x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Usagi Drop w świecie fantasy? Chyba nie. Choć „przygody” Latiny nie zniechęciły mnie całkowicie – na plus, że twórcy nie zechcieli eksploatować wszystkich możliwych pokładów słodkości możliwej przy takim temacie. Jednak daleko mi było do zainteresowania, jakim obdarzyłem Usagi Drop.
Konkurs na najpaskudniejszą bajkę tego sezonu można uznać oficjalnie za rozstrzygnięty. Brawa dla animatorów z Maho Film! Warto docenić ich ciężką pracę; naprawdę się postarali, by narysować każdą scenę tak krzywo jak się tylko da.
A poza tym już się nie dziwię, że (przynajmniej w light novel) relacja Dale'a i Latiny kończy się tak, a nie inaczej. Nasz główny bohater jest bardziej dziecinny od małej demonicy, więc to raczej pewne, że przykładnego wychowania dziecka raczej tu nie będzie.
A
Saarverok
6.07.2019 11:38
W sumie fajne, ale pewnie będzie to taka ciepła klucha o wychowywaniu słodkiej małej dziewczynki… czyli już nie takie fajne, bo ile można się jedną Latiną zachwycać. Chociaż noooo, wygooglowałem sobie to i owo i już chyba wszyscy wiedzą, w jakim to kierunku zmierza. Ehhhhh…
Spoko, Usagi Drop też tak miało ale bajka pozostała w grzecznym tonie :> Cieszmy się tym, co jest.
Saarverok
18.07.2019 22:31
W zasadzie masz rację, póki co radochę mam niesamowitą i naprawdę fajnie mi się to ogląda :) Lubię, kiedy w anime jest dobrze nakreślona relacja między bohaterami, a tutaj w zasadzie już od pierwszego odcinka siłą rzeczy jest ona mocno rozbudowana.
Animacja jest koślawa bardzo, plusik za ten język demonów i bardziej europejski setting fantasy. Zaskakuje za to muzyka, która jest (póki co) całkiem spoko i wpadająca w ucho. Co z tego wyjdzie – nie wiem kliknij: ukryte oby tylko anime nie doszło do TEGO momentu, jak raportują czytelnicy light novel. Tak, Latina w końcu dorasta i no… . Póki co raczej średnio, ale ogląda się przyjemnie. A, i trochę mnie wkurzało, że prawie przez cały odcinek Dale taszczył Latinę jak jakiś wór ziemniaków.
A mi właśnie brakuje jeszcze dojrzalszej Latiny w anime. Właśnie to skończyłem i nawet nie wiedziałem, jak to się rozwinie (choć miałem dość mocne przypuszczenia), a byłem bardzo ciekaw, ale sam sobie zaserwowałem olbrzymi spoiler szukając okładek LN i trafiając na tę z 8. i 9. tomu…
Widzę, że teraz tak idą studia w taniochę, że trzeba się chyba przerzucić na szukanie najbrzydszego anime sezonu/roku xD
3
A poza tym już się nie dziwię, że (przynajmniej w light novel) relacja Dale'a i Latiny kończy się tak, a nie inaczej. Nasz główny bohater jest bardziej dziecinny od małej demonicy, więc to raczej pewne, że przykładnego wychowania dziecka raczej tu nie będzie.
Co się chwali – jest jakiś tam sensowny background, poza tym rzadko zdarza się, żeby w bajkach tego typu różne rasy posługiwały się różnymi językami.
Nie mniej trochę się obawiam, że może być problem z utrzymaniem przy ekranie w następnych odcinkach.