Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Fate/Extra: Last Encore

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    gaijin 23.02.2019 17:23
    Surrealizm
    Chyba najdziwniejszy z Fate’ow. Mozna pokochac albo znienawidzic. Mnie przytrafilo sie to pierwsze
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Kamen 1.11.2018 22:47
    Rozumiem, że jedyny sposób na zrozumienie tej serii, to sięgnięcie po oryginał? Obejrzałem toto całe na Netfliksie i ogólnie nie za bardzo ogarniam, co tam się zasadniczo odjaniepawliło. Mówię tutaj o fabule.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 24.09.2018 14:09
    Niesamowicie nudna i dziwaczna seria.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    mordarg 5.07.2018 12:10
    Co to jest ??
    ja wiem że tutaj są te alternatywne rzeczyewistości ale nie wiele poza tym. Widziałem Fate / Zero , Fate Stay Night i Fate Unlimited Bladeworks ( co wszystko było przeciez jakby jedną wielką historią z dwoma rozwidleniami po Zero ) ale całej tej reszty anime nie kminie. Mgółbym np zacząć oglądać to ?? Czy to jest juz kontynuacja jakiegoś [oprzedniego Fejta ?? A jesli mozna oglądać od tego to jak to się łączy z tymi Fejtami co wymieniłem jko widziane przeze mnie ??
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    vries 3.04.2018 11:16
    O ile sposób wykonania mi się podoba (Shaft potrafi!), to sama fabuła z lekkiego stadium „wtf?”, wchodzi w ostre „WTF!?!?”. Nie żebym się spodziewał czegoś po serii stworzonej na podstawie gry i to jeszcze z uniwersum Fate (gdzie najlogiczniejszy jest chyba spinoff z mahou shoujo), ale i tak fabularny rozgardiasz tej serii boli. Innymi słowy, przerost formy nad treścią.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 3.04.2018 05:45
    Jakby się ktoś zastanawiał dlaczego takie „urwane”, to pozostałe 3 odcinki mają być wyemitowane później, źródło: [link] Na trailer 11 epizodu jest oczywiście blokada regionalna…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Diffie Hellman 5.03.2018 18:47
    Nie mam bladego pojęcia co się dzieję na ekranie (i średnio mnie to obchodzi szczerze mówiąc), ale kurde SHAFT szaleje, graficznie 6 ep był wyborny. Nic tylko oglądać i się delektować. Powinni zrobić przygodówkę point­‑and­‑click osadzaną w świece z tego odcinka, rzuciłbym w nią pieniędzmi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    blob 11.02.2018 23:19
    A co to niby jest? Co to ma wspólnego z Fate? Zarówno gra i adaptacja wygląda mi na jakiś eksperyment który tylko luźno nawiązuje do konwencji i „pożycza” bohaterów. Dzięki bardzo, wolę „słabą” Apocryphę…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Taya 11.02.2018 21:25
    Shaft chyba za długo bawił się z Monogatari, bo za bardzo tu trąci tą serią.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kamen 10.02.2018 19:19
    Genialne
    Nie wiem, o co tu w ogóle się rozchodzi, ale oglądanie się to super. Czuję się, jakbym widział jakieś Monogatari.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Grisznak 7.02.2018 16:56
    Zaskakująco dobre. Dalekie od wiernego odwzorowywania gry (i całe szczęście!), zrobione z polotem i fantazją, wyciągające z oryginału to, co dobre i dodające sporo shaftowego klimatu, który całkiem tu pasuje. Jestem na tak.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Diffie Hellman 29.01.2018 19:01
    Brak nieanatomicznych przechyleń głowy, 1/10 nie po to tu przyszedłem :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Nikodemsky 29.01.2018 04:49
    Faktycznie ciężko ogarnąć co się dzieje – wprowadzenie nie należało do najbardziej treściwych. Można wychwycić niektóre informacje ale nadal pozostaje więcej pytań, niż odpowiedzi.

    No i jakoś nie pasuje mi nowy design Arturii – nie jest to chyba tyle kwestia przyzwyczajenia do starego projektu postaci ale tamta faktycznie była stworzona nieźle i jako postać przekonywała do siebie. Już pomijam, że jej przywitanie z nią to kadr na spory dekolt ale ona sama nie sprawia wrażenia dojrzałej; boję się trochę, że zamiast faktycznej postaci z własnym charakterem będzie grała rolę bezmyślnego pionka.

    Tak poza tym widać sporo znajomych twarzy ale słychać tez sporo znajomych głosów; szkoda tylko, że nie wszyscy starzy seiyu dorwali się do ról – mogłoby być bardziej klimatycznie.

    Walki natomiast są bardzo dynamiczne i nawet już w pierwszym odcinku robiły wrażenie, mam nadzieję że tak pozostanie.

    Spodziewałem się czegoś lepszego(szczerze mówiąc sam nie wiem czego) ale czekam na następne odcinki i mam nadzieję, że autorzy raczą później wytłumaczyć co i jak. No i że nie okaże się, iż większość budżetu poszła na pierwszy odcinek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rorek 28.01.2018 22:45
    ep1
    Nie mam na razie pojęcia co się tam dzieje, ale na pewno podoba mi się bardziej niż Apocrypha.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime