Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Mouse

  • Avatar
    R
    Bellona 6.01.2009 23:29
    ech...
    Ech…to jedyne co nasuwa się po obejrzeniu tej serii(byłam dzielna i wytrwałam do końca) tu nie ma absolutnie nic (żeby choć humoru troszkę) ale to jest DNO, no dobrze prawie dno(w tym przypadku prawie nie robi większej różnicy). Recenzent ma prawo do własnej opinii, recenzja z definicji jest subiektywnym odczuciem.W moim przypadku osiągnąłeś cel i zachęciłeś mnie do obejrzenia tylko, że mocno się rozczarowałam tym co zobaczyłam i szczerze się zastanawiam co Cię skłoniło do takiej w sumie pozytywnej oceny. Cóż każdy może mieć gorszy dzień <żarcik>.Ponieważ każdy ma prawo do własnego zdania i komentarze są od tego, więc czuję się w obowiązku ostrzec wszystkich, którzy tu zajrzą NIE OGLĄDAJCIE TEGO!
  • Avatar
    R
    Zennos 15.06.2008 23:01
    What the *** Mouse?
    Opening dno,ending jeszcze gorszy.Seria bylaby o wiele lepszym hentaiem,niz eechi. Zero oryginalnosci,i czegokolwiek,poza glupota i wielkimi biustami.
    Nawet nie jest idealna na odmuzdzenie,no chyba ze na raty :P Moim zdaniem recenzent wystawil nieco zbyt wysoka opinie,aczkolwiek sadze iz mial ku temu powody. Tak czy inaczej ocena 3 jest dla mnie maxymalna.

    Maskowanie wulgaryzmów też jest niewskazane.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    Kantor 25.10.2007 12:05
    Nic co ludzkie...
    Poziom tej serii nie odbiega daleko od piątkowych specjali playboya.
    Przeczuwam że intencje twórców również były podobne.
    Mówiąc wprost – anime raczej dla miłośników animowanej erotyki niż komedii czy sensacji.
  • Avatar
    R
    Seaven 26.01.2007 12:32
    Czemu oceniłem tak a nie inaczej.
    Każdy ma swoje zdanie na temat różnych serii, moje na ten temat jest takie jakie przedstawiłem w recenzji. Istnieje takie coś jak ocena redakcji, w której pokazywany jest ogólny wynik waszych ocen, wiec nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić ładny płotek z jedynek i tym samym odstraszyć wszystkich od tego tytułu.

    Moja zawyżona ocena jest wynikiem 3 rzeczy:

    - mnie się tą serie miło oglądało, być może trafiła na taki okres gdzie miałem już dosyć krwawych walk i przesłodzonych romansów i po prostu szukałem czegoś takiego jak to.

    - Anime w różnych serwisach zbiera różne oceny czasem zdarza się 3 czasem 5 czy 6 a negatywne opinie z for dyskusyjnych odstraszają ludzi, ja jednak chciałem zachęcić a nie odstraszyć by każdy wyrobił sobie własne zdanie a nie powtarzał utarte od dawna.

    - ostatecznie wyrażałem w tej ocenie swoje zdanie nie sugerując się waszymi opiniami ani ocenami innych tytułów, dla tego, że gdybyśmy sugerowali się opiniami innych to ocena recenzenta była by oceną redakcji a ocena redakcji była by tworzona przez dolne i górne wyznaczniki takie jak „gorsze od mosue” „lepsze od GITSa” „pomiędzy”

    dlatego przepraszam jeśli kogoś moja ocena oburzyła ale starałem się ocenić tak by nie skrzywdzić anime i tak, by było to zgodne z tym co myślę. Podczas pisania kolejnych recenzji i oceniania serii postaram się brać pod uwagę inne recenzje by faktycznie uniknąć zbliżenia dobrych do kiepskich i kiepskich do świetnych.

    Proszę również o zrozumienie dla pierwszej recenzji i jej oceny.
    Pozdrawiam
    Seaven
    • Avatar
      J.K.Tank 26.01.2007 13:04
      Re: Czemu oceniłem tak a nie inaczej.
      No nareszcie ktoś kto mówi z sensem.

      Seaven napisał(a):
      Każdy ma swoje zdanie na temat różnych serii, moje na ten temat jest takie jakie przedstawiłem w recenzji. Istnieje takie coś jak ocena redakcji, w której pokazywany jest ogólny wynik waszych ocen, wiec nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić ładny płotek z jedynek i tym samym odstraszyć wszystkich od tego tytułu.


      >>>Dzięki za poradę

      Moja zawyżona ocena jest wynikiem 3 rzeczy:

      Seaven napisał(a):
      - mnie się tą serie miło oglądało, być może trafiła na taki okres gdzie miałem już dosyć krwawych walk i przesłodzonych romansów i po prostu szukałem czegoś takiego jak to.


      >>>Problem jest taki, że jak się akurat nie czepiam oceny ogólnej, tylko tej za fabułę i postaci. O ile się nie mylę to w tym serwisie ocena za fun to ocena ogólna i nie muszą się tam wliczać oceny cząstkowe. Przykładowo anime Street Fighter II nie ma powalających postaci, a fabuła jest prościutka co nie zmienia faktu, że jest jednym z moich ulubionych anime z powodu pojedynków. Gdybym miał pisać recenzję, to nie oceniłbym postaci i fabuły wyżej niż na 7, ale samemu anime właśnie za ten fun dałbym 9.

      Seaven napisał(a):
      - Anime w różnych serwisach zbiera różne oceny czasem zdarza się 3 czasem 5 czy 6 a negatywne opinie z for dyskusyjnych odstraszają ludzi, ja jednak chciałem zachęcić a nie odstraszyć by każdy wyrobił sobie własne zdanie a nie powtarzał utarte od dawna.


      >>>To ma być twoja ocena, a nie akcja propagandowa :D. Ocena powinna być twoja bez różnego działania środowiska. Jeżeli jakieś anime by było kultowe, ale dla ciebie najwyżej 7/10 to wystawiłbyś na przekór całej reszcie recenzentów 3/10?

      Seaven napisał(a):
      - ostatecznie wyrażałem w tej ocenie swoje zdanie nie sugerując się waszymi opiniami ani ocenami innych tytułów, dla tego, że gdybyśmy sugerowali się opiniami innych to ocena recenzenta była by oceną redakcji a ocena redakcji była by tworzona przez dolne i górne wyznaczniki takie jak „gorsze od mosue” „lepsze od GITSa” „pomiędzy”


      >>>Mi się wydaje, że ocena 10 za fabułę to fabuła przełomowa, niepowtarzalna po której opada szczęka. Pytaniem jest czy fabuła Mousa aż tak bardzo zbliżyła się do tego ideału? W końcu to aż 90% ideału.

      Seaven napisał(a):
      dlatego przepraszam jeśli kogoś moja ocena oburzyła ale starałem się ocenić tak by nie skrzywdzić anime i tak, by było to zgodne z tym co myślę. Podczas pisania kolejnych recenzji i oceniania serii postaram się brać pod uwagę inne recenzje by faktycznie uniknąć zbliżenia dobrych do kiepskich i kiepskich do świetnych.


      >>>Cieszę się, że uczysz się na własnych błędach. Na plus u ciebie zalicza się także to, że podjąłeś normalną dyskusję zamiast klepać mantrę Tanuki o recenzjach alternatywnych.

      Seaven napisał(a):
      Proszę również o zrozumienie dla pierwszej recenzji i jej oceny.

      Pozdrawiam
      Seaven


      >>>Gdybym oceniał Triguna (moje pierwsze anime) zaraz po obejrzeniu ocena pewnie też by było o wiele zawyżona.

      • Avatar
        Obiwanshinobi 26.01.2007 13:20
        Re: Czemu oceniłem tak a nie inaczej.
        J.K.Tank napisał(a):
        Seaven napisał(a):
        Proszę również o zrozumienie dla pierwszej recenzji i jej oceny.

        Pozdrawiam
        Seaven


        >>>Gdybym oceniał Triguna (moje pierwsze anime) zaraz po obejrzeniu ocena pewnie też by było o wiele zawyżona.


        Moje pierwsze anime znaczy chyba niezupełnie to samo, co pierwsza recenzja.
  • Avatar
    R
    wa-totem 25.01.2007 00:17
    Szokująca miernota
    Jestem relatywnie odporny na szmirę, zdarza mi się obejrzeć serię wyłącznie po to by potem rozprawić się bez litości z jej miernotą w recenzji.

    Niestety TA seria okazała się absolutnie nie do wytrzymania. Żenująca kreska, zamiast muzyki piski przypominające brzdąkanie covoxa (starsi pamiętają taki wynalazek podpinany pod port równoległy, a udający kartę dźwiękową). Do tego banalna fabuła o poziomie komplikacji takim jak konstrukcja cepa… Gdyby możliwe były oceny ujemne, niewątpliwie taką bym wystawił. Głęboko podziwiam samozaparcie każdego kto zdoła to w całości obejrzeć, o znalezieniu czegoś wartego wystawienia not wyższych od jedynki nie wspominając.

    Moim zdaniem to „coś” zupełnie nie nadaje się do oglądania – dla ludzi. Pamiętajmy jednak że w Warszawskim ZOO telewizję puszczają w ramach eksperymentu szympansom. Im by się może spodobało, kolorowe i rusza się… >.>
    • Avellana 25.01.2007 09:51:38 - komentarz usunięto
      • Avatar
        J.K.Tank 25.01.2007 15:49
        Re: Szokująca miernota
        No ja bardzo przepraszam, ale trudno nie narzekać na recenzję, skoro z ocen cząstkowych można wywnioskować, że w anime fabuła jest na poziomie Fate/Stay Night, zaś postaci nawet lepsze, co więcej z tego wynika, że zarówno fabuła jak i postaci przebijają Triguna.

        Tak poza tym to IMHO recenzja odstaje od innych na Tanuki. Jest zdecydowanie mniej brutalna.
        • Avatar
          IKa 25.01.2007 16:12
          Re: Szokująca miernota
          J.K.Tank napisał(a):
          * * *

          W takim wypadku proszę napisać obie recenzje od nowa wg wytycznych z działu Współpraca. Jeśli będą poprawne pod względem stylistycznym, ortograficznym, merytorycznym i co najmniej na poziomie 5(6)-kowych wypracowań gimnazjum/liceum, a korekty NIE będą przyprawiały o płacz i zgrzytanie zębów nad domyślaniem się „co u licha recenzent miał na myśli?!” to zostaną zamieszczone.

          IKa
          Redaktor
          • Avatar
            Tank 25.01.2007 16:39
            Re: Szokująca miernota
            Czy musicie na wszelkie uwagi dotyczące recenzji tak odpowiadać? Równie dobrze na krytykę jakiegokolwiek anime fani powinni odpowiadać ,,To zrób własne anime skoro ci się nie podoba”.
            • Avatar
              IKa 26.01.2007 01:06
              Re: Szokująca miernota
              Tank napisał(a):
              Czy musicie na wszelkie uwagi dotyczące recenzji tak odpowiadać? Równie dobrze na krytykę jakiegokolwiek anime fani powinni odpowiadać ,,To zrób własne anime skoro ci się nie podoba”.
              Oba komentarze poleciały.Ja ze swojej strony wyjaśnię jedną sprawę. Otóż ostatnio panuje moda, by przyjść na Tanuka i natupać recenzentowi za „słabą recenzję”, ewentualnie za „głupią, bo opisuje pokemony”. (Nie mówię w tym przypadku o Tobie Tank.:))
              Każda taka osoba otrzymuje propozycje „Jeśli uważasz, że recenzja jest zła, to napisz lepszą. Jeśli będzie dobra – zamieścimy”. Jakie jest odzew? Zerowy.

              Co więcej, zwykle trafia na recenzje, które POWINNY być napisane na nowo (i my o tym wiemy), ponieważ powstały w okresie, kiedy recenzenci dopiero próbowali swych sił, a o Tanuku nie było mowy. W chwili obecnej z braku czasu recenzent nie jest w stanie przepisać danego tekstu na nowo. I jakby nie próbował, braków kadrowych/ograniczeń czasowych/dostępności do serii się NIE przeskoczy. Dlatego odpowiedź na takie „tupanie” zwykle jest jedna – „To coś napisz!”
              (Odzew nadal zerowy)

              A jeśli już ten „tupacz” coś napisze, to wtedy przekona się, jak jest miło wysłuchiwać różnych epitetów, pokroju „recenzent jezd gupi i ma fszy w pempku! seria XYZ jest THE BEST! a wam kij w oko” (poniekąd autentyk z początków działalności).

              Przypominam, że recenzja i oceny są rzeczą wysoce subiektywną – co więcej, nie ma sensu porównywać recenzji dwóch różnych osób – starego wyjadacza Zega (chociaż to i tak jedna z jego pierwszych) i debiutanta stawiającego pierwsze kroki na tym polu minowym, jakim jest pisanie recenzji. Inny sposób oceniania, inny styl pisania, inne spojrzenie. Dlatego takie porównywanie, szczerze mówiąc, sensu większego nie ma, a nasza reakcja w obronie recenzenta, bez względu na staż będzie zwykle taka sama.
              • Avatar
                Tank 26.01.2007 10:30
                Re: Szokująca miernota
                IKa napisał(a):

                Każda taka osoba otrzymuje propozycje „Jeśli uważasz, że recenzja jest zła, to napisz lepszą. Jeśli będzie dobra – zamieścimy”. Jakie jest odzew? Zerowy.


                >>>Przecież dokładnie to samo można zrobić przy krytyce fanficów. Każdy może napisać własnego o podobnej tematyce i lepszego, a potem wysłać. Reszta twoich argumentów też może się odnosić do ludzi krytykujących fanfici, praktycznie każdy.

                IKa napisał(a):
                Przypominam, że recenzja i oceny są rzeczą wysoce subiektywną – co więcej, nie ma sensu porównywać recenzji dwóch różnych osób – starego wyjadacza Zega (chociaż to i tak jedna z jego pierwszych) i debiutanta stawiającego pierwsze kroki na tym polu minowym, jakim jest pisanie recenzji. Inny sposób oceniania, inny styl pisania, inne spojrzenie. Dlatego takie porównywanie, szczerze mówiąc, sensu większego nie ma,


                >>>Więc może skoro ocena ocenie nie równa to może każdy by napisał co dla niego znaczy jaka ocena i co oznaczają poszczególne oceny cząstkowe, bo śmiem twierdzić, że w przypadku Seavena ocena postaci wcale nie oznacza skomplikowanej psychiki.

                a nasza reakcja w obronie recenzenta, bez względu na staż będzie zwykle taka sama.







    • Avatar
      GoNik 25.01.2007 16:58
      Re: Szokująca miernota
      Hmmm… a ja bym spytała autora recki ile serii widział do tej pory i dopiero potem krzyczała. Totem, przypomnij swoją recenzję Elfen Lied i to, co mówiłeś o niej później. Całkiem podobne, prawda?
      • Avatar
        wa-totem 26.01.2007 11:23
        Re: Szokująca miernota
        GoNik napisał(a):
        Totem, przypomnij swoją recenzję Elfen Lied i to, co mówiłeś o niej później. Całkiem podobne, prawda?
        Oczywiście, doskonale pamiętam własne – najpierw zachwyt, a potem zażenowanie – Elfen Liedem :D Nosiłem się nawet z zamiarem powrotu do tamtego tekstu, jednak ostatecznie postanowiłem zmałpować stanowisko, które Mistrz Lem zajął w takiej samej sytuacji wobec swego pierwszego dzieła, „Astronautów” (por. przedmowa do: S. Lem, „Astronauci”, wydanie VIII, Kraków 1972).

        Ja bynajmniej nie mam nic do recenzenta, i zauważ że w moim komentarzu nic o jego pracy nie mówię! Tym bardziej, że swoje stanowisko przedstawił jasno, i poparł argumentami – kompetentna robota nawet jeśli nie zgadzam się z jego punktem widzenia. Ale w moim przypadku nie sposób przedstawić własnej oceny punktowej (por. oceny redakcji), nie zderzając jej jakoś z tą którą wystawia ktoś inny. Ba, bez słowa komentarza, to co pokazuje strona z ocenami redakcji dla tej serii wyglądałoby co najmniej dziwnie. Powiedzmy to sobie wprost, publiczne prezentowanie własnej opinii – a tym jest pisanie recenzji – wymaga większego niż przeciętna „ego” i trochę „grubszej skóry”, poprostu dlatego że główna linia (zbędnej rzecz jasna) „obrony” brzmi zawsze „bo JA tak a nie inaczej uważam”.

        Mam moim zdaniem poważne zarzuty do tej serii, i wydawało mi się że jest jasne że to ona jest obiektem mojej krytyki. Wystawiłem jej niską ocenę, diametralnie różną od oceny Seavena, i uznałem zwyczajnie za warty wzmianki fakt, że Mouse'a wytrzymałem łącznie może z godzinkę „suwakowania”... Tym bardziej że w najbliższej przyszłości na Tanuka trafią moje „egzekucje” trzech serii­‑koszmarków (ocenainych nisko nie tylko przeze mnie), dowodzące że naprawdę jestem odporny na szmirę. A ja z góry wiem że stanę się „ulubionym wrogiem” całkiem licznych fanów tych serii… Cóż, „ryzyko zawodowe” recenzenta xD
        • Avatar
          keev 31.01.2008 21:52
          Re: Szokująca miernota
          Ja odpowiem znacznie prościej. Nie ma co porównywać różnych recenzji nie tylko różnych recenzentów ale po prostu różnych gatunkow anime! Tutaj mamy do czynienia z anime o złodzieju i biustach, w porównaniu z innymi takimi MOUSE wypada nieźle. Taka jest prawda.
  • Avatar
    A
    Mati 24.01.2007 23:21
    Fajne
    Bardzo przyjemne i miłe anime :) Naprawdę polecam. Szkoda, że takie krótkie.
  • Avatar
    A
    zgrzyt 24.01.2007 14:25
    .....
    Anime dość fajne i pikantne, ale twórcy chyba nie wiedzieli czy zrobić serie echhi i hentai :/
  • Avatar
    A
    J.K.Tank 24.01.2007 12:54
    Dziwne
    Ja chyba mam jakiś spaczony gust, bo mimo szczerych chęci i 4 podchodów nigdy nie udało mi się oglądać dalej niż do połowy pierwszego odcinka. Po prostu nie wytrzymałem nawału bezsensownych kretynizmów. Może dalej jest lepiej.
    • Avatar
      aves 24.01.2007 19:06
      Re: Dziwne
      Nie dalej nie jest lepiej.Obejrzalem to do konca ale nie wiem dlaczego ta seria dostala az tak wysoka ocene.Wedlug mnie ta seria zasluguje najwyzej na 4 no max 5.Cala ta seria jest kretynska no ale coz z tego czasem lubie obejrzec cos takiego dla rozluznienia