Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Anima Yell!

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kysz 18.11.2018 20:37
    Meh...
    A ja, dla odmiany, napiszę, że jest to słaby przedstawiciel gatunku właśnie. Przede wszystkim przez nijakie bohaterki, w niezwykle irytującą Kohane na czele. Poszczególne odcinki nie mają w sobie zbyt wiele treści a cheerleadingu w tym jest tyle, co kot napłakał (o wieeele lepiej było to już przedstawione w Cheer Danshi a i tam wyszło średniawo – to wiele mówi jak to wygląda w Anima Yell). Więc tak de facto jest to seria o niczym, co samo w sobie złe nie jest, ale jeśli się twórcy decydują na taki ruch, to siłą rzeczy muszą dopracować postaci, bo to na nich będzie opierać się całość. Sęk w tym, że bohaterki są tu strasznie schematyczne i puste. Kohane zaś niesamowicie mnie drażni całą sobą, bo to najbardziej klasyczny przykład głupiutkiej, ale strasznie wesołej nastolatki, której największą zaletą jest uczynność. Dziewczyna nie prezentuje sobą nic a wręcz często bardziej przeszkadza reszcie, niż pomaga. Przy czym oczywiście wszystko skupia się wokół niej i każda z bohaterek czuje się zarażona jej pasją.
    Nawet wizualnie jest tak sobie, zwłaszcza jak na Doga Kobo. Większość budżetu musiała pójść na ruską loli, bo tutaj animacja jest znikoma. Ma to ładne sceny, ale jak przechodzi do ruchu, to wszystko się sypie. Nie ma znacznych deformacji co prawda, ale jest to takie jakieś… puste i ograniczone do minimum.
    W tym obfitującym w dziewczynkowe tytuły sezonie, Anima Yell łapie się do trójki najgorszych tytułów z tego gatunku, obok tak niechlubnych pozycji jak Sora to Umi no Aida (aczkolwiek to jest najgorsza seria z gatunku, jaką przyszło mi oglądać, więc stawianie obok niej nawet Anima Yell jest trochę niesprawiedliwe dla tego drugiego tytułu) i Release the Spyce (które jest tylko ciut lepsze niż łowienie ryb w kosmosie).
    Na pewno rzecz tylko dla fanów gatunku, ale nawet i oni mogą sobie swobodnie darować, bo jest masa znacznie lepszych pozycji tego rodzaju.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lina 18.11.2018 19:55
    Po połowie serii mogę potwierdzić co napisał po pierwszym odcinku Koogie. Jest to całkiem przyzwoity przedstawiciel gatunku CGDCT.
    A od siebie dodam, że ending w tej serii jest… obłędny. Rzadko kiedy słodkość i kiczowatość dają taki dobry efekt.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Koogie 8.10.2018 15:03
    1 odcinek
    Całkiem rozsądne okruszki. Doga Kobo daję radę z animowaniem dwóch serii w sezonie, jednak czuć że ta ma troszkę mniej uwagii i budżetu. W każdym razie jest ogólnie ładnie i kolorowo. Animacja na początku chairleadingu była bardzo dobra. Designy postaci są troszkę mało wyróżniające się na tle gatunku, ale trudno się mówi.

    Fabularnie jest dobrze, bo pierwszy odcinek miał zwrot fabularny. Oklepany bo oklepany, ale ten gatunek w dużej mierze nie słynie z pchania historii do przodu. W openingu przewijało się całkiem sporo postaci, także seria powinna mieć niezłe tempo i zawsze dostarczać coś nowego. Samo to, że po piewszym odcinku znamy 3 z 5 głównych bohaterek to dobry znak.
    Postaci są… Chyba częścią serii która najbardziej mnie martwi. O ile spełniają swoje role i gagi były nawet całkiem całkiem. Tak po prostu póki co nie widzę w nich więcej niż archetypy. Zobaczymy, bo może przekonam się bardziej.

    Było ogólnie słodko, ładnie i uroczo. Nie jest to jednak Yuru Camp czy nawet królicza kawiarnia. Widzę tu naprawdę dobrego przedstawiciela gatunku, jednak nie czuję by to była seria która mogła się mierzyć z najlepszymi. W każdym razie dla fanów gatunku, dobra solidna pozycja.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime