Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Ghost Hunt

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 1.11.2020 01:04
    A jednak da się
    Zarzekałam się sama przed sobą, że anime nie jest w stanie spowodować u mnie szybszego bicia serca niezwiązanego z irytującym zachowaniem postaci.

    A jednak udało się.

    Pomimo nierównej fabuły w kolejnych opowieściach udało się moim zdaniem odtworzyć twórcom odpowiednią atmosferę filmów grozy. I to mimo wielu akcentów komediowych.
    W conajmniej jednej opowieści (bodajże nr 7)

    I nawet jeżeli wiele aspektów zostało tutaj przedobrzonych, a nawet mocno przesadzonych  kliknij: ukryte  to mimo wszystko zgodzę się z niemal wszystkim, co napisał o tej serii Subaru.

    Był moment mnie wzruszający, a był też taki gdy wreszcie! dostałam gęsiej skórki w trakcie projekcji (zbyt realne i niestety prawdziwe było, zwłaszcza że tamta historia wzorowana była na prawdziwych zdarzeniach i ludziach) .

    Muzycznie też w klimacie serii.

    Najbardziej robi wrażenie oglądane samemu, w nocy.

    Polecam zwolennikom historii o tematyce metafizycznej, paranormalnej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Uratugo 26.02.2020 13:36
    Coś w tym jest
    „Ghost Hunt” ma wiele wad: między innymi pod paroma względami jest kiczowate, humor w tej serii jest stosunkowo sztampowy, a historia niezbyt skomplikowana. Coś jednak musi w tym anime być, ponieważ co kilka lat włącza mi się potrzeba, aby ponownie ten tytuł obejrzeć. Być może to ten melancholijny klimat, który co chwila się uwydatnia? Być może kreska, która budzi nostalgię za starymi produkcjami? Nie wiem. Wystawiłem subiektywne 8/10, choć obiektywnie byłoby to 7/10, a to i tak przy dobrych wiatrach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    MiyuMisaki 30.06.2016 11:56
    Japońskie Scooby-doo.
    Dałam serii 7/10, chociaż miałam ochotę wystawić 8/10. Mimo wszystko jest wiele minusów. Największym z nich jest absolutnie zbędny, kiczowaty i niesmaczny wątek pseudo­‑romantyczny.
    Duchy, oczywiście, w tym anime, duchami nie były, chociaż muszę przyznać, że przy jednej z ostatnich historii byłam ciut wystraszona. W większości jednak były one dla mnie zabawne.
    Seria miała sporo tych małych wad, zachowanie Naru było dla mnie irytujące, podobnie jak Mai.
    Te sny Mai na początku były w porządku, potem jednak widać było, że stają się rozwiązaniem każdej sytuacji.
    Zakończenie było zdecydowanie na minus.  kliknij: ukryte 
    Mai oczywiście także musiała odnaleźć swoje magiczne zdolności, a jakże.
    To 7/10 daję z powodu tego, że klimat, chociaż niewielki, to był, a przy oglądaniu nie byłam bardzo zanudzona.
    Dla fanów gatunku – mogę polecić.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Katasza 21.07.2015 18:19
    Oglądało się przyjemnie jednak nie było to zbyt wciągające. Do tego tchu nie zapierało, dreszczy nie było i było dość przewidywalne. Nie rozumiem tak wysokiej oceny na Tanuki.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Usagihghhr 25.08.2014 23:18
    Naru zimny narcyz.
    Bardzo podobało mi się to anime ale jako nadprzyrodzone a nie shoujo za pewne ten kto wpisał to anime to romansu nie ma zielonego pojęcia,co to znaczy z resztą nie tylko w tym przypadku o ile wiem było tak samo z tym detektywem Yakumo w ''Shinrei Tantei Yanumo''.Naru bardzo arogancki,oziębły młody ale za to inteligentny chłopak nieszczególnie przypadł mi do gustu z resztą tak jak Yakumo widzę tu spore podobieństwo.Mai z resztą również podobna do Haruki.Pozostałą ekipę jakoś bardziej polubiłam.Kreska mogła być,w miarę strasznych wątków też sporo.Dialogi nużące,ale tak bywa w tego typu anime.Jak dla mnie to tylko shoujo się nie zgadza chyba że ktoś lubi oziębłą relacje damsko męską.A może twórca tego anime tak rozumie miłość.jak dla mnie 8/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Lina 29.04.2014 16:05
    Nadmiar egzorcystyczno-religijnego bełkotu...
    Anime raczej przeciętne, „niedokończone”, zdecydowanie za dużo religijnego miszmaszu. Chybione byłoby dobrym określeniem.

    Gatunkowo najlepiej chyba wypadały sporadyczne wątki komediowe. Zagadki/tajemnice w większości przypadków niestety zepsute, sprowadzające się do polania wodą święconą, użycia odpowiedniego rytuału, egzorcyzmu, amuletu, zaklęcia, mantry czy jakiejś innej „religijnej broni” (taki religijny bajzel trochę jak w Toaru Majutsu no Index) na odpowiednim „duchu” lub przedmiocie, senne wizje Mai nie wiadomo skąd się biorące pomagające gdy tylko śledztwo utknęło w martwym punkcie, a jak już mieliśmy do czynienia z żywym podejrzanym to zagadki zazwyczaj były albo oczywiste albo nierozwiązywalne z wiedzą jaką dysponował widz (czyli tak źle i tak niedobrze).

    Horror – średniawy (widywało się lepsze ale i gorsze)

    Klimat byłby niezły (zdecydowanie gorszy poziom niż Higurashi, ale powiedzmy porównywalny do Mononoke) gdyby nie te ciągłe „religijne pitolenia” (użyte określenie nie ma na celu obrażenia żadnej religii, a tylko nadmiaru wykorzystania nadprzyrodzonych/religijnych motywów, terminów itd. których zatrzęsienie i sposób przedstawienia jest chyba tylko po to żeby widzów zirytować i robić im wodę z mózgu).

    Na plus strona techniczna – projekty postaci ładne, animacja w porządku, muzyka nie fenomenalna, ale niezła i odpowiednio wykorzystywana. Postaci generalnie dające się lubić trochę sympatyczne trochę tajemnicze chociaż momentami irytujące, ale relacje między nimi naturalne i przyjemne w odbiorze.

    Denerwowały:
    - momenty gdy Mai za wszelką cenę chciała wbrew zdrowemu rozsądkowi wszystkich bronić/ratować
    - co chwila mdlejąca Masako
    - „wygodne fabularnie” sny Mai
    - wielokrotnie powtarzane zawodzenia i modlitwy przy egzorcyzmach
    - nagromadzenie terminów „religijnych”
    - czasami dziwne wnioski postaci dotyczące badanych spraw lub ich brak w sytuacjach wydawałoby się dość oczywistych

    Jeśli ktoś gustuje w rozważaniach w stylu tych z Mouryou no Hako połączonych z „magiczno­‑religijnym jama­‑jama” to pewnie się nie zawiedzie.
    Jeśli ktoś szuka logicznych łamigłówek i dochodzenia „kto jest sprawcą” itd. to raczej niech sobie odpuści.
    Niestety to anime wydaje się być nietrafione jeśli chodzi o widza z naszej kultury/religii.

