Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Frame Arms Girl

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Koogie 21.06.2017 17:28
    Ostatecznie
    Frame Arms Girl jest serią ciężką do oceny. W pewnym sensie udaje jej się osiągnąć poziom uroku po który większość serii okruszkowych celuje, jednocześnie jednak w paru momentach seria wyraźnie pada na twarz.

    Młoda dziewczyna dostaje pod swoją opiekę figurki zaopatrzone w sztuczną inteligencje. Zabawki walczą między sobą za co główna bohaterka dostaje pieniądze, ale także po prostu szedają się po domu i bawią się w przeróżne sposoby. Seria w tym miejscu robi dwie rzeczy bardzo dobrze.
    Po pierwsze jest zachowany klimat zabawy, figurki bawią się w chowanego, czytają pamiętnik głównej bohaterki jak są same, są butne, doczukają sobie, robią małe projekty. Naprawdę odczuwałem jakbym oglądał okruszkowe toy story, gdzie żywe zabawki po prostu się bawią… Jako fana gatunku slice of life dociera do mnie taka prostota.
    Drugim elementem jest główna bohaterka, która przez większość anime emanuje zaskakującą ilością dystansu. Decyduje się przygarnąć te zabawki tylko dlatego bo idzie za tym korzyść finansowa, a także obserwuje poczynania swoich podopiecznych z miną jakby oglądała serial. Jest to wspaniały główny bohater dla tego typu serii, dając przeciwagę do szaleństwa które sieją figurki.
    Anime w dużej mierze dobrze operuje tymi elementami. I w poszczególnych momentach to anime naprawdę celowało po wyższą note. Jest w tym pewien urok.

    Anime jednak pada na twarz dosyć regularnie. Grafika 3D nie jest zbyt przyjemna, a także walki samych figurek zwykle są trochę bez polotu. Tak ma się wrażenie, że jakby wyciąć scene walk to mielibyśmy znacznie silniejszą serie.
    Szczytem kiczu była końcówka, która sprowadziła się do występu tanich modeli 3D i oglądaniu jak robią koncert przez 10 minut. Takie sceny psują całkowicie dobre wrażenie które seria buduje wtedy kiedy postaci po prostu się od siebie odbijają.
    Irytujący był też fanservice, który poza pojedyńczymi żartami nie pełnił żadnej roli.

    Element reklamy nie jest dla seri ani zaletą ani przywarą. Mimo że show bardzo mocno reklamuje swój produkt, tak robi to z pewnym przymrużeniem oka. Jest on po prostu czasem tak podkręcony, że nie sposób się uśmiechnąć. Jest to zgrabne i nie przeszkadza w ogóle w odbiorze, powiem wręcz że dodaje serii uroku w pewnych momentach.

    Frame Arms Girl było anime które przypadło mi do gustu w tym sezonie. Byłem w stanie przejść ponad jego problemami i wtedy kiedy show działało to działało. Porównując do innego anime o uroczych dziewczynkach z tego sezonu czyli Hinako Note, bardziej przyciągało mnie to show. Była pewna ciekawość i chęć zobaczenia więcej tych krótkich momentów kiedy to po prostu klikało.
    Polecam fanom gatunku spróbować jak będą mieć wolną chwilkę. Nic wielkiego, ale show ma coś własnego, mimo że nie wygląda. Dla reszty anime nie prezentuje sobą nic, bo te krótkie momenty kiedy to show działa umkną nie fanom gatunku i zostanie tylko to co irytuje. Takie 6/10 dla fanów i 4/10 dla reszty. Nie narzekam na czas spędzony z tym anime ^^.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 1.06.2017 21:10
    Po odcinku 9
    Jeżeli miałbym wybrać serię która była dla mnie największym zaskoczeniem to wybrałbym Frame Arms Girl. Podchodziłem do tej serii raczej z dużym dystansem i jak nie uważam by była niesamowita tak bardzo fajnie mi przy niej mija czas.

    Do tej serii trzeba podejść jako do serii typu Słodkie Dziewczęta Robiące Słodkie rzeczy. Rozpatrując co tu mamy z tej perspektywy dostajemy całkiem uroczą grupkę bohaterek które jak proste tak fajnie się od siebie odbijają gdyż w większości są eksponowane poprzez swoje negatywne cechy. Całość ma bardzo fajny klimat zabawy, a ze względu na tematykę całość przypomina troszkę toy story. Sytuacje w których znajdują się bohaterki są różnorodne i powinny spełnić oczekiwania fanów gatunku.
    Problemem jest oczywiście grafika jak i kompletnie miejscami zbędny fanserwis.

    Aspekt reklamowania pojawia się od czasu do czasu lecz jak już jest to jest kompletnie podkręcony przez co wchodzi to wszystko trochę na abstrakcje. Szczytem było gdy przez chyba 6 minut był omawiany proces tworzenia tej zabawki od stołu kreślarskiego przez maszyny numeryczne CNC, wszystko w formie trochę jak „było sobie życie”. Ogólnie mnie rozbawiło to i nie mam serii za złe co robi pod tym względem. To jest reklama, tak to bywa lecz nie przeszkadza to tej serii być przyjemną w oglądaniu.

    W każdym razie dla fanów gatunku okruszkowych, naprawdę polecam sobie to obejrzeć. Jest to miłe, lekkie i według mnie ma jakiś pomysł na siebie. Jest to też jednak seria która nie wybija się specjalnie i szybko zostanie zapomniana… a szkoda. Nie jest to gorąca rekomendacja, lecz sądzę że sporo widzów którym by przypadła ta seria do gustu nie ogląda jej ponieważ 3D i reklama.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Slova 25.04.2017 10:51
    Czwarty odcinek jak dotąd najlepszy ze wszystkich, jeśli następne będą podobne, to może coś z tej serii wyjdzie.
    No i yuri z poprzednich odcinków – cóż. Ten element ratował serię, ale może już nie będzie ku temu potrzeby.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 25.04.2017 09:40
    Trzeci odcinek
    Nadal jestem odcinek do tyłu, ale po trzech już można powiedzieć czym będzie ta seria.

    Co mi się podoba:
    - Postać głównej bohaterki jest wyjątkowo fajna. Jest leniwa, troszkę chciwa, miejscami robi głupie dziecinne rzeczy (gdy używała odkurzacza jak karabinu), pozwala swoim zabawkom robić najdurniejsze rzeczy. Ogólnie ma swój charakter, a że jej design mi także leży to w ogóle. Bardzo dobry protagonista do tego typu serii. Chce ją widzieć na ekranie.
    - Postaci figurek mają przywary i część humoru jest zbudowana wokół ich negatywnych cech. Dobrym przykładem było jak zignorowały prywatność głównej bohaterki i śmiały się z jej amatorskich wierszy. Nadal one są dosyć naiwne i niesamowicie dziecinne (inteligentne jak 10 latki), lecz ta negatywny aspekt dodaje im troszkę uroku
    - Humor modelarski jest spokojny, lecz wydaje się bardzo trafny. Nakierowany na konkretnego widza i łatwo mi się w nim odnaleźć
    - Używanie ostrości kamery by nakierować uwagę widza na niektóre elementy. Daje to fajny efekt w tej serii, taki troszkę pseudo realistyczny.
    - kamera plus spokojny dziecinny nastrój daje mi podobne odczucia jakbym oglądał toy story. W sensie ja czuje że główna bohaterka bawi się zabawkami i czuje że to są żywe zabawki. Fajnie to ze mną leży

    Co mi się nie podoba:
    - seria wydaje się strasznie płytka i trochę o niczym. Wielu widzów to odtrąci
    - Fanserwis wydaje się troszkę zbędny. Ja rozumiem naturę figurek i akceptuje to, lecz dobór kadrów wydaje się nie pasować do spokojnej natury serii.
    - 3D pozostawia trochę do życzenia. Parę razy to działa, lecz ogólnie wypada raczej płasko.

    Ostatecznie:
    Spokojna seria o słodkich dziewczynkach z fanserwisowymi motywami nakierowana na hobby modelarskie. Komercjalny charakter i miejscowe tłumaczenie widzowi o co w ogóle chodzi nie zabiera przyjemności z oglądania. Większy problem będzie stanowiło 3D i niska ambicja serii. Uważam jednak, że dla fanów gatunku o uroczych dziewczynkach seria ma coś własnego do zaoferowania. Motywy modelarskie i charaktery postaci dodają temu wystarczająco by utrzymać mnie przy ekranie. Dla fanów gatunku, warto… dla innych, raczej wątpię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 22.04.2017 20:03
    Pierwszy odcinek
    Trochę mi zajęło podejście do tego show, ale tam.

    Po pierwszym odcinku nie wygląda to tak źle jakby komentarze niżej sugerowały. W sensie show jest spokojne, urocze i rzekłbym relaksujące.
    Główna bohaterka ma spoko reakcje i nie wydaje się schematyczna. Odcinek był troszkę nudnawy, lecz daleko temu by mnie zniechęcić.

    Dobrze mi leży fakt, że seria wydaje się być stabilna emocjonalnie. To zawsze dobrze wróży, więc później zobaczę kolejne odcinki i popatrzymy co z tego wyjdzie. Może jakiś fajny średniak… mimo że komercha bije od tego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Conquest 7.04.2017 10:20
    Pierwszy odcinek: Fanserwis, komercja i moe Ao
    Zapowiada się jedno ze słabszych anime w sezonie. Seria jest reklamująca produkt aż do bólu. A jak zaczną się te ich walki to zapewne będzie to leżeć na dnie otchłani fabularnej. Póki co sporo majteczek na wierzchu i słaba animacja FAG (choć widocznie miała taka być, bo Ao rusza się w normie).

    Póki co chyba FAG jest u mnie pierwsza do porzucenia, ale jeszcze trochę się potorturuję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Slova 4.04.2017 17:06
    Ale badziew. Myślałem, że po busou shinki dostanę coś lepszego w tym stylu, ale moje niskie oczekiwania były za wysokie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime