Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Ghost in the Shell: Stand Alone Complex 2nd GIG

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    deduch 6.10.2019 17:57
    Choć nie tak ciężka jak oba filmy, druga część serialu wpisuje się dokładnie w klasyczne założenia cyberpunku. Choć osobiście SAC mi się podobało, to jego klimat – mimo tematyki – nie miał wiele wspólnego z klasycznym cyberpunkiem. Patrząc wg „czystości” gatunkowej należy wyżej ocenić drugą część. Recenzentka zapewne niezbyt jest zorientowana w założeniach tego gatunku. Z tego też powodu wydaje się, że nie była najwłaściwszą osobą do oceny serialu.

    Miłośnicy CP z pewnością bardziej docenią drugą serię. Warto przy tym zwrócić uwagę, że jej tematyka zaczyna niestety być coraz bardziej aktualna. Nic w tym w sumie dziwnego – w końcu obecnie żyjemy w czasach zbliżonych do czasu w świecie GITS – i tak dobrze, że póki co ominęły nas dwie wojny światowe.

    A czy tachikomy były wstawione na siłę? Wydaje mi się, ze wręcz przeciwnie w tym sensie, że: raz – konsekwentnie obrazowały ewolucję SI rozpoczętą w pierwszej części; dwa – wreszcie zaczęły pełnić funkcje o wiele bliższe możliwym przeznaczeniom SI – czyli mobilnego cyberwywiadu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zielonka 21.08.2017 22:28
    GITS2
    Ciekawa i „dobrze się oglądająca” seria. Połączenie wszystkich epizodów wyszło, wg mnie, na dobre tej pozycji, usystematyzowało historię i ułatwiło odbiór. Anime jest już dość leciwe, ale nadal dobrze trafia w gusta prostego widza. Głębia, o której wspomniała ironicznie recenzentka to jedynie ozdobnik, odrobina patosu zawsze wywoła lekką wilgoć oczu. Produkcja jest silnie skierowana na rynek amerykański ale ma cechy kina europejskiego, szkoda że nie zdecydowano się na japońską filozofię. Niestety, także japoński odbiorca jest już bardziej zunifikowany z tzw. „kulturą zachodnią”. To seria rozrywkowa, zabawnie się ogląda w przerwach na lekturę informacji o zamachach terrorystycznych i ofiarach wśród przypadkowych obywateli UE. Dlatego tak ciekawe jest to anime, pozostaje bowiem żywić nadzieje, że ktoś nad ludzkością czuwa. Tachikoma pasuje jak ulał.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anmael 1.02.2015 14:01
    8/10
    Oceniam anime tak samą jak pierwsza serię, jak już ktoś wspomniał, zmieniono troche budowe scenariusza i poszło już bardzo politycznie.
    Uważam to za cos dobrego, gdyż twórcy coś zmienili zachowując stary kontekst całości. A nikt nie chce oglądać serii bez żadnych zmian.
    Dostaliśmy troche patosu Tachikomy który fajnie zmiękczył całość produkcji.

    Świetnie zachowane postacie (odwołuje się do wcześniejszejgo anime – nie do mangi).

    Muzyka i animacja na dobrym poziomie.

    Powem krótko jeśli kogos interesują taka tematyka napewno się nie zawiedzie – szczerze powiedziawszy trudno było by mi porównać GITS`a do jakiejkolwiek tak dobrze zrobiomej produkcji. I to równiez czyni go nr1 w tej dziedzinie :)

    Pozdrawiam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yano 10.09.2012 20:25
    jestem po 1gig i lecę drugą serię. Rewelacyjne postacie, znakomity główny wątek. Jeśli chodzi o historie poza głównym wątkiem to „uczucia” i „pokerowa twarz” są niesamowite no i ta MUZYKA :}
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    klonik1985 28.09.2011 22:30
    ...
    Bardzo udana kontynuacja mojej ulubionej serii. Troszkę zmieniła się forma, więcej miejsca poświęcono na wątek główny który mocno trąci political fiction, mniej na wątki poboczne, które moim zdaniem są naprawdę warte uwagi (w ciekawy sposób uchylają rąbka tajemnicy odnośnie przeszłości niektórych bohaterów). Jako, że kocham GITS'a i bardzo podobała mi się ta seria (aczkolwiek pierwsza nieco bardziej przypadła mi do gustu) daje lekko naciągane 10/10 :-)
    Odpowiedz
  • Anielski_Pyl 12.03.2011 01:13:38 - komentarz usunięto
  • wasil 18.08.2010 22:15:45 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Urahara94 27.07.2010 03:08
    Warto obejrzeć
    Nie ukrywajmy, że seria nie uchyliła sie od wielu błędów, niedomówień i naciągania. Mimo to, moge z całą pewnością stwierdzić że nikt nie pożałuje jej obejrzenia. Według mnie jest to bardzo udana kontynuacja, a delikatna zmiana klimatu sprawiła że jestem gotów postawić ją ponad serię pierwszą. Jeżeli mam swoje zdanie czymkolwiek uzasadnić, to chyba pozostaje mi najbardziej kretyńskie wytłumaczenie, bo… po prostu mało nie wzruszyłem się końcową piosenką Tachikomy, co wpłynęło na moje nastawienie do tego anime. Uważam że jest ono naprawdę godne polecenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    klinga 14.08.2009 18:18
    Oo
    Pierwszy sezeon da sie ogladac choc filmy i tak sa lepsze,drugi taki naciagany i czasem te dialogi ktore trwaja caly odcinek to po prostu chlam,nikt nie chce sluchac biadolenia o biadoleniu poniewaz trzeba biadolic zeby dojsc do prostych wnioskow jakie mozna strescic w paru slowach,jest pare fajnych watkow ale glownie nuda sie przeciaga i prawie zero akcji niekiedy
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MOdy 6.04.2009 22:53
    Mogło być lepiej, ale i tak jest dobrze.
    Kontynuacja jak najbardziej udana. Można by wychwalać tą produkcję do dzieł, ALE jak dla mnie do tego DZIEŁA trochę brakuje. Kreska 10, postacie 10, muza 10, rozwój fabuły i ogólnie akcja 9. Nie wiem czemu, ale czuje niedosyt, MOŻE jestem zbyt wymagający? Albo za wiele żądam ? Nie wiem co tu napisać by uzasadnić swoją wypowiedz? Najlepiej sam się przekonaj, na pewno się nie zawiedziesz co jedynie poprzesz mój komentarz bądź wyrazisz własną opinię.\
    PS:sorry za ewentualne błędy:) P O Z D R A W I A M M
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wyrok 4.02.2009 05:23
    ...
    Pozycja obowiązkowa. Wspaniała kontynułacja GitS:SAC. Opening sto razy lepszy niż w pierwszej serji, fabuła równie dobra i mroczna, może nawet troche lepsza. Szkoda tylko, że tak szybko się kończy, chciałbym więcej przygód Sekcji 9 z panią major na czele! Naprawdę polecam.

    10/10. Zapada w pamięć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Padyszach 26.12.2008 19:07
    TO JEST TO!!!!
    GitS: SAC 2nd GIG jest zdecydowanie moim faworytem jeśli chodzi o japońskie kino animowane (nawet 1st GIG nie był tak dobry). Według mnie recenzent próbuje na siłę czepiać sie rzeczy które zmienione zostały CELOWO (i były przy tym dokładnie przemyślane). Tachikomy może i tracą na swojej osobowości i czas im poświęcony jest krótszy ale na pewno nie można powiedzić że nie odgrywają ważnej roli. Powiedziałbym że odgrywają kluczową rolę, ale inaczej niż w GIG'u 1 (tak naprawdę to troche zaniedbane jako indywidualne osobowości ale nie jako postacie budujące fabułę). Grafika GENIALNA, muzyka zresztą też! Osoby które zachwyciły sie pierwszym GIG'iem mogą już nie piać z zachwytu nad ta serią ponieważ jest ona inna. Jest poważniejsza, i „cięższa” ale na pewno nie gorsza. Fabularnie może nie zostałem zaskoczony ani zaszokowany ale wszystko było na tyle czytelne i pomysłowe że poprostu PRZYJEMNIE SIE OGLĄDAŁO! Mam wrażenie że nawet przy gównianej fabule bohaterowie wypadli by DOSKONALE (Oni są tu najważniejsi). Świetnie, że reszta członków Sekcji 9 dostała swoje 5 minut no i wreszcie wiadomo (aczkolwiek dużo miejsca do domysłów i dopowiedzeń) conieco o przeszłości Major Kusanagi. Ciekawe i niejednoznaczne „czarne charaktery” wymagaja tolerancyjnie wypośrodkowanych i przemyślanych osądów widza. Nic tu nie jest jednoznacznie dobre albo złe (Jak to w życiu, jak to ludzie). Mogę stwierdzić jedno. Obejrzałem sporo anime (bardzo wybiórczo) i nie znalazłem tak dorego tytułu który pozostawił tak niezatarte wspomnienie. Jestem fanem serii i moja opinia jest mocno subiektywna. Dla mnie GitS to jak „Diuna” Herberta, jak „W P” Tolkiena, jak „Matrix” Wachwskich, jak „Wiedźmin” Sapkowskiego, jak „Pan Tadeusz” Mickiewicza!! Kanon, pozycja obowiązkowa, Klasyk!!

