Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Fuuka

  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 28.11.2017 18:13
    Skusiłem się na tą serie bo przeczytałem, że w niej będzie fajna muzyka. Ale to dzieło okazało się co najwyżej średnie, tak samo jak i towarzysząca tej serii ścieżka dźwiękowa. Obejrzeć się da, ale tak szczerze nie ma się czym zachwycać. W skrócie o chłopka toczy bój przyjaciółka z dzieciństwa i nowa poznana dziewczyna, która potrafiła oszukać przeznaczenie z Mangi. Pytanie kto wygra? Taa…
    Jak do tej pory jedyną serią w której jestem w stu procentach przekonany, że wygra przyjaciółka z dzieciństwa jest Nisekoi.
  • Avatar
    A
    m4RiOn 27.11.2017 20:58
    A mnie się to podobało :)
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 24.03.2017 20:48
    Bardzo przeciętne i zapewne nawet fani lekkich romansideł i serii muzycznych specjalnie nic nie znajdą tutaj dla siebie. Nie ma sensu się bardziej rozpisywać, bo i nie ma nawet o czym – ot co następna zapchajdziura w ramówce.
  • Avatar
    A
    Maxromem 9.02.2017 01:57
    Eh, miałem to ciągnąć żeby zobaczyć jakie to będzie słabe, ale nie mam siły tracić czasu na taką miałkość.

    Serdecznie odradzam komukolwiek. Podobnych anime są setki, a podobnych i dobrych są dziesiątki. Nie ma sensu męczyć się przez tą miałkość.
  • Avatar
    A
    Katasza 21.01.2017 01:56
    w planach!
    Poczekam na całość i obejrzę! a co tam, obejrzę! tylko i wyłącznie po to, żeby zobaczyć czy będzie tak samo beznadziejne jak Suzuka!
    • Avatar
      Nikodemsky 24.03.2017 20:44
      Re: w planach!
      Skojarzenia jak najbardziej na miejscu ale mniej irytujące od Suzuki. Nie mniej nadal średniej jakości.
  • Avatar
    A
    Klemens 21.01.2017 01:46
    Dobra, ja się poddaję. Na trzeźwo się tego nie da oglądać. Skoro to anime nie traktuje widza poważnie, to dlaczego ja miałbym? Może się skuszę na całość jak wyjdzie, przynajmniej wyjdzie mi to taniej niż oglądanie co tydzień.
    • Avatar
      Maxromem 21.01.2017 02:06
      Hue hue hue, nie podoba Ci się chyba najbardziej sztampowe szkolne romansidło jakie kiedykolwiek powstało i do tego wyglądające jakby je wydal 10 lat temu? :D

      Obejrzałem 3 odcinki, przy czym 3 przewijałem. Chyba jednak nie jestem w stanie nawet zbluzgać tego czegoś. Bo w sumie tragedii nie ma, ale nudy i klisze są chyba jeszcze gorsze…
      • Avatar
        Klemens 21.01.2017 02:19
        Tragedii nie ma? xD  kliknij: ukryte 
        I jeszcze te durne słowa na koniec od nauczycielki „Just one person is all it takes to made band successful. One person of overwhelming genius.” xDDDDD Jakoś Spastik Children nie odnieśli nigdy wielkiego sukcesu, pomimo tego, że grał w nim cały skład Metalliki :v Nastawienie jest równie ważne, co talent. I zdaje mi się, że to anime próbuje przeforsować tą myśl cały czas, temu uważam, że trochę się kurcze plącze samo w sobie… Coś jak Wybiórcza.
        • Avatar
          Maxromem 21.01.2017 02:56
          No poczekaj, bo tragicznie dopiero jeszcze będzie :D
  • Avatar
    A
    Xsin 20.01.2017 18:37
    Po 4 odcinku można być pewnym, że anime jest tak słabe jak manga. Postaci są plastikowe, bez wyrazu, nieciekawe. Fabuła jest biedna  kliknij: ukryte . Grafika jest ok, muzyka też, ale nie powinno to zasłonić faktu, że mamy do czynienia ze słabym romansem. Ile będzie w tym muzyki? Przekonamy się za niedługo…
  • Avatar
    A
    Haruno 11.01.2017 13:53
    1 i 2 odcinek
    Klemens napisał(a):
    z bohaterami najgorszego sortu. Te wszystkie 'przypadki', naciągane historie, nieporozumienia…

    Początek okazał się klapą. Bohaterowie do najlepszych nie należą, a nieporozumienia drażnią, nawet jak na komedię szkolną, ale i tak zapowiada się nie najgorsze anime. Mange też mi się dobrze czyta, przynajmniej na razie. Po odcinku wypada przeczytać rozdziały, które go obejmują, żeby mieć wszystko uporządkowane. Dwa pierwsze odcinki pokryły prawie dziesięć chapterów. Nie pokazali kilku fajowych scen. Chłopak­‑gej w mandze wydaje się być mniejszą ciapą od głównego bohatera, ale Kazuya wkurza jeszcze bardziej niż Fuuka na początku.

    Fuuka broni się ładną grafiką. Dla NANY to żadna konkurencja pod względem muzyki, ale od K­‑ON czy White Album spokojnie może być lepsza. Beck już nie pamiętam.

  • Avatar
    A
    Klemens 7.01.2017 01:45
    Liczyłem na anime związane w jakiś sposób z tworzeniem muzyki, a dostaję tu trójkąt miłosny klasy C, z bohaterami najgorszego sortu. Te wszystkie 'przypadki', naciągane historie, nieporozumienia… Nie, nie i jeszcze raz nie.
    Osobiście dam temu jeszcze jeden, góra dwa odcinki, bo coś się zaczyna dziać w kwestii muzycznej. Nie zmienia to jednak faktu, że nie zapowiada się to dobrze. Jak sprawy będą toczyć się tak dalej, to będzie tu mniej muzyki niż w K­‑ON!, a to już poważny problem dla anime, które jako pierwsze w zakładce 'Genre' ma tag 'Music'...
    Ogółem to zapowiada się tak, że chyba tylko masochista obejrzy to do końca.
    • Avatar
      Slova 7.01.2017 13:18
      Czułem się podobnie, gdy zabierałem się za Suzuhę myśląc, że to o sporcie będzie.

      Jak widać obydwa dzieła autora mają wiele cech wspólnych.
    • Avatar
      Saarverok 7.01.2017 13:25
      Po tych dwóch odcinkach co wyszły faktycznie śmierdzi tandeciarstwem na kilometr. Pomijam fakt, że ostatnio mam alergię na piczowatych MC, co to się wstydzą dziewczynę za rękę złapać, ale już sam klasyczny schemat pt: żywiołowa bohaterka­‑ciapowaty bohater, który nie wie, co chce w życiu robić- przyjaciółka z dzieciństwa, która jest na fali wznoszącej i dziwnym trafem wciąż jest zabujana w chyba jedynym chłopaku, którego w życiu widziała przyprawia mnie o dreszcze. Co za zadziwiający plotwist może się tu zawiązać?! No nie mam pojęcia!
    • Avatar
      Maxromem 7.01.2017 13:28
      Nawet sam autor wiedział jaka to tandeta. Szykujcie się na trainwreck sezonu :D
    • Avatar
      Juwen 7.01.2017 20:48
      Początek faktycznie jest dość stereotypowy i sielankowy. Jednak czytając mangę podpowiem, że jeszcze przed 40tym chapterem następuje taki plot twist, że nie mogłem wrócić do czytania przez kilka miesięcy.
      • Avatar
        Klemens 7.01.2017 21:35
        Zaciekawiłeś mnie, nie jestem typem cierpliwego człowieka, sprawdziłem. Nie znam całej historii, przeczytam dokładniej, ale ten plot twist o którym mówisz (domyślam się, że TO miałeś na myśli), jest tak naciągany, jak tylko można. Teraz jestem już przekonany – tania podróbka NANY i nic więcej.
        • Avatar
          Maxromem 7.01.2017 21:39
          No mówiłem – nawet autor wiedział, że to będzie kiła i musiał coś wymyślić :D

          Ja też czytałem mangę i o ile „przed” była sztampowa (ale moje licealne ja uwielbiało takie rzeczy), to „po” to już tylko oglądanie wykolejającego się pociągu w slow motion.
          • Avatar
            Klemens 7.01.2017 21:50
            Mówisz, że dojdą do tego momentu w anime? No to nie pozostaje mi nic innego, jak stać się masochistą i obejrzeć całość, lol.
            W takim razie nie przeczytam tego co było przed, bo chcę zobaczyć, jak wysoko będzie próbowało skoczyć to anime, zanim upadnie na samiutkie dno. A nie ma nic, co lepiej podtrzymuje na duchu jak patrzenie na powolne samobójstwo kiepskiej bajki :D
            • Avatar
              Maxromem 7.01.2017 21:54
              Ja też już nie mogę się doczekać jechanie po tym anime jak po łysej kobyle :D
            • Avatar
              Xsin 7.01.2017 22:04
              Nie wiem czy dojdą do „tego” momentu. Seria ma mieć 12 odcinków, a tutaj mówimy o 30­‑40 chapterach. Mogą nie dać rady. Ale z tego co pamiętam to manga była treściowo uboga. Może jednak im się uda :-D. Tak czy siak, zapowiada nam się trainwreck sezonu. Dodam jeszcze tylko, że dalej manga jeszcze bardziej obniżyła poziom xD. Oglądać/czytać na własną odpowiedzialność!
              • Avatar
                Klemens 7.01.2017 22:06
                Spokojnie, coś na odmóżdżenie po sesji się przyda :D