17
    Niestety, nie rozumiem tego typu poczucia humoru, może jestem już za stara? Barakamona bardzo lubiłam, a to anime zupełnie do mnie nie trafiło. Oglądałam przez sentyment do Barakamona właśnie. Ale jakby anime nadawane były w odwrotnej kolejności, z pewnością po właściwą serię bym już nie sięgnęła.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uratugo 27.08.2016 12:55
    Czy ciągłe drążenie jednego motywu humorystycznego może być śmieszne? „Handa­‑kun” pokazuje, że może. :D

    Normalnie prawdopodobnie nie zainteresowałbym się tą serią, ale jako że opowiada ona o szkolnym życiu Handy- głównego bohatera „Barakamon”, stwierdziłem, że warto sprawdzić, z czym to się je. Nie żałuję.

    Motyw jest stały i na nim opiera się wszelka fabuła- Handzie wydaje się, że jest znienawidzony przez wszystkich, natomiast w rzeczywistości jest traktowany prawie na równi z bóstwem. Wynikają z tego ciągłe niedomówienia, pomyłki, i dobitnie jest nam udowadniane, że słowa wypowiedziane tak samo, nie zawsze znaczą to samo. Z odcinka na odcinek jest co raz zabawniej, a humor staje się co raz bardziej wyrafinowany, groteskowy i absurdalny, mieszcząc się jednocześnie w granicach dobrego smaku. Oglądam z uwagą i polecam. Póki co wyszło 7 odcinków, ale jestem pewien, że poziom nie spadnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 10.07.2016 01:25
    Specyficzny typ „niezręcznego” humoru wynikającego z nieporozumień i niedomówień. Częściej spotykane chyba w komediach romantycznych.

    Dla mnie było po prostu „ok”, w kilku momentach udało mi się pośmiać ale to całe jedno wielkie nieporozumienie, wynikające ze złej interpretacji głównego bohatera jest dla mnie takie średnio bawiące.

    W każdym razie dam szansę i poczekam na następne odcinki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    imspidermannomore 9.07.2016 12:43
    Przez pierwsze minuty bałem się, że to będzie głupie, pretensjonalne, na siłę, ale wyszło całkiem fajnie. Uśmiałem się. Chętnie zobaczę ciąg dalszy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    vries 9.07.2016 11:39
    Yey!
    Materiał jest średni, ale widać, że reżyser wie co robi. Tym samym to może się udać. Czekam na randomowe wstawki z Dashem, które z niewiadomych przyczyn zawsze mnie śmieszą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tryk 9.07.2016 04:04
    Ale to było słabe…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 8.07.2016 19:51
    płaczę!
    Od czego by tu… *kolebie się*
    Czyli tak, pierwszy odcinek, na który rzuciłam się z obłędem w oczach, pozostawił mnie w stanie agonalnym, na pół zadławioną i z oczami pełnymi łez. Wiedziałam czego się spodziewać, ale jednak zupełnie się nie spodziewałam! Po prostu nie wiem co napisać. Kiedy się staram, dostaję kolejnego ataku.
    Harem Handy! Harem Handy! Harem Handy! Te stalkery, ci potencjalni gwałciciele…! Są straszni! Są boscy! xD Niech ich ktoś powstrzyma… umieram.
    Ciekawe, czy opening zostanie, czy to tylko tak na pierwszy raz… 8D
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime