Komentarze
Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu
- Raczej żenujące : Maniak : 18.10.2020 21:20:51
- Odpowiedź na komentarz użytkownika Anonimowa : MrParumiV18 : 21.05.2020 13:00:33
- Re: Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu po 10 odcinku : Anonimowa : 16.05.2020 06:34:39
- Re: Dzieciom wstęp wzbroniony hehe : Zomomo : 9.05.2020 13:48:54
- Dzieciom wstęp wzbroniony hehe : Aoi : 9.05.2020 09:40:44
- Re: Granice rozciągnięte jak guma od majtek : HolyCrom : 2.09.2019 17:54:04
- Granice rozciągnięte jak guma od majtek : God Himself : 21.07.2019 10:02:44
- Re: I tak i nie. : gula : 21.11.2018 13:13:29
- Re: I tak i nie. : Alt_TruIsta : 21.11.2018 12:36:13
- I tak i nie. : gula : 21.11.2018 10:46:49
Raczej żenujące
Dzieciom wstęp wzbroniony hehe
Może ktoś się tu podnieci – choć fabuła nie powali.
A ode mnie siódemeczka i 3/4 za fun z bohatera.
Granice rozciągnięte jak guma od majtek
Moim zdaniem seria powinna się rozszczepić na 3 inne.
1. Hentai, w którym można by przestać się czaić z tym całym „przekazywaniem mocy”, „szukaniem źródła magii” (poprzez macanie oczywiście) itd. i po prostu pokazać grzmocących się bohaterów.
2. Gag anime o potężnym Maou nieudaczniku.
3. Dramat, w którym wszystkie te smutne i poważne wątki byłyby bardziej dopracowane i grały pierwsze skrzypce.
A tak mamy mix wszystkiego (dramato‑komedio‑porno), który w każdej kategorii jest gorszy, niż byłaby seria skupiająca się na jednym z powyższych.
tl;dr:
Za dużo cycków i macania w mojej fabule,
za dużo fabuły w moich cyckach i macaniu.
za mało relacji między postaciami w moim dramacie,
główny bohater (drugi najlepszy białowłosy panikarz w anime) był zbytnią melepetą i jakoś nie dało się z nim sympatyzować.
7/10
I tak i nie.
Chyba każdy odcinek ma fajny moment, nudny moment, okropnie tandetny moment, irytujący moment no i ecchi.
Jak na głupawą bajkę ecchi nie wypada źle, postacie nawet fajne poza Sherą.
Kiedy bajka zaczyna się skupiać na tej elfce, to poziom spada drastycznie w dół, do tego wychodzą najgorsze cechy chińskich bajek.
Odcinek z bratem to już szczyt tandety.
kliknij: ukryte serio, typ porywa własną siostrę, więzi ją, planuje gwałcić do czasu aż ta mu da potomka, żeby na końcu ją zabić jak już przestanie być potrzebna, to takiej osoby po śmierci się tak dramatycznie nie opłakuje i żałuje
Zresztą to tylko kropla w morzu, poza cyckami shera to jeden wielki chodzący generator bardzo, ale to bardzo słabej dramy.
Zresztą, drama w głupich komedyjkach ecchi jest potrzebna jak prostytutce majtki.
Kolejne anime, którego cała przyjemność oglądania jest rujnowana przez te zakichane dramy.
Koszmarna recenzja
Kał sezonu
Czas przestać dawać jakiekolwiek szanse kolejnym współczesnym isekaiom.
1/10 nie polecam, jak chcecie obejrzeć cycki to odpalcie porno, przynajmniej większość ma lepszą fabułę
Dlamnie BOMBA
Mocne 6/10.
Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu po 10 odcinku
Autor nowelki musiał mieć naprawdę niezłą banię… xD
ep10
No i ciekaw jestem trochę kliknij: ukryte pobudek Pani rycerz, bo jeśli cała idea ma się opierać na tym, co było widać na flashbackach, to będę zawiedziony.
Fanserwis nadal trochę wymuszony ale bawię się tak samo dobrze, jak na początku.
odcinek 7
- tworzenie mikstur przez patrzenie na cycki
- randomowy przychopata w stylu Sword Art Online
- śluz rozpuszczający ubrania
- pseudo drama, albo raczej coś co miało pogłębić relacje między postaciami
- prawdopodnie najbrzydsza hydra w historii isekaiów
- walka za tydzień
Potencjał jest.
odcinek 1
Ogólnie, idzie to oglądać, jeśli się przymknie troszkę oko na typowe isekaiowe wady.
Tak poza tym w końcu seiyu ze w miarę normalnym głosem(mc), animacja jest na akceptowalnym poziomie(sporo uproszczeń ale cóż) i zapowiada się na dość przeciętną przygodówkę. Szkoda tylko, że elfka i kotka to typowe, schematyczne dziewczyny bez charakteru(zwłaszcza nierozgarnięta elfka, której towarzyszą takie sceny: [link] ). Sam mc jest całkiem ogarnięty, jak na piwniczaka.
Ponadto trudno mi uwierzyć, że najpopularniejsza gra na świecie jest taką, która dopuszcza niezbalansowane przedmioty o absurdalnych właściwościach ale nauczyłem się, że od japończyków nie można zbyt wiele wymagać pod tym względem.
Podsumowując jest to po prostu mokry sen geeka ale dopóki seans jest przyjemny, to nie ma co narzekać. Zapowiada się lepiej, niż smartphone i death march razem wzięte. Ecchi entuzjaści będą zachwyceni, zwłaszcza wersją nieocenzurowaną.