Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou

  • Avatar
    A
    TheZik6000 27.09.2020 21:36
    Dzień dobry/dobry wieczór wszystkim! :)

    Powiem tak: oglądać to anime zacząłem w niezwykłych okolicznościach. Mianowicie po tym, jak dzień wcześniej znalazłem na yt krótki filmik przedstawiający jedną ze scen, obudziłem się ok. 3 nad ranem i stwierdziłem, że już nie zasnę, więc czemu by tego nie ruszyć?
    Co do wstępu muszę przyznać, że jest dość nietypowo zrobiony, ale w mojej opinii da się jeszcze to znieść.
    Niektóre sceny wydały mi się nieco obrzydliwe, ale również w granicach tolerancji.
    Przebrnąłem przez pierwsze pięć odcinków i odcinek 5.5 (który obejrzałem z zasady, ale jeśli ktoś nie lubi marnować czasu, to nie polecam go, bo jest tylko skrótowym przedstawieniem wydarzeń z odcinków poprzednich). Potem miałem krótką przerwę od tej serii i w jej czasie nie mogłem się powstrzymać, więc zajrzałem na tanuki, żeby zobaczyć recenzję. Po jej przeczytaniu stwierdziłem, że oglądanie dalszej części serii będzie niezwykle ekscytującym doświadczeniem i rzeczywiście tak było.  kliknij: ukryte  O reszcie postaci się nie
    rozpisuję, gdyż moim zdaniem, niczym się wielce nie wyróżniały, niczym specjalnie nie zachwyciły, ale też zbytnio nie przeszkadzały.
    Wizualnie wszystko w moim odczuciu wygląda co najmniej znośnie. Co do CGI używanego w świecie dwuwymiarowych postaci, to nie mam nic przeciwko niemu, a nawet często mi się podoba. Wyznacznikiem tego, czy i jak dobrze współgra z dwuwymiarowym otoczeniem jest dla mnie odpowiednie „zakreskowanie” modelu. W tym przypadku ono występuje, wprawdzie wykonane jest dość przeciętnie, ale i tak mogło być gorzej.
    Przejdę teraz do oprawy muzycznej. Utwory z tła nie zapadły mi zbytnio w pamięć, może z drobnym wyjątkiem motywów muzycznych walk, które były oryginalne i dość nietypowe. Może i nie zawsze były w stanie najlepiej pełnić swoją funkcję, ale jest to ciekawa odmiana od tego, co zazwyczaj można w takich scenach usłyszeć.
    Utwór z czołówki jest dobrym przykładem na prawidłowe użycie nieco większej, niż zwykle, ilości efektów nałożonych na wokal, a saksofon jest ciekawym urozmaiceniem. Jeśli chodzi o utwór końcowy, to niby nie ma w nim nic specjalnego, ale że jestem w stanie go z łatwością zapamiętać i odróżnić od innych, to uważam, że jest dobry (nie nie wiadomo jak świetny i nadzwyczajny, tylko po prostu dobry).
    Jak wiadomo, anime dostanie sezon drugi, więc uważam, że to doskonała okazja dla twórców, żeby poprowadzili historię w lepszy sposób i poprawili popełnione w pierwszej odsłonie błędy.  kliknij: ukryte 

    Pewnie sporo osób zwróci mi uwagę, że jestem taki łaskawy dla tej serii tylko z tego powodu iż, nie czytałem light novel i jak ją przeczytam, to moje zdanie się diametralnie zmieni. Cóż! Może to prawda, ale póki co wystawiam serii
    ocenę 6/10.

