x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bez zalogowania
25.02.2023 04:18 Czekam na sezon szósty
Pomimo tego, że wizualnie ta seria czasami sięga dna, to jednak z przyjemnością czekam, aż wyjdzie szósty sezon.
Każdy część ma jednak trochę inny wydźwięk, najbardziej podobała mi się końcówka pierwszego, potem (spojlery) kliknij: ukryte pierwsza połowa trzeciego sezonu, i prawie cały piąty. Prawie, bo 12 odcinek w V – był według mnie strasznie przygnębiający. (Jednak ludzka pamięć o tym, co ktoś zrobił dobrego dla innych bywa mocno zawodna.) Jedynie dyrektor zachował się jak należy.
Tym co mnie zabolało, to było uśmiercenie zbyt wielu postaci, które polubiłam.
W porównaniu z drugim sezonem to takie np BnHA jest bardzo ugrzecznione.
Openingi oprócz niepasującej muzyki zawierają pełne spojlery na całe sezony.
Fundamentem całości jest główny bohater, pyskaty, do bólu szczery chłopak. Z dużą determinacją, ale taką zwyczajnie ludzką, a nie bajkową i rodem z amerykańskich i japońskich kreskówek z superbohaterami.
Pod tym względem (i nie tylko) protagonista jest według mnie udany.
Nie udaje, że nie interesują go materialne sprawy, albo dziewczyny.
I robi zazwyczaj to, co uważa za słuszne. Bez zbędnego gadania. I bez takiego jękliwego stękania znanego mi z wielu przygodowych i szkolnych shounenów.
Jest adekwatny do wieku, dość prawdziwy i prawdopodobny.
Z bohaterów drugiego planu (a raczej trzeciego) bardzo polubiłam nauczycielkę. Niektóre sceny z nią są bezbłędne kliknij: ukryte hihi, sceny w taxi, inne zaś mogą lekko wzruszyć.
Szkoda, że aż tak kobiece postacie rzadko spotykam w anime, gdzie zwykle ładna – oznacza albo głupia, albo dere z bardzo trudnym charakterem.
Polubiłam niestety także niektóre inne żeńskie postacie.
Za wyjątkiem głównej śnieżnowłosej primadonny.
To, co jest kolejną dla mnie zaletą, to niemal brak nachalnego fanserwisu. I kolejnych bezmózgich haremetek ślepo wpatrzonych w wybrańca.
Protagonista równie łatwo zjednuje sobie przyjaciół, co oponentów. Można by nawet rzec, że ma wrodzony dar do tworzenia sobie wrogo nastawionych osób xd. A nawet tłumów xd
Wystarczy, że się odezwie ;)
Generalnie, to odświeżająco normalna postać męska.
Nie polecam przed 12ym rokiem życia. Momentami było sporo brutalnych scen.
Wizualnie od 2/10 do nawet 7/10. W zależności od sezonu i momentu.
To nie jest cukierek tylko dla oczu. Za to jest czasami naprawdę sporo energii i dynamiki.
A i tak najbardziej mi się podobały te spokojniejsze momenty
W drugim sezonie następuje znaczący spadek jakości grafiki, natomiast akcja staje się bardziej brutalna i krwawa. Potwory kliknij: ukryte stylizowane na wilki i szczury, plus rozszarpywanie ludzi i klimat serii ze szkolnego shounena podąża bardziej w kierunku filmów grozy.
Anonimowa
21.02.2023 19:53 Chińskie szkolne fantasy w stylu MHA
Typowe szkolne fantasy, shounen z bohaterem, który startuje od zera. Na początku przypominało mi trochę Boku no hero academia. Z tym, że tu bohater nie jest w żadnym razie ciamajdowaty, a wręcz przeciwnie.
Motywacją protagonisty nie jest też idealizm i superbohaterstwo, ale zadbanie w przyszłości o finanse rodziny kliknij: ukryte a głównie o kochającego go ojca, który bardzo wierzy w syna i jest dla niego w stanie kliknij: ukryte nawet ukorzyć się przed bogatymi ludźmi i zastawić własny dom.
Fabuła jest prosta, ale wystarczająco dynamiczna. Główny bohater w żadnym momencie nie budził mojej irytacji, a grafika można uznać, że daje radę.
Do języka chińskiego da się przyzwyczaić, chińscy seiyuu conajmniej wystarczająco dobrze zagrali.
6/10 ale za głównego bohatera i jego bliskich dodam jeszcze punkt do oceny.
Czekam na sezon szósty
Każdy część ma jednak trochę inny wydźwięk, najbardziej podobała mi się końcówka pierwszego, potem (spojlery) kliknij: ukryte pierwsza połowa trzeciego sezonu, i prawie cały piąty. Prawie, bo 12 odcinek w V – był według mnie strasznie przygnębiający. (Jednak ludzka pamięć o tym, co ktoś zrobił dobrego dla innych bywa mocno zawodna.) Jedynie dyrektor zachował się jak należy.
Tym co mnie zabolało, to było uśmiercenie zbyt wielu postaci, które polubiłam.
W porównaniu z drugim sezonem to takie np BnHA jest bardzo ugrzecznione.
Openingi oprócz niepasującej muzyki zawierają pełne spojlery na całe sezony.
Fundamentem całości jest główny bohater, pyskaty, do bólu szczery chłopak. Z dużą determinacją, ale taką zwyczajnie ludzką, a nie bajkową i rodem z amerykańskich i japońskich kreskówek z superbohaterami.
Pod tym względem (i nie tylko) protagonista jest według mnie udany.
Nie udaje, że nie interesują go materialne sprawy, albo dziewczyny.
I robi zazwyczaj to, co uważa za słuszne. Bez zbędnego gadania. I bez takiego jękliwego stękania znanego mi z wielu przygodowych i szkolnych shounenów.
Jest adekwatny do wieku, dość prawdziwy i prawdopodobny.
Z bohaterów drugiego planu (a raczej trzeciego) bardzo polubiłam nauczycielkę. Niektóre sceny z nią są bezbłędne kliknij: ukryte hihi, sceny w taxi, inne zaś mogą lekko wzruszyć.
Szkoda, że aż tak kobiece postacie rzadko spotykam w anime, gdzie zwykle ładna – oznacza albo głupia, albo dere z bardzo trudnym charakterem.
Polubiłam niestety także niektóre inne żeńskie postacie.
Za wyjątkiem głównej śnieżnowłosej primadonny.
To, co jest kolejną dla mnie zaletą, to niemal brak nachalnego fanserwisu. I kolejnych bezmózgich haremetek ślepo wpatrzonych w wybrańca.
Protagonista równie łatwo zjednuje sobie przyjaciół, co oponentów. Można by nawet rzec, że ma wrodzony dar do tworzenia sobie wrogo nastawionych osób xd. A nawet tłumów xd
Wystarczy, że się odezwie ;)
Generalnie, to odświeżająco normalna postać męska.
Nie polecam przed 12ym rokiem życia. Momentami było sporo brutalnych scen.
Wizualnie od 2/10 do nawet 7/10. W zależności od sezonu i momentu.
To nie jest cukierek tylko dla oczu. Za to jest czasami naprawdę sporo energii i dynamiki.
A i tak najbardziej mi się podobały te spokojniejsze momenty
Sezon drugi
Chińskie szkolne fantasy w stylu MHA
Motywacją protagonisty nie jest też idealizm i superbohaterstwo, ale zadbanie w przyszłości o finanse rodziny kliknij: ukryte a głównie o kochającego go ojca, który bardzo wierzy w syna i jest dla niego w stanie kliknij: ukryte nawet ukorzyć się przed bogatymi ludźmi i zastawić własny dom.
Fabuła jest prosta, ale wystarczająco dynamiczna. Główny bohater w żadnym momencie nie budził mojej irytacji, a grafika można uznać, że daje radę.
Do języka chińskiego da się przyzwyczaić, chińscy seiyuu conajmniej wystarczająco dobrze zagrali.
6/10 ale za głównego bohatera i jego bliskich dodam jeszcze punkt do oceny.