Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Berserk [2017]

  • Avatar
    A
    Bartek 2.10.2021 18:33
    2/10
    Sporo ludzi kieruje większość uwagi na karygodną oprawę graficzną, chociaż fabuła tej serii jest moim zdaniem jeszcze gorsza. Bohaterowie gdzieś idą, nie wiadomo dokąd. Co jakiś czas się zatrzymują. Atakują ich potwory, zabijają potwory i idą dalej. I tak kilka razy przez całe anime. Nie mam pojęcia dlaczego manga nazywana jest arcydziełem, czytałem od momentu zakończenia anime i wszystko skupia się wokół tego samego schematu, bohaterów atakują potwory, Guts zabija potwory, wszyscy idą dalej. Seria z 1997 to inna historia, ale to co się stało potem to nawet nie jest równia pochyła, to jest pikowanie w dół. Do tego dochodzi muzyka w postaci jakiegoś sztampowego skrzyżowania metalu z popem, która nijak ma się do klimatu starego Berserka, irytujące postaci i całkowite pozbycie się ciężkiego klimatu dark fantasy na rzecz jakiegoś cukierkowego świata z magią, elfami i innymi pierdołami. Polecam obejrzenie serii z 1997 i uznanie jej za zamkniętą całość, resztę najlepiej wymazać z pamięci.
  • Avatar
    A
    Edzio 27.12.2017 16:31
    Niestety mangi nie czytałem, ale po Waszych komentarzach wnoszę, że wszystko idzie w kierunku totalnej sztampy. Oglądając (na razie 10) odcinek berserka 2017 odniosłem bardzo silne wrażenie, że mroczny klimat i logiczność całej historii idzie w odstawkę na rzecz typowego efekciarstwa ala Bleach czy Dragon Ball. Tj. wszyscy wspieramy Gutsa bo tylko on może cokolwiek naprawdę zdziałać… Jest to co zwykle w anime, niby dostają baty, ale nic z nich nie wynika… Ot idziemy naprzód i rozwalamy całe ścierwo po drodze… Szkoda, że nie pokusili się (w zasadzie to zarzut do pierwowzworu) o ubicie jakieś/jakiś postaci z drużyny. Oni są zbyt nietykalni jak na potwory wobec których stają. Isidoro, oba debilne elfy są zupełnie niepotrzebne… Scherke jako postać byłaby o wiele ciekawsza, gdyby nie zrobili z niej dziecka albo toczyło ją jakieś wewnętrzne zepsucie (żądza potęgi czy cuś). Osobiście totalnie nielogiczne wydaje mi się przedstawienie Kościoła w tamtejszym świecie. Przecież taka organizacja powinna generować olbrzymie ilości energii magicznej, a właściwie czegoś ala pole antymagiczne, które powinno wymazywać wszelkie nadnaturalne byty z tego świata i stanowić naturalną barierę wobec apostołów. Jak inaczej Kościół w ogóle mógł mieć szanse w starciu z nadnaturalnymi bytami? Przecież jedna głupia boginka mogłaby go znieść z powierzchni ziemi…
    • Avatar
      Maxromem 27.12.2017 18:47
      Oj uważaj by takich samych zarzutów nie mieć wobec mangi bo Cię ogólnoanimcowy fandom zajedzie :D Nawet jeśli są to w większości celne zarzuty tak wobec anime, jak i pierwowzoru :D
  • Avatar
    A
    bulwa24 30.07.2017 19:50
    „nie zepsuli fabuły oryginału i starali się jej jak najwierniej trzymać” Gdyby się tak wiernie trzymali tej fabuły to zekranizowali by wszystko co przedstawiał dany fragment mangi, a nie urywki. I nie chodzi mi tu o kushanów, czy samą wojnę, ale o samą historię drużyny Gutsa. Wiele fragmentów wycięli, przez co nie wszystko trzymało się kupy nie nie oglądało się tego tak fajnie, jak czytało mangę. Poza tym niepotrzebnie dodali kilka detali np.: w scenie gdzie drużyna opuszczała chatę wiedźmy aby wybrać się do wioski Enoch. Wiedźma stała z dzbankiem, a na stole stały dwie filiżanki. W chacie została tylko ona i rycerz czaszki. Jak szkielet ma pić herbatę? Takich rzeczy jest bardzo wiele, są one niezgodne z mangą, debilne, niepotrzebne i tylko wszystko psują. Nie wiem po co w ogóle ucinać dobry fragment, aby wstawić takie dziadostwo.
    • Avatar
      Maxromem 30.07.2017 21:46
      Hahahaha nie no umarłem przy tekście o Skull Knighcie i filiżankach :D Jak to jest jedyny przykład problemu jaki podajesz, to ta adaptacja powinna dostać 11/10 :D

      A tak na poważnie. Nie da się w 100% zekranizować mangi, tak samo jak książki. Akurat ta adaptacja była stosunkowo wierna pierwowzorowi, tylko że należy brać poprawkę na to, że niektóre rzeczy muszą być pominięte przy adaptacji.
      • Avatar
        bulwa24 30.07.2017 21:59
        Oczywiście są inne rzeczy, ale większość była wałkowana przez wszystkich wiele razy, więc o tym nie piszę. Niektóre rzeczy muszą być pominięte, ale niekoniecznie krótkie przerywniki dzięki którym można było odetchnąć od cięższych fragmentów. Parodie, np Doraemona. Akurat fragmenty które pominęli były najłatwiejsze do zekranizowania.
        • Avatar
          Maxromem 30.07.2017 22:22
          Przerywniki pozwalające odetchnąć od cięższych fragmentów? W Berserku? Serio? Już nie starczy fakt że w tej części są 3 beznadziejne comic reliefy? To że Miura zabił swoje dzieło nie znaczy, że twórcy anime też musieli… Co oczywiście i tak zrobili…
  • Avatar
    A
    Turbotrup 4.07.2017 20:07
    Te 3,5 gwiazdki dowodzi, jak beznadziejnie niskie standardy mają niektórzy ludzie :/
    • Avatar
      Bortak42 12.07.2017 09:56
      Nie no bez przesady.Jest cała masa gorszych serii.
      • Avatar
        bulwa24 30.07.2017 19:52
        Pewnie, np.: Berserk z 2016 roku. Niemniej jednak tych lepszych jest wiele więcej.
  • Avatar
    A
    Bortak42 30.06.2017 12:06
    Berserk [2017]
    No cieszę się , że przynajmniej Gemba i Millepensee uczą się na błędach.Cała grafika nie jest już zrobiona w CGI.Pomieszali CGI i 2D i jest lepiej.Historia jest przedstawiona lepiej niż w poprzednim sezonie.Dobra fabuła.Fajne postacie i sporo pojawiło się nowych Schierke , Flora itp.Muzyka im tutaj całkiem dobrze wyszła.Bardzo sympatyczna 12 odcinkowa seria.Jest naprawdę.Ja polecam.Oceniam serię 8/10.
    • Avatar
      Maxromem 30.06.2017 12:26
      Re: Berserk [2017]
      Akurat 3D mieszali z 2D już w poprzednim sezonie. Po za tym, ostatnie odcinki są zrobione niemal w całości w 3D, a już ostatni na pewno. Także tego…
      • Avatar
        Bortak42 30.06.2017 15:12
        Re: Berserk [2017]
        No jednak mimo wszystko wykorzystywali więcej 2D niż w poprzednim sezonie i ogólnie ta grafika jest lepsza.
        • Avatar
          Maxromem 30.06.2017 15:19
          Re: Berserk [2017]
          Czy ja wiem, czy więcej? Jak dla mnie to były podobne ilości jak w drugiej części wcześniejszego sezonu.

          Najgorsze wg mnie było to, że ostatni odcinek wyglądał tragicznie, jakby się cofnęli w rozwoju jeśli chodzi o grafikę. Może już im się hajs nie zgadzał albo coś…
          • Avatar
            Bortak42 30.06.2017 15:33
            Re: Berserk [2017]
            W ostatnim odcinku grafika nie była taka zła , ale trochę gorsza , bo sporo 3D tam było.Oni nie umieją sobie poradzić z tym tłem i , wtedy jest pełno kresek.Widać , że wygląda to niedokładnie.Oni ponoć eksperymentują z tą grafiką i , dlatego trzyma różny poziom.W pierwszym sezonie prawie wszystko było CGI.W ostatnie cztery odcinki dali mikroskopijną wręcz ilość 2D , a reszta to same 3D. Tutaj dali tego całkiem sporo , ale niektóre miały tego 2D mniej.Walka z Zoddem dziwna trochę była.
            • Avatar
              Bortak42 30.06.2017 15:35
              Re: Berserk [2017]
              Jakby trzeci sezon zrobili cały w 2D bez eksperymentowania to by było super , bo , jak się postarają to mogą zrobić dobrą grafikę.
            • Avatar
              Maxromem 30.06.2017 15:37
              Re: Berserk [2017]
              Walka z Zoddem, w sensie ta z bodajże pierwszego (albo któregoś z pierwszych) odcinków tego sezonu? Była tragiczna. Reżyseria, choreografia, animacja, dźwięk, no wszystko w niej leżało i kwiczało. Jeszcze jakiś geniusz dodał motion blur do Gutsa machającego mieczem i już nic nie było widać na ekranie :D

              Mam nadzieję, że coś z tych eksperymentów w końcu wyjdzie. Już dwa sezony, więc chyba pora na wyciągnięcie jakichś wniosków i ich zastosowanie. Nie jestem przeciwnikiem CGI i wydaję mi się, że mam większą tolerancję na nie niż większość widzów, więc czekam tylko z niecierpliwością aż to CGI się w końcu poprawi.
              • Avatar
                Bortak42 30.06.2017 15:45
                Re: Berserk [2017]
                Ja uważam , że Gemba i Millepensee mogą sobie poeksperymentować , ale nie na berserku.Niech wrócą w końcu do standardowej grafiki i będzie świetnie.Poprawią tylko grafikę i różnica będzie wyraźna.W walce z Zoddem cały czas ruszała się kamera i , jak walczyli tymi mieczami to wyglądało , jakby robili to na niby.Wyglądało to fatalnie.
                • Avatar
                  Bortak42 30.06.2017 15:47
                  Re: Berserk [2017]
                  Jak zrobią w trzecim sezonie taką grafikę , jak w drugim to i tak będę zadowolony.Tylko niech nie wracają do pierwszego.
                  • Avatar
                    Mavinus 1.07.2017 01:38
                    Re: Berserk [2017]
                    Cóż, mnie tam zastanawia dlaczego za animację serii TV nie wzięli się ludzie, którzy animowali filmy (a zwłaszcza 3 film, tam CGI było naprawdę genialne). Jeżeli już chcą się bawić CGI to niech się bawią tak jak się bawili w filmach xD
                    • Avatar
                      Bortak42 1.07.2017 11:41
                      Re: Berserk [2017]
                      No takie studio 4°C mogłoby dobrze zrobić CGI , bo oni z tego słyną i mają w tym duże doświadczenie.Byłoby super , gdyby mogli zrobić sequel do berserka.
                    • Avatar
                      Maxromem 1.07.2017 13:47
                      Re: Berserk [2017]
                      Pewnie jest mnóstwo wyjaśnień. 4°C przede wszystkim robi filmy i krótkometrażówki, więc na serię TV od nich bym nie liczył.
                      • Avatar
                        Bortak42 1.07.2017 14:21
                        Re: Berserk [2017]
                        Serii TV raczej nie robią , ale mogłoby to zrobić Madhouse może.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 26.06.2017 15:37
    Kupa wyciętego materiału, 3D momentami było tak słabe, że patrzeć się nie dało i Miura, który znowu robi przerwę od mangi… generalnie to poziom adaptacji podobny do pierwszego sezonu ale nic specjalnego. Nadal liczę, że ktoś kiedyś zrobi porządną adaptację całego Berserka w 2D. Tj. Jeśli kiedykolwiek mangę uda się skończyć.
  • Avatar
    A
    Maxromem 26.06.2017 13:35
    Niesamowicie pasuje do ogólnego spadku jakości fabularno­‑postaciowej Berserka fakt, że w ostatnim odcinku wróciliśmy do grafiki z pierwszych odcinków zeszłorocznego sezonu.

    Całość poniżej przeciętnej. Jakieś tam urywki starego dobrego Berserka się pojawiają, ale raczej nie warto tracić czasu.
  • Avatar
    A
    Slova 27.05.2017 23:50
    21 odcinek to jakaś reżyserska pomyłka. A poprzedni był taki fajny już…
  • Avatar
    A
    Maxromem 15.05.2017 23:41
    Jak bardzo Miura zepsuł Berserka w tym arcu? Dodanie całej tej magii, duchów, elfów, czarownic, magicznych broni, itepede kompletnie psuje klimat tej serii. Wcześniej mieliśmy świetne postaci, walczące o swoje miejsce na świecie, starające się przeżyć pomimo przeciwności losu i przy okazji będące niesamowicie skuteczną drużyną najemników, która potrafi zmienić losy niejednej bitwy. Do tego doszedł wątek nadprzyrodzony, ale ważne było to, że istoty nadprzyrodzone w tym świecie były w zasadzie nietykalne i jednoznacznie złe. Nigdy nie stały po stronie Gutsa (z wyjątkiem Skull Knighta). To poczucie grozy w momencie gdy pojawia się Zodd, absolutny horror jakim był Eclipse czy nawet transformacja Mozgusa i reszta Conviction arc miały ten gęsty, mroczny klimat, którego tak brakuje w obecnym arcu. Wcześniej w zasadzie tylko Guts mógł stawić czoła tym nadprzyrodzonym bytom. Wtedy to wszystko miało jakiś sens, a teraz jak oglądam po raz dziesiąty jakiś żałosny gag Pucka albo Ishidoro to mnie aż mierzi. Jak widzę, że banda trollów, ogr i kelpie nie stanowią w zasadzie żadnej przeszkody dla protagonistów, bo każdy z nich sieka potwory na lewo i prawo to cała moja sympatia do tej serii gdzieś ucieka. Miura pierwszorzędnie zabił klimat Berserka i niesamowicie mnie to denerwuje.
    • Slova 15.05.2017 23:56:17 - komentarz usunięto
    • Avatar
      J ♣ 16.05.2017 08:56
      Nie sposób się z tym nie zgodzić. Z tym, że będą tu jeszcze przebłyski starego dobrego Berserka, więc myślę, że mimo wszystko warto się jednak przemordować do końca.
      • Avatar
        Ted 16.05.2017 09:31
        To ja się nie zgodzę. Nawet trochę dziwne byłoby utrzymanie tego w takiej konwencji, bo musieliby w pewnym momencie po prostu ukatrupić tę jakże zuą ludzkość (w sumie w Wiedźminie taki nacisk też mnie po pewnym czasie trochę irytował), a sam Guts zginąć marnie. Już w S1 zaczęło mnie to nawet drażnić, bo jedna strona była zwyczajnie OP, a jakiegoś sensownego wytłumaczenia dla tego nie było.

        Ten arc podoba mi się z tego względu, że w końcu wyjaśniono mechanikę świata, a na samym ekranie zaczął błyszczeć nie tylko Guts. Zresztą miało to sensowne uzasadnienie, skoro np. Serpico już wcześniej był ponadprzeciętnie silny.

        A, nie zgodzę się tez ze wcześniejszym zarzutem co do drużyny. Jest to nieźle zakręcona mieszanka i zdecydowanie nie wpisuje się w typową drużynę pierścienia. Co prawda, charakter postaci może trochę nie domagać (wystarczy porównać np. jak złożona była każda postać w ekipie w ToB), ale mimo wszystko te psychozy Serpico/Farnese są ciekawie zrobione. Tak samo komentarze Isidro czy Pucka nieźle budują klimacik (lubię, jak jest lekko z jajem).

        Cóż, pewnie reakcje będą bardziej negatywne, ale nie zgodzę się, że tamta konwencja była aż taka przyjemna w odbiorze. To trochę jak wspomniany Wiedźmin – do pewnego momentu się sprawdza.
        • Avatar
          J ♣ 16.05.2017 10:53
          No właśnie w tym problem, że Miura nie wiedział kiedy skończyć. Z początku wszystko wyglądało na to, że Conviction Arc jest budowaniem fabularnego podłoża przed finałowym starciem (również wszelkie apokaliptyczne przepowiednie na to wskazywały). Niestety tak się nie stało i gruncie rzeczy od momentu reinkarnacji Gryfisa, Miura zaczął rysować całkiem nowy komiks, tylko z tą samą kreską i bohaterami.
          To mi przypomina różnice między filmami „Conan Barbarzyńca” i „Conan Niszczyciel”. Niby główny bohater ten sam, niby te same realia, ale klimat i ton całkowicie inne.
          • Avatar
            Maxromem 16.05.2017 11:45
            O dobrze to ująłeś. Miura po prostu zmienił konwencję między Conviction a Falcon of the Millennium Empire.

            Ja bym pokusił się o stwierdzenie, że Miura do tej pory wzorował się na Conanie i innych pulpowych sword and sorcery, a potem przeczytał jakiegoś Władcę Pierścieni czy inne high fantasy i stwierdził: „Tak, to właśnie musi się znaleźć w mojej mandze”.
        • Avatar
          Maxromem 16.05.2017 11:32
          Kwestia gustu. Moim problemem nie jest to czym Berserk się stał, ale to, że się zmienił. Można wręcz się pokłócić, że Miura zmienił całą konwencję, w której pisał. A to już jest poważny zarzut.

          Mechanika świata już wcześniej została wyjaśniona, Miura teraz po prostu dorzucił do niej jakieś popłuczyny po high fantasy. Zresztą, wyjaśnianie mechaniki świata tak późno w serii jest problemem samym w sobie. Guts w zasadzie błyszczał solo tylko w Conviction arc, wcześniej wszystkie Jastrzębie coś od siebie wnosiły do fabuły.

          Nie istnieje coś takiego jak „typowa drużyna pierścienia”. Może inaczej, „typowa drużyna pierścienia” to relikt przeszłości, tak mocno już zakopany i przerabiany na tysiące różnych sposobów, że ciężko już w ogóle coś takiego zdefiniować. Zakładam, że miałeś na myśli „nie jest to typowa drużyna z erpegów, wysłana na misję powstrzymania Tego Złego, w której każdy członek ma jasno określony charakter i zestaw umiejętności (tj. <<klasę>>)". No tak, tu masz trochę racji, ale nie bycie czymś wcale nie czyni czegoś czymś dobrym. Postaci są po prostu nieciekawe i jednowymiarowe. Ishidoro i Puck to jakaś pomyłka i serio dziwi mnie, że ktoś w ogóle myśli, że są śmieszni. Żaden z nich nie wnosi w zasadzie nic do fabuły. Ishidoro ma jeszcze jakiś cel, ale Puck to już totalna porażka. Farneze to psychopatka i fanatyczka na drodze odkupienia… ziew… archetyp przerabiany już miliony razy. Jeszcze jakby czymś się wyróżniała, ale serio jest tak mało ciekawą postacią, że chyba nawet wolę Pucka. To co zrobiono Casce to prawdziwy skandal, z energicznej, aktywnej i kompetentnej kapitan stała się warzywem. O Schierke nawet nie wie co napisać, bo jej charakter jest tak nieistotny, że Miura chyba zapomniał, że trzeba coś jej dać. Serio, to jest niesamowicie biedny zestaw postaci.

          Stary klimat był gęsty, mroczny i co najważniejsze poważny. Teraz trudno brać cokolwiek na serio, skoro po ekranie kręci się dziecko­‑małpa i latający elfik (nie mówiąc już o drugim elfie…), a nasza drużyna w zasadzie nie ma już żadnych problemów.
          • Avatar
            Ted 27.05.2017 16:39
            O Schierke nawet nie wie co napisać, bo jej charakter jest tak nieistotny, że Miura chyba zapomniał, że trzeba coś jej dać.

            Nie rozumiem zarzutu. Implikujesz, że każdy charakter musi się czymś wyróżniać? Bo tak generalnie po ludziach to rzadko obserwuję, żeby się ktoś czymkolwiek wyróżniał. Schierke ma po prostu normalny charakter. Tylko i aż tyle.
            • Avatar
              Maxromem 27.05.2017 19:14
              Ale Berserk nie ma imitować prawdziwego życia, to nie obyczajówka.
      • Avatar
        Maxromem 16.05.2017 10:47
        O zdecydowanie przemorduję do końca, choćby po to by móc się jeszcze trochę zmieszać ją z błotem :P
        • Avatar
          J ♣ 16.05.2017 11:15
          Weź jednak pod uwagę, że w wersji mangowej wymienione przez Ciebie wady aż tak bardzo nie rzucają się w oczy. Kadry z Puckiem i Isidoro łatwo po prostu przemieść wzrokiem i przejść od razu do sedna fabuły. Rysunki są wciąż piękne i mroczne (w przeciwieństwie do tęczowej adaptacji, w której każdy bohater ma swój kolor!). No i najlepsze, co ten arc ma fabularnie do zaoferowania, dopiero przed Tobą ^^
          • Avatar
            Maxromem 16.05.2017 11:35
            Oj nie, nie, nie… sceny z Puckiem czy Ishidoro też mogę sobie przewinąć, ale to nie zmienia faktu, że one wciąż tam są :D

            Niestety poddałem się przy 220­‑którymś rozdziale w mandze, więc nie wiem czy to o czym wspominasz jeszcze przede mną. Zobaczymy.

            Rzeczywiście, Bereserk zawsze wyglądał kapitalnie, jeśli chodzi o rysunek. Tu nie mam żadnych zastrzeżeń.
            • Avatar
              J ♣ 16.05.2017 11:52
              poddałem się przy 220­‑którymś rozdziale w mandze

              No to straciłeś cały „Pirates of the Caribbean Arc” ;P No i Kushanów… Bardzo dużo Kushanów! xD

              A wspominam o intrygującym spotkaniu  kliknij: ukryte  To były mini­‑wątki, które dawały nadzieję na ciekawy rozwój wypadków, ale wtedy znowu pojawili się Kushanie… Bardzo wielu Kushanów -,-'
              • Avatar
                Maxromem 16.05.2017 11:54
                Kshanie to jedna z tych rzeczy, która w miarę ratowała ten arc. Nawet w anime wyglądają zarąbiście :D
                • Avatar
                  J ♣ 16.05.2017 12:06
                  Ale to nie będą zwykli Kushanie, tylko głównie takie cóś:
                  [link]
                  • Avatar
                    Maxromem 16.05.2017 12:08
                    No tak… Berserk :D
    • Avatar
      Sogi 29.05.2017 16:13
      Tak jak u ciebie Berserka szanowałem za klimat z Golden Age Arc. Dalsze rozwinięcie i stopniowa przemiana mangi w coś co niestety mi się nie spodobało było powodem olania jej dalszego czytania po całości. Jako że manga była rysowana stylem który bardzo mi się podobał czytałem ją w miarę na bieżąco w angielskim tłumaczeniu do momentu  kliknij: ukryte czyli dość daleko. Nie wiem po kiego Wieśka Pan Miura wstawił w tę historię elfy w komediowych rolach bzyczka i resztę brygady RR ale niestety słabo wypadają jako zastępstwo poprzednich kompanów Gutsa. Po kontynuacji Anime w 2016 dużo sobie obiecywałem. Wcześniej przypomnienie Berserka skompresowaną serią 3 filmów fabularnych mimo wycięcia kilku ważnych momentów nie było aż takie złe. O ile klimat w Animacji w 2016 był jeszcze ok to graficznie spaprali to bardzo szczególnie początki bo dalej już było znośnie albo się przyzwyczaiłem . Obecnie graficznie ok ale z klimatem robi się dokładnie to przez co podziękowałem mandze. Wg mnie istnieje szansa że szybko polecą z fabułą i coś z tego jeszcze będzie jako całokształtem.
    • Avatar
      Farathriel 4.08.2017 12:42
      Można na to spojrzeć inaczej. Miura uchylił rąbka tajemnicy – albo i więcej, wprowadził wyjaśnienia odnośnie funkcjonowania świata Berserk… I faktycznie – klimat tajemnicy, zaszczucia i grozy się rozmył, a została jakaś taka mieszanina grimdarkowego niepełnego heroic fantasy. Przygodowość rozmiękcza klimat. To normalne. Daje za to poczucie akcji, posuwa naprzód fabułę. Wieczne kluczenie w perypetiach polityczno­‑intryganckich oblanych tylko nadnaturalnym, niemalże okultystycznym sosem jest tak samo męczące jak przegięcie pały w drugą stronę – zrobienie z grimdarku pseudoprzygodówkę.

      Z drugiej strony… Berkserk zdaje się mieć swój świat przedstawiony dostosowany do tego co sami bohaterowie spotykają. Guts z Golden Arc nie miał wiele styczności z apostołami (pomijając starcie z Zoddem). Świat przedstawiony zmienia się gdy Guts się zmienia.

      Swoją drogą – jest trochę tak jak moja narzeczona wspomniała przy którymśtam odcinku Berserka – „Niektórzy zapewne krzywo będą na to patrzeć, ale ja wolę Berserka po Eclipse. Ta przygodówka w sosie grimdarkowym jest naprawdę zabawna!”.
  • Avatar
    A
    Weiter 11.05.2017 06:45
    Eh.. Pomimo koszmarnie złego wykonania, ta seria przyciąga mnie niesamowicie. Mangi nie czytam i raczej nie zamierzam, ale bardzo bym chciał, by w końcu zrobiono to, co zrobiono z fma. Remake bez CGI, który ekranizuje wszystko do aktualnego chaptera.
  • Avatar
    A
    Ted 5.05.2017 19:37
    Nie czytałem mangi, więc na razie nie rozumiem pretensji co do tego arcu. Sześć odcinków za mną, a dalej jest epicko! No i ten opening urywa beret przy samych łokciach.
  • Avatar
    A
    blob 3.05.2017 12:01
    Odcin XVII
    Wreszcie jakiś porządny odcinek Berserka.

    Nie było szarpanej akcji, idotycznej pracy kamery czy ohydnego CGI (no było, ale zredukowane i jakoś tak nie koliło w oczy). Można nawet powiedzieć, że pośród paskudności tej adaptacji wreszcie poczułem chociaż trochę magii tego świata. Zapytałbym twórców czy to jest aż tak trudne do zrobienia, że takie odcinki powstają na drodze wyjątku? Niestety końcówka zwiastuje, że wracamy na 'właściwe' tory…
    • Ted 3.05.2017 14:45:36 - komentarz usunięto
      • Anonim 3.05.2017 16:13:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    tere tere 29.04.2017 16:02
    Jakby mi ktoś dziesięć lat temu powiedział, że rzucę kontynuację Berserka w cholerę to bym mu napluł w twarz. Pieprzone japsy…
    • Avatar
      Ted 29.04.2017 17:50
      To rzucaj. Jednego hejtera mniej.
    • Avatar
      Yagami1 3.05.2017 15:23
      Trzeba czekać aż Madhouse się za to weźmie😊
      Plus, minus 15 lat💀
      • Ted 3.05.2017 15:34:33 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Otak 14.04.2017 18:51
    ep3
    Precz z Kushanizacją Midlandu ! Chwała Wielkiemu Midlandowi ! Nie ma że boli ! Midland Kushan…

    Zaczyna się mój ulubiony arc jak Griffith i Jaszczompy 2.0 spuszczają manto Kushanom. Bosz, jak ja kocham ten moment jak ten białowłosy psychopata odgrywa dobrego ojca narodu co sprawia że sierotki i wdówki mogą żegnać dusze swych zmarłych ojców i mężów. Wymarzony książe księżniczek i Machiavelliego. No i wbijają moi kochani Locus, Grunbeld i Irvine- Legolas świata anime XD

    Co do Locusa- ten uczuć gdy Apostoł ma więcej honoru i człowieczeństwa niż ludzie.
    • Avatar
      Otak 14.04.2017 18:55
      Re: ep3
      A co do Griffitha- kocham tą postać, jest bogiem ale i tak schodzi na ziemię bo chce swoje królestwo i koniec. Sam by mógł Kushan na hita rozwalić ale ma fanaberię dowodzenia armią i krajem XD. Jaszczompy pomordował, Gutsa okaleczył, z Caski zrobił wrak a Midland ma go za bohatera narodowego i mesjasza XD
  • Avatar
    A
    Playboy 8.04.2017 14:56
    Widać poprawę w animacji, połączono 3d z klasyczną animacją. I chyba studio skumało, że w sumie tylko na to ludzie narzekali. I po tych dwóch odcinkach nie widać chamskich do granic możliwości „cliffhangerów”.
    • Avatar
      Maxromem 8.04.2017 15:10
      To łączenie z coraz większą ilością klasycznej animacji zaczęli już wprowadzać w poprzednim sezonie. Dzięki Bogu :D
    • Avatar
      frc 8.04.2017 15:16
      Najgorszym elementem na który wszyscy narzekali była reżyseria i praca kamery, w tych aspektach nic się nie poprawiło
      • Avatar
        Maxromem 8.04.2017 15:18
        O, to też prawda. Jeszcze ten tragiczny motion blur jak Guts walczył z Zoddem…
        • Avatar
          Playboy 8.04.2017 22:18
          W Sidonia no Kishi oraz Ajin też brakowało płynności, ale CGI w wykonaniu akurat tamtego studia ma swój urok.
          • Avatar
            Maxromem 8.04.2017 22:29
            Ajina nie widziałem, ale w Sidonii nie było aż tak zwariowanego ruchu kamery, więc łatwiej było śledzić to co się dzieje na ekranie.
      • Avatar
        Conquest 9.04.2017 16:00
        O właśnie. Kamera jak wirowała, tak wiruje w koło postaci.
    • Avatar
      J ♣ 11.04.2017 10:16
      Tylko ten dźwięk obijanych patelni wciąż boli w uszy… -,-'
      • Avatar
        Jackass 11.04.2017 11:19
        Yasumasa Koyama – w każdej serii, której on podkłada dźwięk bolą uszy.
        • Avatar
          The Beatle 11.04.2017 16:45
          Należałoby dodać, że czasami bolą od nadmiaru świetności, jak np. przy filmie GuP.
      • Avatar
        Ted 11.04.2017 16:19
        Może twoje. Dla mnie CLANG jest kozacki. Kij tam, że obala go fizyka, kiedy wprowadza takie klimatyczne rąbanko. Takie CLANG i już wiesz, że coś się dzieje. Coś hardkorowego.
        • Avatar
          Otak 12.04.2017 20:08
          Lepsze CLANG niż zamach mieczem, błysk, zaciemnienie, i po walce.
    • Avatar
      Vic1 12.04.2017 20:16
      W tym sęk że nic nie widać, kartonowe postacie i animacja sięgająca oszałamiającej sumy budżetu 1$. Ci panowie z tego studio nawet nie wie co o CGI…
      • Avatar
        Ted 12.04.2017 20:33
        Tak naprawdę to nikt nie umie w CGI.
        • Avatar
          Bortak42 28.04.2017 14:08
          Właśnie mało , kto decyduje się na CGI , bo prawie nikt go nie umie zrobić dobrze.
          • Avatar
            Ted 28.04.2017 20:12
            To bardziej kwestia budżetu. CGI jest po prostu tanie. Za to taki mix CGI z tradycyjną animacją stosuje Ufotable, ale oni nie potrafią nic poza grafiką. Już wiele wiosen upłynęło, od kiedy widziałem u nich jakąś sensowną reżyserię. A adaptacje gier to niszczą regularnie, niepotrzebnie wymyślając jakieś własne fabuły, chociaż to banda partaczy.
            • Ted 28.04.2017 20:13:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Maxromem 8.04.2017 01:34
    Byłem nastawiony dosyć pozytywnie co do tego sezonu, szczególnie że całkiem podobał mi się poprzedni. Niestety pierwszy odcinek szybko sprowadził mnie na ziemię – zapomniałem, że to już nie jest wspaniały Golden Age Arc ani też całkiem dobry Conviction Arc, tylko irytujący i nudny Falcon of the Millenium Empire Arc. Główną przyczyną mojej negatywnej oceny tej części Berserka są postaci. Niby prawie ten sam zestaw co w Conviction Arc, ale tam niechęć do nich rosła stopniowo, a swoje apogeum osiągnęła własnie w Falcon of the Millenium Empire Arc. Miura powinien dostać kopa w swój leniwy zad za stworzenie najgorszej drużyny bohaterów dark fantasy jaką znam. Puck, Ishidoro i Farneze to potrójne kombo debilizmu, kartonowych charakterów i nieudanych comic reliefów, którego normalnie nie da się przeboleć. Do tego dochodzi Caska, czyli chodzący dowód na to, że damsel in distress to tragiczny archetyp postaci. Szczególnie jak ma się porównanie do tego kim on była na początku historii. Eh, Miura, Miura, tak skopać taką zacną historię…

    Dlatego z góry nastawiam się na podobne wrażenia jakie miałem przy czytaniu mangi – tj. nienajlepsze. Szczególnie, że poprzedni sezon trzymał się mangi dosyć wiernie, a nic nie wskazuje, że teraz miałoby być inaczej. Od strony technicznej wygląda to tak samo jak końcówka poprzedniego sezonu, czyli lepiej niż początek i w miarę przyzwoicie. Efekty dźwiękowe nadal leżą i reżyseria nadal przyprawia o mdłości. Niestety, ta część chyba nie sprawi, że i tym razem przymknę oko na te wszystkie niedociągnięcia.
    • Avatar
      Otak 8.04.2017 14:19
      Farnese na początku się nienawidzi lecz potem się ją rozumie i dostrzega jak doskonale jest to skonstruowana psychologicznie postać z charakterem, zwłaszcza dostrzega się to widząc jej interakcję z drugą dobrze zrobioną i umotywowaną postacią jak Serpico. Miura stworzył najbardziej banioryjne postacie i motywy ever. Wątek Farnese idealnie pokazuje skąd bierze się zło w człowieku i motyw przemiany samego człowieka.

      Co do Caski to jej przemiana pokazuje że bohatera można sponiewierać bardziej niż zabijając go lub zabijając mu kogoś bliskiego. Dzięki przemianie Caski dostrzegamy że Guts to nie jest kolejny typowy rębajło tylko prawdziwy bohater bo rezygnuje z vendetty dla ukochanej, pomimo że jest wrakiem osoby którą kiedyś była i szanse na jej uleczenie są nikłe.

      I szacun że zamiast kopiuj wklej Legolasa dał takiego Pucka który miota nawiązaniami do popkultury. A Isidro pokazuje że nie trzeba być kopiuj wklej wymiataczy jak Guts czy Serpico by być spoko.

      Wolę taką „najgorszą” drużynę dark fantasy niż po raz enty ekipę samych doskonałych wymiataczy którzy niczym się nie różnią od setki innych ekip wymiataczy. A ekipa Gutsa się wyróżnia i łatwiej się z nią można utożsamić bo są ludźmi co mają swoje słabości i popełniają błędy.

      Tak wiem, nie znam się, nie mam gustu, jestem gupi jak Puck, Isidro i Farnese, możesz zacząć mnie cisnąć.
      • Avatar
        Ted 8.04.2017 14:32
        Maxem się nie przejmuj, bo on jest specyficzny bardzo.
        Aprobuję post. ^^
        • Avatar
          Maxromem 8.04.2017 14:36
          „Maksem”, jak już to „MaKSem” :D
      • Avatar
        Maxromem 8.04.2017 15:09
        Farnese to po prostu psychopatka, która po jakimś czasie zaczyna odkrywać jak powinien się zachowywać normalny człowiek. Archetyp, który występuje tak często w popkulturze, że aż boli.

        Caska zmienia się z silnej i zdolnej kapitan w jęczący wrak człowieka. Miura dosłownie zmienił postać z krwi i kości w plot device, gratulacje.

        Guts to rębajło, którego głębia psychiczna sprowadza się do tego, że autor rzuca mu pod nogi kolejne kłody. A każdy problem rozwiązuje siekąc go na pół.

        Puck to Jar Jar Binks ze skrzydełkami. Non­‑stop psuje klimat. Argument z Legolasam nie trafiony. Fantasy przerobiło elfy na milion różnych sposobów, a stereotyp tolkienowskiego elfa już dawno wypadł z łask.

        Wiesz jak jeszcze można było pokazać „że nie trzeba być kopiuj wklej wymiataczy jak Guts czy Serpico by być spoko”? Nie robić z Ishidoro tak irytującej postaci, która w duecie z Puckiem rujnuje atmosferę Berserka.

        W ogóle największą wadą tych postaci jest brak osobowości. Szczególnie jak porównuje się je do postaci z Golden Age Arc. Pippin nie powiedział prawie żadnego słowa, a był lepszą postacią niż te wszystkie razem wzięte.

        „Wolę taką „najgorszą” drużynę dark fantasy niż po raz enty ekipę samych doskonałych wymiataczy którzy niczym się nie różnią od setki innych ekip wymiataczy. A ekipa Gutsa się wyróżnia i łatwiej się z nią można utożsamić bo są ludźmi co mają swoje słabości i popełniają błędy.”

        I tu pojawia się problem. Czasy, w których bohaterowie fantasy to wyidealizowane archetypy siekące zło na lewo i prawo już dawno minęły. To o czym ty mówisz to absolutny standard w dzisiejszej literaturze fantasy. Ba, doszło do tego, że trudno znaleźć coś z ostatnich kilku lat co właśnie miałoby „drużynę doskonałych wymiataczy” co nie byłoby albo swego rodzaju parodia, albo nie chciało nam przedstawić jak tragiczne jest życie takiej drużyny. Ba, takie te łamanie baśniowej konwencji bohaterów jest prawie tak stare jak samo fantasy. Już Howard i Leiber łamali tę konwencję na początku XX wieku, zanim Tolkien ukierunkował cały nurt literatury fantasy. To o czym ty mówisz to żadna nowość.

        Nie ma w zwyczaju jechać po kimś podczas dyskusji. Zdecydowanie bardziej wolę dyskutować cywilizowanie :)
        • Avatar
          Maxromem 8.04.2017 15:20
          Sorry za dosyć krótkie i dosadne zdania, ale pisałem dłuższy esej i niechcący odświeżyłem stronę, więc wszystko szlag trafił. Drugi raz nie miałem weny tak się produkować.
        • Avatar
          Otak 8.04.2017 18:02
          > Farnese to po prostu psychopatka, która po jakimś czasie zaczyna odkrywać jak powinien się zachowywać normalny człowiek. Archetyp, który występuje tak często w popkulturze, że aż boli.

          Farnese to nie psychopatka, psychopata nie odczuwa strachu, wątpliwości, smutku, radości a ona tak. Psychopatą w tej serii jest Griffith. Nie myl patologicznego dziecka (Z którego Farnese wyrasta zresztą) z psychopatą.

          Ogólnie poleciłbym przeczytać mangę jeszcze raz uważnie ale nic na siłę.
          • Avatar
            Xsin 8.04.2017 20:11
            a ja polecam poczytać słownik
            Z sjp pwnu:
            psychopata
            1. «człowiek cierpiący na psychopatię»
            2. «o kimś, kto zachowuje się niezgodnie z przyjętymi normami i budzi lęk w otoczeniu»
            A co do samych postaci, to jestem tego samego zdania co Maks. W tym arcu są bardzo rozczarowujące. Do tego manga pokazała, że nie ma co liczyć na późniejszą poprawę. Puck i Isidro kompletnie nie pasują do klimatu berserka. Uważne czytanie mangi nic nie zmieni.
            • Avatar
              Otak 8.04.2017 21:20
              Ty z kolei mylisz psychopatę z socjopatą. Socjopata ma wylane na normy. Psychopata udaje że go obchodzą i wykorzystuje je do swoich celów oraz fanaberii.
              • Avatar
                Xsin 8.04.2017 22:04
                Udowodnij mi, że powyżej przedstawiona przeze mnie definicja jest błędna. Proszę. Czekam.
                • Avatar
                  Otak 9.04.2017 01:19
                  Nie poznałabyś psychopaty nawet gdyby cię kopnął bo dopatrujesz się ich w zboczeńcach jak Farnese.
              • Avatar
                Maxromem 8.04.2017 22:18
                Skoro tak bardzo chcesz poprawiać innych to proszę:

                [link][link][/link]

                No nie wiem, według tego artykułu historycznie oba te terminy miały albo podobne, albo lekko rozdzielone znaczenie. Z „wniosków” możemy też wyczytać, że:

                „Indeed, perhaps the key bottom­‑line conclusion emerging from our review is that psychopathy, whether measured by the PCL or other measures, is not monolithic; it appears to be a combination and perhaps configuration of multiple traits, including disinhibition, boldness, and meanness”

                Czyli psychopatia ma bardzo szeroką definicję. Czytając dalej:

                „Gaps in the PCL’s coverage include lack of criteria dealing directly with absence of anxiousness or fear (or, more broadly, the construct of boldness), which accounts at least in part for the heterogeneity among high overall scorers on these inventories.”

                Czyli widać, że sposobom rozpoznawania psychopatii brakuje kryterium w rozpoznawaniu braku tego „nieodczuwania strachu” – czyli jasne jest to, że są psychopaci, którzy tego braku strachu nie wykazują. Dalej możemy przeczytać, że dokładna definicja psychopatii nie jest w 100% ustalona.

                Co do różnicy między scojo- a psychopatą to ten artykuł aż tak nie wchodzi w szczegóły, ale podaje nam taką informację:

                „Subsequently, the term sociopathy, conveying the idea of antisocial behavior as largely social in origin, was advanced by Birnbaum (1909) as a challenge to the idea that such disorders were fundamentally genetic. Notwithstanding recent empirical efforts to address this question (see “What Causes Psychopathy?” below), the relative contributions of constitutional and environmental influences to psychopathy remain uncertain.”

                Czyli, że do końca nie wiadomo czy iw jakim stopniu psychopatia jest uwarunkowana socjologicznie.

                TL;DR: To nie jest takie proste jak stwierdzenie psychopatia to to, a socjopatia to co innego. Osiągnięcie wąskiej definicje czegokolwiek tak skomplikowanego w nauce jest bardzo trudne. Więc jak już chcesz poprawiać innych, miej pewność, że wiesz o czym mówisz. Znalezienie tego artykułu i przewertowanie go zajęło mi 10 minut. Co więcej, jest darmowy, więc w ogóle nie było to trudne. Dziennik, w którym ten artykuł wydano ma impact factor równy trochę ponad 19 (2015 rok). Nie wiem jak to się ma do dzienników psychologicznych, ale jakby to był dziennik chemiczny to byłby to bardzo dobry wynik – czyli to źródło jest wiarygodne.

                Wiemy, że Farnese lubi znęcać się nad innymi bez powodu, jak dla mnie to wystarczy, żeby przylepić jej łatkę psychopatki. Szczególnie jak ogląda się ją podpalającą pałace, biczującą Serpico czy torturującą heretyków trudno o inne określenie.

                Zresztą co się stało, że tak się czepiłeś tej jednej Farnese, podałem więcej przykładów.
                • Avatar
                  Otak 9.04.2017 01:19
                  Teraz mam pewność że pomyliłeś Berserka z inną mangą, dzięki.
                  • Avatar
                    Maxromem 9.04.2017 01:29
                    Spoko, ja mam pewność, że nie wiesz o czym mówisz :D I wszyscy zadowoleni :D
                    • Ted 9.04.2017 02:55:57 - komentarz usunięto
                    • Avatar
                      Otak 9.04.2017 13:07
                      No masz rację, czytałem Berserka ze 5 razy, uja się znam :p
        • Avatar
          Bortak42 8.04.2017 22:01
          Berserk cały jest dobry , bo jest to wśród mang jedno z największych arcydzieł w historii i zdecydowanie najlepsze dark fantasy , bo taki np. Claymore też jest dobry , ale do Berserka się nie umywa.Fakt , że ten moment , o którym mówisz jest mniej ciekawy , ale nadal jest dobry , a w formie animowanej nigdy nie udało się przedstawić Berserka perfekcyjnie , ale te adaptacje 2016­‑2017 w porównaniu do tej z 1997 też są nieporównywalnie gorsze , a wątek drużyny jastrzębia jest bodajże najciekawszy w całej mandze.
          • Avatar
            Maxromem 8.04.2017 22:27
            No własnie dla mnie Berserk stracił całą swoją magię w tym wątku. Największym problemem Berserka jest to, że gar nie w swojej lidze. Jest podawany jako przykład nie tylko najlepszej mangi dark fantasy, ale najlepszego dzieła dark fantasy. I o ile Golden Age Arc mógłby konkurować z czołówką literatury dark fantasy na świecie, to jednak Berserk jako całość wypada dosyć blado. Nie wiem czy sam Miura miał zamysł napisać mangę lepszą niż nie jedna książka, czy jest to wynik działań fanów.

            Porównywanie Berserka do Claymore mija się z celem, bo Claymore nigdy do takich zaszczytów nie aspirowała. A ja sam porównuję Berserka do książek Abercrombiego, Lyncha czy Eriksona, bo uważam, że gdyby Miura ciągnął dalej na takim poziomie jaki miał Golden Age Arc, to Berserk spokojnie mógłby z nimi konkurować.

            Zresztą, Vinland Saga (która dark fantasy nie jest, ale pewnie by była gdyby zmienić miejsce akcji) nie spada poziomem już od ponad 100 rozdziałów i nic nie wskazuje żeby to się zmieniło. Ba, jeśli chodzi o postaci, to VS bije Berserka na głowę.

            Tak więc nie przesadzajmy z tym wychwalaniem Berserka. Za Golden Age Arc należą mu się wszelki pochwały, ale za to jak spadł poziom dalej należy mu się nagana. Tendencja spadkowa jest zdecydowanie gorsza niż wzrostowa.
            • Avatar
              Bortak42 9.04.2017 11:14
              No też dalej Berserk nie jest już jak dobry jak Golden Arc , a twórcy serii anime teraz urwali ogromny kawał mangi zamiast bezpośrednio kontynuować , a ten moment mangi , który pokazali jest jednym z najmniej ciekawych , a Vinland Saga , jako Dark Fantasy sprawdziłoby się dobrze , bo cała manga utrzymuje równy poziom , a klimat jest idealny.
              • Avatar
                Bortak42 9.04.2017 11:37
                ale te postacie z drużyny jastrzębia są genialne , bo mają one tak zróżnicowane osobowości , z jakimi się jeszcze nie spotkałem.Każda z postaci ma , jakąś swoją mroczną przeszłość i jakiś cel , do którego dąży nawet po trupach(szczególnie Griffith , który poświęci wszystko , aby tylko osiągnąć swój cel).
                • Avatar
                  Maxromem 9.04.2017 12:45
                  Jak podobają Ci się postaci z mroczną przeszłością, to zdecydowanie polecam „Trylogię Pierwszego Prawa” Joe Abercrombiego. Tam każda postać ma okropnie zrytą historię, a znamienity rycerz, który przez lata jest torturowany i potem sam zostaje katem już w ogóle.
              • Avatar
                Otak 12.04.2017 00:54
                Chcesz mrocznego Dark Fantasy z banioryjnymi motywami ? „Komornik” Michała Gołkowskiego. Apokalipsa odbyła się jak u Św Jana ale nie pykła bo ludzie są cwani i robią w konia niebiańskich wysłanników którzy mają ich „zbawić” poprzez uśmiercenie. Niebiosa powołują więc Aniołów Apokryficznych którzy z kolei powołują podwykonawców- tytułowych Komorników, wojowników z nadludzkimi skillami co mają polować na ludzi umykających zbawieniu.

                Dzieci zgłaszające się na biczowanie na śmierć ku chwale Boga, latająca główka cherubinka bombardująca ludzi ogniem, Archanioł Michał chodzący w pasie ozdobionym czaszkami niemowląt i urządzający czystki w wojsku, demon co sprawia że żyjesz nawet po połamaniu kości i porąbaniu na kawałki i wszystko czujesz i masa innych przyjemności.
            • Avatar
              Otak 12.04.2017 00:38
              Vinland Saga ? Chyba Farmer Saga XD
            • Avatar
              Otak 12.04.2017 01:05
              Skoro Vinland Saga trzyma dla ciebie poziom po zamianie w Farmer Sagę to już jest dla mnie jasne czemu nie ogarniasz Berserka i nie umiesz go docenić.
              • Avatar
                Maxromem 12.04.2017 01:09
                Spokojnie dziecko, przyjdzie jeszcze czas i docenisz głębokie historie ;)
                • Avatar
                  Otak 12.04.2017 12:21
                  Doceniłem

                  „Komornik” Michała Gołkowskiego
                  „Adept” Adama Przechrzty
                  „Sztejer” Roberta Forysia
                  „Cykl Anielski” Maji Lidii Kossakowskiej

                  Cudze chwalisz, swego nie znasz.

                  Może jak przeczytasz Berserka oczami a nie zadem to zrozumiesz o co mi chodzi.

                  Powodzenia w myleniu sadystów z psychopatami.
                • Avatar
                  Otak 12.04.2017 13:06
                  I miłego czytania Farmer Sagi
  • Avatar
    A
    frc 7.04.2017 23:38
    Animacja dużo lepsza w porównaniu z poprzednim sezonem, poprawili modele i jeśli się nie mylę to użyli większej ilości klatek. Szkoda tylko, że reżyseria to dno a aktorzy głosowi nie pasują do postaci.
    • Avatar
      Ted 8.04.2017 00:47
      Mnie się tam dobór seiyuu bardziej podoba niż ten z lat 90.
  • Avatar
    A
    Ted 7.04.2017 18:26
    Ale spoczny opening. No i dwa odcinki na start. Słiiit!
    Zamierzam bawić się równie wybornie, co przy pierwszym sezonie. To CGI bardzo fajnie się komponuje z serią.