    Pozdrawiam redakcję tanuki.pl i wszystkich komentujących! :)
    • Avatar
      Zik6000 27.09.2020 21:46
      Kurczę
      Nastąpiło właśnie dziwne zjawisko polegające na tym, że strona pokazywała mi, iż byłem zalogowany mimo, że nie byłem, dlatego zdziwił mnie fakt, iż strona twierdzi, że się pod kogoś podszywam i dlatego go zmodyfikowałem. Jestem tą samą osobą, która napisała powyższy komentarz i od razu zaznaczam, że nie posiadam multikont, a ocenę wystawiłem będąc zalogowanym. Wolałem dla jasności to podkreślić, żeby po moim komentowaniu innych anime nie było żadnych nieporozumień sugerujących, iż ktoś się pod kogoś podszywa (tak, jestem nowym użytkownikiem).
      Także mam nadzieję, że sprawa na przyszłość jest wyjaśniona i jeszcze raz wszystkich pozdrawiam. :)
      • Avatar
        Zik6000 27.09.2020 21:47
        Re: Kurczę
        W sensie, że zmodyfikowałem nick.
  • Avatar
    A
    Keicam 16.12.2019 13:56
    Według mnie, największym problemem tej serii były .. walki. Bo o ile fabularnie wyszło znośnie (manga przy tym dziele wypada znacznie lepiej, przejrzyściej), postaci chwilami mega irytujące i szablonowe, ale koniec końców nie najgorsze, to podczas jakiś większych potyczek czy bitew, gdzie anime powinno zabłysnąć i móc się w jakiś sposób wybić, to kompletnie zniszczono ten aspekt poprzez użycie CGI, i to w tak nieudolny sposób, że chce się płakać. Szczerze mówiąc, niektóre walki pod koniec pomijałem niemalże w całości, bo tego nie dało się po prostu oglądać. Zazwyczaj nie oceniam przez pryzmat grafiki, ale tutaj było to olane aż do przesady. Chyba jednym z większych plusów jest sam główny bohater, którego historia była w miarę zgrabnie pociągnięta, pobudki szczerze oraz sam jego charakter był ok.

    Także żadnych rewelacji, ale nie uważam serii za marnotrawstwo czasu, niektóre sytuacje były nawet śmiechowe ;p
  • Avatar
    A
    SecretPL 16.12.2019 08:31
    Serio
    manga lepsza
    anime nie tykam kijem
  • Avatar
    A
    rool 17.10.2019 17:53
    Fajne anime a bardziej fabuła. Jak się skupić na samej fabule to animacja nie przeszkadza. Chociaż i tak lepiej novelkę przeczytać.
  • Avatar
    A
    God Himself 8.10.2019 18:29
    Szkoda czasu.
    tl;dr 3/10

    Fabuła – dobra
    Design postaci – dobry
    Setting – spoko
    Muzyka – średnia/słaba
    Voice acting – słaby
    Animacja – słaba
    Animacja CGI – bezsprzecznie największy badziew jaki w życiu widziałem.
    • Avatar
      Weiter 9.10.2019 00:28
      Re: Szkoda czasu.
      „Desajn” postaci, aż mnie dziwi, że dałeś jako dobry.

      Chain Chronicle: Hekuseitasu no Hikari – to może mieć „dobry”.
      Arifutera sobą nic praktycznie nie prezentuje i jeszcze ten 2 sezon.. :D Dobre średniaki nie dostają 2 sezonów, a taki badziew dostaje, eh.. ^^
      • Avatar
        God Himself 9.10.2019 18:53
        Re: Szkoda czasu.
        W sumie. Może.
        Czytałem najpierw mangę, może to rzutowało na moją ocenę – ale taki główny bohater mi się podoba.

        Słaba melepeta, którą życie tak styrało, że dosłownie oszalała. MC żarł gruz i targał ziemię, aż mu odwaliło, a potem jego istnienie napędzały tylko wściekłość i nienawiść.

        W tym sensie „design”, jako bardziej „background” niż sam wygląd (spoko stylówa, ale trochę chuunibyou) i voice acting (słaby i nie pasował do postaci).

        Potem niestety każda następna napotkana postać była trochę bardziej sztampowa od poprzedniej.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 8.10.2019 10:42
    Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 13 odcinku (koniec)
    Nareszcie koniec. W moim przypadku bez wątpienia pójdzie do statystyk jako jeden z najgorszych tytułów ostatnich dwóch lat z puli tych jakie miałem okazję obejrzeć. Rzecz jasna za sprawą oprawy audio­‑wizualnej, która woła o pomstę do nieba przez całych okres emisji. O dziwo końcówkę jako tako się obejrzało bez jakiegoś zgrzytu, ale trzeba zamknąć oczy. Dźwięków nie przeskoczymy bo jakoś trza wiedzieć co się dzieje, a bez wątpienia w niektórych momentach serię ratowała gra aktorska, ale to też nie są jakieś wysokie loty, raczej przeciętne, lecz to i tak w przypadku tej produkcji ocena najwyższa z możliwych jeśli chodzi o poszczególne aspekty. Dla mnie osobiście to takie 2/10 i to nawet lekko zawyżone za sprawą wrócenia po dropie, a często mi się to nie zdarza, więc trzeba to uwzględnić. Oprócz koszmarnie wykonanej strony technicznej (może gdyby nie było tych scen 3D to byłoby lepiej – ale gdybać nie mam zamiaru), na wielki minus zasługuje jeszcze reżyseria, kadrowanie i scenariusz w jednym. Po prostu wiele scen było tragicznie zmontowanych i nie trzeba tutaj nic więcej dodawać – kto oglądał, ten wie. Można dodać, że poszatkowali pierwowzór do granic możliwości, a to co zostawili bezsensownie posklejali, a op i ed to… chyba można przypisać do tego co napisałem przed chwilką, to nie ma pozytywów. Ogólnie padaka, a szkoda (naprawdę), ponieważ pierwowzór, a także manga prezentują się o wiele lepiej i bardziej przystępnie niż to coś. Nie jest to oczywiście coś niesamowitego pod względem fabularnym czy charakteru głównego bohatera, ale mimo wszystko, czyta się przyjemnie i jest to solidny twór, niestety całkowicie popsuty przez ekranizację, która o dziwo dostanie kontynuację – Chryste panie… Ale obejrzę… z wielkimi nadziejami, że zajmie się tym ktoś inny i jednak coś w kwestiach wizualnych, przynajmniej co nieco się poprawi.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 7.10.2019 19:35
    No i koniec.

    Miałem trochę nadzieję na  kliknij: ukryte  na sam koniec ale i tak było ok, doprawiając  kliknij: ukryte . Wygląda na to, że  kliknij: ukryte  też coś czuje do Hajime.

    Ogółem jak bajka wyszła to każdy chyba wie ale najzabawniejsze jest to, że gdyby wyciąć wszystkie sceny 3D, to byłby to całkiem niezły isekai.

    No nic, w drugim sezonie może będzie lepiej. Póki co 3/10.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 7.10.2019 13:12
    Arifureta dostaje drugi sezon: [link]

    Mam tylko nadzieję, że zajmowie się nim ktokolwiek inny.
    • Avatar
      God Himself 8.10.2019 18:33
      Ale… Jak?! Kto? Po co? DLACZEGO?!

      Ktokolwiek tam widział pierwszy sezon?

      No chyba, że znowu produkcja będzie kosztowała dwa instant rameny i trzy modele z asset store'a i im się opłaca -_-'
  • Avatar
    A
    deduch 1.10.2019 01:31
    Seria ciekawa szczególnie ze względu na osobę głównego bohatera, który jest – co w japońskich scenariuszach rzadkie – indywidualistą w takim bardziej zachodnim typie. Dość ciekawa vampirka jednocześnie sympatyczna jak i wiedząca czego chce od chłopaka – kolejna rzadkość w anime. Scena gwałcenia smoka to lekka przesada, która rzeczywiście może zniechęcić – a na pewno pasuje do kategorii 16+ – jest jednak kolejnym niecodziennym zagraniem. Nie chcę się wypowiadać na ile anime jest słabe, czy dobre, na pewno jest jednak pod pewnymi względami nietypowe, co dla mnie osobiście jest na plus. Na minus wszechobecny ostatnio harem…
  • Avatar
    A
    Bash 30.09.2019 22:30
    I ludzie się dziwią dlaczego się bashuje Isekai…
  • Avatar
    A
    blob 30.09.2019 19:32
    Od tego CGI aż mam ochotę wykłuć sobie oczy, ale mimo to chce już dociągnąć to do końca :D
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 14.09.2019 01:31
    Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 9 odcinku
    Chryste Panie…
    Co mnie podkusiło żeby wrócić do tego… i jeszcze na dodatek wszystkiego zmasowałem 6 odcinków naraz. Chyba jestem chory. A tak się zarzekałem, że po 3 odcinkach drop… no ale cóż, przynajmniej poleci do statystyk. No ale serio… dla mnie scena ze smokiem to już lekka przesada. Jestem w stanie przetrwać wiele, i wiele też przetrwałem, lecz tego już się nie odzobaczy, a dyskomfort wywołało u mnie nie mały. I jeszcze ta seiyuu… gratuluję wytrwałości i profesjonalnego podejścia do sprawy, dała radę. :D W ogóle to jestem ciekaw czy jest ktoś kto miał faktycznie fan z tej sceny, bo wydaje mi się, że bez dobrej dawki procentów z tego nawet nie da się śmiać. Wypada jedynie żałować i skomentować.
  • Avatar
    A
    Onkei 10.09.2019 16:55
    Przypomina mi to wyraźnie Tate no Yuusha no Nariagari. Seria oparta na bardzo ciężkich, dramatycznych założeniach fabularnych łagodzona przez słaby humor. Jednak w Tate humor nie był aż tak niskich lotów. Kto wymyślił scenę gwałcenia smoka?!
    Nie polecam oglądać na trzeźwo, a polecanie oglądania pod wpływem byłoby przestępstwem, więc nie polecam oglądać wcale.
    • Avatar
      Saarverok 10.09.2019 18:28
      „Nie polecanie oglądania wcale” to chyba polecanie? :)
      • Avatar
        Onkei 10.09.2019 18:47
        Wyrażę się inaczej. Potrafię sobie wyobrazić znacznie przyjemniejsze okoliczności dla obalenia flaszki niż seans Arifureta, a na trzeźwo nawet najtwardszy fan isekaiów będzie miał problem.
        • Avatar
          Nikodemsky 10.09.2019 20:18
          Szczerze, to lżej mi się ogląda okropną Arifuretę, niż mdłe Mao­‑sama retry.

          Gdyby wyciąć wszystkie walki, to byłaby to całkiem znośna bajka :D
          • Avatar
            Onkei 10.09.2019 21:11
            Mao­‑sama rzuciłem przed końcem pierwszego odcinka i nie wrócę. Tutaj raczej obejrzę do końca, bo główny drań – znaczy: bohater ma całkiem fajny harem, ale podtrzymuję: nie polecam. Pozytywnym zaskoczeniem jest najbardziej cukierkowy isekai w tym sezonie: Isekai Cheat Magician. Postaci tam giną. Przez to bohaterowie musieli zmierzyć się z brutalnie uderzającą świadomością, że nie są w grze. Każdy błąd może ich lub kogoś innego kosztować życie.
        • Avatar
          Saarverok 12.09.2019 23:22
          Taka perspektywa bardziej do mnie przemawia :D
    • Avatar
      blob 10.09.2019 21:14
      No to jestem przestępcą…

      Mam rozumieć, że jakby mana faktycznie skończyła się smoczycy przed wyciągnięciem, ekhm, drąga to by ją „rozerwało”?

      Ale fakt, czegoś takiego chyba jeszcze nie widziałem w anime dla młodzieży…
      • Avatar
        Alt_TruIsta 10.09.2019 22:23
        Mam rozumieć, że jakby mana faktycznie skończyła się smoczycy przed wyciągnięciem, ekhm, drąga to by ją „rozerwało”?

        No na pewno w takim przypadku ktoś by musiał wtedy wziąć za to odpowiedzialność.
      • Avatar
        Onkei 11.09.2019 13:48
        W zdaniu „polecanie oglądania pod wpływem byłoby przestępstwem” chodziło mi o to, że polecanie komuś picia alkoholu lub zażywania narkotyków byłoby złamaniem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i jakiś wyrok można za to dostać. Nie wchodźmy głębiej, nie jestem prawnikiem.
        Sceny z drągiem wolę nie rozumieć i nie pamiętać. Seria zbliża się do końca, wampirka i „bezwartościowy królik” dają się lubić. Mam nadzieję, że z trzecią w haremie będzie podobnie, chociaż po przyjęciu ludzkiej postaci pod koniec odcinka wyglądała i zachowywała się jak karykatura gejszy.
        • Avatar
          blob 11.09.2019 17:53
          Nie no, z logicznego punktu widzenia to scena miała sens. W przypadku czegoś tak opancerzonego jak smok jedyna tkanka miękka to albo otwór gębowy/oczy albo, no właśnie, tylni otwór i to wykorzystał Hajime żeby ją, eee, spacyfikować.

          To że zrobili z tego scenę fanserwisową (chociaż nie wiem kogo podnieca gwałcenie smoka, pewnie jacyś się znajdą) to inna rzecz. Ale abstrahując od wszystkiego, muszę przyznać że seyiuu wykonała dobrą robotę :D
          • Avatar
            Saarverok 13.09.2019 23:09
            Mój Boże, co ja czytam. Gwałt smoka… dobrze, że tego nie oglądam :D
  • Avatar
    A
    CC 9.09.2019 23:40
    Ep9
    Nie sądziłam, że zobaczę kiedyś w anime (dla widza 13+) scenę przy której  kliknij: ukryte  z Nisemonogatari (dla widza 17+) będzie szczytem wirtuozerii i subtelności. A jednak się udało…
    • Avatar
      KamilW 10.09.2019 00:37
      Re: Ep9
      Niewątpliwie przeszli samych siebie :)
  • Avatar
    A
    Klemens 19.08.2019 21:00
    Seria nadaje się na idealny przykład, jak NIE robić anime.
    • Avatar
      Saarverok 19.08.2019 21:30
      Podziwiam tych, którzy po pierwszych 3 odcinkach jeszcze to oglądają.
      • Avatar
        Nikodemsky 20.08.2019 17:01
        Co raz więcej mamy takich przykładów, w zeszłym roku był to My Sister, My Writer :D
        • Avatar
          Saarverok 24.08.2019 20:29
          Po chwili dopiero skumałem, co masz na myśli… i się zgadzam w 112%.
    • orzanimeseiei 20.08.2019 01:35:58 - komentarz usunięto
      • Onkei 20.08.2019 13:53:13 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Nick 21.08.2019 10:57
      Takie to „ładne”? :D
      • Avatar
        Cintryjka 21.08.2019 17:09
        Powiem tak, odcinki 1­‑5 to idealnie podsumował blob niżej. Jakbyś oglądał średniawego jrpg­‑a. Jak wyłączyłeś myślenie, to odmóżdżacz idealny i heja do przodu. 6 odcinek to coś „wyjątkowego”. Pociachane i pocięte niesamowicie, jakbyś wrzucił scenariusz do miksera i posklejał jak leci byle chronologia w miarę szła.
    • Avatar
      orzanimeseie 24.08.2019 01:39
      komentarz zostal usuniety i nie wiem czemu. mozesz uzasadnic co jest nie tak w tym anime?
      • Avatar
        Saarverok 24.08.2019 20:27
        Nie wiem, do kogo się odnosisz, ale odpowiem z grzeczności :)

        1. Paskudne CGI wrzucane wszędzie, gdzie popadnie. Znam tylko jedną serię która do tej pory doskonale wykorzystała tą technologię, w każdym innym wypadku wygląda to tak jakbyś chciał zmieszać bigos z rosołem.
        2. Chociaż nie zaznajomiłem się z nowelką, wiem, że materiał źródłowy jest mocno pokrojony i nawet okoliczności przemiany bohatera wyrywają gałki z oczodołów swoim prostactwem. Co nasuwa jednoznaczny wniosek – reżyseria jest do bani.
        3. Muzyka jest wyrwana z kontekstu i totalnie nie pasuje do nastroju anime. Jak MC i wampirzyca walczyli z krabem to miałem wrażenie, jak para numer 9 z Tańca z Gwiazdami miała pyknąć quickstepa.

        A jak leży reżyseria, fabuła, postacie i grafika to na moje anime jest słabe. Często coś oglądam pomimo jawnych braków któregoś z tych elementów, ale jak brakuje wszystkich, to dla mnie jest to po prostu marnowanie czasu. Jak 1000 odcinek Złotopolskich czy Klanu – wszyscy wiedzą, że był, ale nikt nie pamięta, co się w nim wydarzyło.
    • Avatar
      Ephant 4.09.2019 03:10
      5/10 max
      wytrzymałem do odcinka z króliczkiem, wtedy dopiero wszystko leci na łeb na szyję
  • Avatar
    A
    Impos 15.08.2019 12:31
    Recap już po 5 odcinkach? Chyba najoryginalniejsza i najbardziej zaskakująca rzecz, jaka się wydarzyła w tym anime do tej pory…
    • Avatar
      Sogi 18.08.2019 22:59
      EE tam pewnie na urlopy pojechali i nie ma kto do kupy kolejnego epa poskładać. Dali sobie czas chociaż nie bardzo to chyba pomoże. Królik się pokazał to teraz sprint ciachania i wybierania kolejnych scen które by jakoś przerzuciły bohaterów do kolejnej lokacji. W sumie to jestem ciekawy już tylko na czym skończą przy tym 13 ep. Pocięcie tego i sklejenie żeby fabula zrobiła patataj i to z jakimkolwiek sensem też jakąś sztuką jest.
      • Avatar
        Cintryjka 18.08.2019 23:38
        Wygląda na to że czytaliście mangę, więc poproszę o mały spoiler.  kliknij: ukryte  Szczerze, to jeden z powodów, dla którego to nadal oglądam.
        • Avatar
          Impos 19.08.2019 00:20
          Musieliby coś skrócić, zmienić albo pominąć, żeby się z tym uwinąć w 13 odcinków…
          • Avatar
            Klemens 19.08.2019 20:57
            xD No to ucięli i skrócili xDDD
        • Avatar
          Nikodemsky 20.08.2019 17:00
          Tak. Na op/ed widać  kliknij: ukryte .

          To będzie mocno skompresowany materiał.
  • Avatar
    A
    blob 5.08.2019 20:37
    No co wy, przecież to spoko jest. Ogląda się jak średniawego jrpg­‑a, co wcale nie jest takie złe jakby się nad tym zastanowić.

    W ostatecznym rozrachunku jak na średniawego isekaja/rpg­‑a ma więcej plusów niż minusów. MC to nie łajza, od początku relacja z loli jest jasno określona, no i system pozyskiwania nowych umiejętności w miarę sensowny (mówimy o rpg, pamiętajcie). Zresztą już jestem w stanie bardziej zaakceptować to że MC pozyskał OP wiedzę od OP wymiatacza i jego zbiorów niż, że to „wybraniec” i wygrywa dzięki sile przyjaźni lub, że „buk” przypadkiem dał mu +100 do mocy magicznej bądź też „niepowtarzalny” talent. Nawet fajnie to zaakcentowali w serii: mimo iż alchemia nie jest jakąś super specjalizacją w tym świecie, to akurat MC się przydała z nawiązką (wampirzyca np. nie może korzystać bo nie ma odpowiednich skilli) No i spoko, że twórca nie zapomniał o idei many, wampirzyca czy bohater muszą się ciągle „podładowywać” po rzuceniu silniejszego czaru.

    I już przestańcie z tym CGI, można się już przyzwyczaić. I tak tych mobów za tydzień nie będziecie już pamiętać…

    Powiem tak: albo mieć serię w pupsku, albo obniżyć wymagania i jazda! Są wakacje, i tak macie urlopy to te 20 min/tydzień więcej odmóżdżania można sobie zaserwować :)
  • Avatar
    A
    Impos 2.08.2019 13:46
    Już rozumiem motywacje tych, którzy postanowili pozbyć się Yue. To całkowicie bezużyteczna postać i dziwne, że ktokolwiek powierzył jej kierowanie czymkolwiek. Wiem, że to bardzo popularny typ bohaterki w Japonii, ale z takim charakterem pewnie w każdej samodzielnej pracy miałaby problem. Ewentualnie można przyjąć, że  kliknij: ukryte  nie zaszkodziło jej fizycznie, ale jej umysł był już o krok od stadium warzywa.
    A to tylko jeden z wielu elementów, który im nie wyszedł w tej adaptacji…
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 30.07.2019 00:49
    Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 3 odcinku
    Obejrzałem kolejne dwa odcinki tylko w celu potwierdzenia. Rzecz jasna nie napiszę nic odkrywczego, bo otrzymałem to czego dokładnie się spodziewałem. Istny szajs pod każdym względem. A w tym wszystkim najbardziej szkoda mi autora pierwowzoru, ponieważ tytuł nie jest może jakiś odkrywczy, ale w postaci komiksu/nowelki jest naprawdę solidną serią, a w postaci mangi dodatkowo jeszcze ładnie narysowaną, a to co zrobili twórcy z ekranizacją to woła o pomstę do nieba. W tym nie ma zalet, w ogóle. Co gorsza, z przyzwyczajenia człowiekowi coraz bardziej mniej to przeszkadza i zaczyna w to brnąć dalej. Dlatego też ja na tym epizodzie zakończę swoją jakże niemiłą przygodę i szczerze polecam omijać tą produkcję szerokim łukiem. Natomiast jednocześnie życzę powodzenia tym, którzy jednak zdecydowali się siedzieć w tym dalej. Obyście tam tylko nie skonali.
    • Avatar
      Kamen 30.07.2019 01:24
      Re: Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 3 odcinku
      Z tego, co pamiętam, to autor pierwowzoru sam przyznał, że jego LNka to syf. Ale pierwszy tom miała dobry.
  • Avatar
    A
    Tassadar 29.07.2019 21:24
    Łomatko ten czwarty odcinek pobił chyba wszystkie rekordy absurdu. CGI po prostu koszmarne, na poziomie PS1. Sama choreografia walki beznadziejna, oparta głównie na skakaniu i strzelaniu bez sensu. Superbroń oczywiście nie użyta, prawie do końca. Wampirzyca totalnie nieprzydatna a main nie mógł się zdecydować, czy jest prosem, czy nie. Osobiście najbardziej rozbawiło mnie to, że bohater liczy się swoją cudowną wodą tak często, że musiałby ze sobą wozić cały beczkowóz…
    • Avatar
      Sogi 31.07.2019 01:31
      Pal sześć grafikę i drewnianą narrację. Podkład dźwiękowy dramat i pasuje do akcji jak świni siodło. Za to montaż tego odcinka . Cóż dawno nic tak zrypanego nie miałem okazji oglądać. To jest zamordyzm tej serii. Kurde może inne studio by to lepiej zrobiło bo tu tak jak by ktoś olał ten epizod przy produkcji.
  • Avatar
    A
    Saarverok 24.07.2019 23:48
    Bleh, po przeroście CGI w trzecim odcinku drop. Nie da się oglądać i nie warto nawet komentować. A szkoda, bo liczyłem na isekajowego średniaczka, a tu nawet 5 minut nie mogę obejrzeć bez odruchu wymitonego.
    • Avatar
      Sogi 25.07.2019 02:11
      Zgadzam się . Powtórzę się ale trochę żal tej seri bo po mandze spodziewałem się że będzie lepiej. Na szybko po łebkach polecieli z tematem i całość wychodzi jak pokaz slajdów ,płytko sztucznie i sztywno. Jak widzę postacie w op i end i wiem kiedy pojawiają się w mandze to się nawet nie dziwię bo zmieszczenie tego materiału w 13 epizodach raczej poprawy nie obiecuje. Aż tak krytycznie do samej seryjki nie podchodzę ale rozczarowanie jest.
  • Avatar
    A
    Ciku 18.07.2019 08:27
    Bardzo ładne CGI, ale niech nie robią więcej.
  • Avatar
    A
    God Himself 14.07.2019 01:38
    Przepis na Arifureta anime:
    Weź jedno z mroczniejszych i bardziej „edgy” isekai anime.
    Nie zrozum fenomenu i uroku serii. Zepsuj.
    Tadaaaaaam: Arifureta anime gotowe.

    Po 1 odcinku nie polecam, proszę przeczytać mangę/LN aż do pojawienia się królika, potem porzucić, bo zaczyna się bagno.
    Dziękuję.
    • Avatar
      God Himself 14.07.2019 01:41
      Kruciii
      *Weź jedno z mroczniejszych i bardziej „edgy” isekai LN/Manga.”
      nie „isekai anime”.
    • Avatar
      Sogi 15.07.2019 01:02
      Manga znam do 33 chapka . Co do samej mangi fajnie się czyta a klimat ma niczego sobie. Jak chcą to wrzucić w 13 epków to szkoda. Kto wie może coś z tego będzie. Może chcą przyciągnąć widownie upchaniem całej akcji i tym ze będzie się działo. Po 1 ep. trochę ciężkawo ocenić czy to zepsują czy dadzą radę pociachać aby miało sens. Po 1 ep.mogę tylko stwierdzić że ciachu ciachu już się zaczęło. W ilu epkach ścisną dungen­‑owe chaptery mangi ciężko powiedzieć. Nie ma nad czym jeszcze szat rwać . Możesz mieć rację . Szkoda bo ten isekaj zasługiwał na dłuższą serie.
  • Avatar
    A
    Alt_TruIsta 10.07.2019 00:25
    Nie wiem o czym będzie ta seria, po pierwszym odcinku jedynie się dowiedziałem,  kliknij: ukryte  Nie porzucę na razie tego dzieła tylko poczekam na drugi odcinek. W openingu naliczyłem się z 8 dziewczyn, więc może później ta seria dzięki nim się jakoś rozkręci?
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 9.07.2019 04:19
    Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 1 odcinku
    Szczerze? ciach totalne. Aż wyłączyłem w połowie odcinka, ale wróciłem i z trudem dokończyłem. Dosłownie każdy element, po prostu wszystko potwornie płytkie, statyczne, chaotyczne oraz bez sensu. Natomiast dokładniej strony technicznej (w tym wyglądu potwora), gry aktorskiej, ogólnej realizacji, czy nawet scenariusza nie chcę już komentować, szkoda życia i czasu. Nawet ten niby mrok nic nie ratuje. Koszmarne i już na starcie mega odpychające, a nie tak powinny wyglądać pierwsze epizody.
    • Avatar
      MrParumiV18 9.07.2019 04:56
      Re: Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 1 odcinku
      Nie mogłem uwierzyć, że to naprawdę jest takie ciach również w pierwowzorze, dlatego mimo wszystko marnując swoje życie i czas postanowiłem zaczerpnąć wiedzy w internetach, a to co tam znalazłem powoduje tylko jeden wniosek. Porzucić w trybie natychmiastowym anime i zabrać się za mangę lub nowelkę jak chodź trochę zainteresował kogoś motyw fabularny z pierwszego odcinka, jeśli w ogóle ktoś dał radę coś załapać z tej pociętej i pomieszanej papki. Najlepiej o tym niech świadczy przykład motywu zjedzenia mięsa potwora przez protagonistę, które zostało niemiłosiernie spłycone względem czytadeł.

      Teraz będę się posiłkował cytatem z sieci.
       kliknij: ukryte 

      Dalej już nie ma sensu wypisywać. Już sama manga jest o wiele lepsza, mroczniejsza, a już na pewno bardziej logiczniejsza niż to coś. Dam wam dwa screeny, które nic nie spoilerują, a powinny zachęcić bardziej do sięgnięcia właśnie po komiks niż ten animowany szajs. Bohater po zrytej psychice i przemianie: [link]

      Dobra. Sugeruję używanie synonimów. Dno dnem, ale lepiej się do niego nie zniżać, ne?
      IKa
      • Avatar
        swobby 13.07.2019 15:57
        Re: Arifureta Shokugyou de Sekai Saikyou po 1 odcinku
        Boże, zgadzam się z tobą całkowicie i tak się cieszę, że są jeszcze na polskim necie jakieś rozsądne osoby xD Robią z tego anime jakieś kulawe abridged version, z tragiczną wręcz edycją obrazu i dźwięku, dyrektorzy za to odpowiedzialni powinni wylecieć z roboty na zbity pysk. Jak takie coś puszczono na widok publiczny w 2019 roku, nie mam zielonego pojęcia. To nie jest po prostu nudne jak większość isekai, pogmatwane w stosunku do oryginału jak np. Deadman Wonderland czy Tokyo Ghoul – ale przede wszystkim ZŁE od strony technicznej. Tak brzydkich kadrowań, barw, przejść między scenami i animacji (nie mówiąc już o strasznym CGI) nie widziałam od czasu zobaczenia Mars of Destruction. Piosenka z openingu strasznie nie pasuje do tej roli, a ending chyba ktoś robił w 10 minut. Nawet seyuu brzmią jakby nie mieli pomysłu na siebie i jakby wcale nie chcieli w tym czymś grać. Dla mnie ten pierwszy odcinek to porażka totalna i wciąż nie mogę uwierzyć, że coś takiego stoi u boku takich serii jak Vinland Saga, Dr. Stone czy Fire Force.
  • Avatar
    A
    Saarverok 8.07.2019 23:30
    Strasznie statyczne. Jeżeli to miał być odcinek zachęcający do oglądania dalej, to sorry – były może z dwa lepsze momenty i na tym koniec.
  • Avatar
    A
    Weiter 8.07.2019 22:31
    Nie kupiło mnie to, ale dam te 3 odcinki szansy. Nie podoba mi się design postaci, jakieś takie brzydkie i nieszczególne.

    Jedyny + to, że było lekko „mrocznie”, ale to pewnie 1 odcinek i tyle.
  • Avatar
    A
    blob 8.07.2019 21:50
    Nie miałem żadnych oczekiwań wobec tej serii, w końcu to isekaj, ale nie było źle. Myślę, że przy tym zostanę, jakoś bardziej lubię takich zgorzkniałych bohaterów niż uczynnych dobroduszników. W sumie to jak bohater zdobył moce też całkiem interesujące: nie dostał z miejsca boskich zdolności, zapewniły mu je połączenie zbiegu okoliczności  kliknij: ukryte  i desperacji ( kliknij: ukryte ). Zobaczymy co będzie dalej, ale wydaje się nie być tak słabe jak Maou Retry.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 8.07.2019 19:36
    3D mobki są tragiczne(zwłaszcza te behemoty, eh) ale reszta wypada całkiem nieźle – nie są to jakieś unikalne designy(adaptacja mangowa miała je naprawdę fajne) ale jest ok. mam tylko nadzieję, że tego 3d będzie mniej, niż więcej. Dźwiękowo też wypada nieźle.

    Całość idzie w kierunku bycia bardziej edgy ale też daje to lepsze usprawiedliwienie dla nienawiści Nagumo.

    To może być całkiem niezłe – spodziewałem się kompletnej porażki.