Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Dorohedoro

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Windir 23.03.2023 16:02
    9+/10
    Brudna, odpychająca, pełna przemocy takiej, że momentami obrzydliwa (pod gore można podciągnąć), „głośna” i przede wszystkim bardzo zabawna komedia z elementami „mystery” z braku lepszego słowa. Świetne widowisko. Najbliższe porównanie to chyba seria Borderlands tylko zamiast planet/kosmosu i futurystycznych technologii mamy magię/diabły zmieszane z naszym współczesnym światem. Ale jest tu właśnie takie makabryczne szaleństwo, które dla bohaterów tego świata jest normą. Zamordowałeś nożem właśnie kilku czarowników? Na dziś starczy, teraz czas na jedzonko i browar w ulubionej knajpce przy ulicy. Nikt nie ma z tym problemu. Ale lepiej nie przesadzać z browarem – jutro trzeba zabić kolejnych. Przepiękne.

    Początek może być trudny dla wielu widzów. Sam do serii na początku podchodziłem „racjonalnie”: Czemu tak działa świat? Czemu nie zrobili tego jak w anime X przecież tak łatwiej i sensownej? A potem dałem się porwać szaleństwu.

    Kapitalnie napisana historia/świat i postacie. Wszystko pięknie się zazębia, zasady funkcjonowania świata są przedstawiane tak by nie przesadzić z nadmiarem informacji, flashbacki z przeszłości nie nużą. Mimo, tego że mamy dwa obozy Caiman+Nikaido vs ekipa Ena to nie ma podziału na tych dobrych i tych złych, a każda postać ma w sobie to coś, że ją lubimy. Geniusz autorki. Najlepsze jest poznawanie tego KOMPLETNIE NOWEGO, szalonego świata i pokręconych bohaterów.

    Umarłem ze śmiechu podczas  kliknij: ukryte 

    Wataru Takagi w głównej roli jako Caiman. Dla mnie rewelacja, od lat mam słabość do jego głosu!

    Jedyny dość duży minus to  kliknij: ukryte  Ocena też trochę w dół bo seria się kończy w momencie gdy całość się rozkręca.

    W serii użyto aż 6 EDów. Dodając OP to aż 7 utworów autorstwa (K)NoW_NAME – skrajnie różnych! Zdecydowanie najlepszy to "D.D.D.D." – to ten z grzybowym Wolfensteinem na ekranie. "Strange Meat Pie" też świetny! OP "Welcome トゥ 混沌" wciągnął mnie dopiero w pełnej wersji z lepszym dźwiękiem – tak żywiołowe utwory są zbyt „płaskie” gdy stanowią część typowego pliku video/streamingu.

    Anime ma już 3 lata, ale nie widzę żadnej konkretnej wiadomości, że zostało porzucone! Trzymam kciuki za ciąg dalszy! Mam bardzo mocne uczulenie na mangi, ale tutaj chyba zrobię wyjątek. Tak mnie ten świat wciągnął. Świeżo po seansie w głowie ciągle „słyszę” głosy z anime co pomoże w czytaniu. Animie kończy się tak koło 40/41 rozdziału, całość liczy 167, a manga jest zakończona.

    PS: Ale bym zjadł pierożków… Oczywiście z mięsem!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    rool 27.01.2021 03:24
    Oglądając to anime to jakbym oglądał coś serię zrobioną na podobieństwo gry Borderlands.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anmael 4.01.2021 04:08
    8/10 Patrzę i oczom nie wierzę:))
    Skończyłem serię i…. Siedzę oszołomiony, pełen konsternacji, pytając samego siebie, Co tu się właśnie wydarzyło???

    Dorohedoro okazuję się bardzo nietypową produkcją pod każdym względem.
    Postacie głównych bohaterów są tak inne od tego co możemy zobaczyć gdziekolwiek indziej, że ciężko określić co ich dzieli a co łączy. (nie będę spoilerował przykładami)
    Nie ma miejsca na rozklejane przyjaźnie, łzy i rozterki. Raczej zobaczymy krwawy duet, który nie przebiera w słowach ani w działaniach. Niby łączy ich wspólny cel (bez spoilerowania) ale robiąc pewne rzeczy na własną rękę że czasami ma się wrażenie że każdemu o co innego chodzi.
    Fabuła bardzo pokrętna, niby wiadomo o co chodzi i po co to wszystko ale często bieg wydarzeń powoduje zapytanie: „what the fuck?”.

