x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Wydawałoby się, że recenzja i końcowa ocena recenzenta są w znacznej sprzeczności – nic bardziej mylnego. To jest właśnie takie anime… logika leży i kwiczy, humor prymitywny, wszystko już było, przemoc w rodzinie… przepraszam… w watasze, a jednak bawiłem się tak dobrze, że też nie mogę dać mniej niż 7/10 :) Motywy muzyczne świetnie dopasowane, a wokal w endingu to mistrzostwo świata :) Czy można tu na coś ponarzekać? I tak, i nie, to raczej cecha neutralna, ale ostrzegam to trochę spoiler: kliknij: ukryte Dla jednych nowy wątek pod koniec serii może być zabawny i atrakcyjny, dla innych (w tym dla mnie) rozczarowujący. Ja już tak mam, że nie lubię marnotrawienia dobrych pomysłów… Czy była tu potrzeba wprowadzania nowych, tak abstrakcyjnych postaci, kiedy „normalna” fauna mogła zaoferować jeszcze sporo ciekawych pomysłów, niech każdy odpowie sobie sam…
Całkiem niezłe anime. Humor trochę niskich lotów, bardzo bezpośredni, z nutką fanserwisu tu i tam, ale dobrze współgrający ze zwierzącą tematyką. Największą zaletą są przede wszystkim postacie, choć niektóre z nich dostały w mojej opinii trochę za mało czasu antenowego (głównie Meimei i Kurumi). Ogólnie bajka wyróżnia się założeniami świata przedstawionego i całkiem dobrze wykorzystuje potencjał przedstawiania zachowań różnych zwierząt w komediowej formie. Ostatni odcinek trochę ostudził mój zapał, ale jest to dość porządny serial – warto zerknąć.
Całkiem zabawne. Na humor niskich lotów mam chyba coraz większą tolerancję, a może to skutek recenzji, bo dzięki niej wiedziałem od razu w co się pakuję :) Trochę przeszkadza mi ta dysproporcja w podejściu do płci, bo co, że jak facet to od razu zwierzę…? :) Na minus przesadne i nieuzasadnione gnębienie Ranki, na plus ending :)
Po „Hataraku Saibou” mamy kolejne anime dla biologów – tym razem zajmujemy się zoologią :) . Dymorfizm płciowy wygląda troszkę dziwnie (samce to praktycznie dwunożne zwierzęta w ubraniach, samice to dziewczyny z uszkami i ogonkami), ale idzie się do tego przyzwyczaić. Trochę z kolei zastanawia, czym się żywią mięsożercy… zwłaszcza kotowate, które nie trawią pokarmu roślinnego. Fajny pomysł z dinozaurami w roli nauczycieli. Spróbuj sprawiać kłopoty, kiedy porządku pilnuje tyranozaur :D .
Ogólnie całkiem sympatycznie się to ogląda.
Swoją drogą leniwiec Miyubi kliknij: ukryte umierająca praktycznie w każdym odcinku (nawet po kilka razy) sprawia, że człowiek się zastanawia, jakim cudem leniwce jeszcze całkiem nie wyginęły...
No, innych zwierząt, przecież nie rośnie na drzewie. A że nie tłumaczą jego dokładnego źródła… to przecież komedia i pewne rzeczy mogą spokojnie pozostać umownymi.
Proponuję za głęboko się nie zastanawiać, to jak Kaczor Donald i indyk na święto dziękczynienia.
A
skrytyfankamena
18.01.2020 12:13
Fajna, lekka i przyjemna komedyjka o szkolnym życiu w wielogatunkowym liceum. Zwierzyniec już po 1 ep da się lubić, gagi na poziomie. Idealne do wplecenia w sezonową ramówkę.
To było głupie, dziwne i chaotyczne. Ale podobało mi się. Humor póki co trafia w mój gust, fajny jest ogólnie ten motyw zwierzęcych zachowań i stereotypów. Nie wiem jak to będzie dalej, ale nawet jeśli wszystko się wyłoży będę oglądał dla Ranki.
Weiter
16.01.2020 21:08 Re: 1
Głosik Ranki jest wystarczającym powodem, by to obejrzeć do końca :D
A
Koogie
7.01.2020 12:08
Nareszcie anime, które w realistyczny sposób odwzorowuje zachowanie płci pięknej. A nie, ten żart już użyłem do Asobi Asobase. Co ciekawe dwie serie dzielą głos jednej z aktorek, także jak ktoś chciałby jeszcze raz usłyszeć głos Hanako udającą postrzelone zwierzę to tak… sprawdza się.
Nareszcie anime, które odpowie na pytanie czym jest Killing Bites! A nie…
Nareszcie anime dla degeneratów! A nie… to też już użyłem
Ogólnie komedia mi pasowała, jest wredna w swojej naturze. Zachowania zwierzęce tylko dodają smaczku wszystkiemu i tak w openingu już było widać Hienę z jej charakterystyczną cechą czy Ratela dostającego wycisk. Jednak są momenty gdzie seria wyraźnie hamuje się sama z konceptem. Konstrukcja świata to nonsens, wstawki edukacyjne są krótkie i nie mają tego umf które miały wstawki edukacyjne w Killing Bites czy Kemono Friends. Z odcinka głównie pamiętam, nauczyciela T‑rex‑a, głos Hanako grającą dzikie zwierzę, zebrę z palcatem i osły z kartami do Magica.
Wygląda na bezmózgi zabijacz czasu i gdyby nie humor oparty o fakty na temat zwierząt to pewnie byłoby słabo.
wstawki edukacyjne są krótkie i nie mają tego umf które miały wstawki edukacyjne w Killing Bites czy Kemono Friends
Manga jest zaopatrzona w infodumpy – uwierz, tutaj by się to nie sprawdziło. Obecnie dostajemy odpowiednią ilość informacji.
gdyby nie humor oparty o fakty na temat zwierząt to pewnie byłoby słabo.
No generalnie to element przetargowy tej bajki, więc na tym należałoby się skupić.
Seiyu wilczki bawi się znakomicie, słychać to zwłaszcza przy zajawce na koniec odcinka :)
Koogie
7.01.2020 16:12
Manga jest zaopatrzona w infodumpy – uwierz, tutaj by się to nie sprawdziło. Obecnie dostajemy odpowiednią ilość informacji.
Nie wiem, może to kwestia reżyserii, ale po prostu nie robi to na mnie wrażenia jak w dwóch innych seriach które powiedziałem. Żadna z nich nie miała morza informacji, ale opakowane to było ciekawiej. Czy też info dump z Heya Camp.
No generalnie to element przetargowy tej bajki, więc na tym należałoby się skupić.
Ano, ano i to im wychodzi. Też dlatego dobrze się bawiłem, po prostu reszta powiedziałbym, że jest lekko poniżej średniej. No poza Seiyu wilczki, ona wyraźnie zasługuje na wyróżnienie. Mam nadzieje, że będzie dostawała więcej głównych ról w przyszłości.
Bo to nie jest seria edukacyjna, tylko zwariowana komedia. I w tej roli sprawdza się znakomicie, zaś sam setting jest w pełni wykorzystywany właśnie do konstruowania gagów, które bardzo mocno bazują na cechach gatunkowych zwierząt, stereotypach i miejskich legendach kliknij: ukryte (legendarna siła uścisku koali). Tak pewne rzeczy są przejaskrawiane, lub też akcja na ekranie w bezczelny sposób zaprzecza słowom narratora kliknij: ukryte (Yena spuszczająca łomot grupie lwów zaraz po informacji, że hieny są sobie w stanie poradzić z lwem, jak są w grupie). A wszystko to jest zrealizowane z głową i, co najważniejsze, autentycznie bawi. Oby więcej tak udanych komedii.
Po 12 odcinku
Ogólnie całkiem sympatycznie się to ogląda.
Swoją drogą leniwiec Miyubi kliknij: ukryte umierająca praktycznie w każdym odcinku (nawet po kilka razy) sprawia, że człowiek się zastanawia, jakim cudem leniwce jeszcze całkiem nie wyginęły...
czyim poziomie? mułu rzecznego chyba
1
Re: 1
Nareszcie anime, które odpowie na pytanie czym jest Killing Bites! A nie…
Nareszcie anime dla degeneratów! A nie… to też już użyłem
Ogólnie komedia mi pasowała, jest wredna w swojej naturze. Zachowania zwierzęce tylko dodają smaczku wszystkiemu i tak w openingu już było widać Hienę z jej charakterystyczną cechą czy Ratela dostającego wycisk. Jednak są momenty gdzie seria wyraźnie hamuje się sama z konceptem. Konstrukcja świata to nonsens, wstawki edukacyjne są krótkie i nie mają tego umf które miały wstawki edukacyjne w Killing Bites czy Kemono Friends. Z odcinka głównie pamiętam, nauczyciela T‑rex‑a, głos Hanako grającą dzikie zwierzę, zebrę z palcatem i osły z kartami do Magica.
Wygląda na bezmózgi zabijacz czasu i gdyby nie humor oparty o fakty na temat zwierząt to pewnie byłoby słabo.
Manga jest zaopatrzona w infodumpy – uwierz, tutaj by się to nie sprawdziło. Obecnie dostajemy odpowiednią ilość informacji.
No generalnie to element przetargowy tej bajki, więc na tym należałoby się skupić.
Seiyu wilczki bawi się znakomicie, słychać to zwłaszcza przy zajawce na koniec odcinka :)
Nie wiem, może to kwestia reżyserii, ale po prostu nie robi to na mnie wrażenia jak w dwóch innych seriach które powiedziałem. Żadna z nich nie miała morza informacji, ale opakowane to było ciekawiej. Czy też info dump z Heya Camp.
Ano, ano i to im wychodzi. Też dlatego dobrze się bawiłem, po prostu reszta powiedziałbym, że jest lekko poniżej średniej. No poza Seiyu wilczki, ona wyraźnie zasługuje na wyróżnienie. Mam nadzieje, że będzie dostawała więcej głównych ról w przyszłości.