    Moim zdaniem:
    GitS: SAC 1st GIG – 9.5
    GitS: SAC 2nd GIG – 10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mel 21.12.2008 13:13
    Świetne
    Tak jak i pierwsza seria nie zawiodłem się. Wszystko cacy nie ma co się rozpisywać choć pierwszy sezon moze byc ciut lepszy. Ale tam -> moze będzie 3 sezon? ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Martinez 14.02.2008 00:42
    Ghost in the Shell: Stand Alone Complex 2nd GIG
    Osobiście ocenie serię ciut niżej niż sezon pierwszy, prawdopodobnie dlatego, że pierwszy SAC zrobił na mnie wielkie wrażenie.
    Aczkolwiek tytuł dalej bardzo dobry, z wyśmienitymi postaciami, muzyką, oraz stroną graficzną.

    Cieszą pewne strzępki informacji o przeszłości Pani Major, chociaż dalej pozostaje postacią niezmiernie tajemniczą oraz intrygującą.

    Obejrzałeś sezon pierwszy, idź za ciosem i obejrzyj 2nd GIG – satysfakcja gwarantowana.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Motoko 22.01.2007 11:41
    Wybaczcie pytanie....
    Wybaczcie pytanie laika, ale słowo daję szukałem kilka godzin w sieci i nie mogłem tego znaleźć: Co oznacza (skrót???) „GIG” w tytule? Nie daje mi to spokoju. Może ktoś z Was umiałby mi pomóc. Z góry dziękuję :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    marek11712 12.12.2006 19:19
    ---
    A mnie jednak bardziej ta część przypadła do gustu. Przede wszystkim dlatego, że prawie wszystkie odcinki należą do typu Complex oraz, że ukazano przeszłość (przynajmniej po części) członków Sekcji 9. Kolejnym atutem są różne wywody filozoficzne, które całkiem dobrze pasują do akcji, rozgrywającej na ekranie (a budujące bardzo mocno klimat pozycji). Również bardzo mi pasują klimaty wojskowe (zamiast bardziej kryminalnych z 1 GIG), szczególnie w późniejszych odcinkach. Natomiast te porównania: muszę się zgodzić, że chyba tylko jacyś wielce niepełnosprytni by nie odgadli o co chodziło autorom.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Martha 12.12.2006 16:29
    :)
    powiem tak…
    jest wiele odcinków drugiej serii GITSa, które bardzo przypadły mi do gustu (chociażby II odcinek:)) sama nie wiem, czemu ;)
    grafika i animacja bardzo dobrze się prezentują. widac, że to nie jest przeznaczone dla odbiorców młodszych (nie mam na myśli fanseriwsu, choć też wystepuje; mi chodzi o kreskę, jest „poważna” po prostu pasuje do klimatu:)
    opening jest swietny, ale nie tak wspaniały, jak „Inne Universe”.
    ending? Ending należy do moich ulubionych soundtracków. spokojna, wpadającą w ucho, mnie się podoba:))
    co dodac… oglądam po niemiecku, na kanale MTVgermany, dlatego mało co rozumiem, i jednoczęsnie wiele tracę z filmu:(
    nie mnie jednak, jestem usatysfakcjonowa. Daję 10, ponieważ lubię ten serial i kropka:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 2
    Daytona 12.12.2006 15:25
    Nie do końca się zgadzam...
    Cóż, drugą serię Stand Alone Complex obejrzałem już jakiś czas temu, ale doskonale pamiętam rumieńce, z jakimi oglądałem kolejne odcinki. Szkoda, że czytając tą recenzję miałem wrażenie, że obejrzałem coś zupełnie innego….
    Jak zrozumiałem twierdzenie „Odpowiedź na pytanie, która z tych części jest lepsza, zależy wyłącznie od osobistych preferencji.”, w przypadku recenzentki jednoznacznie odpowiadało „pierwsza”, stąd tez być może szukanie problemów i niedociągnięć tam, gdzie w mojej skromnej opinii (bo przecież każdy ma do niej prawo) akurat ich nie było.

    „Od indywidualnych gustów zależy także ocena fabuły – jeśli ktoś nie przepada za political fiction, prawdopodobnie będzie mocno rozczarowany.”
    Tu po raz kolejny zrozumiałem, że recenzentka chyba wyraźnie się z tą grupą utożsamiała. Jednak czy jest to powód ażeby traktować to jako wadę? Z drugiej jednak strony ci, którzy jednak „political fiction” lubią są zniechęcani twierdzeniem „W dodatku nie jest to political fiction wysokiej klasy (…)” i obdarowywani argumentami, które tej tezie całkowicie przeczą,gdyż w myśl recenzji powodem nie zaliczenia się „2nd GIG” do wysokiej klasy political fiction jest…. inspiracja konfliktem izraelsko – palestyńskim! Czy to także był powód wystawienia oceny 6/10 za fabule? Dochodzimy, więc do absurdalnego wniosku, iż np. Tom Clancy tworzy niską półkę tego gatunku (nie kryje się z inspiracjami do konkretnych sytuacji politycznych), a realność relacji społecznych i mechanizmów politycznych obniża wartość tego gatunku zamiast ją podnosić….

    Co do symboliki, prawdę mówiąc nie jest wysublimowana i chyba nigdy mieć nie była. Ja nawet nie traktowałem jej, jako w jakimkolwiek stopniu istotny elementu filmu. Co więcej uważam, że bardzo łatwo fakt ten zignorować i nie zwrócić na niego uwagi. Porównanie do „Innocence” jest troche nie na miejscu. Tam symbolika miała zdecydowanie bardziej wielopłaszczyznowy charakter, stanowiąc a jakiejś esencji produktu. Tutaj jest, bo jest, nie ma żadnego znaczenia dla pozytywnego czy negatywnego odbioru treści (zaś w Innocence była jej właściwą treścią).

    W kwestii tachicom… moim zdaniem, (ale to już raczej nie w sposób na tyle stanowczy jak elementy poprzednie), nie wybijały się z ogółu konwencji serialu. Co do ich wprowadzenia, to oczywiście pozostała „furtka” po serii pierwszej, którą twórcy bezwzględnie wykorzystali. Jednak mnie osobiście dopiero w „2nd GIG” tak naprawdę przekonały do tego ,że „Stand Alone Complex” nie byłby bez nich tym samym.

    Ogólnie rzecz ujmując, recenzentka twierdzi mimo wszystko ,że seria jest zdecydowanie słabsza (dwa oczka mniej to w moim guście bardzo duża różnica) jednak ja nie uzyskuje przekonującej odpowiedzi DLACZEGO tak właśnie sądzi.

    To takie moje drobne (choć dla niektórych zapewne całkowicie nieistotne) spostrzeżenia…

    Co do samej opinii o serii. Jest moim zdaniem, pozycją obowiązkową dla fana SF (a raczej jego „niemechowego” nurtu). Świetna oprawa muzyczna, nieco poprawiona grafika (choć nadal staranność wykonania pozostawia momentami nieco do życzenia), interesująca i przede wszystkim przemyślana (bardziej spójna i z wyraźniejszą koncepcją od serii pierwszej) fabuła z gatunku political fiction wciąga coraz bardziej i potrafi trzymać w narastającym napięciu aż do samego końca. Ze swojej strony polecam…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    FranzKafka 12.12.2006 08:57
    dla mnie...
    Według mnie druga seria jest znacznie lepsza od pierwszej. Może nie doświadczymy już tylu walk i szybkich akcji jak w SAC 1st GIG, ale fabuła stoi na zdecydowanie wyższym pozi0mie i to się dla mnie liczy. (Pół gwiazdki więcej niż w pierwszej serii :P)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime