Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Utawarerumono

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    BladyPalec 4.04.2016 01:58
    Fabuła 7/10? Oglądaliśmy rożne serie? Ileż oni tam wątków zmieścili, ile postaci i w dodatku w miarę płynne przejście z mikroperspektywy do makro, nie porozłaziło im się to za bardzo i tempo przyjemne utrzymali. Weź to porównaj do 80% scenopisarskich wypocin skośnych…
    Toż to jest prawie epopeja.
    Takich perełek ze świecą szukać. Ma ktoś świecę ? Z podobnych serii to tylko do głowy przychodzi mi LoGH ale to o kilka klas lepsze twór
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Chmura 20.03.2016 23:11
    brutal shounen, wojna, wojna i jeszcze raz wojna, i jeszcze raz
    Zawiodłam się na tej serii. Na początku mnie nawet zainteresowała, zaletą była duża ilość wątków i postaci, niestety większość z nich okazała się płytka. I mimo, że lubię fantasy i mam do niego odpowiednio lekkie podejście, uważam, że tutaj trafiłam na jeden z najgłupszych wymyślonych światów. Dlaczego oni tak ciągle się leją? Dlaczego po zakończeniu jednego konfliktu militarnego, za chwilę popadają w następny? Cywilizacyjne średniowiecze. Albo gorzej. W dodatku bohaterowie byli głupi, szczególnie beznadziejna była dla mnie sytuacja jaką to są kochającą i bliską sobie rodziną, mam na myśli głównego bohatera, Aruru i Eruru, a on jakim jest dobrym i mądrym z bożej łaski cesarzem, co okazuje się w tej serii wystarczającym powodem, żeby te dwie panienki ciągać ze sobą na wojnę. Rozwalały mnie szczególnie sceny z tą starszą, kiedy dookoła ostrza śmigają, flaki latają, a on jej mówi „stań gdzieś z boku”. Jakimś cudem udało mi się dobrnąć do końca tej serii, chociaż przez drugą połowę strasznie się nudziłam i prawdę mówiąc nie mogłam się doczekać aż się skończy. A co do zakończenia, to pomysł jak dla mnie był OK, jednak wątek, który w końcu, po tej całej sieczce, dotyczył maski i przeszłości głównego bohatera, niestety poprowadzono wyrywkowo i powierzchownie. Fabuła w zakończeniu przypomina mi trochę serię Scrapped Princess, która wydaje mi się lepsza i teraz, z perspektywy czasu, na pewno lepiej ją oceniam po obejrzeniu Utawarerumono. Chyba za dużo się spodziewałam przez te wszystkie pozytywne komentarze. Miałam ochotę na fantasy, a dostałam anime wojenne, a raczej głupiowojenne, no i w sumie wojna jest głupia, i może tak właśnie miało być.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    weiter 2.09.2015 17:29
    Świetna seria. Strach pomyśleć, że można takie perełki pominąć, a w obecnych czasach przy natłoku kiepskich anime nie łatwo o to. Dużo postaci jest kogo polubić, komu kibicować. Kreska ładna po za jednym odcinkiem (grupa wieśniaków/wojowników z dziwnymi twarzami :D). Świetny opening.