    Cały świat jest bardzo dziwny, niby wszystko kolorowe ale szybko dostrzeżemy spaczone postacie i otaczające je świat. Krew i przemoc jest na porządku dziennym, dziwactwa i niemoralne zachowania świata jest przytłaczające. Z jednej strony widzimy brud i ubóstwo spowijający normalny świat a z drugiej magiczną bogatą krainę, niby szczęścia i dostatku, pełną niemoralności i dziwnych zachowań, które są na porządku dziennym. Obydwa światy kontrastują ze sobą, ale z pewnością łączy je poziom przemocy.

    Dorohedoro jest bardzo specyficzną produkcją, definitywnie nie dla dzieci ani dla ludzi którzy nie potrafią oddzielić rzeczywistości od fikcji:) Zawarta fabuła, przemoc jak i relacje między „ludzkie” spowodowały że mój mózg wykonał fikołka w głowie i nie miał miękkiego lądowania.

    Po obejrzeniu tej produkcji mimo że jest dosyć ciekawa czuję się wewnętrznie, moralnie źle.

    Żeby określić w/w zdanie użyje kolokwialnego języka: Oni wszyscy są tam POPIERDOLENI !!!! Lekarz psychopata, dzieciak morderca, sadyści i zwyrole dookoła + reszta jebniętego świata.

    Daje 8/10 ale nie zachęcam do oglądania (opinia i nota sprzeczne ze sobą ponieważ takie jest Dorohedoro)





    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Łowca czarownic 29.06.2020 00:06
    Świetny tytuł. Nie sądziłem, że to będzie tak dobrze trzymać poziom od początku do końca.
    Chęć obejrzenia szybkiej kontynuacji to jedyne co mnie powstrzymuje przed rzuceniem się na mangę. Naprawę oryginalny i bardzo przyjemny twór.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mordarg 11.06.2020 14:24
    Pytanko do tych co mangę czytali”
    Jak anime ją oddaje ?? Jest odwzorowana w 100% ?? czy np dużo jest poskracane powycinane lub też co najgorsza pozmieniane. Czy jest git są tam jakies zmiany kosmetyczne ale z grubsza jest to przeniesienie poprawne mangi na anime ???
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Estria 31.05.2020 18:21
    Szok
    Jestem świeżo po seansie i nadal nie mogę wyjść z zachwytu. Aż nie wiem co napisać. To było coś tak nowego i niezwykłego, że zaparło mi dech w piersiach. Zacznę więc od początku…
    Nie znam mangi a po obejrzeniu zwiastunu miałam mieszane uczucia. Najbardziej obawiałam się animacji gadziej głowy. Ale po pierwszym odcinku wszystkie moje obawy prysły jak bańka mydlana. Animacja trzyma bardzo wysoki poziom a postacie są wprost cudowne. Każdy ma swój własny charakter ale nie jest przy tym przerysowany. Każdy może pochwalić się swoją indywidualnością. Przykładowo Serce, który nosi maskę tył na przód bo tak mu po prostu wygodniej. Niby to tylko mały detal a jak wielką robi różnicę. Nie ma tutaj również żadnego podziału na dobrych i złych. Żadnego ratowania świata czy mordercy niewiniątek. Po prostu normalne życie. Każdy ma swoje własne cele i problemy. Każdy radzi sobie z nimi inaczej jak to też w życiu bywa. Niektórzy używają siły, inni wolą siedzieć cicho. A nie dla każdego życie usłane jest różami co zdecydowanie wie nasz główny bohater, którego losy przypada nam śledzić. Postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i odnaleźć czarownika, który zniszczył mu życie. A wiąże się z tym nie mała zagadka. Przez 12 odcinków dowiadujemy się coraz to nowszych rzeczy o świecie, bohaterach i powoli odkrywamy prawdę jaka wiąże się z naszym jaszczurem przez co nawet przez chwilę nie wieje nudą.
    Jest to anime bardzo wyjątkowe (patrząc na świat, animację i fabułę) przez co również skierowane pod konkretną niszę. Nie każdemu przypadnie bowiem coś takiego do gustu i jestem w stanie całkowicie to zrozumieć. Jeśli więc nie widziałeś jeszcze tego tytułu to leć przekonać się na własnej skórze. Może przez przypadek prawie ominąłeś jedno z lepszych anime na swojej liście?
    Moja ocena końcowa to 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Rinsey 1.05.2020 15:09
    Jak ja lubię czytać Twoje teksty :). Świetna recenzja, czytałam ją z przyjemnością.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    GLASS 30.03.2020 19:30
    Ostatni odcinek przypominał bardziej zajawkę do drugiego sezonu, a nie sensowne zakończenie, ale to też trochę wina materiału źródłowego. Jako ogromna fanka mangi (mój numer 1 ever) jestem bardzo zadowolona z tej adaptacji. Nie jestem wrogiem CGI w anime, wręcz przeciwnie, cieszę się, że próbują robić sensowne serie wykorzystując animację komputerową. Dla mnie Dorohedoro taką serią było. Ale myślę, że na większą pochwałę zasługują TŁA I ARCHITEKTURA Dziury, jak i Świata Magów – prawdziwa uczta dla oczu, nie tylko pod względem szczegółów, ale i pięknej kolorystyki oddającej ciężki i duszny klimat mangi. Oby seria się dobrze sprzedała, to może doczekamy się drugiego sezonu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rinsey 29.03.2020 20:48
    Nie znam mangi, ale anime spodobało mi się bardzo. Świetne postaci, z obu stron barykady, rzadko takie coś się zdarza. Niespotykany, rozbudowany świat. Pozycja przynajmniej ponadprzeciętna. A jak czytam komentarze, manga jest jeszcze lepsza… Zadaję sobie tylko pytanie, czemu tak późno doczekała się ekranizacji? W każdym razie bardzo się cieszę, że trafiłam na tę pozycję :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Chmura 16.03.2020 03:17
    Bardzo przypadły mi do gustu postacie żeńskie na sterydach (Nikaido i Noi) jakby rodem z miss wellness, lub może raczej jak ofiary dopingu z olimpiad lat 80. Samo anime, jak na razie, jest ciekawe i intrygujące, a fabuła wydaje się mieć jeszcze wiele do zaoferowania. Bardzo stylowe i charakterystyczne jako obraz. Mam tylko głęboką nadzieję, że cały ten kolorowy bajzel zostanie zręcznie związany w jakąś ciekawą i sensowną puentę, a nie będzie tylko bajzlem dla samego bajzlu, jak niestety bywa przy tak wizualnie ekspresyjnych seriach. Nie jestem jakimś tam pierwszym lepszym czcicielem chaosu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Impos 24.02.2020 00:21
    Nie czytałam mangi, więc się nie znam, ale jeśli anime miało zachęcić do sięgnięcia po nią, to przynajmniej w moim przypadku spełniło swoją rolę.
    Opening i endingi są urocze (to jeden z tych nielicznych przypadków, kiedy seria jest już za połową, a ja wciąż nie przewijam), lubię każdą nową postać, jaka się pojawi i nie wiem, której stronie konfliktu kibicować.
    Nawet krytykowany poniżej głos Caimana mi nie przeszkadza, no bo w sumie jak ma brzmieć człowiek z głową jaszczura?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    El Tiburón 20.01.2020 19:41
    Nie.
    Nie spodziewałem się niczego dobrego i się nie omyliłem. Brudny, plugawy styl graficzny mangi jest praktycznie nie do przeniesienia na ruchomy ekran. Twórcy walczą z góry przegraną walkę, z raczej mizernym efektem: CGI strasznie kłuje w oczy, podobnie jak dziwna, nienaturalna sztywność ruchów. Do tego historia leci na złamanie karku byleby nadążyć z ogromem materiału, historia i bez tego jest aż nadto pokręcona żeby dodatkowo utrudniać jej przyswajanie. Ci szaleńcy wepchnęli cały pierwszy tom w dwa odcinki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 16.01.2020 11:24
    Dorohedoro po 1 odcinku
    Dziwaczne, ale intrygujące. Epileptyczny opening nie pomaga, ale jakoś dało się znieść pierwszy epizod. Bolą strasznie postacie wykonane w CGI, ale tła ładne, więc jakaś tam rekompensata jest. Kontynuuję, przynajmniej na razie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 14.01.2020 12:59
    Lol jakie to jest pociesznie obrzydliwe!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Maxromem 14.01.2020 00:28
    Tak, tak i jeszcze raz tak.

    Na razie wszystko super, nawet te trójwymiarowe postaci aż tak w oczy nie kolą… za to tła – miodzio. Muzyka tez świetnie pasuje. No żyć – nie umierać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    vries 12.01.2020 22:45
    Ugh… projekty postaci w 3d (szczególnie Nikaido). Czasem wydaje się, że te postaci trzecioplanowych wyglądają lepiej niż te pierwszoplanowych.
    No i w zasadzie tyle narzekania. Tła są świetne, reżyseria wydaje się być ok. Oglądamy dalej.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime