Komentarze
Hakata Tonkotsu Ramens
- 4+/10 : Windir : 23.09.2023 19:50:51
- komentarz : Patka : 27.01.2019 10:37:22
- jaka szkoda : Patka : 22.09.2018 12:27:18
- Koniec : Kamen : 1.04.2018 21:48:29
- 7 : Kamen : 25.02.2018 00:39:00
- 6 odcinek : Kamen : 16.02.2018 20:50:46
- Re: Genialne : Amarette : 6.02.2018 17:05:49
- komentarz : blob : 3.02.2018 00:34:55
- komentarz : Kamen : 2.02.2018 23:13:14
- komentarz : blob : 2.02.2018 21:53:01
4+/10
Do tego masa zabójców ma słabość do broni białej i pojedynków by sprawdzić kto jest „prawdziwszym zabójcą”. Anime reasons.
Oczywiście mówimy o współczesnym, normalnie funkcjonującym Japońskim mieście. Nie żadna dystopia, supermoce czy świat alternatywny.
Ilość „szczęśliwo‑zabawnych” przypadkowych zwrotów akcji przebija wszystko co do tej pory widziałem. kliknij: ukryte Przeróżne eventy z całego miasta (i nie tylko) dotyczą/docierają do zawsze głównych bohaterów. To plusik, doceniam pomysł i zaplanowanie tego.
W ucho wpadł ED. Jazzowy, bez wokali. TRI4TH – DIRTY BULLET. Bardzo ładnie też graficznie zrobiony.
Nie przekonuje mnie też wplecenie do tego wszystkiego baseballu i humorystycznych sportowych scenek „po pracy”.
Lubie szalony humor z Nagiej Broni, przeciętne akcyjniaki klasy C czy przegadane kryminały detektywistyczne, ale to było po prostu nijakie. Ani trzymające w napięciu, ani szczerze zabawne/szalone. A w poważnych momentach czuć było aromat drewna. Całościowo nie podobało mi się. Za kilka tygodni zapomnę o serii kompletnie.
Najlepsze. :) W ogóle cieszę się, że bohaterowie zostali docenieni. Mnie najbardziej przypadli do gustu, nie licząc głównego duetu, Saitou, Shunsuke (zwłaszcza jego sceny z Banbą i z tym jego znajomym, nie pamiętam, jak się zwał), Enokida i Feilang. Warto też podkreślić, że mimo występowania w anime postaci małej dziewczynki, nie jest ona irytująca, co się niestety często zdarza w innych produkcjach, do tego dobrze się wpasowuje w resztę ekipy i nie sprawia wrażenia dodanej do serii na siłę na zasadzie „bo małe dziewczynki są fajne i popularne”.
jaka szkoda
Koniec
9/10
7
Trzeba przyznać, że seria całkiem zgrabnie radzi sobie z backstory. Nawet nie podejrzewałem, że taki wątek będzie poprowadzony u Enokidy.
Szkoda że seria jest mało popularna, bo to w gruncie rzeczy lepsze DRR. A pewnie jeszcze sporo muszą wycinać z oryginału.
6 odcinek
Blask Durarary gaśnie coraz bardziej, bo tam nie było takiego hardkoru.
PS: kliknij: ukryte Sayuri best MILF.
Muszę przyznać, że należało jej się. Może wciąż nie jest to seria którą da się oglądać bez przymrużenia oka na widoczne niedoskonałości, ale trzeba przyznać, że z premedytacją lub też zupełnym przypadkiem, anime bawi się pewnymi schematami/konwencjami. Np. to że postacie nie silą się na jakieś podchody tylko odkrywają od razu wszystkie karty itd. Albo, że pogodny Banba kliknij: ukryte to tak naprawdę wyrachowany uber‑hitmen. To anime nie zaskakuje, ale realizuje swoje pomysły w sposób, który ogląda się z satysfakcją. No i podoba mi się fakt, że tenże Banba ma tylu (konkretnych) sojuszników.
Wciąż nie mogę zrozumieć pewnych rozwiązań fabularnych jak np. dziwny fetysz Lina i jego sens dla historii, wydaje mi się że i tak pełni rolę kobiety w tej historii, więc po co ta farsa, żeby pasował do kliknij: ukryte męskiej drużyny baseballa?? Bo widzę, że przed Baseballem w tej serii nie uciekniemy… No ale cóż, Japonia to dziwny kraj.
4
Swoją drogą, ciekawe czy zekranizują ten crossover z Durararą, skoro pokazali już taką końcówkę.
kliknij: ukryte Jest jeden krosik, w którym Shizuo gra z nimi w bejsbol.
3 odcinek
Fabuła została w końcu zebrana do kupy i zaczyna brnąć w konkretnym kierunku, sprawiając, że z niecierpliwością czekam na następny odcinek.
Choć z początku postaci było dużo i pojawiały się na tyle niekontrolowanie, że zaczęłam się gubić, to teraz już nie mam takiego problemu.
Grafika – to co wcześniej, ale mam problemy z oceną ze względu na mój świetny komputer.
Muzyka jest nadal ciekawa, ale dopasowałabym coś innego do openingu, jednak nie sądzę, że jest zły, po prostu to nie moje klimaty.
Liczę na to, że nie pojawi się wątek shounen‑ai, a rozwinie się fabuła.
Po 1 odcinku dawałam 5/10, ale teraz podnoszę ocenę do 7/10.
Po 3 odcinku
Nie będzie to na pewno hit sezonu ale jako seria sensacyjna jest(przynajmniej dotychczas) całkiem niezła.
Chyba nie będzie to shounen‑ai lub yaoi, nie?
Genialne
W zasadzie nawet bardziej mi się podoba to, że zamiast wpychać jakieś niestworzone rzeczy do miasta, autor zwyczajnie wykreował całe niestworzone miasto i panujące w nim reguły. Ponownie była też mocno akcja (jak ta z balonem), ale tym razem na koniec odcinka. Ogólnie trochę mnie zdziwiło, że tak szybko pokazali coś takiego, no ale zobaczymy.
Nie próżnują chłopaki w każdym razie. Oj, nie próżnują.
Po 1 odcinku
Po endingu (całkiem fajnym) mogę się domyślać, że będzie tu obecne shounen‑ai lub yaoi między dwójką na razie głównych bohaterów.
No cóż, będę oglądać dalej.
Miasto zabójców wychodzi wręcz komicznie, mamy „perełki” typu Red Rum („murder” wspak). No i jeszcze to chamskie przemycanie treści związanych z baseballem na każdym kroku. Niech zgadnę, autor jest fanem tego sportu? A grafa wygląda jakby seria była robiona w pośpiechu. Nie bardzo też rozumiem sens cross‑dressera, który zapewne będzie partnerem (partnerką?) protagonisty. Całą serię będziemy oglądać suchary nawiązujące do mylenia go z kobietą? Zwykła tsunedere nie wystarczyła, chcieli być więc oryginalni?
Nie dzięki, dropik…
Cała mordercza otoczka potraktowana lekką ręką, przez co „miasto morderców” traci swój czar.
Jeszcze nie skreślam ale jest to mocny kandydat do szybkiego dropa.