Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Sewayaki Kitsune no Senko-san

  • Avatar
    A
    Zomomo 19.08.2020 17:55
    Początkowo cieszyłem się tą serią, bo wydawała mi się relaksująca, trochę rozumiem głównego bohatera :) To wrażenie trwało jednak tylko jakieś 3 odcinki, potem zauważyłem, że coś tu nie gra… :) Bohaterowie żyją w patologicznym związku  kliknij: ukryte Zakończenie również mnie rozczarowało,  kliknij: ukryte  Nie tego oczekiwałem :) To co odebrało mi drugą połowę przyjemności z oglądania tej serii, to dziecinny wygląd lisiej matko­‑żony Senko. Tak wiem, jej mana jest stara, Zel dostałby mdłości na jej widok, ale jakoś mi ta świadomość nie pomaga…
    • Avatar
      Umami 19.08.2020 19:23
      Stunk byłby zachwycony…
      • Avatar
        Zomomo 19.08.2020 20:14
        :) Ale chyba z menu wybrałby Sorę…
    • Avatar
      Bez zalogowania 20.08.2020 23:26
      Wymiękłam już po 4, czy 5 odcinku, ale nie dlatego, żeby seria była nieznośna, irytująca, czy wzbudzała niechęć (absolutnie nie irytowało) ale to było trochę takie – nudne? Nic nie wnoszące?

      Pierwsze odcinki sympatyczne a później… Hmmm…  kliknij: ukryte 

      Nawet oceny nie wystawiłam, ponieważ nie obejrzałam  kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Zomomo 21.08.2020 08:08
         kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Zomomo 21.08.2020 09:35
        W podobnym, chociaż bardziej komediowym klimacie jest dużo lepsze Kobayashi­‑san Chi no Maid Dragon :)
  • Avatar
    A
    Koleś 17.08.2019 20:52
    Urocze
    Anime stworzone właśnie z myślą o zmęczonych życiem i pracą Japończykach ( lub ogólnie ludziach ) których codzienność to powtarzająca się, męcząca rutyna. Recenzję uważam za sprawiedliwą chociaż ja dałbym nawet o jedno oczko wyżej przynajmniej dlatego że to anime przypomniało mi że takie trywialne zajęcia jak mycie głowy czy wyprawa do supermarketu może być przyjemnym, bogatym we wszelkie doznania przeżyciem :)
    Wbrew jednak temu co wszyscy piszą to kilka aluzji seksualnych w tej serii trochę się przewinęło. Polecam każdemu kto miałby ochotę na relaks po ciężkim dniu roboty i stresu. Sam nie pogardziłbym gdyby w domu czekała na mnie taka sympatyczna i pomocna lisiczka :)
  • Avatar
    A
    Arbel 8.07.2019 12:58
    Dlaczego najprzyjemniejsza seria sezonu ma tak mało komentarzy? Tak mało widzów zainteresowała?
    • Avatar
      yapi-kun 8.07.2019 17:52
      Nie jest tanim shounenem to nie generuje zainteresowania, proste.

      Kurczę, co sezon to Doga Kobo dostarcza mniej lub bardziej fascynującego mnie hiciora, stałem się ultymatywnym fanbojem tego studia. Ledwo co Mofu­‑Mofu się zakończyło, a ja znowu mam zaciesz przy Dumbbellasku ^^
      • Avatar
        Slova 8.07.2019 18:09
        BO ta seria wypaliła się po 3 odcinkach.
        • Avatar
          Koogie 9.07.2019 05:41
          Zgodzę się, seria była za spokojna na komedię i za „szalona” na relaksującą. Po paru odcinkach w ogóle zapomniałem o niej.
          • Avatar
            Zegarmistrz 9.07.2019 09:42
            Bo ta seria zmierza do nikąd. Senko może pieścić głównego bohatera i sprowadzić dowolną ilość lisic do pomocy, i tak nic mu nie pomoże, dopóki inspekcja pracy nie zajmie się jego kierownikiem działu i teamleaderem, bo to oni są problemem. A to, co aplikują to leczenie objawowe.

            Co więcej po kilku odcinkach akcja idzie w klona Oh my goddess!, a tych już każdy, kto ogląda anime dłużej, niż dwa sezony widział bez liku.
            • Avatar
              Łowca czarownic 9.07.2019 12:42
              Nic specjalnego. Nic fatalnego
              Serię obejrzałem ale o ile początek był jeszcze ok to potem było zwyczajnie nijakie. I w pewnym momencie po prostu dziwne. Senko sympatyczna ale rację to miała  kliknij: ukryte 
              • Avatar
                Zegarmistrz 9.07.2019 19:12
                Re: Nic specjalnego. Nic fatalnego
                Łowca czarownic ty oglądasz Senko?

                IMHO była w stanie sprawić, by był szczęśliwy. Poprzegryzać gardła dyrekcji, walnąć Dragon Slave w siedzibę firmy i poszukać mu lepszej pracy, bo tamtą dotknęła kara niebios.
                • Avatar
                  Łowca czarownic 10.07.2019 00:00
                  Re: Nic specjalnego. Nic fatalnego
                  A widzisz powiem więcej obejrzałem nawet. Ja różne rzeczy oglądałem ostatnimi czasy. Ale to akurat średnie mimo mojej sympatii do lekkich form. Senko odgryzająca głowę temu z pracy to byłby dobry plot twist.
            • Avatar
              Arbel 9.07.2019 13:29
              Jednak dyskusję wzbudziłem. Mnie się podobało. Nie ma w tej serii nic ekstra, ale jest dość przyjemna i nie ma nic odrzucającego.
              W ostatnim odcinku pojawiła się jeszcze jedna kitsune, prawdopodobnie zapowiedź drugiej serii.
              A zamiast robić demolkę w firmie eksploatującej pracowników, Senko powinna pomóc Kuroto znaleźć lepszą pracę a Yasuko osiągnąć wielki sukces, ale wtedy Senko przestałaby być im potrzebna i serial by się skończył.
              • Avatar
                Slova 9.07.2019 17:57
                Kolejna firma będzie taka sama.
                Nieśmieszne i to najmocniej w tej serii jest właśnie zupełnie ignorowanie sedna problemu, jakim jest japoński system pracy. Jest wiele serii, które jakoś z tego szydzą, ale jednocześnie nie zamiatają tematu pod dywan i pokazują problem jako problem, nierozwiązywalny co prawda, ale nie jako coś, z czym można żyć, jeśli tylko w domu czeka yamato nadeshiko.
                • Avatar
                  Arbel 9.07.2019 22:13
                  Problem przepracowania istnieje nie tylko w Japonii. Pamiętacie głośną sprawę z Paryża? Praktykant w banku, który nawet nie dostawał żadnej zapłaty, zaharował się na śmierć. Ta seria nie ma na celu rozwiązania problemu, tylko poprawę nastroju.
                  Komu się nie spodobało, to się nie spodobało i trudno tu przekonywać. Jednak myślę, że popularność serii jest na tyle duża, że powstanie kontynuacja.
                  • Avatar
                    Zachajv 26.07.2019 01:09
                    Ludzie niepotrzebnie wgryzają się w tą serię i jej problematykę zamiast przyjąć ja w taki sposób do jakiego została stworzona. Jest to seria nastawiona na to, żeby widz wyłączył mózg i zrelaksował się oglądając słodką lisą dziewczynkę i wyobrazić sobie jak fajnie by było mieć takie stworzonko w domu. Ja oglądałem to właśnie w tym celu i bardzo miło będę wspominał to anime.
                    • Avatar
                      Volter 30.12.2019 00:15
                      Zgadzam się z tobą.
  • Avatar
    A
    blob 26.06.2019 22:47
    Bardzo przyjemna i relaksująca seria. Założenie bardzo podobne do Kobayashi, ale tutaj jednak czegoś mi brakło. Senko to mokry sen zmęczonych życiem Japończyków (choć kto z nas nie marzy o takiej perspektywie powrotów do domu po pracy). Złudzeń co do targetu tym bardziej nie pozostawia nakierowana jakby do widza każdorazowa końcówka odcinka. Ciężko mi to ubrać w słowa ale o ile Kobayashi jest serią bardzo ciepłą i szczerą, ta tutaj aż tak mnie nie rozczulała. I brakło mi tego czegoś, nie wiem może dynamizmu, romansu? Niemniej poleciłbym ją każdemu, chyba że nudzą go takie grzeczne serie, bo typowego fanserwisu to tu brak, a większość odcinków to zwyczajne do bólu scenki rodzajowe typu „idziemy na wspólne zakupy”. Jest to zarazem urok, jak i trochę wada serii.

    7/10
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 26.06.2019 20:33
    Będę tęsknić za Senko. Miałem tylko nadzieję, że Nakano na sam koniec zmieni pracę albo się przebranżowi ale unikali tego tematu jak jakiegoś tabu.

    7/10.
    • Avatar
      blob 26.06.2019 22:48
      Heh, a czemu mają zachęcać wyrobników, aby rezygnowali z ciężkiej pracy za marne grosze? Japońska kultura pracy jest chora, wiem to z opowieści znajomych którzy tam byli.
      • Avatar
        Nikodemsky 26.06.2019 23:18
        Słyszałem co nieco. W sumie zastanawiające jest, jak w bajkach pracy biurowej nigdy nie próbują koloryzować – robisz w kawiarni, piekarni, czy nawet sprzedajesz cukierki, to realizujesz japońskie marzenie, a w biurze to co najwyżej musi być iyashikei, bo inaczej wszyscy harują jak woły do 18:00.
        • Avatar
          blob 26.06.2019 23:41
          Znajomy z Estonii skorzystał z jakiegoś ichniego rządowego programu, który pozwolił mu siedzieć w Japonii około rok. Mówił że kraj piękny, ale nie mógłby tam żyć.

          Generalnie, wdg niego na porządku dziennym, w Japonii jest takie podejście: formalnie wdg umowy pracujesz 8 godzin. ALE. W „dobrym tonie” jest robić nadgodziny, czyli w praktyce siedzisz po 10+ godzin. I teraz najlepsze: nie płacą ci za nadgodziny, bo w Japonii się uważa, że to co dostajesz w podstawowej stawce to już „godna” zapłata za twoją prace. Życie towarzyskie po pracy? Powiedział że jak zapytał znajomych z pracy kiedy się mogą razem wybrać na piwo to wszyscy wyciągnęli kalendarzyki: „o, tu mam godzinne okienko za dwa tygodnie, możemy się wtedy spotkać”.

          Nic dziwnego, że coraz więcej ludzi buntuje się u nich przeciwko takiemu modelowi.
    • Avatar
      instant 27.06.2019 11:29
      zmieni pracę albo się przebranżowi ale unikali tego tematu jak jakiegoś tabu.


      Rynek pracy w japonii to rynek niewolniczy. Jak już załapiesz robotę w korpo to siedzisz tam do końca, jedynie co ci może zapewnić lepsze warunki to awans.

      Odejście z pracy czy nie daj postawienie się szefostwu może przekreślić twoją karierę w całym mieście. Nie dość że na twoje miejsce jest 50 nowych, młodych ludzi którzy podejmą się pracy za mniejsze pieniądze, to jeszcze odejście z pracy jest strzałem w stopę, bo potencjalny nowy pracodawca od razu docieka dlaczego odszedł, co mu się nie podobało i tak dalej.

      Dlatego mają tam takie patologie, że siedzą w robocie po 15h na dobę, a czasami i parę dni i nikt w tym nie widzi nic dziwnego. Bo każdy przejaw „normalności” może zakończyć twoją karierę tego samego dnia.

      Gdzieś lata świetny artykuł o rynku pracy i o tym, że ludzie mają w sumie w życiu tylko jedno podejście do pracy na wyższych stanowiskach, bo odejście z jednej roboty do drugiej jest niesamowicie rzadkie jeśli chodzi o taką samą branżę.
      Odchodzisz z korpo? Na 99% lądujesz w najniższym segmencie(praca fizyczna itp) i tyle.


      Nawet kobiety które są często molestowane boją się odejść z pracy, bo później będą miały problem ze znalezieniem nowej.
  • Avatar
    A
    blob 9.05.2019 22:23
    Sceny łazienkowe (wspólna kąpiel) bez czerwienienia się, aluzji seksualnych i łapania za, hmm… kończyny?

    Uszczypnijcie mnie!
    • Avatar
      Weiter 10.05.2019 01:26
      A w Bakemonogatari bądź z którejś innej serii z tego cyklu nie było normalnie? Z tą blondyną/wampirzycą?
    • Avatar
      ZSRRKnight 10.05.2019 10:15
      Kurde, właśnie ja też się zdziwiłem jak twórcy tu balansują na granicy ecchi. To jest fanserwis, ale bardziej skierowany na słodycz, a nie, jak w wielu anime, na… innr rzeczy.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 12.04.2019 12:50
    Sewayaki Kitsune no Senko-san po 1 odcinku
    Dla mnie to chyba za dużo cukru. No i ten ogon mogli sobie darować. Oczywiście nie twierdzę, że to wady czy coś, po prostu zaserwowali za dużo ciepełka oraz przyjemności. Rozluźnienie i rozanielenie wzięło górę i czuje się jak napuchnięty wacik. xD Natomiast nie ukrywam, że zaciekawiło mnie powiązanie Senko z babunią – musiałem jakoś uciec od błogości. :D Oczywiście seria w 100% na plus, oglądam dalej, ale cukrzyca pewna. ;)
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 12.04.2019 00:26
    No w końcu jakaś seria z nadprzyrodzonymi mocami w której to akcja przenosi się szybko z jednego pokoju do drugiego.
  • Avatar
    A
    Weiter 11.04.2019 23:58
    Oh jak ja lubię te hybrydy człowiek­‑zwierz. Zawsze tyle uroku w tym, a że to taki klonik kobayashi, to nawet lepiej.

    Dla rozluźnienia można oglądać, przyjemny zabijacz czasu.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 11.04.2019 22:40
    Manga jakoś specjalnie mnie nie ruszyła ale w w formie bajkowej ogląda się to całkiem przyjemnie, ciepła seryjka i lada chwila będzie się tlić romans zapewne. Jak będzie lisiczkowy harem, tym lepiej.

    No i najważniejsze, UMU COUNTER: 1
    - tak, Pani Sakura Tange znowu zaszczyciła nas swoją obecnością :D
  • Avatar
    A
    blob 11.04.2019 19:13
    Generalnie jest to klon Kobayashi­‑san tylko z Kitsune zamiast smoków. Nawet protagonista jest związany z IT, tak jak protagonista wyżej wspomnianej serii. Podobieństw jest więcej.

    Ale to dobrze, Kitsune są u mnie wysoko na liście :P
    • Avatar
      Nikodemsky 11.04.2019 22:37
      Z tą drobną różnicą, że Kobayashi to typowy slice, a Senko­‑san to faktycznie romans :)
      • Avatar
        blob 13.04.2019 12:10
        A to nawet nie wiedziałem…