Komentarze
WWW.Working!!
- komentarz : Alart : 15.08.2017 18:20:16
- Takie sobie : Rhapsody : 2.03.2017 22:21:45
- komentarz : zrobciu : 28.12.2016 15:58:01
- komentarz : rocklee : 27.12.2016 19:10:25
- komentarz : zrobciu : 27.12.2016 16:55:23
- komentarz : rocklee : 26.12.2016 21:55:17
- komentarz : zrobciu : 26.12.2016 14:38:12
- komentarz : rocklee : 26.12.2016 13:48:28
- Bardzo dobra, lekka komedia : Kysz : 25.12.2016 14:39:31
- komentarz : zrobciu : 25.12.2016 13:17:25
5 pierwszych odcinków obejmuje 2 lata – to jest dziwne.
Pod koniec sprint do zamknięcia.
Ale ogólnie to OK, bardzo fajne.
Moim zdaniem mocne 6, słabe 7.
Takie sobie
Wiem, że to nie jest kontynuacja, ale brakuje mi ich. Te dwie dziewczyny dorzucały moc humoru do tego. Nie mówię, że humoru tu nie było, ale na niższym poziomie.
Postacie są tu dość dziwne i dla mnie nijakie, i w restauracji nie ma nikogo normalnego. No może Kisaki, ale mocno leniwa.
Dałem temu szansę z jednego powodu. Moja ulubiona Seiyu podkłada tu głos i główną postać a nie kogoś z 2 czy 3 planu jak w poprzednich.
Bardzo dobra, lekka komedia
Moim ulubionym bohaterem pozostał Saiki, ale co najlepsze – nie było tu żadnej z postaci, która by mnie całkowicie drażniła. Największy problem miałam z Shiho, ale i ona zmieniła się na lepsze i zdecydowanie daleko jej to takiej Mahiru, która przez dłuuugi czas wyrażała swoje uczucia za pomocą pięści (co było największym minusem poprzedniego Workinga). Inna sprawa, że nawet dyżurny nierób, czyli Kisaki, wypadła tutaj naprawdę fajnie ze swoimi celnymi uwagami‑radami. Ot, choć dostaliśmy tu stado oryginałów, to nie byli oni aż tak skrzywieni i kotwiczyli choć trochę w realizmie. Żałuję, że ta wersja nie wyszła wcześniej, bo pewnie wiele osób, przyzwyczajonych do bohaterów poprzedniego Workinga, spojrzy na nią krzywo, jak na „gorszego klona” (że niesłusznie także pod względem daty wydania oryginału, to już inna sprawa). A to naprawdę bardzo fajna, konkretna komedyjka z dobrze poprowadzonymi wątkami romantycznymi i co najważniejsze – z odpowiednim zakończeniem!^^
do roboty, do roboty
normalna (chyba)
Jednak Popury brak czuć :(
Nie twierdzę, że oglądanie www.working to kompletna strata czasu, wręcz przeciwnie, po obejrzeniu 3ech odcinków mogę śmiało powiedzieć, że seria na tle innych komedii, które są nam serwowane, wypada całkiem nieźle, do tego mamy dopiero 3 odcinki, więc może nas jeszcze zaskoczyć.
Generalnie moje wcześniejsze marudzenie jest spowodowane tym, że jestem fanem oryginału i ciężko mi oceniać www, bez porównywania go do working!! Które uważam za naprawdę świetną komedie z genialną obsadą.
Polecić, polecę, ale fanów poprzedniczki uprzedzam, że jak oczekują takiego samego poziomu jak w Working!! To dostaną srogiej niestrawności po tym posiłku.
2
Tak btw. czy tylko mnie postać w okularach z pierwszej sceny skojarzyła się z Takanashim? Patrząc na to zbliżenie, to chyba właśnie tak miało być, bo inaczej po co by się na nim skupiali?^^'
Projekty postaci całkiem niezłe, choć nie tak bardzo wyróżniające się jak w spin‑offie. Główny bohater na szczęście bez żadnych dziwnych zboczeń. Póki co jestem na tak.