x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Myślałem że nie znajdę Songo vs Saitama ale jest tylko czy Songo wygrał hm , może Saitama to był a nie Kururin,a jeśli Songo wygrał co to oznacza,pewnie nic ale walka ciekawa,może nie mógł Saitama zabić Songo bo jest człowiekiem chyba,hm
Anime jest udane, a materiał źródłowy na anime nie był zbyt dobry, więc to,że momentami jest nudno to wina mangi, a nie studia.Po walce z Borosem jest mocny zjazd w dół i tego nie zmienisz.Technicznie nie jest tak dobrze jak w pierwszym sezonie, ale jest dobrze.Co do postaci to trochę więcej dowiadujemy się o Kingu.Garou jest zdecydowanie najciekawszą postacią.Poznając jego przeszłość w ostatnim odcinku jesteśmy w stanie zrozumieć jego nienawiść do bohaterów.Ogólnie jest antagonistą, ale ma w sobie coś dobrego.Dużo więcej pojawia się bohaterów i potworów, ale w znacznej większości są to postacie nieciekawe.Po pojawieniu się Garou wcześniej nawet ciekawy Sonic stał się już przestarzały i nudny.Ogólnie stare postacie wypadają dobrze. Wszystkie jako całokształt też wypadają dobrze.Muzyka jest niezła, ale ta z 1 sezonu ją deklasuje.Grafika jest dobra, ale jest też zdecydowanie deklasowana przez tą z 1 sezonu. Walki zanimowane są dobrze moim zdaniem,ale już nie perfekcyjnie tak jak w 1 sezonie.Fabuła ogólnie dosyć wciąga, ale często też bywa nudno.W pierwszym sezonie nie było nudy, a anime wciągało mocniej.Niestety to właśnie wina ONE'a, a nie J.C.Staff, że tak wyszło.Mało jest tutaj Saitamy, ale jest na tyle dużo postaci, że trzeba też je przedstawić trochę dokładniej, a nie tylko Saitamę, więc było to nieuniknione.Największy potencjał serii się już wyczerpał i teraz to wszystko musi być już trochę naciągane, żeby tylko to ciągnąć jak nadłużej.Ogólnie jest to i tak bardzo dobre anime, ale ma trochę poważnych wad i jest się do czego przyczepić.
A
Arek chucky 35
11.07.2019 23:00 saitama
no 1 seria o wiele lepsza ale i tak fajnie było popatrzeć co saitama wyprawia ta zielona brakowało mi jej ; ) i ten co walczy z bohaterami też fajnie saitama go załatwiał ale 1 sezon o wiele lepszy mało saitamy w 2 sezonie
A ja tam czuje się usatysfakcjonowany. Walki? Były, i to całkiem dobrze zaanimowane i spójne. Podeszły mi zdecydowanie w sezonie pierwszym, ale źle na pewno nie było. Postaci? Garo jako nowy pseudoantagonista bardzo charyzmatyczny, taki koks który robi co chce, z ciekawymi pobudkami. Reszta niektórych bohaterów (w tym starych) jak np. Metal Bat również na plus. Dość mało Saitamy, ale widocznie twórcy chcieli dać czas antenowy innym postaciom. Fabuła? Atak nowego tworu – Związku Potworów, na ludzi z powierzchni + historia samego Garo i jego krucjaty. Jak dla mnie, przyjemny sezon, spodziewałem się nieco innego pociągnięcia tematu, ale nie będę narzekał. Było super :D
A
kev
6.07.2019 09:24
Właściwie to ta część podobała mi się bardziej. Ludzie spodziewali się cudu, a teraz psioczą. Podoba mi się, że łysy zebrał prawdziwych fanów.
A
Nie chce mi się logować
3.07.2019 01:31
Nie wierzę, że musiałem przewijać OMPa… Nie znam się na tych studiach, wykonawcach, co kto kiedy i dlaczego, ale nawet taki przeciętny zjadacz bajek jak ja może stwierdzić, że coś w tym sezonie poszło nie tak. Szkoda.
Niestety obawy były słuszne – zmiana studia nie wyszła serii na dobre. Już pomijam, że materiał źródłowy nie był za fajny (Garo arc jakoś mnie nie przekonuje), to seria była po prostu niechlujnie zrobiona. Brakowało jej tej epickości pierwszego sezonu, momentami przypominała jakiegoś shounenowego średniaka z tandetną grafiką, a człowiek liczył na to, że po popularności pierwszej serii pójdą poziom wyżej.
Ech…
Weiter
3.07.2019 12:29
Nie zapominaj o cudownym udźwiękowieniu z odcinka 11‑12. Równie dobrze odgłosy ciosów można, by było zrobić na patelni w kuchni. Poziom ten sam.
Ciekaw jestem jaka seria anime byłaby dla Ciebie trafiona w 10‑tkę – chyba taka jak sam byś napisał mangę bądź novelkę a potem ją z ekranizował. Chociaż i wtedy możliwe że napisalbyś że średniak albo i gorzej. Przeczytaj sobie novelkę OPM i nie będziesz narzekał.
Hę o co ci chodzi, skąd ta ironia? Chyba się trochę zapędziłeś? Jakbyś nie zauważył nie tylko ja stwierdziłem iż seria zaliczyła zjazd, ale to tak na marginesie.
To że materiał źródłowy był słabszy nie zmienia faktu, że wciąż można go było lepiej zaadaptować, bo o tym tutaj mówię. OPM to seria w której jakby fabuła nie jest najważniejsza. Odpal sobie na Youtube walkę Saitamy z Genosem lub Borosem to może zauważysz różnicę jakości…
Jeżeli chodzi o fabułę to nawet Madhouse by tu niewiele zdziałał, bo poziom mangi, jeżeli chodzi o fabułę jest teraz znacznie niższy.ONE po Borosie widocznie nie ma już tak dobrego pomysłu na fabułę.To już nie jest ta sama historia co kiedyś.Grafika jest dobra, a każdą, która jest co najmniej przeciętna można przeboleć.W 1 sezonie była 10/10 grafika, a tu słabsza, ale dobra.
Pal licho grafikę (która w najnowszym odcinku w końcu wyglądała dobrze), ale gościa od efektów dźwiękowych nie powinno się dopuszczać do pracy przy jakimkolwiek anime.
Weiter
26.06.2019 15:50
Oj tam obrał sobie za wzór tego gościa, co odpowiadał za udźwiękowienie w najnowszych berserkach. :D
Nick
3.07.2019 16:53
Niestety, ten gość, czyli Yasumasa Koyama jest cholernie popularny i prawie wszystkie serie od J.C Staff dostaje on do udźwiękowienia. Zresztą, czasami na sezon potrafi dostać od sześciu do siedmiu anime! Wyobrażasz to sobie?! Sześć battle shounenów, gdzie ciosy brzmią jak start rakiety?! :D
Weiter
3.07.2019 18:08
To już byle ziomeczek z internetu jest wstanie dobrać lepiej dźwięki :D [link]
Nick
3.07.2019 18:39
Ale wiesz, przeglądając jego „dzieła”, to trafiło się kilka serii, które nie brzmiały TAK tragicznie, wręcz można powiedzieć… normalnie. Aż głupie, że studia biorą kogoś, kogo dźwięki tak masakrycznie nie współgrają z obrazem.
A
Weiter
12.06.2019 21:28
Jezu jaka ta seria jest pusta.. Tak jak w pierwszym sezonie saitama był siłą napędową tego anime, tak w tym sezonie ilekroć się pojawi, to wieje nudą. Wręcz męczy, o wiele lepiej ogląda się pozostałą obsadę.
kenavru
13.06.2019 10:23
Garou jest teraz postacia wokół której wszystko się kręci, Saitama gdziś tam się będzie tylko snuł w tle.
orzanimeseiei
13.06.2019 11:00
Tak też było / jest w mandze w tamtym / tym arc
A
Haszyszymora
31.05.2019 12:33 Zmiana tagu
Przydałoby się wykreślić tag „komedia”, bo z jakiegoś powodu twórcy zaczęli brać tę historię śmiertelnie serio. 8 odcinek za nami, a momenty komediowe można policzyć na palcach. Nie wierzę, że konfrontacja z Sonikiem obeszła się bez jednego gagu, przecież ten typ to chodząca parodia.
Nie rozumiem też dramy wokół Garo. Na razie dupa z niego, nie villain – cywilów nie zaczepia, miast nie niszczy, nawet bohaterom szkodzi bardziej na ego niż cokolwiek innego. Już ten olbrzym, co rozplaskał swojego brata, był lepszym materiałem na bossa.
Biorąc pod uwagę brak realnych ofiar, ta drama, krwawość itd. walk też wydaje się bez sensu. Mam przeżywać, że facet z 10 planu poleży w szpitalu?
Mam wrażenie, że zabrakło pomysłu na Saitamę, dlatego jest go jak na lekarstwo i bez czegokolwiek nowego. Szkoda, bo po pierwszych dwóch odcinkach miałam nadzieję na zebranie jakiejś paczki kumpli/drużyny bohaterów. To dałoby więcej możliwości fabularnych – i tropów do obśmiania, i rozbudowania relacji między bohaterami – niż taaakaa wieeelka inwazja potworów.
Animacja nie boli mnie tak bardzo, ale kończenie walk cliffhnagerami faktycznie wkurza.
OK, to anime od samego początku nie wyglądało nie wiadomo jak dobrze, ale 7. przebił kreskowe dno na wylot :|
Saarverok
23.05.2019 00:45 Re: Odcinek 7
Oj tak. Zmiana studia odbiła się czkawką ostrą i tak jak się też obawiałem (a może to wina reżyserii) seria jest po prostu nudna. Mało tu momentów komediowych, parę razy śmiechłem, ale poza tym wygląda jakby wymazali połowę kreski i połowę humoru pierwszej części.
kenavru
23.05.2019 21:04 Re: Odcinek 7
to nie kwestia studia, manga jest tak samo nijaka po walce z kosmitami. Powiedziałbym że nawet Anime jest momentami zabawniejsze ;)
J ♣
25.05.2019 16:58 Re: Odcinek 7
Co do zasady się zgodzę, jednak z dwoma zastrzeżeniami. Po pierwsze, strony mangi można przerzucać we własnym tempie, więc łatwiej omijać akurat te fragmenty, które nas nie interesują. A po drugie, OPM przegląda się chyba głównie dla rysunków Muraty, więc jest się tam czym estetycznie delektować. Natomiast anime nie dość, że się dłuży niemiłosiernie, to na dodatek jest brzydkie jak noc.
Oczywiście że momentami anime jest zabawniejsze do mangi. W anime nie masz „slajda” zamrożonego w czasie a widzisz sekwencję przed slajdem o po nim, do tego intonacja aktora podkładającego głos i odrazu masz zupełnie inne wrażenie.
W sumie z ciekawości popatrzałem na pierwszy sezon i poza epickimi scenami walk też wcale ta kreska jakoś wybitna nie była.
Anime robi się nudne bo pierwowzór też zaczął za bardzo meandrować. Ponadto odnoszę wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko, jakby było naprędce sklecone.
Nie jest jakoś bardzo źle, są fajne momenty, ale póki co sezon drugi ostatecznie robi na mnie o wiele mniejsze wrażenie niż pierwszy…
Gdyby nie postać garo to prawdopodobnie już byłby drop.
Nie spodziewałem się aż takiego spadku, pomijając oprawę audio‑wizualną, to reszta jest strasznie nieciekawa.
Może coś jeszcze z tego będzie, ale jak mają zamiar ciągnąć ten turniej dłużej niż 10 minut następnego odcinka, to słabo to widzę.
kenavru
10.05.2019 14:28
turniej w mandze poszedł raczej szybko, swoją drogą sam fakt że odbywa się spokojnie podczas zmasowanej inwazji potworów na wszystkie miasta świadczy jak mało znaczący jest to wątek ;)
JCDentonn
20.06.2019 16:21
Rozkręca się powoli ale finał arcu z Garo jest tego warty (ale nie wiem czy anime to zaadoputuje)
Można narzekać, że JC Staff, że animacja z pupy (walka Sonica z Genosem to było jakieś nieporozumienie, nienawidzę takiego pokazu slajdów :/). Rzeczywiście nawet jeśli bym nie wiedział, że nie robi już tego Madhouse tylko JCS, to bym się pokapował, że coś jest nie tak.
Jednak jeśli odsunąć wszystkie te technikalia na bok, to imo anime się broni i dla mnie to póki co top tego sezonu. Z każdym odcinkiem ogląda mi się to coraz lepiej. Jeśli nie przysypiam podczas seansu, a gdy widzę koniec to rozpaczam wewnętrznie „to już koniec, why??!” to chyba jest dobrze.
kliknij: ukryte Konfrontacja Garou z Saitamą sztos. Wiadomo, chciałoby się choć 30 sekund (sic!) więcej, ale to w końcu łanpanczi. Mam nadzieję, że rozwiną to w kolejnym ep, na który wręcz nie mogę się doczekać :)
Trochę żałuję, że w One Punch Man nie ma ujęć x‑ray, coś w stylu Mortal Kombat. Świetnie byłoby zobaczyć, co się dzieje z przeciwnikami „od środka”.
A tak poza tym animacja nadal jest badziewna.
Taa, ale przynajmniej trochę się poprawili po poprzednim który był dramatem…
Nick
27.04.2019 19:11
Animacja jaka jest, taka jest.
To dźwięk jest do pupy. Dźwięk wcale nie brzmiący jak coś, co powinno prawidłowo brzmieć. Dźwięk, który zagłusza muzykę Makoto Miyazakiego.
A
Nick
16.04.2019 23:51
Nie no, walka Genosa i Sonica miała kilka fajnych ujęć, ale głownie to był pokaz slajdów. Tak samo zresztą jak pożałowano na epickości przy wejściu Garou. No i te ciosy, które brzmią jak wybuchy bomb. Teraz zaczynam wierzyć, że gorszą pomyłką nie była zmiana studia animacyjnego, ale wymiana Yasumasy Koyamy za Toshiyę Wadę. Dźwiękowo OPM 2 leży totalnie.
A
Wgegeh
16.04.2019 22:22
Press F to pay respects…
Rozczarowanie na poziomie kontynuacji berserka i zniesmaczenie pokroju końcówki lol heroes.
Cały humor i „epickość diabli wzięli. Co zostało? Battle shounen bez głównego bohatera i z robionymi w CGI łapkami cyborga.
Wysłałbym jeszcze trochę jadu na animację i opening ale parafrazując klasyka – szkoda szczępić ryja
Budżet = zasoby. Mogli wynająć freelancerów żeby robili inny badziew, a skupić trzeba się było na serii która generuje więcej budżetu…
Kamen
16.04.2019 22:54
To tak nie działa, misiek.
Oni mają dużo freelancerów, ale nie ma kto robić QC. To nie jest tak, że się cała grupka zbiera w ciasnym pomieszczeniu w Tokio i robią wszyscy razem.
Haji
16.04.2019 23:14
Animacja w dwóch pierwszych odcinkach była dobra. Nie jest to poziom pierwszej serii, ale da się oglądać :D Walka kliknij: ukryte Sonica i Genoa mi się podobała.
Nie chce mi się logować
17.04.2019 01:18
Nie, to nie była dobra animacja. To był dobry pokaz slajdów.
A idże z tym syfem. Ale to już była padaka od czasu Tenrou Island więc przestałem oglądać i skupiłem się na mandze.
Wracając do OP S2 to grafa zawodzi. Spojrzałem z ciekawości na pierwszy sezon i o ile tam grafa wcale już nie robi takiego wrażenia (wręcz bylem zaskoczony jak słaba jest momentami, jakoś lepiej ją pamiętałem), to jak na tak hajpowaną serię to naprawdę mogli się postarać bardziej przy S2. Pewnie tym niektórych wkurze, ale w takich chwilach naprawdę żałuję że się Netflix za to nie zabrał…
W sumie to masz rację, QC zawiodła i pewnie zaś będą poprawiać w w wersji bluray. Ale to wstyd żeby wypuszczać coś takiego, QC płakał jak oglądał. Tym bardziej, że seria przecież nie była od wczoraj robiona…
Myślałem, że będzie gorzej. W tym sensie, że spadek formy jeśli chodzi o animację mi tak nie przeszkadza. Jeśli podejdą do tego właściwie, to seria może się udać.
A
Nick
10.04.2019 16:15
Do minusów zaliczam zmianę gościa od efektów dźwiękowych. J.C Staff ciągle zatrudnia Koyamę, który jako dźwieku ciosu w gębę używa dźwięku startu rakiety, dodatkowo przytłumiony. Toshiya Wada mógł zostać…
Co do samego odcinka, animacja pupy nie urwała, zawsze mogłoby być lepiej (Przeklinam ciebie, Natsume). Ale w odczuciu to ciągle był dobry One‑Punch Man.
Nie jest aż tak źle jak myślałem. Animacja nie powala, ale reszta nadal się jakoś boli. Gorzej, że w trailerze były sceny tylko z tego odcinka, więc dalej może już być gorzej…
Pierwszy sezon lecial na tym samym zarcie i skonczyl sie m/w w momencie gdy juz mnie nie smieszyl. Bylo spoko, fabuly prawie zero, ale ladnie to wygladalo i dostarczylo niezlej rozrywki. Nie wiem co oni chca z tego wyciagnac w drugim sezonie, bo tak jak myslalem pierwszy odcinek w ogole nie byl smieszny, do tego jest zapowiedz jakiejstam fabuly, ktora moze tylko i wylacznie zepsuc calosc i nawet animacja nie jest tak dobra jak w pierwszym sezonie (chociaz nie jest zla). Cos czarno to widze.
Jeżeli to jest wszystko, na co stać J.C.Staff w pierwszym epie, no to szykuje się mocny średniak xD Przykra sprawa ogólnie. No ale tła ładne, szkoda że tylko one.
kliknij: ukryte najbardziej rozwaliło mnie w ogóle pominięcie tego, jak wyglądał cios Saitamy na tym ptaszysku xd
- kurła, musimy zrobić by wyglądało to epicko, ale jak?
- a może nie pokażemy tego w ogóle?
- genialne!
Patrząc na to, że to J.C.Staff to ja rozczarowany nie jestem wg mnie jak na nich jest naprawdę dobrze, i ocenianie tego, że będzie to mocny średniak tylko dlatego, że zamiast genialnej animacji jest po prostu przyzwoita jest niesprawiedliwa. Nie tylko animacja się liczy.
Kamen
10.04.2019 09:22
To co ma OPM poza animacją? Bo fabuły toto nie ma, a humor też za specjalnie prześmiewczy nie jest.
Weiter
10.04.2019 10:48
Pewnie rozbudowane postacie i interesujący świat. ><
W końcu one‑punch dostał adekwatną ocenę do tego co prezentuje. „Pinkne” 7,9
Heh… biorąc pod uwagę, że materiał źródłowy to nagryzmolona w sposób amatorski webmanga, to raczej jednak coś tam jest, skoro Muracie chciało się to adaptować i nawet anime dostaje.
A po co ludzie czytają mangi takie jak Naruto, Bleach, czy One Piece ? Przecież tam nie masz animacji a walki musisz sobie wyobrażać, zresztą nawet Manga OPM (I nie mówię tu o web mandze) oceniania jest bardzo dobrze i ludzie ją kupują a przecież to tylko rysunki z tekstem. No chyba jednak animacja to nie wszystko, zresztą porównując Opm 2 do anime z poprzednich sezonów to jest on ładniejszy od jakichś 80‑90% anime jakie wychodziły.
MM
16.04.2019 08:33
W mandze też było offscreen więc po prostu byli wierni materiałowi źródłowemu
Przed chwilą YouTube
One-Punch Man 2
saitama
Ech…
To że materiał źródłowy był słabszy nie zmienia faktu, że wciąż można go było lepiej zaadaptować, bo o tym tutaj mówię. OPM to seria w której jakby fabuła nie jest najważniejsza. Odpal sobie na Youtube walkę Saitamy z Genosem lub Borosem to może zauważysz różnicę jakości…
Zmiana tagu
Nie rozumiem też dramy wokół Garo. Na razie dupa z niego, nie villain – cywilów nie zaczepia, miast nie niszczy, nawet bohaterom szkodzi bardziej na ego niż cokolwiek innego. Już ten olbrzym, co rozplaskał swojego brata, był lepszym materiałem na bossa.
Biorąc pod uwagę brak realnych ofiar, ta drama, krwawość itd. walk też wydaje się bez sensu. Mam przeżywać, że facet z 10 planu poleży w szpitalu?
Mam wrażenie, że zabrakło pomysłu na Saitamę, dlatego jest go jak na lekarstwo i bez czegokolwiek nowego. Szkoda, bo po pierwszych dwóch odcinkach miałam nadzieję na zebranie jakiejś paczki kumpli/drużyny bohaterów. To dałoby więcej możliwości fabularnych – i tropów do obśmiania, i rozbudowania relacji między bohaterami – niż taaakaa wieeelka inwazja potworów.
Animacja nie boli mnie tak bardzo, ale kończenie walk cliffhnagerami faktycznie wkurza.
Re: Zmiana tagu
Odcinek 7
Re: Odcinek 7
Re: Odcinek 7
Re: Odcinek 7
Re: Odcinek 7
Re: Odcinek 7
Anime robi się nudne bo pierwowzór też zaczął za bardzo meandrować. Ponadto odnoszę wrażenie, że wszystko dzieje się za szybko, jakby było naprędce sklecone.
Nie jest jakoś bardzo źle, są fajne momenty, ale póki co sezon drugi ostatecznie robi na mnie o wiele mniejsze wrażenie niż pierwszy…
Gdyby nie postać garo to prawdopodobnie już byłby drop.
Nie spodziewałem się aż takiego spadku, pomijając oprawę audio‑wizualną, to reszta jest strasznie nieciekawa.
Może coś jeszcze z tego będzie, ale jak mają zamiar ciągnąć ten turniej dłużej niż 10 minut następnego odcinka, to słabo to widzę.
Jednak jeśli odsunąć wszystkie te technikalia na bok, to imo anime się broni i dla mnie to póki co top tego sezonu. Z każdym odcinkiem ogląda mi się to coraz lepiej. Jeśli nie przysypiam podczas seansu, a gdy widzę koniec to rozpaczam wewnętrznie „to już koniec, why??!” to chyba jest dobrze.
kliknij: ukryte Konfrontacja Garou z Saitamą sztos. Wiadomo, chciałoby się choć 30 sekund (sic!) więcej, ale to w końcu łanpanczi. Mam nadzieję, że rozwiną to w kolejnym ep, na który wręcz nie mogę się doczekać :)
:)
A tak poza tym animacja nadal jest badziewna.
To dźwięk jest do pupy. Dźwięk wcale nie brzmiący jak coś, co powinno prawidłowo brzmieć. Dźwięk, który zagłusza muzykę Makoto Miyazakiego.
Rozczarowanie na poziomie kontynuacji berserka i zniesmaczenie pokroju końcówki lol heroes.
Cały humor i „epickość diabli wzięli. Co zostało? Battle shounen bez głównego bohatera i z robionymi w CGI łapkami cyborga.
Wysłałbym jeszcze trochę jadu na animację i opening ale parafrazując klasyka – szkoda szczępić ryja
Oni mają dużo freelancerów, ale nie ma kto robić QC. To nie jest tak, że się cała grupka zbiera w ciasnym pomieszczeniu w Tokio i robią wszyscy razem.
Wracając do OP S2 to grafa zawodzi. Spojrzałem z ciekawości na pierwszy sezon i o ile tam grafa wcale już nie robi takiego wrażenia (wręcz bylem zaskoczony jak słaba jest momentami, jakoś lepiej ją pamiętałem), to jak na tak hajpowaną serię to naprawdę mogli się postarać bardziej przy S2. Pewnie tym niektórych wkurze, ale w takich chwilach naprawdę żałuję że się Netflix za to nie zabrał…
Co do samego odcinka, animacja pupy nie urwała, zawsze mogłoby być lepiej (Przeklinam ciebie, Natsume). Ale w odczuciu to ciągle był dobry One‑Punch Man.
1
kliknij: ukryte najbardziej rozwaliło mnie w ogóle pominięcie tego, jak wyglądał cios Saitamy na tym ptaszysku xd
- kurła, musimy zrobić by wyglądało to epicko, ale jak?
- a może nie pokażemy tego w ogóle?
- genialne!
W końcu one‑punch dostał adekwatną ocenę do tego co prezentuje. „Pinkne” 7,9