     kliknij: ukryte 

    Ogółem seria przypomniała mi inną serię Kemono no Souja Erin, którą osobiście gorąco polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Naomi 28.03.2014 22:05
    Jedno z moich ulubionych anime. Świetnie się oglądało, ale zostało trochę niedosytu pod koniec. Chciałabym jednak skierować pytanie do tych, którzy zapoznali się z grą kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Slova 19.11.2013 01:27
    W drugiej połowie anime miałem coraz silniejsze wrażenie, że scenarzyści dużo wyrzucili z materiału źródłowego. Komentarz wyjaśniający, że  kliknij: ukryte  tylko mnie w tym przekonaniu utwierdził. Tych detali zabrakło, bo istny Evangelion na samym końcu po prostu zabija anime, jeżeli nie ma wyjaśnienia dla nie tyle niedopowiedzeń, co po prostu dziur wynikłych z braku czasu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GinkoKitsune 3.03.2013 11:11
    Moje ulubione anime. Na początku trochę nudne ale potem się rozkręciło. Podobał mi się wygląd postaci z uszami i ogonami zwierząt i ich cechy charakterystyczne. Opening i ending Suary bardzo mi przypadł do gustu. Według mnie Utawarerumono jest warte obejrzenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    xraven 12.10.2012 03:06
    10/10
    Mam sentyment do tego anime, było moim pierwszym tak bardzo mnie wciągnęło że zacząłem interesować się szerzej tematyka anime.Dzisiaj moje gusta bardzo odbiegają od tych wtedy ale dzięki niemu to wszystko się zaczęło więc na pewno ma dużą siłę przebicia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 21.09.2012 22:13
    Ciekawe i wzruszające
    Wciągnęło mnie od samego początku i aż do końca oglądałam z wypiekami na twarzy, mimo kilku niepotrzebnych wątków. Kreska jest bardzo ładna, a postacie ciekawe. Polubiłam głównego bohatera, ale najbardziej przypadły mi do gustu Eruru i Aruru – obie są przeurocze. Kilka razy się uśmiechnęłam, kilka razy zasmuciłam i ogólnie było wszystko czego w anime szukam, czyli niezbyt wymagającej rozrywki, mimo wszystko jednak wciągające i w ładnej oprawie. Ogromny plus za zakończenie, a raczej bardzo ładną scenę pocałunku. Dla mnie super i choć jest kilka rzeczy, do których mogłabym się przyczepić, to po prostu nie chcę, bo jako całość oceniam ten tytuł bardzo wysoko.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Roy 8.12.2011 21:21
    VN jak zwykle lepsze
    Leaf nie ma coś szczęścia do ekranizacji (z resztą chyba nie widziałem naprawdę dobrej ekranizacji VN). Fabuła została spłycona,a postacie wyprane z charakteru. Przykładowo finał który w grze szarpie za serce, w anime jest niestety IMO cukierkowy do bólu.
    Naprawdę polecam porzucić uprzedzenia do VN, bo to tak jakby oceniać świetną książkę po ledwo poprawnym filmie. VN Utawarerumono jest praktycznie pod każdym względem lepsze od anime i powie to każdy kto widział oba. Z resztą jak może być inaczej skoro w grze prolog trwa niewiele krócej niż w anime cała seria ?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    DawiD 9.08.2011 14:01
    Prawie ideał :)
    Anime prawie idealne :)

    PLUSY:
    -wciągająca fabuła(ciągle coś się dzieje, dobrze rozpoczęte i zakończone wątki:)
    -kreska na wysokim poziomie

    MINUSY:
    -animacja komputerowa w niektórych scenach walki lub marszu wojska(kto to widział pchać komputery w anime…)

    Dla mnie 9,5/10 :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    WiseSerpent 6.05.2011 10:12
    Zacznijcie od gry, a później anime
    Witam wszystkich.
    To mój pierwszy wpis na tym forum. Tym co mnie skłoniło do napisania komentarza to to, że mam za sobą grę oraz anime którego ostatni odcinek obejrzałem dzisiaj więc moje wrażenia są świeże. Przeczytałem również recenzję oraz wszystkie Wasze komentarze, i może to co napiszę rozjaśni kilka dylematów.
    A więc:
    Najważniejszą rzeczą którą według mnie należy wziąć pod uwagę przed zabraniem się do tej serii jest to, że powstała ona na podstawie gry a w zasadzie noweli graficznej(ang. visual novel). Gra jest naprawdę długa Visual Novel Data Base szacuję to grę na ok. 30­‑50 godzin potrzebnych do jej ukończenia(o ile pamiętam zmieściłem się w tym przedziale czasowym). Seria anime natomiast trwa ok 10 godzin, także jak łatwo się domyśleć, dużo zostało skrócone i dużo pominięte.

    Także do tych wszystkich, którzy są niezadowoleni z niewystarczającego rozwinięcia wątku głównego i braku rozwinięcia wątków pobocznych, oraz do tych którym przeszkadza zbyt szybkie tempo wydarzeń natomiast podoba się Wam atmosfera oraz postacie odsyłam do gry; jestem przekonany, że będziecie zachwyceni.

    Do tych wszystkich z kolei, którzy jeszcze anime nie widzieli – zagrajcie w grę najpierw, później obejrzyjcie anime.Jeśli gra będzie dla Was ciekawym doświadczeniem anime będzie jego miłym przypomnieniem.

    Następną część chciałbym poświęcić na dodatkową i nieco bardziej szczegółową argumentację tego dlaczego warto zagrać w grę przed zabraniem się za anime.

    1. W anime praktycznie nie wiadomo gdzie te wszystkie bitwy, miejsca i krainy, które oglądamy faktycznie się znajdują (jak to ujął Azag: „mizerna geografia świata”). W grze z kolei mamy mapę, która pojawia się gdy jest to potrzebne i widzimy ruchy wojsk, miejsca bitew, rozpad czy też aneksje kolejnych królestw. Dzięki temu, że wcześniej poznałem grę potrafiłem sobie wyobrazić przestrzeń, w której odbywają się omawiane w anime wydarzenia.

    2.Dla tych wszystkich, którzy z niechęcią podchodzą do gier sklasyfikowanych jako eroge chciałbym wyjaśnić, że liczba scen erotycznych w Utawarerumono jest bardzo mała (dokładnie 9),są one bardzo krótkie i nie są przedstawione w sposób wulgarny. Wręcz dodają postaciom realizmu i pomagają lepiej zrozumieć niektóre motywy ich zachowań. Ponadto sceny te przyczyniają się również do otworzenia kolejnych interesujących wątków pobocznych nie uwzględnionych w anime.

    3.Nasze drogie Tanuki klasyfikuje grę Utawarerumono również jako RPG. Ja tylko dodam, że jest to RPG z elementami strategii turowej (tactical role­‑playing game)i ta część zrobiona jest naprawdę bardzo dobrze. Nie będę się rozpisywał nad tym jak wyglądają bitwy w grze, ale napiszę tylko że są łatwe w odbiorze, przyjemne w prowadzeniu i stanowią świetny relaks po setkach przeczytanych linijek tekstu. Ponadto informacje w grze pomagają zrozumieć dlaczego tak dużo bitew jest pokazanych w anime oraz wyjaśnić niektóre „nielogiczne” manewry taktyczne wojsk.

    4.Bardzo wiele osób na forum narzeka na grafikę komputerową w anime chwaląc jednocześnie kreskę. W grze grafiki komputerowej(maszerujących wojsk) nie ma w ogóle natomiast kreska jest identyczna jak w anime(nie jest to może do końca adekwatny argument, ale pomyślałem, że skoro CG tak mocno razi w oczy to uspokajam że w grze tego nie ma).

    5.Enevi zwrócił moim zdaniem uwagę na ważną rzecz, a mianowicie podkreślił brak dramatyzmu serii. No cóż, w porównaniu z grą anime rzeczywiście sprawia wrażenie płytkiego. Część dramatyczna w anime faktycznie jest słabo rozbudowana, a najbardziej cierpi na tym końcówka, która w grze jest najmocniejszym(imho)punktem fabuły. Przy ostatnich scenach gry miałem łzy w oczach natomiast w przypadku anime spodziewając się podobnej reakcji zostałem nieco zawiedziony. Nie będę zdradzał szczegółów , ale ciekawe zabiegi dramatyczne użyte w grze tu zostały pominięte.

    6.To na co zwróciłem uwagę już we stępie, a mianowicie bardzo ciekawe wątki poboczne,rozwinięcia bohaterów i większa liczba wydarzeń dramatycznych, na które w anime zabrakło czasu. Brak ich znajomości może stanowić trudność w zrozumieniu motywów działania niektórych postaci.

    7.Coś na co Kuga zwróciła uwagę a mianowicie problem ze zrozumieniem kolejności wydarzeń. I to faktycznie może sprawiać problem zwłaszcza, że pod koniec anime nabrało szaleńczego tempa i epizody które miały wyjaśniać niektórych mogą zagmatwać jeszcze bardziej. W tej długiej grze z kolei na wyjaśnienie wszystko ze zrozumieniem jest czas.

    Brawa za wytrwałość tym którzy czytali do tego momentu.

    W nagrodę dla tych, którzy widzieli anime i nie chcą grać w grę mam kilka spoilerów z gry, które w anime się nie pojawiają.

    Tanuki czas na  kliknij: ukryte 

    Miałem napisać jeszcze dopisać kilka dodatkowych spoilerów z gry, ale już mi się nie chce :P.

    PS.IMHO :
    Znacznie przyjemniej ogląda się anime gdy ukończyliście już grę.

    Pozdrawiam.

    Naprawiono maskowanie spoilera – Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Antanaru 5.05.2011 20:24
    Druga część gry, a może nie tylko...?
    Jakiś czas temu Aquaplus ogłosiło produckję drugiej gry osadzonej w świecie Utawarerumono. Na długo pozostanie pytaniem czy można się w związku z tym spodziewać kolejnego anime. Byłaby to niewątpliwie wspaniała wiadomość gdyby miało utrzymywać poziom poprzednika. Utawarerumono jest bez wątpienia najlepszą fantastyką wśród anime i również jedną z najbardziej udanych serii w ogóle.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mavik 5.05.2011 16:32
    Arcydzieło w porównaniu do Tears to Tiara
    Mimo, że każdy bez problemu znajdzie podobieństwa to najważniejsze elementy czyli zachowania postaci, powaga akcji, sposób prowadzenia fabuły są świetne w porównaniu z gniotem Tears to Tiara.

    Anime jest wciągające od początku do końca więc średnie oceny 8­‑9/10 uważam za całkowicie słuszne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fuZZic 3.06.2010 23:43
    dobre
    anime bardzo dobre od początku do końca ciekawe ale wielka szkoda że nie będzie 2 serji tego świetnego anime
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    joyce9 11.03.2010 13:26
    Utawarerumono
    Dobra seria, ładna grafika, ładna muzyka (choć nie wybitna), fabuła ciekawa, równa do samego końca. Bardzo podobał mi się pomysł z finałem, a także roztrzygnięciem tożsamości bohatera (oklaski za oryginalny i nienaciągany pomysł). Postaci z charakterem, dobrze zarysowane. Z czystym sumieniem wystawiam 8 tak samo jak recenzent. Polecam!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kuga 18.01.2010 23:31
    frajda z maratonu i tyle ;P
    Aż wierzyć mi się nie chce, że jakaś eroge miała swój udział w powstaniu tego anime, naprawdę tego nie czuć – to oczywiście duży plus. Anime bardzo mi się podobało. Przez 2/3 odcinków oglądałam je z takim samym wrażeniem, jak Kurau Phantom Memory. Fabyły oczywiście merytorycznie nie mają ze sobą nic wspólnego, ale łączyła je linearna konstrukcja oraz interesujący świat przedstawiony, w którym wszystkie elementy miały właściwe proporcje i żaden nie przytłaczał innych. Odpowiadało mi połączenie fantazyjnych postaci ( ach te słodkie uszka, ogonki, skrzydła i skrzydełka ) i dawnego japońskiego świata. Fanserwisu szczęśliwie było niewiele, jedna scenka z tego obszaru powinna była w ogóle wypaść (Oboru i bliźniaczki po pijaku)jako już zbyt śmiała i dosłowna. Ostatni etap fabuły trochę mnie raził. Jak kwiatek do kożucha pasowały w świecie przedstawionym te avu kammu. Nic, co wygląda jak mecha nie kojarzy mi się ze światami podobnymi do przeszłości. Inna rzecz, trochę jednak nie skumałam czaso­‑przestrzeni. Nie bardzo rozumiem czy miejsce akcji było światem równoległym do futurystycznego świata ludzi prowadzących tamte laboratoria czy dokonał się skok w czasie a może to była tylko jakaś parabola? Nie będę zbytnio marudzić, że jak zwykle historia sprowadziła się do demonów (ach to japońskie poczucie świata nadprzyrodzonego), bo przez większą część serii nie trącało zbytnio tymi figurami, jako widz nie byłam tym bombardowana od początku do końca i dlatego właśnie śledziłam rzecz chętnie. A jeśli idzie o wzruszanie, to trzy momenty mnie tknęły, ale ten ostatni, to wcale nie pocałunek lecz nagrobek Yuzuhy. Żeby się już nie rozwodzić – fajna seria.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    yuki 27.07.2009 06:01
    dobre
    Bardzo mi się podobało. Najpierw przeleżało z pół roku, a potem zostało wzięte na wyjazd „jakby było nudno”. Podobało mi się od samego początku.
    Historia sama w sobie ciekawa, choć od początku spodziewałam się takiego wyjaśnienia (przynajmniej częściowo)  kliknij: ukryte  co w ogóle mi nie przeszkodziło oglądać dalej z zainteresowaniem. Trochę całe przejście od znalezionego prawie­‑trupa do  kliknij: ukryte  mnie zaskoczyło, za szybko i za łatwo poszło. potem parę rozwiązań też nie do końca sensownych  kliknij: ukryte ,ale poza tym nie mm żądnych zarzutów. co do końcówki  kliknij: ukryte 
    Samo zakończenie  kliknij: ukryte 
    Jak dla mnie anime śmieszne było, zwłaszcza oddanie bliźniaczek Oboro :D
    Opening jest cudny, na pewno dołączy do playlisty;) ending aż tak mi się nie podobał. Grafika bardzo ładna. Komputerowe walki przeszkadzają tylko na początku, potem są znacznie lepiej zrobione i nie rażą aż tak.
    Postaci może i standardowe, ale trudno ich nie lubić. Zwłaszcza męskiej części :D Benawi w 8 i 17 odcinku jest świetny, Kurou po prostu uroczy :D
    Teraz pozostaje tylko dorwać grę;)
    hmm 8­‑9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tokiko 8.07.2009 17:38
    ...
    hmmm jesli mam byc szczera to jakos specjalnie to anime mi sie nie podobalo:/ nie obejrzalam nawet calosci…. nudzilo mnie zwyczajnie i tyle:/ nie polecam, ani nie odradzam. jednemu sie spodoba innemu nie i tyle:P
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    ReNu 6.06.2009 20:06
    4/10 Marne......
    Czytajac kometarze i recenzje zaczelem sie zastanawiac czy ogladalem to samo anime o ktorym piszecie?

    Na forum pisza ze podbne do berserka… to z checia siegnelem po ten tytul .... hmm pozostawie to bez kometarza….

    Dialogi…... bosze jak ja sie cieszylem jak nic nie mowili…..

    Napiecie – eh te budowanie napiecie…. to juz w monice i kulfonie potrafili widza bardziej zainteresowac….

    Radosc – bosze dziekuje ze skonczylem to cos ogladac ....

    Tylko dla ludzi ponizej 13 roku zycia…. , jesli wogole ktos chce to ogladac , przeciez digimony juz sa ciekawsze czy nawet pokemony….

    NO Zmoderowano co to ma byc ? i ta ocena…
    moze rzeczywiscie inne anime ogladlaem
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 ERW 13.05.2009 20:52:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    rivendell 7.05.2009 00:53
    :)
    mi sie baardzo podobalo. wszystkie postacie polubilam, zwlaszcza Benawi'ego ;D duzo humoru, ciekawy bitwy, sympatyczna mieszanina charakterow. naprawde, wg mnie bardzo fajnie to wyszlo. do samego zakonczenia mam pewne zastrzezenia, bo ciagle mnie meczy mysl  kliknij: ukryte 

    polecam!:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Taur 16.04.2009 19:54
    Uwielbiam to anime
    Utawarerumono to jedno kilku anime, do którego wracam z prawdziwą przyjemnością. Bardzo podobają mi się postacie i ich wzajemne interakcje, jak również humor. Nie jest to seria komediowa, ale zawiera kilka zabawnych scen, gdzie komizm sytuacji rekompensuje brak gagów. Także pod względem fabuły seria stoi dość wysoko, nie łudżmy się ma kilka dziur i uproszczeń, ale całość poprowadzono na tyle zręcznie, że te niedoróbki jesteśmy w stanie przełknąć. Zakończenie jest jednym z najorginalniejszych jakie widziałam w anime, do końca nie miałam pojęcia co się stanie.
    Goraco polecam osobom lubiacym serie fantazy, mimo kilku wad seria powinna przypaść do gustu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Poki 7.04.2009 14:16
    Mała uwaga
    poza tym, że anime jest bardzo fajne, trzebaby było dodać, że są elementy żywcem ściągnięte z innych serii – np. Avu Kammu – istne Evangeliony.
    mimo to serię polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Trips 27.03.2009 00:55
    Minęły dwa lata...
    Od mojego ostatniego komentarza tutaj jak i ostatniego seansu z tą serią.
    Nadal mi się podoba, nadal wystawiam maksymalną ocenę.
    Przeszedłem grę i o ile w wypadku Tsukihime byłem zszokowany różnicami o tyle tutaj konwersja gra -> anime wypadła wyśmienicie i tylko kilka spraw było bardziej zrozumiale wytłumaczonych. Dla ciekawskich wyszło gorzej bo wymyślanie własnych teorii trąci lenistwem scenarzystów, ale gwarantuje że nawet te głupie mechy nie wzięły się tam z powietrza.

    Schemat „wojna sielanka wojna wojna dramat wojna” może irytować ale czy tak naprawdę nie jest? Czy można wyjść z wojny w połowie? (można, Francja była w tym nie zła :P)


    Bohaterowie i bohaterki – polubiłem chyba wszystkich! Narzekają niektórzy na brak rozwoju bohaterów- jeżeli nie zauważyliście tego elementu to trudno. Wasza strata, ale on tam jest i to całkiem na wierzchu. A w epilogu macie jeszcze kilka przykładów.

    Fabuła – patrzę troszkę z innej strony gdyż serię widziałem kilka razy, jeżeli komuś nie spodobała się za pierwszym to nie dziwne, że nie miał ochoty zastanawiać się nad czymkolwiek. Ale dla mnie wszystko jest przejrzyste i logiczne (jeżeli oczywiście mówimy o animkowej logice, na którą nauczyłem się już przymykać oko). Jak już pisałem, pewne odpowiedzi nie zostały niestety ukazane wystarczająco jasno, ale to nie znaczy, że ich tam nie ma.

    Animacja – duży minus za kilka powtórzeń w scenach walki. Jakby zrobienie kilku sekwencji ataku było za bardzo męczące. W paru miejscach za ubogie tła. Kreska, scenerie oraz postacie bohaterów osobiście bardzo przypadły mi do gustu.

    Na zakończenie poza sakramentalną zdaniem na portalu na którym ktoś może cię zjechać za własne zdanie 'O gustach się nie dyskutuje!'.
    Chciałbym zachęcić wszystkich do dania szansy tej serii, bo pomimo wymienionych w komentarzach poniżej wad gwarantuje rozrywkę na poziomie (ZERO FANSERISU i ZERO BONUSOWYCH SCEN PRYSZNICOWYCH). Masa humoru obecna nie tylko w serii tv ale i w specjalach dopełni całości obrazu. A kiedy obejrzycie zakończenie po napisach końcowych zajrzyjcie tutaj i napiszcie czy na prawdę było takie złe?

    Seria ma jednak jedną niezaprzeczalną wadę!
     kliknij: ukryte 

    Pozdrawiam wszystkich, którzy dali tej serii oceny oscylujące w granicach ósemki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    mmsmsy 11.03.2009 05:44
    Anime NIE dla każdego
    Obiecałem sobie wcześniej, że nie będę pisał komentarzy o anime, które dopiero co skończę oglądać, ale najwyżej później coś dopiszę lub sprostuję.
    Utawarerumono z początku może się wydawać świetną i lekką historią z alternatywnej rzeczywistości o człowieku, który stracił pamięć, by stopniowo stawać się coraz poważniejsze. Nie będę się rozpisywał, bo to może tylko popsuć zabawę, ale opiszę jedną główną dla mnie sprawę.
    To nie jest anime lekkie, na które liczyłem. Widzowie, którzy bardziej wolą historie, które mogą szybciej przyswoić i zaakceptować i którzy lubią bardziej jednoznaczne zakończenia… mimo wszystko też powinni obejrzeć tą serię, jeżeli nie przeszkadza im dodatkowy wysiłek przy rozgryzaniu „o co w tym wszystkim chodzi” i potrafią pogodzić się z tym, że nie wszystko musi być niemal idealne. :) Szkoda tylko, że nie postarano się o choć trochę bardziej rozbudowany główny wątek miłosny. To pozostawia pewien żal do twórców. Myślałem, że odcinki specjalne załatwią tą sprawę i wypełnią tą serię jedynym brakującym elementem, ale okazało się, że ODCINKI SPECJALNE nie są warte mojej uwagi ze względu na: brak klimatu, odebranie bohaterom ich prawdziwych charakterów i potraktowanie tego anime, jak gdyby to było tylko robienie tego od niechcenia (co widać, po beznadziejnych dialogach, a zwłaszcza, ehhh… żenujących momentach z dalszego życia bohaterów) .
    Oglądajcie serię, omijajcie szerokim łukiem odcinki specjalne. :)
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime