x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Miyano Mamoru
Moim zdaniem tylko Bon (z Rakugo) grany przez Ishidę Akirę dorównuje temu voice actingowi, chociaż z trochę innych powodów oczywiście.
Co i jak ?
Pierwsza część to Steins;Gate, następnie Steins;Gate: Oukoubakko no Poriomania odcinek specjalny,a zaraz po nim film Steins;Gate: Fuka Ryouiki no Déjà vu. Czym dokładnie jest Steins;Gate 0 ? I czy w grę trzeba koniecznie zagrać? Gra jest kontynuacją zaraz po filmie ?
Re: Co i jak ?
Steins;Gate 1‑22
Steins;Gate Episode 23 β
Steins;Gate 0
Steins;Gate 23‑24
Steins;Gate: Oukoubakko no Poriomania
Steins;Gate: Fuka Ryouiki no Déjà vu
W grę koniecznie nie trzeba grać, ale jak to gra, masz tam ok 40h, jest więcej materiału. Ja po zakończeniu anime nabyłam grę :)
Re: Co i jak ?
1) Steins;Gate odcinki 1‑22
2) Alternatywna wersja odcinka 23 (cośtam cośtam Missing Link)
3) Steins;Gate 0 (całość)
4) Steins;Gate odcinek 24
5) [opcjonalnie] Steins;Gate odcinek 25 i Film
Wiem że to brzmi nieco dziwnie, ale na pytanie „czym dokładnie jest 0” nie da się odpowiedzieć bez masywnych spoilerów
Odpowiedź na komentarz użytkowników Szamot97, Rinsey i DzwonekM
Po prostu są dwie wersje wydarzeń:
1) 24 epizody (pierwszy sezon)
2) 22 epizody (pierwszy sezon) + 1 odcinek specjalny + zerówka
Słabe
Duża część serii to słabe okruchy życia, słabe głównie dlatego, że nie poczułam, żebym się coś więcej dowiedziała specjalnie o starych bohaterach, a nowi bohaterowi w większości są beznadziejni:
Dziewczynka o smutnej przeszłości.
Sztampowy zły, który wyjawia swoje niecne plan nie wiadomo po co. Chyba tylko po to, żeby wpisać się w cliche.
Postaci dodane bez sensu i nie wiadomo po co, np. Fubuki, które były dorzucone chyba tylko dlatego, że były w VN i miały tam jakąś większą rolę, ale w samym anime nie odegrały żadnej roli i można się ich było całkowicie pozbyć.
Maho, jako jedyna jak tako się broni.
W drugiej części jak już zaczyna się coś dziać, to te sceny akcji są tak słabe, że aż żal i momentami wygląda to jakby wyciągnęli je z parodii.
Ogólnie cienko, miała raczej nadzieję, że pójdą w zwiedzanie światów i pokazywanie co by było gdyby*, a nie kiepściutki haremik/romansik w pierwszej części, i mocno taką sobie akcję w drugiej.
*Jak rozumiem w VN Okabe np. trafia do świata, gdzie Związek Radziecki przetrwał. Szkoda, że tego nie użyli. Miałoby spore szanse być lepsze niż robienie ze Steins Gate 0 serii o chłopcu z traumą i jego haremie. Z drugiej strony, jak już Okabe wylądował w tej przyszłości, gdzie toczy się III wojna światowa, to szału zdecydowanie nie było, więc pewnie nawet jakby poszli w stronę pokazywania możliwych alternatywnych światów, to by to położyli.
Re: Słabe
Dodam jeszcze parę rzeczy od siebie,a mianowicie kreska jest ogólnie taka nijaka, może i wydaje się bardziej dopracowana i szczegółowa, ale w SG dodawała swoistego klimatu serii, przez swoją prostotę.
Praktycznie brak laboratorium, co prawda wynikający z fabuły, ale laboratorium było jakby dodatkową postacią, która pełniła ważną rolę w całej serii.
Nie wiem czemu ale świetna muzyka, która jeszcze bardziej bardziej podbijała klimat, w tej serii nawet jeśli dobra to była stosunkowo cicho w porównaniu do np. rozmowy. Tu czasami musiałem rozkręcać głośność aby ją usłyszeć, mimo iż rozmowy normalnie słyszałem.
Poza tym czasami miałem wrażenie, że twórcy sami już nie wiedzą co mają z tym robić, i że sami się już w tym wszystkim pogubili, to anime nie miało żadnego sensownego celu, amadeus przez pierwszą połowę, który właściwie nic tak naprawdę nie dodawał do serii, potem w ogóle bezsensowny odcinek o piosence, co już było totalnym absurdem z czapy. Pełno deus ex machina, które w pierwszej serii praktycznie nie istniały, poza może końcówką. Wojsko wyskakujące jak hiszpańska inkwizycja z każdego możliwego miejsca. Próba naciągania niektórych wyjaśnień do granic możliwości, które w pierwowzorze były dość spójne i logiczne.
Na koniec taka dygresja, ostatnio chiyomaru sakuya wyrzuca serię za serią. Po niewiele lepszym od pierwszego sezonu chaos child, steins gate 0 które było o wiele gorsze praktycznie beznadziejne w porównaniu z 1, ponoć ma w planach wydanie robotics notes dash, w którym ma się pojawić Daru z SG. Ja jednak wysiadam z tego pociągu, tak zniesmaczony SG0, że nawet nie tknę palcem także innego podejrzanego sequela już nie z tej serii, ale kolejnej którą uwielbiam (Code Geass). I nawet jeśli autorzy uznają, że to kanon, ja uznam, że te sequele nie istnieją.
Re: Słabe
Re: Słabe
Ale wracając, po tych dwóch seriach tak zniechęciłem się do oglądania tego typu sequeli choć uważałem że SG0 miało potencjał, że nie obejrzę także tego sezonu 3 CG nawet jeśli nie jest sequelem, a jeśli rzeczywiście dzieje się w alternatywnym uniwersum to tym bardziej nie obejrzę, bo uważam, że dla mnie osobiście seria CG jest świetna w swojej podstawowej formie i idealnie się zamyka, dają wodzę wyobraźnia, że nie potrzebuje dodatkowych spinoffów czy alternatywnych uniwersów.
Steins;Gate 0 po 23 odcinku
Teraz chciałbym zapytać czy mam racje twierdząc, że Steins Gate 0 jest tak naprawdę midquelem? Ponieważ z tego co widzę sprawa ma się następująco.
Steins Gate > 1‑24 odcinki
Steins Gate 0 (rozpoczyna się w 23 odcinku Steins Gate, podmieniając ów odcinek, zastępczym, alternatywnym specialem, który uruchamia nowy drugi wątek w którym Okabe nie decyduje się podjąć drugiej próby ratunku Kurisu) > 1‑23 odcinki (następuje koniec wątku i główne zakończenie obu serii następuje w 24 odcinku Steins Gate). Czyli w sumie można stwierdzić, że mamy dwie serie. Film oczywiście pomijamy w tym momencie.
1. Steins Gate – trwa dokładnie 24 odcinki.
2. Steins Gate 0 – trwa dokładnie 22 odcinki (SG) + 1 odcinek specjalny + 23 odcinki (SG0) + 1 odcinek (24 odcinek SG) = 47 odcinków.
Aaaa i jeszcze jedno, mam rozumieć, że Czarny Okabe, ten który w ostatniej scenie wyruszył w przeszłość ratować Suzuhę i Mayuri tak naprawdę przestanie istnieć, gdy w przyszłości, a dokładniej za 11 lat w tej przyszłości, w 2036 roku ta malutka Suzuha (oczywiście gdy już dorośnie) skoczy w przeszłość i ją zmieni? Jeśli coś pomieszałem, to Help! :D
Re: Steins;Gate 0 po 23 odcinku
Steins;Gate 1‑22 -> Stens;Gate 23b -> Steins;Gate 0 -> Steins;Gate 23‑24
Po przemyśleniach uświadomiłem sobie, że status Black Okabe jest dosyć dziwny. Suzuha isotnie skoczy w 2036 r i zlikwiduje tę linię czasową, ale jako że Black Okabe ma wehikuł czasu, może się gdzieś zaszyć, po czym przeżyć choćby i całe życie, a nikt o tym „później” (w sensie przyczyna‑skutek) nie będzie wiedział.
Ogólnie jeśli ktoś chce wiedzieć więcej polecam gry, są dłuższe i pokazują więcej.
Re: Steins;Gate 0 po 23 odcinku
Re: Steins;Gate 0 po 23 odcinku
To już nie lepiej „Kurokabe”?
kliknij: ukryte
+arclight
+Wszystkie przebudzenia kyoumy wyszły znakomicie. Szczególnie scena z 23 odcinka.
+2036
+pokazanie tych 3000 pętli czasowych wyszło lepiej niż w VN
+pominięcie najgłupszego wątku z Kagari
+Rozwinięcie spotkania z Kurisu w świecie alpha. Jak i pokazanie swiata alphy po śmierci Mayuri wyszło świetnie.
-Pominięcie bitwy o Okinawę.
-Pominięcie dobrego materiału z gehenna stigma.
-Pominięcie przesłuchania.
-Sceny akcji w większości przypadków były tragiczne.
-Nie rozwinięcie wątku Valkryrii
-VNka miała lepsze słodko gorzkie zakończenie, tutaj mamy happy end co jest przykre.
Ta konfuzja mogła zostać wzmocniona przez zakończenie Steins;Gate 0, ale prawda jest taka, że kliknij: ukryte akutalny Black Okabe przestanie istnieć w zakończeniu Steins;Gate, mówiąc ściśle ma jeszcze 11 lat życia przed sobą, w 2036 Suzuha skoczy w przeszłość i ją zmieni, co będzie końcem tej linii. Jego wspomnienia nie przetrwają, bo użył wehikułu czasu zanim Daru wysłał D‑maila, zrobił to zresztą specjalnie, aby tak się stało.
Tak wiec chronologia czasu w Steins gate nie jest prostolinijna, a przeskakuje pomiedzy różnymi wieloświatami.
Nie istnieje więc jeden świat, a wiele, bo to sam obserwator czyli Okabe wybiera świat w jakim obecnie się znajduje – w pierwszej serii mówił o tym John Titor, a tu dobrze pokazał to odcinek 8, gdzie świadomosć Okabe przeskoczyła na inną linię świata, gdzie nie wiedział o faktach, które wiedział Okabe z linii swiata Alfa.
Anime bazuje na kwantowej hipotezie wielu światów Hugh Everetta III, nazywanej przez niego „Wieloświatową Interpretacją Mechaniki Kwantowej” gdzie wszystko co może się zdarzyć, zdarza się na pewno w którejś z odnóg
rzeczywistości, która przypomina wielkie, rozgałęziające się w każdej chwili drzewo.
8/10
Steins;Gate 0 po 22 odcinku
Koniec
Ostatni odcinek
Re: Ostatni odcinek
Re: Ostatni odcinek
Re: Ostatni odcinek
Końcówka była strasznie zrushowana, plus mam wrażenie jakoby część materiału wycięto ale nie wygląda, aby zapowiadało się na jakieś dodatki. Daleko to było od satysfakcjonującego ale nie pozostawia jakiegoś niedosytu.
Re: Ostatni odcinek
Odcinek 20
Virgin Soul
Steins;Gate 0
Co łączy te anime?
kliknij: ukryte To, że nigdy nie powstały:)
Nie.
kliknij: ukryte Najbardziej irytujący z tego wszystkiego jest motyw powracającego wszechobecnego i bólodupnego żalu nad martwą Krystynką. Ja rozumiem – Okarin ją kochał, ludzie ją cenili bo była dobrym naukowcem. Ale będzie tego. Odczuwam jakiś rodzaj przesytu, przedawkowania Kurisu. Gdyby wziąć tytuł filmu „Lessie wróć” i podmienić go na „Kurisu wróć” to wyszłoby coś bardzo podobnego, z tym, że – jak mniemam – bez happy endu bo Kurisu to trup, a pole atraktora i tak grzecznie ją w takim stanie utrzyma. Nota bene ku mojej sadystycznej uciesze nad nieszczęściem bohatera, który dostaje prztyczek w nos od samego Boga, za zabawę elementem natury rzeczywistości.
Z drugiej strony chwilami mam takie odczucie kliknij: ukryte „Niech już temu Okarinowi dadzą wreszcie tę zafajdaną Krystynę, przynajmniej się uspokoi, a fabuła serii wróci do starego, sprawdzonego motywu popularno‑naukowego science‑fiction”.
W zalewie tego wszystkiego przynajmniej anime nie cierpi na znienawidzone przeze mnie „Deus ex machina” jakie pojawiało się okazjonalnie w pierwszej serii.
PS. Dopiero odcinek 17 daje jakieś takie „O, to to, właśnie tak. To wreszcie pachnie choć trochę jak stary dobry Steins;Gate”.
Re: Nie.
Steins;Gate 0 po 16 odcinku
Re:Zero: Subaru ogólnie wybiera Emilię, a mimo to Rem go wspiera.
Steins Gate 0: Okabe ogólnie wybiera Kurisu, a mimo to Mayuri go wspiera.
Nawet jeśli materiał źródłowy całkiem inny, to studio to samo. Nawet jeśli rodzaj historii, gatunki i świat przedstawiony całkiem inny, to pojedynczy zabieg kadrowy bardzo podobny. W 16 odcinku Steins – 21:50 i w 21 odcinku Re Zero – 22:52. Wiem też, że występują przeciwne emocje, ale nawet… coś mi tu śmierdzi, i bynajmniej tym razem nie jestem to ja. Ale wróć… w ogóle to czemu mi się chciało to sprawdzać?! Dobra… nie istotne. Chyba jednak coś mi jest. xD
Co do odcinka, to niezłe jaja się szykują, a gry nie znam, więc jeśli wyjdzie wszystko po mojemu, to…
Steins;Gate 0 po 15 odcinku
Re: Steins;Gate 0 po 15 odcinku
Odcinek 14
Re: Odcinek 14
Steins;Gate 0 po 13 odcinku
Re: Steins;Gate 0 po 13 odcinku
odcinek 13
Może jeszcze coś z tej serii będzie? ;)
Re: odcinek 13
auć
Steins;Gate 0 – 2,638
Steins;Gate – 19,141
Re: auć
Przez ostatnie 5 lat w TOP 20 najlepiej sprzedających się płyt Blu‑ray serii TV praktycznie połowa z nich to anime o idolkach/idolach, do tego dochodziło Monogatari i/lub Fate plus „hit” danego roku typu Yuuri on Ice czy Shingeki no Kyojin. I to jest tyle.
POŁOWA to anime o idolkach. Niech mi ktoś powie, że to normalne. Oby niedługo ten chory trynd się skończył.
Re: Lina
po 11 ep 11/10
po 11ep 6/10
Re: po 11ep 6/10
Re: po 11ep 6/10
Steins;Gate 0 po 8 odcinku
Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
ps: „Wiem, że nic nie wiem.” Świat Okabe był martwy, a Amadeusz wyważył mu te drzwi dając mu drugie życie.
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...
Re: Perfekcja...