x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Umm… dlaczego kliknij: ukryte Araragi musiał stać się znowu człowiekiem? Zrozumiałem, że tylko jako człowiek mógł pokonać Ougi, ale przecież stworzył ją będąc pół‑człowiekiem, do tego mógł „uznawać” feniksa za swoją siostrę jako pół‑człowiek.
kliknij: ukryte Wydaje mi się, że chodziło o to, że Ougi podawała się za siostrzenicę Meme i tylko on mógł ją uznać, niejako potwierdzić jej tożsamość. A feniks podawał się za siostrę Araragiego, więc on mógł uznać/potwierdzić jej tożsamość. Bycie półczłowiekiem nie ma tutaj nic do tego. Tak sądzę.
A w kwestii tego, że Araragi musiał stać się człowiekiem. Sądzę, że Gaen zakładała unicestwienie Ougi nie zaś jej wyratowanie, co uczynił Araragi. A żeby ją zniszczyć Araragi musiał być człowiekiem. Plus do tego dochodzi kwestia tego, że jego śmierć przerwała pewnie ciąg wydarzeń w mieście, dotyczący gromadzenia się osobliwości ze względu na brak boga w świątyni. Przynajmniej ja tak uważam A tak przy okazji to mam pytanie. Ktoś się orientuje czy będzie więcej monogatari? Bo to wyglądało na niejakie zakończenie, a wielka by była szkoda
Nie, nie o to chodzi. kliknij: ukryte Zniszczenie Ougi i bycie człowiekiem to zupełnie inne sprawy. Generalnie Araragi za każdym razem gdy używał mocy półwampira coraz bardziej stawał się prawdziwym wampirem. Było powiedziane, że jeszcze jedno‑dwa użycia i nie różniłby się niczym od Kiss‑Shot z Kizu, musiałby zabijać ludzi, a tym samym stałby się celem dla Gaen i reszty.
Z kolei konfrontacja z Ougi groziła ryzykiem, że Koyomi znowu użyje swych mocy co by poskutkowało właśnie tym. Po wszystkim połączyli się z Shinobu na nowo, resetując całe obciążenie jakie odkładało się na Araragim przez wszystkie walki. A skoro nie ma powodów do walki to w ten sposób są bezpieczniejsi, gdyż Shinobu w cieniu Koyomiego jest raczej oswojona.
Diffie Hellman
4.10.2017 22:34
Dzięki, teraz ma to sens. Długo mi było czekać na wyjaśnienie :P.
A w kwestii tego, że Araragi musiał stać się człowiekiem. Sądzę, że Gaen zakładała unicestwienie Ougi nie zaś jej wyratowanie, co uczynił Araragi. A żeby ją zniszczyć Araragi musiał być człowiekiem. Plus do tego dochodzi kwestia tego, że jego śmierć przerwała pewnie ciąg wydarzeń w mieście, dotyczący gromadzenia się osobliwości ze względu na brak boga w świątyni. Przynajmniej ja tak uważam
A tak przy okazji to mam pytanie. Ktoś się orientuje czy będzie więcej monogatari? Bo to wyglądało na niejakie zakończenie, a wielka by była szkoda
Z kolei konfrontacja z Ougi groziła ryzykiem, że Koyomi znowu użyje swych mocy co by poskutkowało właśnie tym. Po wszystkim połączyli się z Shinobu na nowo, resetując całe obciążenie jakie odkładało się na Araragim przez wszystkie walki. A skoro nie ma powodów do walki to w ten sposób są bezpieczniejsi, gdyż Shinobu w cieniu Koyomiego jest raczej oswojona.