x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Że niby horror? Ja tam się parę razy uśmiałam, zwłaszcza w ostatnim odcinku (druga część odcinka numer 3) o dziewczynie ślimaku. A to dopiero początek i strach się bać na co jeszcze twórcy wpadli. W sumie to chyba jedyny rodzaj strachu jaki można odczuć podczas seansu, ale lepszy rydz niż nic…
blargh
20.01.2018 13:56
Mam wrażenie, jakby ludzie nie wiedzieli, że są różne gatunki horrorów. Nie chcę bronić samej adaptacji, ale komiksy Ito też raczej nie mają straszyć, a wprowadzić w zakłopotanie lub niepokój, obrzydzić czy zaskoczyć jakimś dziwnym pomysłem. Nie ma się co nastawiać na strach – tu tego po prostu nie będzie.
Ryuki
20.01.2018 21:09
To co Itou tworzy nazywa się body horror. Nie ma on na celu cię przestraszyć a obrzydzić i wywołać uczucie nieprzyjemności przez widok zmutowanych groteskowych ciał. Jest to typ horroru bardzo nie miły dla żołądka xD Na mnie osobiście nie działa bo zbyt przyzwyczajona jestem i widziałam znacznie gorsze rzeczy niż to co rysuje Itou. W pewnym momencie niechcący przesadziłam do tego stopnia, że użyłam mangi Tokyo Ghoul by się odtruć lżejszym typem opartym na akcji bez ludzkich twarzy w miejscach gdzie ich nie powinno być( dzięki Apocalipse no Toride za tę przyjemność, cudowna manga kliknij: ukryte udająca zombi ).
Rokoko
27.01.2018 19:48
Twórcy na nic nie wpadli, tylko robią dosłowną adaptację mangi Junjiego Ito. Polecam olać anime i sięgnąć do niej właśnie, bo na papierze wydaje się sto razy bardziej creepy.
Jestem po pierwszym odcinku i mocno się zachwycam. Wyobrażałem sobie wszystko chyba zupełnie odwrotnie niż mi zaserwowano a i tak trafiło to zupełnie w moje gusta i jestem aż trochę shook.
Z przymrużeniem oka