x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
To be continued
Re: To be continued
Re: To be continued
10/10
8/10
- kliknij: ukryte Yuri i ta jego operacja usunięcia Gear‑a. Myślałem że ideą serii jest ukazanie pojedynku człowiek vs. technologia. Pozbycie się Gear‑a przez Yuri‑ego może i symboliczne, ale trochę mija się chyba z celem serii. Zresztą pal licho przesłanie, największy problem to to jak Yuri wraca do formy po operacji. Niby autorzy pokazali jego ból i walkę z czasem, ale jest to niemożliwe żeby tak szybko pozbierał się po czymś takim (ile minęło, 2 tygodnie?). Rekonwalescencja trwała by kilka miesięcy, nawet jeśli zakładamy nowoczesną medycynę przyszłości, bo przecież samo przyzwyczajenie organizmu do funkcjonowania bez „protez” trwa zawsze dużo czasu.
- rozumiem konwencję serii o „walczaku znikąd”, biedak vs estabilishment i jego „Team Nowhere”, ale nie wmówicie mi, że po wygraniu tylu walk (nawet jeśli mieli jakieś długi u mafii itd) żyli by dalej jak takie dziady. Jestem przekonany, że kupiliby chociaż lepszy sprzęt albo wynajęli lepszą halę. Wszyscy wiemy jak olbrzymie pieniądze są w boksie, a Megalo wygląda na odpowiednik największych obecnie gal boksu. Konwencja to spoko sprawa, ale c'mon!
- dramatyzm jest wiadomy, ale na mnie dobrego wrażenia nie robi bokser który w większości swoich walk po kilka razy ląduje na deskach. I o ile wiadomo że w boksie ktoś można dostawać w pysk całą walkę i wygrać ostatecznie przez KO, ale ja jako widz wolałbym żeby protagonista wygrywał przez faktyczne umiejętności, a nie plot armor.
Ep 6
Również realizacja tych ciosów jest naprawdę słaba. Część ciosów choćby z 6 odcinka była ukazana w taki sposób, jak by żadnej siły w nich nie zastosowano. Nie umywa się to do hajime no ippo, nawet krótka walka końcowa z rainbow nisha, była bardziej ekscytująca niż walki tutaj.
Po 4 odcinku
jest dobrze
Zakochana
Miałem to na oku i faktycznie może być perełka sezonu.
1 odcinek
Re: 1 odcinek