x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Mnie ten sezon całkowicie kupił, tak jak i poprzednie. Jest kilka rzeczy, których nie było w mandze, została też chyba zmieniona trochę kolejność poszczególnych historii, ale to nic nie zmienia. Wszystko przedstawione na ekranie znów trafia prosto do serduszka, jest melancholijnie, momentami poważnie, ale i tak w jakiś sposób całość napełnia nadzieją. Uczucie nie do opisania :)
Bardzo mi tego brakowało. Teraz czekam aż szósty sezon wyjdzie i zostanie przetłumaczony. Wiążę z nim wielkie nadzieje.
A
Rrrrr
20.02.2017 18:46
Niestety na rozwinięcie wątku Reiko sobie jeszcze poczekamy bo w mandze (czttam na biezaco Rawy) jak na razie dochodza tylko kolejne pytania.
To wspaniałe, że ta rewelacyjna seria powróciła z kolejnym sezonem. W dodatku to nie koniec, bo kontynuacja została już zapowiedziana. Czego sobie po niej życzę? Może trochę większego skupienia na wyjaśnianiu, krążącego gdzieś w tle od samego początku, głównego wątku – czyli przeszłości Natsume, jego rodziny i samej Reiko, która dalej jest dość tajemniczą postacią. Oglądając ten sezon miałem wrażenie, że pominięto te kwestie. Tak jakby po latach trzeba było na nowo pokazać o co w tym wszystkim chodzi, żeby nowy widz się nie pogubił… ale może za bardzo się czepiam, bo nawet w takiej formie to anime wybija się na tle większości wychodzących obecnie serii. Polecam!
Jak zwykle pięknie, wzruszająco, spokojnie, melancholijnie i subtelnie. Jak zwykle wspaniale się oglądało i czuło się tę magię. Jedyny minus, to tak niewiele odcinków. Czekam na kolejne sezony, bo warto. Myślę, że Natsume Yuujinchou Ma już swoją rzeszę fanów, którzy, choć wiedzą, co zobaczą, z utęsknieniem wyczekują kolejnych odcinków i zawsze są usatysfakcjonowani. :)Jak zwykle zadziwia mnie ta niezwykła umiejętność przedstawiania bardzo trudnych spraw w tak subtelny, a zarazem tak dosadny sposób.
No co ja poradzę, że Natsume jest po prostu boskie! Ten 1 odcinek serii Go również mnie kupił. Być może faktycznie ta seria skupi się bardziej na postaci Reiko i odkryciu choćby kilku tajemnic z nią związanych. Jakby nie było, ja już szaleję z zachwytu nad nią.^^
Co do oprawy graficznej, zwłaszcza w związku ze zmianą studia – było dobrze i mam nadzieję, że Shuka tego nie zepsuje później, jak to niestety ma w zwyczaju. Jeśli chodzi o muzykę, to w środku odcinka usłyszeć możemy znane już melodie, co właściwie uważam już za mus (no bo jakby to było zmienić podkład teraz? o.O). Opening nie przypadł mi zbytnio do gustu, ale za to ending może mi się spodobać, kiedy bardziej się z nim osłucham (daleko mu do ideału, ale nie ma co wspominać endingu z 1, 2 czy 3 części i przez ich pryzmat oceniać, choć w pewnym sensie nie potrafię inaczej^^').
Krótko mówiąc: tak, chcę więcej!
Tsabu
1.01.2017 02:08 Re: po 1 epku
Jest nowa muzyka, w trakcie trwania odcinków usłyszeć można kilka nowych kawałków. Niestety moim zdaniem nie są tak dobre jak poprzednie utwory, troszkę zbyt zimne, surowe. Na szczęście nie występują często :P
A
Rrrrr
5.10.2016 01:27 Pierwszy odcinek za nami
Ach, emocje wracają… ^A^
*wdech‑wydech‑wdech‑wydech* wreszcie, po czterech latach >.<
Wykonanie zapowiada się na dobrym poziomie, op i ending spoko. Jest na co czekać co tydzień *biegnie fangirlować dalej*
Bardzo mi tego brakowało. Teraz czekam aż szósty sezon wyjdzie i zostanie przetłumaczony. Wiążę z nim wielkie nadzieje.
Ciągle trzyma poziom.
!!
Re: !!
A co do endingu, to muszę przyznać, że zakochałam się w nim jednak. Bardzo mi pasuje do tej serii i nie przewinęłam go ani razu. :)
po 1 epku
Co do oprawy graficznej, zwłaszcza w związku ze zmianą studia – było dobrze i mam nadzieję, że Shuka tego nie zepsuje później, jak to niestety ma w zwyczaju. Jeśli chodzi o muzykę, to w środku odcinka usłyszeć możemy znane już melodie, co właściwie uważam już za mus (no bo jakby to było zmienić podkład teraz? o.O). Opening nie przypadł mi zbytnio do gustu, ale za to ending może mi się spodobać, kiedy bardziej się z nim osłucham (daleko mu do ideału, ale nie ma co wspominać endingu z 1, 2 czy 3 części i przez ich pryzmat oceniać, choć w pewnym sensie nie potrafię inaczej^^').
Krótko mówiąc: tak, chcę więcej!
Re: po 1 epku
Pierwszy odcinek za nami
*wdech‑wydech‑wdech‑wydech* wreszcie, po czterech latach >.<
Wykonanie zapowiada się na dobrym poziomie, op i ending spoko. Jest na co czekać co tydzień *biegnie fangirlować dalej*