Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Shinchou Yuusha ~Kono Yuusha ga Ore Tueee Kuse ni Shinchou Sugiru~

  • Avatar
    A
    Zomomo 9.05.2020 17:15
    Klasyczny isekai z ciekawym pomysłem na głównego bohatera, który koniecznie trzeba zobaczyć do końca. Ostatnie dwa odcinki mogą kompletnie zmienić postrzeganie całej serii, więc oceniając wcześniej można trafić jak kulą w płot. Seiya i Ristarte zapewniają całkiem sporą dawkę humoru, chociaż amatorów isekai mogą początkowo irytować swoimi ograniczeniami. Postacie drugoplanowe też są interesujące, szczególnie w świecie bogów :) Świetnie dobrani seiyū doskonale podkreślają komizm postaci. Ten serial dojrzewa stopniowo jak ser szwajcarski :) Polecam, nawet fani Kazumy nie powinni być rozczarowani.  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Anonimowa 5.11.2020 21:40
      Bohaterrr i Bogini
      Mnie akurat bohater irytował, ponieważ mam niewielką tolerancję na brak kultury, brak empatii, oraz niezwracanie uwagi na czyjeś emocje lub inne szkody wyrządzane.

      Pomijając wyżej wymienione przypadłości i  kliknij: ukryte  w stosunku do Boginki – to akurat ta zapobiegliwość, nieufność, dobieranie różnych koncepcji na różne możliwe scenariusze – podobały mi się. Nareszcie bohater który myśli ;) zanim zadziała, ale też szybko potrafi podejmować racjonalne decyzje :)

      Natomiast Boginka… Mogę tylko współczuć. Niski czas reakcji, gadatliwość, poczucie niemocy i bycia niemal zbędnym balastem… Naprawdę mogłabym jej współczuć.

      Dzieciaki dla mnie sympatyczne.

      Trochę byłam zaskoczona kliknij: ukryte 

      Ogólnie jako komedia średnio, jako przygodowe średnio, ale ostatnie odcinki spowodowały, że podniosłam ocenę o conajmniej 1 punkt. Nie spodziewałam się jakichkolwiek wzruszeń, a tu niespodzianka ;p

      Zapomniałabym o najbardziej irytującej postaci, czyli o  kliknij: ukryte 
      Początkowo byłam zaskoczona postawą głównego, zarówno w stosunku do niej, jak i w przypadku odpowiedzialności za zdarzenia, ale jednak to on miał rację w kwestii „fajerwerków”.

      Całkowicie zgadzam się z tym, że
      Zomomo napisał(a):
      serial dojrzewa stopniowo jak ser szwajcarski
      • Avatar
        Zomomo 6.11.2020 12:55
        Re: Bohaterrr i Bogini
        Oprócz fajnego pomysłu na bohatera, to jest tu jeszcze panteon zakręconych bogów :) Ostatnio coraz mniej takich komediowych „dorosłych” isekai, zrobiła się moda na dzieciaki w roli bohaterów, a to już nie to samo :)
    • Bez zalogowania 5.11.2020 22:52:09 - komentarz usunięto
      • Avatar
        Bez zalogowania 5.11.2020 22:54
        Re: "Bohaterrr" i Bogini ;)
        No i zdublowały się komentarze, bo dłuższy czas serwer nie wyświetlał nic nawet na profilu :/
  • Avatar
    A
    Sharimsejn 11.01.2020 15:05
    Są gusta i guściki. Jeśli komuś się podobało to ok. Dla mnie to był gniot i ma siłę obejrzałem. Od siebie odradzam oglądania.
  • Avatar
    A
    Koogie 3.01.2020 17:08
    Zaskakujące ostatnie dwa odcinki. Szkoda, że takie poważniejsze podejście do tematu nie przeplatało się wcześniej, bo autentycznie było to ciekawe. Seria też dobrze się zakończyła, zamykając część historii w satysfakcjonujący sposób, lecz zostawiając wystarczająco dużo otwarte fabularnie jak i co do rozwoju postaci.

    Ostatecznie był to jednak średniak i nawet bardzo dobra końcówka nie wynosi serii jako całość ponad status zapychacza czasu. Seria mogłaby być naprawdę fascynująca gdyby stosunek powagi do komedii był odwrócony. No ale cóż, grunt że zaskoczyło i nie znudziło.
    • Avatar
      Nikodemsky 4.01.2020 01:07
      Zaskakujące ostatnie dwa odcinki. Szkoda, że takie poważniejsze podejście do tematu nie przeplatało się wcześniej, bo autentycznie było to ciekawe.

      No właśnie nie, strasznie to było oderwane od konwencji.

      Komedie tego typu mogą zarzucić okazjonalnie czymś poważniejszym ale tylko jeśli w żaden sposób nie przeważa tonem lub da się to obrócić w żart. Patrz Konosuba.

      Ostatecznie był to jednak średniak[...]

      Z tym niestety muszę się zgodzić. Znakomite pierwsze odcinki i to na tyle.
      • Avatar
        Koogie 4.01.2020 11:33
        Ja patrzę na ostatnie dwa odcinki w próżni, bo owszem są one strasznie oderwane od reszty. Drama była o tyle ciekawa, że rzutowała na postaci i ich dynamikę w sposób znaczący. Po prostu jakbym miał wybór pomiędzy czystą komedią z początku, a poważniejszą serią z końca to wydaje mi się, że poważniejsza ma większy potencjał.
      • Avatar
        kamil88 12.01.2020 13:28
        W sumie przez całe anime przewijał się mroczny ton
        -  kliknij: ukryte 
        -  kliknij: ukryte 
        -  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Saarverok 31.12.2019 14:05
    Jedno z bardziej zabawnych anime, a przy okazji fajny akcyjniak :) miło ze strony twórców, że dopięli tą historię, dużo się działo, wstawki Risty i Seiyi rozbrajały mnie, było parę niedociągnięć natury technicznej, ale hej – to anime miało być przede wszystkim dobrą komedią. I na moje to się udało, więc śmiało wystawiam 8/10
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 28.12.2019 18:15
    Shinchou Yuusha po 12 odcinku (koniec)
    I jak ja to mam ocenić?! Ta pompa w dwóch ostatnich odcinkach całkowicie przewróciła anime do góry nogami. Niespodziewany zwrot akcji, na dodatek solidnie zaprezentowany tylko i wyłącznie miesza oraz nie pozwala racjonalnie podejść do oceny, ponieważ jak to ma być traktowane? Jakby to była komedia od początku do końca to nie miałbym problemu, a tak… no jest i to nie mały. Co nie zmienia faktu, że końcówka serii emocje wzbudziła i osobiście uważam, że nie było to zbyt przedramatyzowane, oczywiście porównując z innymi tytułami, które miały tego typu sceny, ale gdy już się porówna końcówkę z początkiem, to chyba zbyt duży kontrast emocjonalny i gatunkowy nam zaserwowano.

    A ogólnie to bardzo przyjemny, pozytywny i zaskakujący seans. W planach tego nie miałem (o czym już pisałem) i nie żałuję, że wskoczyło to w moją co tygodniową ramówkę. Technicznie przeciętnie (nawet bardzo), a szczególnie w drugiej połowie, natomiast trochę to ratuje ost w ostatnich odcinkach, który fajnie i udanie podkreślał emocje i powagę sytuacji. Co do fabuły to prosta jak cep i myślałem (pewnie jak wszyscy co nie znali pierwowzoru), że będzie to stricte komedia polegająca na robieniu sobie jaj z min. Ristarte, co rzecz jasna miało miejsce, ale później opowieść skręciła w trochę innym kierunku, nie zapominając o poprzednich założeniach, ale dodając coś ekstra, a to urozmaiciło seans i uważam, że ostatecznie zaplusowało jako całość. Postacie to chyba najmocniejsza część tej pozycji, głównie dzięki gagom z nimi w roli głównej i ich relacjom, ale chyba wiadomo kto miał największy wpływ na widza. Nawet twórcy to wiedzieli już w pierwszym odcinku i zapodali nam jej figurki, aby ukierunkować kto tutaj będzie grał pierwsze skrzypce.

    Podsumowując, to naprawdę udany tytuł, który rzecz jasna mógłby być lepszy pod każdym względem, ale będąc w takim stanie mnie usatysfakcjonował i spełniał swoje zadania należycie do samego końca, dlatego liczę na to, że powstanie kontynuacja.

    PS. Nawet ostatecznie opening poprawili. Jak na początku był mega lichy i tylko muzyka jakoś go ratowała, tak teraz wypada naprawdę solidnie.

    PSS. To Kamen ma już swoich fanów? \/ Szanuję i zazdroszczę. ;P
    • Avatar
      skrytyfankamena 28.12.2019 18:46
      Re: Shinchou Yuusha po 12 odcinku (koniec)
      Kamen to człowiek mem, jego opinie to złoto na mój zwichrowany umysł. Trudno nie być fanem i nie czekać na więcej contentu od tego opiniotwórcy xD
  • Avatar
    A
    skrytyfankamena 28.12.2019 13:32
    Ep 11

    Druga połowa odcinka i IMO najbardziej emocjonalne i wzruszające sceny w anime w skali sezonu, a nawet roku. Mało mnie w bajkach rusza, a tutaj nie dość, że ładny zwrot akcji to jeszcze naładowany takim ładunkiem emocjonalnym. Miałem łzy w oczach.

    Ogolnie odcinek to mega sztos, bo jego pierwsza połowa to takie dobre komediowe dialogi, że przepona nie wyrabiala.

    Dobra bajka. W tym sezonie razem z Hataage dostaliśmy dwa zacne komediowe, parodystyczne isekaje. Od Konosuby chyba jeszcze takiego złota nie było.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 27.12.2019 23:14
    Zbyt duże nagromadzenie dramy w dwóch ostatnich odcinkach, ponadto raczej spadek formy gdzieś od połowy. To nadal dobra komedia ale mogło być znacznie lepiej.

    Duży plus za chodzący mem Ristarte.

    6/10.
  • Avatar
    A
    blob 6.11.2019 21:39
    Seria fajnie łamie konwenanse (nakama w drużynie? A no ci mi oni). Generalnie jest dobrze choć momentami wydaje mi się że seria nie wykorzystuje w pełni potencjału swojego „ultra ostrożnego” bohatera. Teraz stał się bardziej „OP bohaterem, który wszystko załatwia sam, bo może”, a tylko od czasu do czasu wrzucają gagi z jego ostrożnością („dalej ci nie ufam”)... chociaż akurat motyw z feniksem był spoko :D
    • Avatar
      deduch 7.11.2019 01:05
      To też ostrożność: Umiesz liczyć – licz na siebie.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 10.10.2019 11:38
    Shinchou Yuusha po 2 odcinku
    Odcinek drugi równie dobry co pierwszy, a Toyosaki Aki coraz bardziej mnie przekonuje, która gra świetnie rolę Ristarte. Oczywiście nie umniejszam nic protagoniście, bo on również ma bardzo dobrze dobranego aktora głosowego, ale ta bogini to po prostu sztos. Kompletnie się nie spodziewałem, że to może być tak dobre i zabawne. Natomiast co do openingu, to dla mnie taki średni. Oczywiście M&R to zawsze gwarancja solidnego i dobrego poziomu poniżej którego nie schodzą, ale biorąc pod uwagę mój gust to jest to jedna z gorszych ich piosenek, były lepsze, choćby HYDRA, a przeciętności tego otwarcia dodaje aspekt wizualny, który jest zrobiony bardzo słabo i jakby od niechcenia. No nic, ale przynajmniej serie się ogląda świetnie i szykuje się pozytywne zaskoczenie sezonu.
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 9.10.2019 22:41
    Shinchou Yuusha po 1 odcinku
    Obejrzałem od niechcenia, bo nawet nie planowałem i muszę przyznać, że pierwszy odcinek ostatecznie mnie kupił. Było zabawnie i przyjemnie, seiyuu dobrze dobrani, a pierwsze minuty fajnie ukazały „rozmowę do widza”. Będę kontynuował i oby kolejne epizody utrzymały poziom, a naprawdę nie wymagam wiele, chcę się po prostu dobrze bawić.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 9.10.2019 17:56
    Drugi odcinek dostarczył trochę mniej buziek bogini ale za to dobrze sparodiował motyw skanu bohaterów :D
  • Avatar
    A
    yapi-kun 5.10.2019 18:51
    Dobra rzecz. Ostatnio się tak dobrze bawiłem chyba przy KonoSubie. Pierwszy odcinek wgniótł w fotel, oby kolejne dotrzymały kroku. To było dobre wejście w nowy sezon :)
  • Avatar
    A
    blob 3.10.2019 21:47
    Ale OP super :]
    • Avatar
      Saarverok 6.10.2019 23:13
      Już myślałem, że tylko ja lubię takie brzmienia :) Dobry jest, fajny klimacik.
      • Avatar
        blob 6.10.2019 23:51
        Myth & Roid robi dobre kawałki, ale przy tym przeszli samych siebie. Jest bardzo dynamiczny i wdg mnie pasowałby chyba do każdego akcyjniaka. Nie mogę doczekać się pełnej wersji, czuję że będę słuchał tego bez końca, jak obu OP do Re:Creators.
        • Avatar
          Koogie 7.10.2019 10:01
          Myth&Roid zawsze dają dobre kawałki. Sprawdzona jakość
  • Avatar
    A
    vries 3.10.2019 08:00
    Spojrzałem i zgadzam się z oceną z Tanuka: Konosuba to nie będzie.
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 2.10.2019 18:35
    Naprawdę świetny pierwszy odcinek!

    Seiyu bogini świetnie się bawi w swojej roli(aktor mc też wybrany perfekcyjnie), w pierwszych paru minutach nawiązania do terminatora i bajka jest blisko od zburzenia czwartej ściany.

    Bardzo dobra, jak na sezonowy isekai animacja, ciekawy kawałek pod opening i twarde nakierowanie na komedię(masa różnych gagów).

    Zapowiada się na naprawdę dobrą, isekajową komedię. Oby reszta odcinków trzymała poziom.
    • Avatar
      blob 2.10.2019 23:24
      Hehe, moja pierwsza myśl zaraz po jednej z pierwszych scen: „oho, widzę że mamy atak na czwartą ścianę”. I wywód na temat „dlaczego zawsze biorę bohaterów z Japonii” był fajnym puszczeniem oczka. Kolejna myśl: „ta grafa przypomina mi Kill la Kill”...

      I już wiedziałem że będzie dobrze :D Zapowiada się kolejny fajny isekaj w tym sezonie.