x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Szok wizualny
No i tu się w sumie zacznie.
Dość mocno zderzyłam się z różnicami jakie zafundowało mi anime, a jakie manga. Postacie wyrysowane w serialu na momencie sprawiły na mnie wrażenie karykaturalnych w swoim wyglądzie. Wygląd Tanyi zbytnio nie odbiegł od oryginału papierowego, ale reszta no cóż…
No cóż.
Nie można zjeść jabłka i mieć jabłko jednocześnie, kiedy studio ma określony budżet.
Odnośnie fabuły to miałam poniekąd wrażenie, że „Byt X” zwyczajnie, jak większość bóstw znanych z historii świata – miał swój kaprys ukarania jednej duszyczki, która podważała jego istnienie i umiejętności. Bo jakże może być tak, że ktoś ma czelność podważać kogoś takiego jak boga… Więc mamy wyrachowanego ateistę‑korposzczura i egoistycznego boga, u którego jego zdanie i wola musi wyjść na wierzch. I żeby zaspokoić swój egoizm, robi wszystko, żeby „nawrócić” bezczelną duszyczkę, która ma do niego piać z zachwytem, nawet jeśli ten zachwyt miałby być fałszywy.
No i tyle moich refleksji na temat anime, tak w skrócie.
10/10
8/10
9/10
Minusy:
- Pół roku po emisji ciągle tylko plotki o ciągu dalszym serii.
- Może troszkę za mało wyjaśnionych technologii i różnic w uzbrojeniu/wyposażeniu między nacjami. Ale to detal. Bo gdyby na nim skupić serię to technologia grałaby pierwsze skrzypce, a wszystkie strony konfliktu na zmianę coś „wynajdywały” w nieskończoność.
Plusy:
+ Muzyka. Ten pompatyczny motyw z chórkami podczas walki jak reszta OSTa więcej niż przyzwoite. A OP i ED1 to doskonałe połączenie makabry i ciut cięższego popu – już teraz wiem, że długo nie opuszczą ulubionej playlisty.
+ Uwzględnienie wielu stron w konflikcie, nawet tych nie biorących czynnego udziału.
+ Brak podziału na dobrych i złych.
+ Tanya. W końcu myślący główny bohater. Robi wszystko by nie pobrudzić sobie rąk (np: oficjalne uwagi odnośnie kliknij: ukryte bombardowania miasta) i bezpiecznie piąć się w górę. Jednocześnie czasem daje się porwać szaleństwu podczas walki, ale też potrafi być super bezwzględna „na spokojnie” ( kliknij: ukryte odesłanie do bunkru).
+ Dobrze zrobione walki w powietrzu. Czasem taktyczne zagrywki, czasem widowiskowość.
fabula 7? MUZYKA 6? kto to kur... pisal
Re: fabula 7? MUZYKA 6? kto to kur... pisal
Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Wady tej serii wymienione w recenzji nie są raczej skierowane do mnie. Moja wiedza histroyczna nie jest specjalnie duża, więc pojawienie się czołgów i mało zaawansowane lotniskowce mi nie przeszkadzają, a jednocześnie operacje i tło historyczne jest mi znane, więc czerpałam z tego tym większą przyjemność.
Ogólnie polecam serię, szzczeólnie tym, którzy mają w sobie małego sadystę ;) No i walka z bogiem jest bardzo dobrze pokazana i raczej nawet religijne osoby nie powinny mieć z tym problemu.
I takie pytanie nr 2: Kiedy Tanya była ubrana w taką sukienkę?
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Po endingu odcinki miewają krótkie segmenty o lżejszym charakterze jak przykładowo z kliknij: ukryte ofiarą zgniłego ziemniaka
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Tanya to total badass. Antybohaterka taka anty iż ma się wrażenie oglądania anime z perspektywy tego złego. Też kibicowałem Niemcom, oni przynajmniej zrzucali ulotki że będą bombardować miasto a nie robili z niego i mieszkańców żywych tarcz jak ci „dobrzy” alianci.
No i wojna tam to rzeź a nie wesoła przygoda wesołych harcerzyków.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
I faktycznie ładnie pokazali wojnę, szczególnie mi się podobało, jak w 8 odcinku kliknij: ukryte wymordowali pół miasta, ale zgodnie z traktatami i jak na końcu to ,,dobrzy” złamali postanowienia traktatu.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Fakt, mało serii z badassowymi antybohaterami. A jak już się pojawiają to nawet marudzący na cioty/op nie umieją tego docenić co widać po tutejszych komentach. Fandom sam nie wie czego chce.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
I w sumie nie widzę narzekania na Tanye. Bardziej widziałam pochlebne komentarze o jej charakterze i obawę, że nie pociągnie całej serii(co w anime się udało). Widziałam bardziej narzekanie na to o czym wspomniał Slova w recenzji, że bronie i maszyny są inne (za mało lub za bardzo zaawansowane) niż w ,,naszej” WŚ, co jest dla mnje dziwne, bo to nie jest nasza rzeczywistość (ale każdy ma jakieś dziwactwa).
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
A DuP akcja była tak dobrze poprowadzona, że wynagradzała widzowi brak realizmu, dawała coś w zamian za to, ze ten przymykał oko na pewne rzeczy. Zwłaszcza, że pełen realizm odbiłby się na widowiskowości.
A Youjo Senki nie byłoby takiego problemu. Zamiana Panzerów III na czołgi innego typu, starsze, nie odbiłaby się na fabule. Tym bardziej, że głównym zadaniem PZIII było zwalczanie czołgów, a jak dotąd tylko Cesarstwo w tym anime dysponuje bronią pancerną.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Teraz już niczym nie różnisz się od ultrasów i nofun‑ów co zamiast się bawić, drą japę „HURR DURR TEGO TAM NIE BYŁO PRZESTAŃCIE SZKALOWAĆ HISTORIĘ !!!111”
A mówienie że tam brak realizmu jest fajny a tam nie to hipokryzja.
Serio to wygląda jakby cię zmuszono do tej recki a ty w ramach odwetu uczepiłeś się na siłę czego się tylko dało.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
No to tak jakbyś postawił typowy sklep wielkopowierzchniowy zamiast Suekiennic w Krakowie – nie koresponduje to ze sobą. Tło i treść jakby nie współgrają.
Oczywiście, anime to cierpienie i było pomyłką.
Tak jak pan Hayao Hideaki powiedział.
Ja naprawdę ująłem ten mankament jako zupełnie marginalny i tylko o nim napomknąłem, to Ty wyolbrzymiasz.
Bo magia bojowa jest elementem świata przedstawionego. I jest zrealizowana zaskakująco solidnie.
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
Re: Czysta rozrywka- Polecam 8/10
żenada
Re: żenada
Re: żenada
tanuki xD
Re: tanuki xD
Pomijając to co poniżej napisano (bez przesady, brutalne to nie jest) oprócz głównej bohaterki/bohatera (z bardzo dobrze dobraną seiyuu), to anime nie ma wiele więcej do zaoferowania. Średnia fabuła (dodam, że ja nie patrzę z punktu widzenia historii, bo nie jest to anime historyczne; a punkt o tym, że lotnictwa nie rozwijali tak bardzo, logicznie wyjaśniam istnieniem magów), reszta postaci może nie tyle kukiełki, ale nijakie i parę niedopowiedzeń (z czego najbardziej irytowało mnie, że nie było nic powiedziane o wytrzymałości ich tarcz, i mam wrażenie, że jak chciał autor, tak sobie one działały). Cóż, przynajmniej nie było takich perełek jak w Shuumatsu no Izetta xD
Co do grafy jeszcze, ending cudo :P
Ale umówmy się, tu od początku chodziło o Tanyę i to im się udało :D
Re: tanuki xD
Re: tanuki xD
Heheh
Mój wewnętrzny sadysta się cieszył jak obłąkany…
Being X
:)
Poprawka do recenzji
W ten fragment wkradł się błąd. Powinno to wyglądać tak:
Re: Poprawka do recenzji
Megumi Hayashibara zeszłaby ze śmiechu, jakby to przeczytała.
Re: Poprawka do recenzji
Biorąc pod uwagę jej wiek, to jest bardzo możliwe.
Zbyt dobry setup na taką odpowiedz, jednak nie mogłem się powstrzymać.
Re: Poprawka do recenzji
I koniec
Ostatni odcinek
Oczywiście jest jeszcze kwestia w co tak naprawdę pogrywa „being X”, bo sprawie nawróceniu jednej duszyczki poświęca sporo uwagi jak na bóstwo.
Inną kwestią jaki szaleniec wysłał by 10 letnie (na oko) dziecko, zwłaszcza dziewczynkę na front – przynajmniej w cywilizacji zachodniej za jaką w tym anime „Pan‑Germania” ma uchodzić.
Niestety ilość bzdur i naciągnięć dyskwalifikuje tą serię jako mającą cokolwiek wspólnego z realizmem (i nie mówię tu o dorzuceniu magii do reguł świata przedstawionego przez autora). A szkoda – naprawdę chętnie obejrzę dobre wojenne anime.
Anime ma to do siebie, że może być praktycznie wszystkim, więc po co zajmować się realiami wojennymi, jak można dodać magię i tym podobne. Po prostu jest dużo więcej ciekawszych rzeczy, które mogą znaleźć się w anime, a wojenki lepiej zostawiać dla prawdziwych ludzkich aktorów, którzy znacznie lepiej zobrazują Tobie taką historię.
Jak sam zauważyłeś anime może być wszystkim, więc dlaczego nie dobrą serią/filmem wojennym? W filmach aktorskich też mamy Harrego Pottera, Gwiezdne Wojny i Super Mena. Dla każdego coś dobrego.
Anime średnio dobrze działa z dokumentami, więc pełnoprawnej serii wojennej raczej średnio się doczekasz, ale kto wie… może kiedyś.
Te technologie pojawiły się na skutek 5 lat I wojny i cichego wyścigu zbrojeń w międzywojniu – skąd się wzięły skoro wojna dopiero się rozkręcała.
A po drugiej stronie wahadła – lotnictwo myśliwskie nie istnieje przynajmniej na ekranie (magowie nie są na tyle liczni aby to usprawiedliwiać), a broń przeciwlotnicza milczy niemal do końca serii w miejscach gdzie lata Tanya.
Problemem I wojny było brak skutecznych środków do przełamania zmasowanej obrony (m.in. rozwój medycyny zapewnił gigantyczną ilość rekrutów obydwu stronom) złożonej z milionów piechurów, okopów, zasieków, stanowisk broni maszynowej i artylerii – nad wszystkim unosiły się balony obserwacyjne i majestatyczne sterowce. A w dowództwach armii siedziały relikty dawnych wojen ślące na rzeź kolejne dywizje. W tym anime strony (zwłaszcza „Niemcy”) posiadają wszelkie środki aby prowadzić wojnę mobilną i totalną a nie stacjonarną, i to bez uwzględniania magów.
Dużo bym dał za faktyczne zestawienie możliwości wojska z I WW z dorzuconymi do kotła magami. Sorry za przydługiego posta. Pozdrawiam
PS
Re: PS
W każdym razie co do oddania realiów pierwszej wojny to Ci całkowicie oddaje rację. Nie uważam, że należy to traktować jako rażącą wadę, ale trzeba o tym wspomnieć i jest to wada. I tutaj też powiem, że doceniłbym serie która by próbowała więcej opowiedzieć o tym konflikcie. Może kiedyś, to wybitnie nie próbowało nas czegoś nauczyć czy wzruszyć.
Re: PS
ALE (a co tam dziś mam gadane/pisane)
Dla mnie dwie sprawy przemawiają za tym, że nie do końca jest to zamierzony pastisz/ rozrywka.
Raz, za dużo jest tam analiz sytuacji na froncie, strategii i taktyk prowadzonych przez generalicję i Tanyę. Autor ciągle próbuje tłumaczyć i uwiarygadniać wydarzenia na ekranie i troszczy się o zachowanie ciągu przyczynowo‑skutkowego. W seriach akcji/rozrywkowych to rzecz trzeciorzędna. Po co ten wysiłek.
Dwa, Japończycy co jakiś czas tworzą serie o „mahou shoujo” na poważnie, ba nawet śmiertelnie poważnie. Co w zachodnim kinie od razu pachnie pastiszem, w japońskich produkcjach powoduje u mnie ból głowy – „a może to jednak na poważnie?” xD
Ale to tak na marginesie :)
Re: PS
To nie są komedie czy parodie. To są serie akcji, one muszą traktowac siebie poważnie do pewnego zakresu by jednak widz był zainwestowany. Powaga znika w momencie kiedy zaczyna ona przeszkadzać i ograniczać jak fajne rzeczy można pokazać na ekranie. Dla nas ma być to komicznie głupie i zabawne, lecz dla postaci ma być to stosunkowo prawdziwe. To jak bardzo seria może sobie pozwolić na naruszanie logiki zależy od produkcji oczywiście. Na co innego może sobie pozwolić Nanoha, a na co innego Symphogear.
Re: PS
Koniec końców serię trzeba oglądać z przymrużeniem oka, a to mnie trochę boli kiedy tłem jest wielka wojna.
Re: PS
Zdarzali się na wojnach tacy obłąkani fanatycy, np Naziści [link][link][/link] oraz Armia Krajowa [link][link][/link]
A co do kwestii wieku Tanyi, to armia Imperium była pragmatyczna i uznała że wiek nie jest przeszkodą gdy pojedynczy żołnierz ma wartość bojową batalionu i jest znakomitym dowódcą.
Mimo magii wojnę tam ukazano realistycznie jako rzeź, śmierć, sieroty i obłęd a nie jako bohaterską przygodę.
I antybohater był naprawdę anty a taki że niby jest zły ale tak naprawdę jest po prostu emo jak ten w tokio żula.
Wiem nie znam się a Youjo Senki jest zmoderowano bo nie odwzorowuje w 100% IWŚ taka jaka była. Anime nie służy do zabawy tylko do odwzorowywania rzeczywistości i historii. Takie Girls un Panzer na przykład, jest nierealistyczne i fałszuje historię oraz obraża prawdziwych czołgistów.
Aczkolwiek te akapit o girls und panzer to dalej iksde, z resztą ogólnie się zgadzam.
Napiszę więc inaczej – gdyby wojna w Youjo Senki była fajna, to by mi się to nie podobało.
1. Tag na tanuku temu przeczy.
2. To tzw. moving the goalpost – chciałeś polecankę, to ją masz. Wszelkie dalsze wybiegi typu 'za mało wojny w wojnie' do mnie nie trafiają.
Tagi tanuka to nie prawdy objawione. Wg recenzji tanuka Samurai Champloo którego akcja dzieje się w Japonii XIX‑cznej to anime o średniowiecznej Japonii.
>XIX wiek
>Średniowiecze
Nie dziw mi się że nie kieruję się tanukiem.
A kto powiedział, że poświęca uwagę tylko jej (jemu)? Skoro jest bóstwem, to może zajmować się kilkoma niewiernymi naraz :P W końcu jego moc jest nieograniczona…
Główny bohater uraczył go wtedy przemową o kiepskiej organizacji pracy, co właśnie tym bardziej Being X zdenerwowało…
,,,,
Sama Tanya to dobrze podsumowuje. Kiedy Imperium chce odeprzeć najeźdźców raz a dobrze, cała reszta uznaje, że się tamci zrobili za wojowniczy, i trzeba im przypiłować kły.
Jeszcze zabawniejsze, że to chyba nie!Skandynawia zaczęła ten konflikt.
Początkowo nie planowałam tego oglądać, szybko się przekonałam, a ostatecznie zakochałam. Niesamowicie wciągające, ciekawe, fajny klimat, świetna główna bohaterka, to anime ma charakter, ogląda się świetnie. Wysłanie na magiczną I wojnę światową salarymana w ciele małej dziewczynki która ma na pieńku z Bogiem brzmi jak niezły miszmasz, ale sprawdza się fajnie. Chcę więcej. Końcówka oczywiście urwana, robi wielki apetyt na ciąg dalszy, który wierzę że nastąpi.
Bohater cofa się w czasie. Na miejscu natyka się na agresywną lokalną faunę. Z pomocą przybywa mu dziewczę z minigunem i w rogatym hełmie na głowie.
Bohater: Jaki mamy rok?
Dziewczyna: To jest era wikingów.
Bohater: To by tłumaczyło laserowe raptory. Kur…
Jako seria rozrywkowa 7/10
Jako seria wojenna 3/10
Średnia 5/10
Epicki kocioł
Wunderwaffe
Re: Wunderwaffe
Wojna nigdy się nie zmienia
Niemcy to przynajmniej ostrzegli przed tym bombardowaniem. A Republika i tamtejsza Brytania na bank nie ostrzegała przed dokonaniem masakry ludności w swoich koloniach. A Brytole przed IWŚ nawet w Afryce Południowej urządzili obozy koncentracyjne dla zbuntowanych burskich osadników. Zaś sam Winston Churchill powiedział „Z pełną mocą popieram wykorzystanie zatrutych gazów przeciwko plemionom niecywilizowanym”.
Tanya nie jest taka zła.
Re: Wojna nigdy się nie zmienia
ah! 8 ep
P.S. kliknij: ukryte Szkoda tylko, że ożywili tego wojskowego (jego imienia nie pamiętam, tylko jego córy Mary, słuchanie tego mnie bolało ;/) Dziwiłam się, że go tak szybko zabili, ale to też mnie cieszyło. Tyle dobrze, że główny ,,przeciwnik” Tany'i nie jest bishem w jej wieku. Myślę, że to by była dość duża wada. Ogólnie to kibicuję Tany'i w podboju Europy, nawet świata i wszechświata i pokonaniu Bytu X. Ona jest zbyt urocza, by przegrać <3.
Re: ah! 8 ep
Re: ah! 8 ep
W tym odcinku, reżyser pokazał prawdziwą brutalność wojny. Wszystko zgodnie z konwencjami, zostało zrobione, ale rzeź nastała i niby nasza Tanya taka zła:( Ale: robiła to co nakazywał rozsądek, dlaczego miała czekać by nienawiść w nich rosła i ją w przyszłości ,,dopadła”? Dlaczego miała oddać zdobyte miasto? Dlaczego miała darować im życia? Jedyny powód to sumienie (którego jako psychopatka nie ma). Tanya postępowała racjonalnie, i to jej się chwali. Powiedziałabym, że to powstańcy tutaj zawinili. Nie myśleli o konsekwencjach swoich czynów, typu: co się stanie z osobami, które nie chcą/ mogą walczyć, czy państwa alianckie są w stanie im pomóc ( a wiadomo po 7ep, że nie). Nie miały dowództwa (co wytknęła sama Tanya). Jak dla mnie sami sobie tą rzeź zmajstrowali. W świecie, gdzie rządzi silny, a jest się słabym, trzeba być bystrym. Jedyne co im się mogło udać, to niektórzy żołnierze mogli zwątpić w sens ich działania. Na to, Tanya jest akurat za mądra.
Re: ah! 8 ep
Ciekawi mnie czy pojawi się Rosja i Imperium Osmańskie. Magowie Rosji mogliby być stylizowani na szamanów z plemion syberyjskich i korzystać z pomocy duchów. Tureccy zaś by mogli być coś ala Assassyni co byliby dobrzy w magii kamuflażu i iluzji. Różnili by się od Europejskich magów co po prostu naparzają fireballami i piorunami.
Tanya mogłaby raz iluzji w czasie walki użyć, bo się o to prosi i ogólnie mogliby pokazać niekonwencjonalne stosowanie magii a nie tylko destrukcja.
Re: ah! 8 ep
Re: ah! 8 ep
Nie myślałam o magach z innych państw. Myślę, że Rosyjscy i może nawet Amerykańscy nie będę się tak różnić od europejskich. Azjatyccy, afrykańscy magowie ( których raczej nie pokażą) na pewno byli inni. Pomysł z tureckimi jest bardzo dobry. Faktycznie dziwnie, że nie pokazują kamuflażu ani nic, przecież to nawet było kryterium przy wyborze do drużyny treningowej Tanyi.
Re: ah! 8 ep
Kwestia magii aż tak nie kłuje w oczy, grunt że jest nareszcie antybohater tak anty że się człek zastanawia czy nie ogląda anime z punktu widzenia antagonisty. Tanya to super badass i loli Manfred von Richthofen aka „Red Baron”
Re: ah! 8 ep
Wszystko przez nadmierny autotune.
Dzień D Tanyi
Pozytywne zaskoczenie
Bądźmy szczerzy, ta seria jest tak świetna dzięki postaci Tanyi, która jest chyba pierwszym prawdziwym antybohaterem w anime od czasów Death Note. Sadystyczna oportunistka która nie boi się manipulować, łżeć i zabijać aby osiągnąć twój cel. A przy okazji aż kipi charyzmą. Ta postać jest tym, czym od początku powinny być niewypały starające się pozować na antybohaterów, jak Momonga z Overlorda. Mimo świadomości, że historia zostanie urwana przed prawdziwym rozpoczęciem akcji nie mogę doczekać się kolejnych odcinków.
Re: Pozytywne zaskoczenie
Jak jesteś spragniony antybohaterów to polecam mangę „Dendrobates”. Antybohaterem jest Sengawa, płatny zabójca polujący na przestępców. Gość to prawdziwy psychopata. I się ani nie usprawiedliwia, ani nie ma emo weltszmerca, ani nie nadaje temu co robi jakiejś ideologii wydumanej. Nie kryje się z tym że lubi zabijać i go to jara i sam przyznaje że jest zwykłym mordercą. A to że jego ofiarami są tylko przestępcy, mordercy, gwałciciele i mafiozi to tylko taka jego fanaberia.
Wielka Wojna
Re: Wielka Wojna
Lotnictwo
A epek spoko, ciągle przyzwoity wojenny akcyjniak.
Das ist gut !
SPOILER kliknij: ukryte Byłem święcie przekonany że tych baranków z Dakii wysłali na wabia a tu jednak się okazuje iż czasem zdarza się zwyczajnie niekompetentny przeciwnik z przestarzałym wojskiem
śmieszki
Nanoha...
Seria o złej Nanosze po prostu…
Re: Nanoha...
Do tej pory sądziłem, że autor „Youjo Senki” ma jedynie fetysz niemieckich mundurów połączony z niezdrowym pociągiem do lolitek – bez jakiś „głębszych” powiązań.
Wir sind des Geyers schwarzer Haufen, heia hoho !
Eh, od tego czasu I Wojna jest jednym z najciekawszych dla mnie okresów i przyglądam się wszystkiemu co na ten temat można znaleźć. Tutaj na dodatek mamy postać utalentowanego anty‑bohatera, też moja ulubiona kategoria :) Tanya w poprzednim życiu była libertarianinem szkoły chicagowskiej, znanej z postaci Miltona Friedmana, ideologa porządku gospodarczego w Chile za czasów dyktatury Pinocheta; doskonały światopogląd dla korpo‑ludzia o czarnym sercu. I tym zabawniej brzmią jej przemyślenia o tym, że w Imperium (nie‑Niemcy) konieczne są związki zawodowe :D
Każdemu chociaż trochę zainteresowanemu tym anime, polecam light‑novel, albo chociaż mangę. To co się dzieje jest o wiele lepiej wytłumaczone i ciekawsze, niestety tylko po angielsku.
Na koniec mały fragment z ogłoszenia o naborze do sił szybkiego reagowania, z końcówki 4 odcinka w anime:
„We will always guide him, never abandon him, forever bounded to walk an unyielding path, onto the battlefield. All for the sake of victory.
The mages we seek will head to the arduous battlefield, draw a pittance of a wage, live a gloomy life pelted by hails of bullets, shouldering unbearable risk with no guarantee of survival. Upon your return, fame and glory awaits.
General Staff Office 601st Rostering Committee”
(mam nadzieję, że nikt nie zauważył jak bardzo zacząłem się ślinić…)
Manga przegadana
Też się cieszę iż ktoś sięgnął po Wielką Wojnę bo jest idealnym tłem dla wojennych akcyjniaków.
Mi zaś samo Youjo Senki kojarzy się z Stalowymi Szczurami, cyklem książek Michała Gołkowskiego o niemieckiej szturmowej kompanii karnej. Też są antybohaterowie którym mimo ich anty kibicuje się bardziej niż pozytywnym. Aż oglądają to anime mam ochotę śpiewać:
Wir sind des Geyers schwarzer Haufen, heia hoho,
Dziwnie przyciągające
Prawdę mówiąc nie mam trochę głowy do rozbierania tej serii. Można by powalczyć z tym jak seria odnosi się do boga, ale w oczywisty sposób jest to tylko ciekawa pusta dekoracja, a nie główna atrakcja serii. Można by coś tam pomyśleć czemu obrano sobie pierwszą wojnę światową, lecz tutaj także odpowiedz jest raczej prozaiczna, gdyż ta wojna słynęła z powolnego metodycznego wykrwawiania się w okopach, a także nie wymaga stąpania na paluszkach by kogoś nie urazić nazistowskimi motywami.
Tak naprawdę jednak cała ta seria to jest główna bohaterka… wszystko inne wydaje się nie mieć praktycznie znaczenia i jest tylko bardzo ładną wydmuszką w której zamknęliśmy naszą bohaterkę. I działa to jakoś, ta wydmuszka jest ładnym tłem, który świetnie akcentuje podejście do świata głównej postaci, designy i wygląd anime także to odzwierciedlają.
Nie mam co do tego anime specjalnych emocji, prawdę mówiąc wydaje mi się że jest troszkę miałkie, lecz… Nie mogę odmówić tego, że jest ciekawe. Chce zobaczyć kolejne przygody głównej postaci, a także mam wrażenie, że anime zdaje sobie sprawę czym jest i co ma zrobić by chwycić uwagę widzę. To anime musi zaskakiwać, lekko bawić się oczekiwaniami widza. Póki co wychodziło im to dobrze i jeżeli trend się utrzyma to nie będę miał żadnego problemu by skończyć to show zadowolony ze spędzonego czasu.
Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Tym bardziej to jest zabawne, że chyba taka jego natura jest bardziej adekwatna xD Tak trąci trochę bogiem ze Starego Testamentu, ale wielką znawczynią tematu nie jestem, więc jeśli się mylę, proszę mnie poprawić xd
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
a gdzie jest napisane, że ten bóg jest Bogiem judeo‑chrześcjiańskim? znaczy może był wzorowany, nie mam pojęcia, ale takie podejście kłóci się z faktem, że mamy tu jakąś reinkarnację czy coś.
po kiego wplątywać w to prawdziwe religie? no chyba, że ktoś szuka fermentu…
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Luzik, tak sobie tylko pitolimy, bez nerwów xd
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Zastanawia mnie tylko to automatyczne przekierowanie akurat na TEGO Boga. Czy coś w serii to sugeruje, czy to tylko hmmm kulturowa predylekcja?
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Re: Odcinek 3 - Pojechali po bandzie (Spoilery
Mordercze lolity
Re: Mordercze lolity
Re: Mordercze lolity
i bardziej komediowe Strike Witches, Sora no Otoshimono.
Hmm, a czy w jej poprzedniemiu wcieleniu nie użyczył głosu seiyuu od Yoshikage Kiry z JoJo? Bo nigdzie się nie mogę doszukać takiej informacji…
?
Re: ?
Anime oddaje idealnie okrucieństwo IWŚ i to że ta cała jatka po pewnym czasie przestała być walką o zasoby i terytorium a stała się walką o zwycięstwo dla samego zwycięstwa, i Niemcy i Ententa chciały pokazać że to oni są kozacy w Europie a reszta to cieniasy.
A tak na poważnie – pierwszy odcinek to na 90% przekrój całego anime, nie zapowiada się jakiś dziki plotwist. I mnie osobiście męczy kreska.
Ironia – kliknij: ukryte nazi dowódca pod koniec mówi, że „ta dziewczynka to diabeł wcielony.” Jakby cała III Rzesza to była banda świętoszków. Twórcy się nawet w tańcu nie cut i wrzucili jako playground mapę Europy, aby potwierdzić, że to na pewno będą czasy II wojny światowej.
eee nie
Re: eee nie
Ale
Owszem, IWŚ była piekłem i rzezią ale drastycznie różniła się od IIWŚ.
Zaś do co samego anime, nareszcie dobry akcyjniak wojenny z antybohaterką, ukazujący prawdziwy obraz wojny jako piekła a nie cukierkową bajkę jak w shuumatsu no izetta. I nie ma zero jedynkowości, jasnego podziału na dobro i zło, obie strony są bezwzględne. Póki co jest epicko.
W każdym razie z tego typu spekulacjami lepiej poczekać na jakieś dalsze wyjaśnienia odnośnie funkcjonowania tego świata.