Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Ouritsu Uchuugun: Oneamisu no Tsubasa

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Maxromem 18.09.2016 12:34
    Bajecznie kolorowy film ze świetną animacją. Projekty postaci, maszyn czy w ogóle całego świata niesamowicie mnie zaintrygowały. Ogólnie graficzne cudo!

    Jeśli chodzi za to o fabułę, to wciągnąłem się dopiero w drugiej połowie. Pierwsza trochę przynudzała, za to gdzieś tak od połowy historia nabiera tempa by skończyć się niesamowitą i trzymającą w napięciu sceną. Zakończenie to był prawdziwy majstersztyk.

    Zdecydowanie film godny polecenia każdemu, kogo nie zanudzi pierwsza godzinka. Od siebie dodam, że zdecydowanie warto!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    boydivision 25.09.2014 02:31
    Nie nazwalbym siebie nigdy „znawca” w sprawach anime, albo nawet animacji ogolnie, ale powiedzmy, ze dzwiek/muzyka to moje pole ekspertyzy.
    Tak jak niektorych powalila animacja tak mnie powala sciezka dzwiekowa. Jak czytam, ze trzeba bylo by ja odswiezyc to mam ochote wyrywac sobie wlosy z glowy. To jak powiedziec, ze trzeba odswiezyc muzyke z Blade Runnera, bo sie przedawnila. Ocena 5/10 za audio w tym filmie to w moim odczuciu nieporozumienie. Szanuje subiektywne odczucia, ale widac, ze robil to ktos bez kompetencji do wystawienia oceny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Windir 21.12.2013 09:43
    9/10
    Zbieram szczenę z podłogi… Animacja, obłędna ilość detali, dym, wygląd nielicznych wybuchów. Uczta dla oczu! Do tego w końcu ciekawy i wiarygodny świat bez udziwnień. Bohaterowie sympatyczni i co najważniejsze naturalni. Oryginalna na dzisiejsze czasy kreacja głównego bohatera, który jest z początku normalnym, leniwym facetem, a nie chłopaczkiem z ADHD, holywoodzkim twardzielem, czy dziewczynką, którą swoimi łzami zbawia świat co odcinek. Muzyczka oldschoolowa typowa dla '80. W sumie jakby odświeżyć ścieżkę dźwiękową to spokojnie można w kinach pokazywać – animacja wygląda tak dobrze – radze poszukać screenów w wysokiej jakości, bo tu na tanuki są bardzo słabe. Mimo braku akcji (łączenie jest jej może kilkadziesiąt sekund) dwie godziny mijają błyskawicznie. A -1 za migawki na końcu i przemowę. Na mój gust zbyt nadęte. Już bym wolał:  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Anielski_Pyl 20.12.2011 00:25:20 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    mrt 19.09.2009 20:34
    bardzo ciekawe
    Wings to bardzo ciekawe anime,monumentalne jak na tamte czasy pełne fajerwerków graficznych i wogule (do dzis uwazam że gainax robi najlepsze wybuchy).I do dzis robi wrażenie.Warstwa fabularna ciekawa, desing genialny,polecam ale poważniejszym widzom ,którzy szukają czegoś więcej niż biuszczaste laski i zawrotna akcja bez fabuły.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    racjona 31.01.2009 17:34
    zagwostka
    Nie będę ukrywać, że do obejrzenia Wings ... skusiła mnie powyższa recenzja. Przed chwilą skończyły się przewalać po ekranie końcowe napisy filmu, a ja ciągle siedzę i się ciężko zastanawiam co ja właściwie obejrzałam, co tam się działo i o co kaman ...
    Anime bez życia, postaci dziwne i sztywniackie. Główny bohater działał mi na nerwy – ten jego markotny i znudzony głos bleeeeee, romansu też się za groma nie dopatrzyłam, jakoś nic tu dla mnie nie miało ładu i składu :(
    Broni się oczywiście grafika i animacja; muzyka zapowiadała się pięknie (początek filmu), ale potem nie zachwyca i nawet nie brzmi w głowie po skończeniu filmu.
    Jestem rozczarowana.
    Oceniam 6/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    reg 15.05.2008 13:24
    mocne
    Jeśli chodzi o grafike, Wings of Honneamise to prawdopodobnie najmocniejsze anime lat 80­‑tych. Wszystko robi duże wrażenie a ostatnie ~10 minut filmu przechodzi pod tym względem wszelkie pojęcie.
    Muzyka jest całkiem wporządku, choć jeśli ktoś wymagał od jej twórcy czegoś wielkiego to nie dziwie się, że mógł poczuć się zawiedziony. Przyczepić można sę do dźwięków, są ledwo obecne, często brakuje atmosfery tła, pozatym brakuje im 'mocy' tam gdzie powinno jej być najwięcej.
    Kolejna mocna strona to postacie, choć akurat u mnie główny bohater nie wzbudzał negatywnych odczuć. W przeciwieństwie do jego fanatycznej dziewczyny. Pozatym główny bohater zalicza nagłe zwroty w swoim postępowaniu, trochę to do mnie nie trafiło. Zresztą nie tylko u niego to występuje.
    Według mnie też zakończenie było zbyt słabe w porównaniu do niektórych poprzedzających je wątków.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Obiwanshinobi 19.05.2007 07:46
    "Elegancja i niewymuszona ozdobność"?
    Nie podzielam zachwytu recenzenta odnośnie dyzajnu świata. Latadła oraz inny hardware, wszelkie użytkowiny i architekturę zaprojektowano nieźle, ale już niektóre stroje (zwł. te czereśniackie wyjściowe mundury, niegustowne po prostu) po prostu przykro mi się oglądało. Owszem, zachodnioeuropejska moda XVII­‑wieczna także nie wygląda poważnie, ale skoro się projektuje fantastyczny świat, czemu nie uczynić go ładnym? Właśnie dyzajnersko film jest przyciężkawy, do „elegancji i niewymuszonej ozdobności” sporo mu brakuje. Wolf's Rain i RahXephon – to są dla mnie wyborne przykłady elegancko­‑ślicznie zaprojektowanych anime. Data powstania nic tu nie ma do rzeczy, bo np. Gwiezdne wojny są o 10 lat starsze, a do dziś wyznaczają standardy wypasionego dyzajnu. Wings of Honneamise bliżej do Diuny Davida Lyncha, jednak Wingsy bronią się ostatecznie (między innymi dyzajnem świata) znacznie lepiej, niż tamto niesławne dziadostwo.
    Kawał imponującego filmu mimo wszystko, choć akurat postać psychologicznie wyśnionej bogdanki głównego bohatera widzi mi się wydumaną. Chyba scenarzysta naczytał się Dostojewskiego, ale co u Dostojewskiego ma swoje miejsce w ramach zintegrowanego całokształtu dzieła, tu średnio pasuje mi do reszty filmu. „Romansu” żadnego się nie dopatrzyłem, tak na marginesie. Dla mnie cała ta erotyczna awantura to żadne mecyje. Co z tego, że nie przypomina typowego mangowego romansu? Film tak w ogóle jest nietypowy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Poke 30.04.2007 22:45
    Coz...
    Zapiera dech w piersiach!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    BOReK 11.11.2006 11:57
    o właśnie ^^
    Kolejny tytuł, który miałem obejrzeć i jakoś nigdy nie znalazłem na to czasu. Swoją drogą zastanawia mnie jedno – koleś z powodu słabych ocen nie został pilotem, a został kosmonautą? Czegoś tu nie rozumiem XD. Dlatego będę to musiał zobaczyć na własne oczy.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime