Komentarze
Ghost in the Shell: Stand Alone Complex 2nd GIG
- komentarz : deduch : 6.10.2019 17:57:56
- GITS2 : Zielonka : 21.08.2017 22:28:05
- 8/10 : anmael : 1.02.2015 14:01:46
- komentarz : yano : 10.09.2012 20:25:05
- ... : klonik1985 : 28.09.2011 22:30:47
- Warto obejrzeć : Urahara94 : 27.07.2010 03:08:56
- Re: Wybaczcie pytanie.... : M2use : 31.01.2010 02:34:48
- Oo : klinga : 14.08.2009 18:18:12
- Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze. : MOdy : 6.04.2009 22:53:02
- ... : Wyrok : 4.02.2009 05:23:28
Miłośnicy CP z pewnością bardziej docenią drugą serię. Warto przy tym zwrócić uwagę, że jej tematyka zaczyna niestety być coraz bardziej aktualna. Nic w tym w sumie dziwnego – w końcu obecnie żyjemy w czasach zbliżonych do czasu w świecie GITS – i tak dobrze, że póki co ominęły nas dwie wojny światowe.
A czy tachikomy były wstawione na siłę? Wydaje mi się, ze wręcz przeciwnie w tym sensie, że: raz – konsekwentnie obrazowały ewolucję SI rozpoczętą w pierwszej części; dwa – wreszcie zaczęły pełnić funkcje o wiele bliższe możliwym przeznaczeniom SI – czyli mobilnego cyberwywiadu.
GITS2
8/10
Uważam to za cos dobrego, gdyż twórcy coś zmienili zachowując stary kontekst całości. A nikt nie chce oglądać serii bez żadnych zmian.
Dostaliśmy troche patosu Tachikomy który fajnie zmiękczył całość produkcji.
Świetnie zachowane postacie (odwołuje się do wcześniejszejgo anime – nie do mangi).
Muzyka i animacja na dobrym poziomie.
Powem krótko jeśli kogos interesują taka tematyka napewno się nie zawiedzie – szczerze powiedziawszy trudno było by mi porównać GITS`a do jakiejkolwiek tak dobrze zrobiomej produkcji. I to równiez czyni go nr1 w tej dziedzinie :)
Pozdrawiam
...
Warto obejrzeć
Oo
Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze.
PS:sorry za ewentualne błędy:) P O Z D R A W I A M M
...
10/10. Zapada w pamięć.
TO JEST TO!!!!
Moim zdaniem:
GitS: SAC 1st GIG – 9.5
GitS: SAC 2nd GIG – 10
Świetne
Ghost in the Shell: Stand Alone Complex 2nd GIG
Aczkolwiek tytuł dalej bardzo dobry, z wyśmienitymi postaciami, muzyką, oraz stroną graficzną.
Cieszą pewne strzępki informacji o przeszłości Pani Major, chociaż dalej pozostaje postacią niezmiernie tajemniczą oraz intrygującą.
Obejrzałeś sezon pierwszy, idź za ciosem i obejrzyj 2nd GIG – satysfakcja gwarantowana.
Wybaczcie pytanie....
---
:)
jest wiele odcinków drugiej serii GITSa, które bardzo przypadły mi do gustu (chociażby II odcinek:)) sama nie wiem, czemu ;)
grafika i animacja bardzo dobrze się prezentują. widac, że to nie jest przeznaczone dla odbiorców młodszych (nie mam na myśli fanseriwsu, choć też wystepuje; mi chodzi o kreskę, jest „poważna” po prostu pasuje do klimatu:)
opening jest swietny, ale nie tak wspaniały, jak „Inne Universe”.
ending? Ending należy do moich ulubionych soundtracków. spokojna, wpadającą w ucho, mnie się podoba:))
co dodac… oglądam po niemiecku, na kanale MTVgermany, dlatego mało co rozumiem, i jednoczęsnie wiele tracę z filmu:(
nie mnie jednak, jestem usatysfakcjonowa. Daję 10, ponieważ lubię ten serial i kropka:)
Nie do końca się zgadzam...
Jak zrozumiałem twierdzenie „Odpowiedź na pytanie, która z tych części jest lepsza, zależy wyłącznie od osobistych preferencji.”, w przypadku recenzentki jednoznacznie odpowiadało „pierwsza”, stąd tez być może szukanie problemów i niedociągnięć tam, gdzie w mojej skromnej opinii (bo przecież każdy ma do niej prawo) akurat ich nie było.
„Od indywidualnych gustów zależy także ocena fabuły – jeśli ktoś nie przepada za political fiction, prawdopodobnie będzie mocno rozczarowany.”
Tu po raz kolejny zrozumiałem, że recenzentka chyba wyraźnie się z tą grupą utożsamiała. Jednak czy jest to powód ażeby traktować to jako wadę? Z drugiej jednak strony ci, którzy jednak „political fiction” lubią są zniechęcani twierdzeniem „W dodatku nie jest to political fiction wysokiej klasy (…)” i obdarowywani argumentami, które tej tezie całkowicie przeczą,gdyż w myśl recenzji powodem nie zaliczenia się „2nd GIG” do wysokiej klasy political fiction jest…. inspiracja konfliktem izraelsko – palestyńskim! Czy to także był powód wystawienia oceny 6/10 za fabule? Dochodzimy, więc do absurdalnego wniosku, iż np. Tom Clancy tworzy niską półkę tego gatunku (nie kryje się z inspiracjami do konkretnych sytuacji politycznych), a realność relacji społecznych i mechanizmów politycznych obniża wartość tego gatunku zamiast ją podnosić….
Co do symboliki, prawdę mówiąc nie jest wysublimowana i chyba nigdy mieć nie była. Ja nawet nie traktowałem jej, jako w jakimkolwiek stopniu istotny elementu filmu. Co więcej uważam, że bardzo łatwo fakt ten zignorować i nie zwrócić na niego uwagi. Porównanie do „Innocence” jest troche nie na miejscu. Tam symbolika miała zdecydowanie bardziej wielopłaszczyznowy charakter, stanowiąc a jakiejś esencji produktu. Tutaj jest, bo jest, nie ma żadnego znaczenia dla pozytywnego czy negatywnego odbioru treści (zaś w Innocence była jej właściwą treścią).
W kwestii tachicom… moim zdaniem, (ale to już raczej nie w sposób na tyle stanowczy jak elementy poprzednie), nie wybijały się z ogółu konwencji serialu. Co do ich wprowadzenia, to oczywiście pozostała „furtka” po serii pierwszej, którą twórcy bezwzględnie wykorzystali. Jednak mnie osobiście dopiero w „2nd GIG” tak naprawdę przekonały do tego ,że „Stand Alone Complex” nie byłby bez nich tym samym.
Ogólnie rzecz ujmując, recenzentka twierdzi mimo wszystko ,że seria jest zdecydowanie słabsza (dwa oczka mniej to w moim guście bardzo duża różnica) jednak ja nie uzyskuje przekonującej odpowiedzi DLACZEGO tak właśnie sądzi.
To takie moje drobne (choć dla niektórych zapewne całkowicie nieistotne) spostrzeżenia…
Co do samej opinii o serii. Jest moim zdaniem, pozycją obowiązkową dla fana SF (a raczej jego „niemechowego” nurtu). Świetna oprawa muzyczna, nieco poprawiona grafika (choć nadal staranność wykonania pozostawia momentami nieco do życzenia), interesująca i przede wszystkim przemyślana (bardziej spójna i z wyraźniejszą koncepcją od serii pierwszej) fabuła z gatunku political fiction wciąga coraz bardziej i potrafi trzymać w narastającym napięciu aż do samego końca. Ze swojej strony polecam…
dla mnie...