x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Chyba najdziwniejszy z Fate’ow. Mozna pokochac albo znienawidzic. Mnie przytrafilo sie to pierwsze
A
Kamen
1.11.2018 22:47
Rozumiem, że jedyny sposób na zrozumienie tej serii, to sięgnięcie po oryginał? Obejrzałem toto całe na Netfliksie i ogólnie nie za bardzo ogarniam, co tam się zasadniczo odjaniepawliło. Mówię tutaj o fabule.
Niespecjalnie. Znajomość oryginału też wiele nie pomaga.
Po prostu Nasu nie zna się na pisaniu scenariuszy do anime i napisał książkę, którą potem Sakurai próbowała mu pomóc zaadaptować. Nie wyszło za dobrze (plus Sakurai naprawdę nie powinna zbliżać się do niczego z Extraverse).
Revolver Ocelot (Revolver Ocelot)
2.11.2018 17:50
Do tego fabuła jest poszatkowana i sporo informacji zamieszczono na stronie internetowej. Właściwie całą historię postaci stworzonej na potrzeby anime upchali do dramy CD.
ja wiem że tutaj są te alternatywne rzeczyewistości ale nie wiele poza tym. Widziałem Fate / Zero , Fate Stay Night i Fate Unlimited Bladeworks ( co wszystko było przeciez jakby jedną wielką historią z dwoma rozwidleniami po Zero ) ale całej tej reszty anime nie kminie. Mgółbym np zacząć oglądać to ?? Czy to jest juz kontynuacja jakiegoś [oprzedniego Fejta ?? A jesli mozna oglądać od tego to jak to się łączy z tymi Fejtami co wymieniłem jko widziane przeze mnie ??
Możesz to oglądać. TO jest osobna historia która nie jest kontynuacją niczego.
Pandemonium Cetus
5.07.2018 19:34 Re: Co to jest ??
Anime jest niezłym clusterfuckiem. Sugerowałbym przynajmniej przejść Fate/Extra. Last Encore właściwie na każdym kroku próbuje wywołać u widza reakcję „wtf!?” poprzez odnoszenie się do oryginału i zmienianie kluczowych punktów fabularnych. W pewnym momencie puścili nawet flashbacki z gry.
Inna sprawa, że anime samo w sobie jest dość badziewne (kiepska reżyserka, wszędobylskie problemy produkcyjne, nierozsądnie dobrana ilość odcinków, pójście na łatwiznę w wielu aspektach). Rozmowy są poprowadzone prawdopodobnie najgorzej w całej serii – przygotuj się na dialogi w rozpikselowanym otoczeniu, trwające nawet 2/3 odcinka, a później 2 minuty walka i akcja toczy się dalej.
Do tego dochodzi fakt, że anime jeszcze się nie skończyło. 2 lub 3 odcinki zostaną „puszczone” w późniejszym terminie pod nazwą Fate/Extra: Last Encore – Illustrias Tendousetsu.
Amarette
5.08.2018 12:15 Madoka w Krainie Czarów ;)
Teraz, jak ocenić coś czemu brakuje trzy końcowe odcinki -_-" ...?
Prawdę mówiąc podobały mi się w pełni jedynie trzy epizody:
a.) 10 odcinek ze względu na totalne WTH…?!
b.) 6‑7 odcinki o Alicji, ze względu na setting rodem z „Madoki w Krainie Czarów” xD (nawet było coś na kształt Wiedźmy xD ), oraz oczywiście psychodeliczny klimat x3
Rinsey
6.08.2018 17:06 Re: Madoka w Krainie Czarów ;)
Brakujące trzy odcinki już wyszły:)
Diffie Hellman
8.08.2018 19:09 Re: Madoka w Krainie Czarów ;)
Dzięki za info. Niestety nie pomogły w zrozumieniu fabuły, ale co tam, oglądałem dla SHAFTu a nie dla fabuły :P
Schemat jak u Gmocha, do tego nie uwzględnia Fate/Apocrypha i Last Encore (osobne i alternatywnie historie), ale pokazuje powiązania między całą (?) resztą.
Jak chcesz poznać całe uniwersum to masz co oglądać, bo uniwersum nie samymi Fate'ami stoi. Sama muszę owe zaległości ponadrabiać bo jeszcze wszystkiego nie widziałam.
O ile sposób wykonania mi się podoba (Shaft potrafi!), to sama fabuła z lekkiego stadium „wtf?”, wchodzi w ostre „WTF!?!?”. Nie żebym się spodziewał czegoś po serii stworzonej na podstawie gry i to jeszcze z uniwersum Fate (gdzie najlogiczniejszy jest chyba spinoff z mahou shoujo), ale i tak fabularny rozgardiasz tej serii boli. Innymi słowy, przerost formy nad treścią.
Powiem przewrotnie, że to zależy jak bardzo lubisz Fate i produkcje studia Shaft.
Nie ukrywajmy, że to anime jest robione na podstawie gry, która ma za zadanie wydoić fanów Fate z gotówki. Jest to promocja marki i tej gry. Materiał źródłowy tym samym jest wątpliwej jakości. Shaft stara się z tego zrobić arcydzieło na swój Shaftowy sposób. Czy mi się podoba realizacja? Tak. Moim zdaniem pomimo wcześniejszej opinii radzą sobie całkiem nieźle.
Problem z tą seria polega na tym, że nie ma nic wspólnego z resztą uniwersum. Jest to wszystko fabularnie szalenie zawikłane i nieczytelne. Fabuła przez to siedzi i płacze. Tyle że jak ktoś lubi produkcje Shafta, to i tak tą wadę przeżyje.
Do tego moim zdaniem Nero jest całkiem fajną Saber (jeśli chodzi o charakter). Nie jest to taka sztampa jak Apokryfa, ale nie jest to też typowy Fate, bo to taka mała abominacja w świecie wirtualnym.
Innymi słowy seria ma swoje dobre i złe strony (bardzo nieprzyjemne złe strony). Nie wiem czy mogę zatem polecić tą serię. Ja będę oglądać, ale nie jest to coś na co czekam z niecierpliwością z tygodnia na tydzień.
Jakby się ktoś zastanawiał dlaczego takie „urwane”, to pozostałe 3 odcinki mają być wyemitowane później, źródło: [link] Na trailer 11 epizodu jest oczywiście blokada regionalna…
A
Diffie Hellman
5.03.2018 18:47
Nie mam bladego pojęcia co się dzieję na ekranie (i średnio mnie to obchodzi szczerze mówiąc), ale kurde SHAFT szaleje, graficznie 6 ep był wyborny. Nic tylko oglądać i się delektować. Powinni zrobić przygodówkę point‑and‑click osadzaną w świece z tego odcinka, rzuciłbym w nią pieniędzmi.
kenavru
6.03.2018 01:21 psp
cala gre o tym samym tytule masz na psp
Diffie Hellman
6.03.2018 07:13 Re: psp
Hmm… jakby to… może tak: to tak jakbym powiedział, że ten fragment zremiksowanego utworu bardo mi się podobał i chętnie usłyszałbym jego akustyczną wersje w bardziej klasycznej aranżacji, oryginalny JPOP‑owy utwór to raczej nie to co mam na myśli.
Koogie
7.03.2018 11:35
Dla takich odcinków ogląda się anime robione przez Shaft. Czasem to działa, czasem nie działa, ale do uniwersum Fate zaskakujące pasuje taki kolaż.
A co to niby jest? Co to ma wspólnego z Fate? Zarówno gra i adaptacja wygląda mi na jakiś eksperyment który tylko luźno nawiązuje do konwencji i „pożycza” bohaterów. Dzięki bardzo, wolę „słabą” Apocryphę…
Historia ludzkości po 2030, wcześniej historia światów się rozeszła. Mocno inne założenia fabularne.
Co ma wspólnego? Battle royale z Servantami, samych Servantów, wbrew pozorom znaczną część konstrukcji świata.
Co wnosi do całości świata? Extra niewiele poza samymi Servantami, ale Extella wnosi wiele elementów mających potem znaczenie w Grand Order oraz dla przeszłości świata bazowego.
No nie wątpię, że jakoś tam to powiązali z uniwersum, ale dla mnie to w ogóle nie ma klimatu Fate. Może to przez to, że Shaft zrobił z tego kolejne Monogatari?
Ale nawet nie to, gdzie się podział ten ciężki klimat, tutaj mamy jakiś gorefest itd…
Ja na pewno nie wolę słabej Apocryphy. Owszem nie ma to za wiele wspólnego z oryginałem, bo to odcinanie kuponów, ale przynajmniej tu postaci mają choć trochę osobowości.
Dla przypomnienia w tym sezonie mamy jeszcze „Gotuj z Emiyą”, więc dziwne spinoffy trzeba uznać za normę tej franczyzy.
Kamen
12.02.2018 23:19
Zarówno gra i adaptacja wygląda mi na jakiś eksperyment który tylko luźno nawiązuje do konwencji i „pożycza” bohaterów.
Dlatego jest całkiem spoko. Bo ogólnie Fate'y mają fatalne uniwersum.
Zaskakująco dobre. Dalekie od wiernego odwzorowywania gry (i całe szczęście!), zrobione z polotem i fantazją, wyciągające z oryginału to, co dobre i dodające sporo shaftowego klimatu, który całkiem tu pasuje. Jestem na tak.
A
Diffie Hellman
29.01.2018 19:01
Brak nieanatomicznych przechyleń głowy, 1/10 nie po to tu przyszedłem :P
Diffie Hellman
5.02.2018 21:49
Ha! Wreszcie jakieś nieanatomicznie przechylone głowy [link] ! Można oglądać dalej.
Faktycznie ciężko ogarnąć co się dzieje – wprowadzenie nie należało do najbardziej treściwych. Można wychwycić niektóre informacje ale nadal pozostaje więcej pytań, niż odpowiedzi.
No i jakoś nie pasuje mi nowy design Arturii – nie jest to chyba tyle kwestia przyzwyczajenia do starego projektu postaci ale tamta faktycznie była stworzona nieźle i jako postać przekonywała do siebie. Już pomijam, że jej przywitanie z nią to kadr na spory dekolt ale ona sama nie sprawia wrażenia dojrzałej; boję się trochę, że zamiast faktycznej postaci z własnym charakterem będzie grała rolę bezmyślnego pionka.
Tak poza tym widać sporo znajomych twarzy ale słychać tez sporo znajomych głosów; szkoda tylko, że nie wszyscy starzy seiyu dorwali się do ról – mogłoby być bardziej klimatycznie.
Walki natomiast są bardzo dynamiczne i nawet już w pierwszym odcinku robiły wrażenie, mam nadzieję że tak pozostanie.
Spodziewałem się czegoś lepszego(szczerze mówiąc sam nie wiem czego) ale czekam na następne odcinki i mam nadzieję, że autorzy raczą później wytłumaczyć co i jak. No i że nie okaże się, iż większość budżetu poszła na pierwszy odcinek.
Surrealizm
Po prostu Nasu nie zna się na pisaniu scenariuszy do anime i napisał książkę, którą potem Sakurai próbowała mu pomóc zaadaptować. Nie wyszło za dobrze (plus Sakurai naprawdę nie powinna zbliżać się do niczego z Extraverse).
LMAO
Co to jest ??
Re: Co to jest ??
Re: Co to jest ??
Inna sprawa, że anime samo w sobie jest dość badziewne (kiepska reżyserka, wszędobylskie problemy produkcyjne, nierozsądnie dobrana ilość odcinków, pójście na łatwiznę w wielu aspektach). Rozmowy są poprowadzone prawdopodobnie najgorzej w całej serii – przygotuj się na dialogi w rozpikselowanym otoczeniu, trwające nawet 2/3 odcinka, a później 2 minuty walka i akcja toczy się dalej.
Do tego dochodzi fakt, że anime jeszcze się nie skończyło. 2 lub 3 odcinki zostaną „puszczone” w późniejszym terminie pod nazwą Fate/Extra: Last Encore – Illustrias Tendousetsu.
Madoka w Krainie Czarów ;)
Prawdę mówiąc podobały mi się w pełni jedynie trzy epizody:
a.) 10 odcinek ze względu na totalne WTH…?!
b.) 6‑7 odcinki o Alicji, ze względu na setting rodem z „Madoki w Krainie Czarów” xD (nawet było coś na kształt Wiedźmy xD ), oraz oczywiście psychodeliczny klimat x3
Re: Madoka w Krainie Czarów ;)
Re: Madoka w Krainie Czarów ;)
Re: Co to jest ??
Jak chcesz poznać całe uniwersum to masz co oglądać, bo uniwersum nie samymi Fate'ami stoi. Sama muszę owe zaległości ponadrabiać bo jeszcze wszystkiego nie widziałam.
Nie ukrywajmy, że to anime jest robione na podstawie gry, która ma za zadanie wydoić fanów Fate z gotówki. Jest to promocja marki i tej gry. Materiał źródłowy tym samym jest wątpliwej jakości. Shaft stara się z tego zrobić arcydzieło na swój Shaftowy sposób. Czy mi się podoba realizacja? Tak. Moim zdaniem pomimo wcześniejszej opinii radzą sobie całkiem nieźle.
Problem z tą seria polega na tym, że nie ma nic wspólnego z resztą uniwersum. Jest to wszystko fabularnie szalenie zawikłane i nieczytelne. Fabuła przez to siedzi i płacze. Tyle że jak ktoś lubi produkcje Shafta, to i tak tą wadę przeżyje.
Do tego moim zdaniem Nero jest całkiem fajną Saber (jeśli chodzi o charakter). Nie jest to taka sztampa jak Apokryfa, ale nie jest to też typowy Fate, bo to taka mała abominacja w świecie wirtualnym.
Innymi słowy seria ma swoje dobre i złe strony (bardzo nieprzyjemne złe strony). Nie wiem czy mogę zatem polecić tą serię. Ja będę oglądać, ale nie jest to coś na co czekam z niecierpliwością z tygodnia na tydzień.
psp
Re: psp
Co ma wspólnego? Battle royale z Servantami, samych Servantów, wbrew pozorom znaczną część konstrukcji świata.
Co wnosi do całości świata? Extra niewiele poza samymi Servantami, ale Extella wnosi wiele elementów mających potem znaczenie w Grand Order oraz dla przeszłości świata bazowego.
Ale nawet nie to, gdzie się podział ten ciężki klimat, tutaj mamy jakiś gorefest itd…
W nowej wersji mogą zacząć się od kolejnego odcinka.
> Ciężki klimat
Bożesz Ty mój.
Dla przypomnienia w tym sezonie mamy jeszcze „Gotuj z Emiyą”, więc dziwne spinoffy trzeba uznać za normę tej franczyzy.
Dlatego jest całkiem spoko. Bo ogólnie Fate'y mają fatalne uniwersum.
Genialne
Re: Genialne
Polecam obejrzeć serię Monogatari – [link]
No i jakoś nie pasuje mi nowy design Arturii – nie jest to chyba tyle kwestia przyzwyczajenia do starego projektu postaci ale tamta faktycznie była stworzona nieźle i jako postać przekonywała do siebie. Już pomijam, że jej przywitanie z nią to kadr na spory dekolt ale ona sama nie sprawia wrażenia dojrzałej; boję się trochę, że zamiast faktycznej postaci z własnym charakterem będzie grała rolę bezmyślnego pionka.
Tak poza tym widać sporo znajomych twarzy ale słychać tez sporo znajomych głosów; szkoda tylko, że nie wszyscy starzy seiyu dorwali się do ról – mogłoby być bardziej klimatycznie.
Walki natomiast są bardzo dynamiczne i nawet już w pierwszym odcinku robiły wrażenie, mam nadzieję że tak pozostanie.
Spodziewałem się czegoś lepszego(szczerze mówiąc sam nie wiem czego) ale czekam na następne odcinki i mam nadzieję, że autorzy raczą później wytłumaczyć co i jak. No i że nie okaże się, iż większość budżetu poszła na pierwszy odcinek.
To nie Arturia tylko Neron.
ep1