Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Keijo!!!!!!!!

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Anonimowa 8.05.2020 12:28
    Sportowa komedia z wieeeelką dozą fantazji :)
    Jestem świeżo po ukończeniu pierwszej serii anime o sporcie tylko dla kobiet i być może anime tylko dla niewielu kobiet.

    Ubawiłam się super, ale dla wielu fanów ecchi temat pokazywania kobiecego ciała w ujęciach zazwyczaj stricte gimnastycznych i agresywnym stylu – mógł być nie do przyjęcia, nawet pomimo pup i biustów wielokrotnie pokazanych na ekranie. Stąd być może słaba popularność tego anime.

    Podobnie jak profesjona kulturystyka kobiet która ma wąskie grono wielbicieli, a większość mężczyzn woli jednak bardziej kobiece sylwetki u kobiet.

    Zaletami serii według mnie były tu : tempo, emocje, duch walki i sportowej rywalizacji, współpraca i koleżeństwo, (bo o przyjaźni to trudniej tutaj mówić).
    Oraz częste elementy parodystyczne.

    Elementy fantasy, czy może raczej spora fantazja autora – Jednych rozbawi, a innych nie.

    Grafika do przyjęcia, tylko w ostatnim odcinku wręcz zepsute sylwetki i twarze.

    A poza tym sport niestety bardzo kontuzyjny, oraz grożący kobiecie gorszymi konsekwencjami niż tylko kontuzje. I wymagający. W moim odbiorze krzyżówka MMA i akrobatyki sportowej, ale to tylko moje spojrzenie na to co działo się na ekranie.
    Czy poza Portugalią będzie miał szansę się rozwinąć, czy też zaniknie tego nie wiem.
     kliknij: ukryte 

    Ogólnie rzecz biorąc ja bawiłam się bardzo dobrze, poczułam się nawet zmotywowana aby znowu zacząć działać i ćwiczyć :)

    Jeżeli ktoś nie oczekuje po tym anime wybitnej, czy choćby ciut zaawansowanej fabuły, to taka prosta rozrywka z mocnym przymrużeniem oka może dać mu sporo zadowolenia.

    Ode mnie subiektywne aż 8/10


    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Anonimowa 7.05.2020 02:43
    Czytam sobie i czytam komentarze..
    Naszło mnie na czytanie starych rec i komentarzy. I nie mogę uwierzyć.

    Keijo!!!!!!!! zdumiewa nie tylko skandalicznym podejściem do kobiet,



    Ojoj chciałoby się powiedzieć.

    Tylko że moim skromnym zdaniem, żeby zrozumieć tego typu „sport” – trzeba być kobietą.

    To nie mężczyźni upadlają kobiety każąc im się wypinać do obiektywów, rozbierać do rosołu w klubach, czy – uprawiać Keijo.

    To robią same kobiety. (wykluczając przymus)

    Mężczyźni lubią imponować gadżetami, samochodem, czy czasem muskułami.

    A kobiety – zwłaszcza te świadome swojego atrakcyjnego wyglądu – wiedzą, że tenże wygląd może stanowić kartę atutową – bo sam wysoki intelekt, czy nawet uduchowienie to czasem za mało.

    Tak jak mężczyzna lubi pokazać wartość swojej pozycji poprzez posiadanie czegoś/kogoś,
    tak kobieta atrakcyjna lubi swoją atrakcyjność (jeżeli obce jej są traumy)

    To odwrócenie świata zwierząt. Tam – Pan Paw, Pan Lew prezentuje walory. A tu u ludzi odwrotnie.

    Przynajmniej ja nie widzę nic skandalicznego, gdy kobieta – zamiast Shogi – trenuje Keijo.

    Ważne jest tylko (moim zdaniem), aby umieć zachować umiar w proporcjach duch/intelekt a ciało.

    Post scriptum:

    Po kilku odcinkach dobrej zabawy z mnóstwem sportowej rywalizacji wracam Kontynuować oglądanie serii.

    A że zamiast ciosów karate są ciosy biodrami? To tylko taki tam drobny szczególik ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SecretHope 18.02.2017 16:54
    Monitor opluty ze śmiechu gwarantowany.
    I tylko szkoda że anime w tym momencie się skończyło, bo jest ponad 120 rozdziałów a ledwo 40 wykorzystano
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    Lina 16.02.2017 11:54
    Dzisiejszą recenzję sponsorowała literka F :-)
    1. Główna bohaterka ma na imię Nozomi Kaminashi
    2. Nozomi Kaminashi nie jest lekkoatletką tylko była gimnastyczką
    3. Drobniejsze kobiety/dziewczyny to nie wynaturzony typ urody tylko norma, natomiast „muskularne czy solidnie zbudowane” to odstępstwo od tej normy
    4. Jest coś chorego w społeczeństwie – jakaś dziwna filozofia, którą wymyśliła sobie pewna grupa społeczna (najprawdopodobniej pod wpływem nagłych zmian hormonalnych) nakazująca dopatrywania się „uprzedmiotowiania” kobiet (mizoginii czy jak to się tam zowie) we wszystkim co się da, prowadząca do dewiacji światopoglądowo­‑umysłowej oraz wścieklizny społecznej.

    ...jedyna nadzieja w Keijo, które jakkolwiek by na to nie spojrzeć bogate jest w nawiązania i elementy parodystyczne więc może tę recenzję też należy brać z przynajmniej lekkim przymrużeniem oka :-)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Saarverok 22.12.2016 22:52
    Dobra, podsumowując – nie spodziewałem się, że akurat dzisiaj będzie ostatni odcinek :D Ale całość dla mnie na 7,5/10. Za parodię, to, że pierwsze odcinki mnie ruszyły nieźle i miałem banana niesamowitego. Natomiast – w ostatnich odcinkach grafika się rozjeżdżała (niedopuszczalne w anime w gruncie rzeczy traktujących o body fight), za niektóre elementy przesadzone aż za bardzo i trochę niezbalansowany rozwój postaci.

    I tu trochę dłuższy wywód na temat ostatnich animowanych tworów – i tak podziwiam twórców Keijo za zaangażowanie w wymyślanie nowych technik, ale wciąż porównując to z rozwojem postaci chociażby z Bleacha, Naruto, Katekyoshi RbN! to wypada to biednie. I ten problem obecnie dotyczy bardzo wielu serii. Na moje nie da się rozwinąć potencjału anime w 100% jeżeli nie da się postaci pola do popisu. A większość jest obecnie „przepakowana” na potrzeby szybkich produkcji, co powoduje spadek jakości.

    No i druga sprawa – skracając shounenowe wersje, często bierze się na celownik postacie, które stanowią dopełnienie głównego bohatera aż za bardzo. W sensie, są do odstrzału. Wiadomo, MC ma być na głównym planie. Ale w wypadku Keijo odczułem pewną pustkę, bo koleżanek Kaminashi równie dobrze mogłoby nie być w tym show. Nie muszę chyba osobom zapoznanym z treścią tłumaczyć, jakie było moje zdziwienie, kiedy  kliknij: ukryte  Fck lgc.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    Ted 22.12.2016 22:45
    Hanekawa!
    [link]

    Ostatni odcinek nie do końca mi się podobał, bo strasznie poszedł w shounen (wolałem więcej z pogranicza sportówki).
    Mimo wszystko było to najlepsze anime sezonu jesiennego (chociaż tutaj to żaden wyczyn, bo konkurencja była beznadziejna).

    Swoją drogą, zgodnie z przewidywaniami średnia na MAL skoczyła do 7.46.
    Ot, filtr antyhejtingowy robi swoje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    J ♣ 22.12.2016 21:18
    No to teraz pozostało nam czekać na męski odpowiednik keijo, z szermierką w roli głównej ;P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ted 16.12.2016 17:57
    Co te dialogi to ja nawet nie
    [link]
    Oskara dla scenarzysty!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    J ♣ 15.12.2016 22:10
    Dzisiejszy odcinek sponsorował Akira Toriyama
    Mieliśmy energię ki, ponawiany kaioken, taiyoken, fuzję, transformację… Czy o czymś jeszcze zapomniałem wspomnieć?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ted 11.12.2016 03:57
    Nie otwierać przy innych domownikach:
    [link]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    J ♣ 8.12.2016 23:00
    Co ja paczę!!! O_O'
    Unlimitted Butt Works rozwaliło system!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    J ♣ 8.12.2016 22:49
    ep. 10
    Wy też słyszeliście ten głuchy dźwięk? To Szopen przewrócił się w grobie…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 8
    The Beatle 1.12.2016 18:57
    do odcinka 9
    Dziewiąty odcinek był kwintesencją tej serii. Naprawdę, zrobili na mnie wrażenie na polu, gdzie, jak myślałem, nie da mi się zaimponować. (Trochę się o siebie boję, ale nieważne.) Absurdalne założenie jest tu tylko jedno, a mimo to anime udaje się nieustannie zaskakiwać i nawet nie potrafię określić, czy są to pozytywne zaskoczenia. Jestem jednak przekonany, że jeśli tę serię można nazwać ecchi (ze względu na jej podejście do tematu da się argumentować, że nie), jest to najlepsze ecchi, jakie zdarzyło mi się widzieć. Na pewno też jest to tytuł, obok którego nie można przejść obojętnie, ale m.in. dlatego część osób nie powinna się do niego w ogóle zbliżać. To anime dla osób, które są świadome, czego oczekują, biorąc się za nie, i potrafią odrzucić zewnętrzne standardy, patrząc na wszystko przez pryzmat wewnętrznej logiki serii. Jakkolwiek poważnie by to nie brzmiało, jest to tytuł rozrywkowy, tyle że reprezentujący bardzo nietypowy rodzaj rozrywki – stąd zastrzeżenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ted 25.11.2016 17:24
    Iguchi Yuka podkłada tutaj głos!! Ja to nie wiem, czemu te chińczyki tak rzadko dają tak dobrych seiyuu jak Yuka.

    Ocena +1
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Tedowski 18.11.2016 21:12
    You must take your butt to the absolute limit!

    Jakże bosko wypadają teksty w tej bajce w kontekście tego, że dzień po nim leci jakieś Haikyuu (takie bzdety w sportówkach są na porządku dziennym).

    Ogólnie przez Keijo wyrabiam sobie coraz gorszą opinię o Gintamie. Tam były śmieszki, ale wszystko jakieś takie… prymitywne? Ot, parodia wprost mówiła, że jest parodią. Tutaj natomiast mamy to podane o niebo subtelniej i z dozą powagi, jednak nie sposób się z tego nie zbrechtać. Szczególnie jeśli wcześniej widziało się trochę shounenów i sportówek.

    Best line: „You must take your butt to the absolute limit”. I pretty much died.

    Jankesy na MAL też się z tego brechtają. Ale, fakt, od Keijo to chyba nic lepszego w sezonie nie leci, bo Haikyuu teraz tak zwolniło tempo, że zaczął mi się ten mecz dłużyć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tedex 10.11.2016 22:31
    6 odc
    Mój Boże, ale prawilnego MILF­‑a wcisnęli do nowego odcinka.
    10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 22
    Ciku 29.10.2016 08:43
    Okropne, paskudne, brzydkie, tragiczne, takie słowa nasuwają się po zobaczeniu pierwszych 2, może 3 minut. Możecie próbować wmówić ludziom że to jest „specyficzny humor” ale tak nie jest. Ni to parodia, ni to komedia. Po prostu okropny twór, który nigdy nie powinien powstać. Gdybym dziś zaczynał swoją przygodę z chińskimi bajkami i trafił bym na to „coś”, to szybko bym poszukał innego hobby.

    Ogólnie nie polecam, badziewie jakich mało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tedex 28.10.2016 13:03
    The Ass of Vajra!
    Co te nazwy, to ja nawet nie… ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    I. 27.10.2016 20:18
    Tyłkorabin maszynowy… Teleport przez wciśniecie stroju między pośladki przy akompaniamencie pierdzenia… Serio co ja oglądam i dlaczego czekam na odcinek o pannie z openingu (z fioletowym demonem/duchem/summonem) D:
    Czy coś jest ze mną nie tak, skoro najnowszy odcinek Keijo*wykrzykniki* sprawił mmnie – dziewczynie, więcej radości niż „Yuri on Ice”? Czy to jakieś oznaki homo­‑wiadomstwa? :I
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saarverok 22.10.2016 23:29
    3 odc
    W życiu bym się tego nie spodziewał. Wchodzą tu świetne gry słowne, akcja galopuje do przodu, mamy profesjonalne nazewnictwo, podział na klasy, a nawet panią analityczkę, która  kliknij: ukryte , słowem – parodia. I to przednia. Niejedno battle anime się chowa :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lina 22.10.2016 11:58
    Po 3 odcinkach
    Świetna rozrywka sama w sobie, a na dodatek elementy parodii. Jeśli utrzyma poziom to na obu tych polach spokojnie pokona przereklamowanego, nudnawego One­‑Punch Mana. Nieczęsto w drugim odcinku można podziwiać tak znamienite ataki jak „buttling gun” czy „assengan” :-).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    J ♣ 14.10.2016 13:56
    odc. 2
    Możecie sobie zaklinać rzeczywistość i usuwać moje komentarze, ale to w niczym nie zmieni faktu, że dziewczyny w drugim odcinku ćwiczyły „butt­‑walking”! ;P
    Odpowiedz
  • J ♣ 13.10.2016 22:54:54 - komentarz usunięto
  • Ted 8.10.2016 19:55:51 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Saarverok 8.10.2016 11:32
    Popłakałem się. Naprawdę. To jest tak absurdalne, że aż śmieszne. Jeżeli jeszcze nie wykorzystali 90% budżetu na wyanimowanie wstępniaka, to uderzyli perfekcyjnie w moje beznadziejne poczucie humoru :D
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime