x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Pierwsza opowiastka całkiem udana – Moguro trudno tu winić za cokolwiek, dał facetowi drugą szansę, a że ten nie umiał z niej skorzystać, to już był tylko jego problem. Tematyka całkiem uniwersalna tym razem.
Druga była ciut bardziej wredna, może dlatego, że facet miał po prostu swoje hobby, a w takich sytuacjach zawsze odczuwam wspólnotę dusz. Niemniej, samo hobby dość ciekawe, a biorąc pod uwagę, o co w tym anime chodzi, zakładam że w Japonii całkiem popularne.
Pierwsza historyjka była zwyczajnie nie fair. W sensie – czym innym jest żerowanie na ludzkich słabościach i rzucanie wędki, na którą frajer się łapie, a czym innym bezczelne wpychanie mu haczyka do ust, razem ze spławikiem i resztą, jak to mieliśmy tutaj pokazane. Takie chamskie prowadzenie całości „za rękę” nie wypada za dobrze w takich opowiastkach.
Druga była lepsza – ciekawy, realny problem, może nieco zbyt fantastyczne rozwiązanie i przekonujący, z lekka nawet zaskakujący, suspens.
Generalnie, problem jest tu taki, że to wszystko wydaje się lecieć na jedno kopyto. Sam przegląd japońskich patologii społecznych może i nawet intrygować, ale obawiam się, że nawet tutaj zasób dość szybko się wyczerpie. Nie wiem zatem, ilu odcinkom jeszcze dam radę.
Pierwszy odcinek – i dawno nie wiedziałem czegoś tak japońskiego w przekazie. W sensie – jak próbujesz zdobyć w życiu coś, co ci się nie należy, to życie ci tak przywali, że się nie pozbierasz. I to zawsze będzie tylko twoja wina. Więc siedź gdzie twoje miejsce i znoś to w pokorze. Wspaniała seria dla ludzi, którzy myślą, że im w życiu nie idzie i chcą się zdołować do reszty :)
Trzeci odcinek
Druga była ciut bardziej wredna, może dlatego, że facet miał po prostu swoje hobby, a w takich sytuacjach zawsze odczuwam wspólnotę dusz. Niemniej, samo hobby dość ciekawe, a biorąc pod uwagę, o co w tym anime chodzi, zakładam że w Japonii całkiem popularne.
drugi odcinek
Druga była lepsza – ciekawy, realny problem, może nieco zbyt fantastyczne rozwiązanie i przekonujący, z lekka nawet zaskakujący, suspens.
Generalnie, problem jest tu taki, że to wszystko wydaje się lecieć na jedno kopyto. Sam przegląd japońskich patologii społecznych może i nawet intrygować, ale obawiam się, że nawet tutaj zasób dość szybko się wyczerpie. Nie wiem zatem, ilu odcinkom jeszcze dam radę.