    Mimo wymienionych wad nie jest to seria zła, ale ocena 8/10 wystawiona przez recenzenta moim zdaniem jest za wysoka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuragashi 2.05.2013 11:33
    Szczerze, nie spodziewałam się, że coś dobrego będzie z tego anime. Byłam nastawiona raczej pesymistycznie, bo trwałam w przekonaniu: 'anime nie jest w stanie stworzyć wystarczającej atmosfery niepokoju i grozy'. Pomyliłam się. Teraz mogę stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych dotychczas obejrzanych przeze mnie serii nie tylko w ratingu 'horror' ale ogólnie. Czasem irytowało mnie zachowanie bohaterki jednakże cała reszta to jak dla mnie niemal ideał ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    GinkoKitsune 12.03.2013 15:54
    To chyba nie dla mnie. Takie średnie. Główna bohaterka taka sobie, nieciekawa, już wszyscy pozostali są lepsi. Te historyjki wszystkie na jedno kopyto, kliknij: ukryte  Na to samo by wyszło gdyby się połowy z nich nie zobaczyło. Końcówka jakby by nie była końcówką. Lepiej by wyszło gdyby zrobili film kinowy. Z tym horrorem to kilka razy skoczyłam i to wszystko, ale humor był. Anime dla tych którym pasuje fabuła­‑historyjki i główna bohaterka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tegami-chan 1.02.2013 12:54
    Seanse spirytystyczne moim fetyszem ^^
    Cóż mogę powiedzieć… GH to chyba jedyne anime, przy którym miałam gęsią skórkę. Zawdzięczam to, może nie do końca fabule, a muzyce. Toshio Masuda, jesteś geniuszem nad geniuszami, tworząc soundtracki do tego anime ;) Wracając do fabuły, także była bardzo dobra i creepy out  kliknij: ukryte  Obejrzałam anime 2 razy, by je sobie utrwalić. Polecam oglądać w nocy, najlepiej samemu }:-)
    10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hikari16 6.01.2013 17:29
    Bardzo fajne
    Podobało mi się to anime, bardzo fajne, a przy niektórych odcinkach naprawdę się bałam, za co wielki plus.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Subaru 26.12.2012 16:16

    Podchodziłem do tej serii z raczej małym entuzjazmem, ale bardzo przyjemnie mnie zaskoczyła.

    Wciąga od pierwszego odcinka. Ma wszystko to, czego od anime oczekuję – dobrej rozrywki, która sprawia, że bardzo trudno oderwać się od monitora, choć czas już sprzęt wyłączać.

    Fabuła jest epizodyczna, miejsce akcji zmienia się po każdej rozwiązanej zagadce, czyli co kilka odcinków. Zlecenia są naprawdę ciekawe, niejednoznaczne, przedstawione w interesujący sposób.
    I jest groza, tak. Momentami naprawdę horrorowato, miałem ciarki na plecach. Przeżywałem sceny razem z bohaterami, którym nie można odmówić oryginalności. Każdy z grupki przyjaciół jest inny i wyraźnie rozpoznawalny. Podobało mi się wprowadzenie różnych obrządków, z różnych dziedzin duchowych. Bohaterowie nie są nieomylni i wszechpotężni, bardzo często dostają baty. I nie każde zlecenie kończy się szczęśliwie, często ofiar nie da się uniknąć, a rozwiązanie przerasta siły najlepszych egzorcystów.

    Relacje pomiędzy bohaterami są naturalne, nie ma się wrażenia, że twórcy chcą widzowi coś wmówić. Zauroczenie postacią Naru jest… no, usprawiedliwione, dlatego zachwyty bohaterki nie rażą. Naru jest biszem. I to nie jakimś bylejakim, tylko najlepszego sortu :D Przystojny, pewny siebie, milczący, inteligentny, tajemniczy… lubię to! Nie wygląda przy tym na niedostępną chimerę (co często niestety się twórcom udaje), a wypada naprawdę sympatycznie, zwłaszcza gdy posyła kilka trafnych ripost w stronę towarzyszy.

    Minusem jest to, że jednak za mało się o nim dowiadujemy, o nim i reszcie paczki. Z pewnością byłoby to ciekawe, ale rozumiem, że czasu antenowego zabrakło, jest po brzegi wypełniony akcją, która, gdy trzeba, pędzi jak szalona, a potem zwalnia, by być ciszą przed kolejną burzą.

    Bardzo mi się podobało, oglądałem z przyjemnością. Są wady, ale drobne, dla mnie były to dobrze spędzone godziny. 9/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    FeRu 5.03.2012 23:02
    GH
    Hmmm ciekawe anime,które mogło by mieć więcej odcinków gdyż kolejne sprawy były coraz ciekawsze. Schludna kreska,sporo humoru i brak wątku miłosnego (co jest dla mnie plusem ogromnym)spowodowały iż te 25 odcinków strzeliło szybko i przyjemnie. Temat na anime także trafny,chociaż z realizacją mogło by być trochę lepiej bo wg mnie za dużo było mieszania starych ludowych legend z faktami dotyczącymi zjawisk paranormalnych,faktami historycznymi z fantazją twórców, ocierającymi się o tanie SF.W ogólnym jednak rozrachunku anime nie wywołało u mnie skrzywienia twarzy w żadnym miejscu a to jest kolejny spory plus.Zjawiskami paranormalnymi interesuje się od wielu lat serie dokumentalne (Ghost Adventures,Ghost Hunters,Ghost Lab) mam w „małym palcu” także jeśli chodzi o zmiany temperatury oraz inne zjawiska towarzyszące nawiedzonym miejscom oraz zjawiskom twórcy odrobili lekcje i nie sprzedali nam bzdur,ale tak jak mówię mogli wsadzić mniej wytworów swojej wyobraźni (co do legend i wierzeń japońskich nie będę sie wypowiadał czy też oceniał gdyż nie posiadam wiedzy na ten temat). Moja ocena 7/10 (dałbym 8 ale seria urywa się tak szybko, a zaczynało robić się coraz ciekawiej)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Iskierka 29.01.2012 00:08
    Tu jakby co pisze, czemu nie ma romansu rozwiniątego.
    Do wszystkich zawiedzionych brakiem rozwinięcia wątku miłosnego. Właśnie skończyłam całość mangi po angielsku czytać. Tam jest odpowiedź, dlaczego… Nie zachwyca, mnie wręcz skręca… Nie będę spojlerowała ale odsyłam. Choć w sumie napisze w ukrytym czemu w anime nie było nawet buziaka. Uwaga! Nie mówcie, że nie ostrzegałam  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Wektork 1.01.2012 13:35
    GH
    Ghost Hunt, to taki przeciętniak. Aczkolwiek anime było bardzo pouczające, trochę różnych nadprzyrodzonych ciekawostek…
    W tym anime było chyba jedna z najsmutniejszych rzeczy jakie widziałem;  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Oczko 31.12.2011 20:46
    Z archiwum Shibuya Psychic Research
    Są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom.
    Wiedział o tym mistrz Szekspir, wiedział wieszcz narodowy ceniący wiarę i czucie ponad szkiełko i oko, wiedział Fox Mulder niezmordowanie uganiający się za zielonymi ludzikami. Bez wątpienia wie to również Kazuya Shibuya, w kręgach bardziej wtajemniczonych znany jako Naru. Jakżeby mogło być inaczej, skoro samym swoim wyrafinowanym chłodem, skrytością oraz opanowaniem w obliczu nadnaturalnych zagrożeń Naru może iść w zawody z paranormalnymi zjawiskami, które tropi? Nie wspominając o jego mrocznej urodzie (i kto teraz wyegzorcyzmuje z mojej głowy to jego ponure liczko łagodniejące  kliknij: ukryte  w nieoczekiwanym uśmiechu, hę?) oraz dziwnej tendencji do wypełniania snów zadziornych licealistek. Dzięki Naru i jego brygadzie ryzykownego spirytualistycznego ratunku wgląd w mroczne i niezbadane aspekty rzeczywistości zyskuje także oglądający. Co więcej, o ich istnieniu przekonuje się na własnej – pokrytej potężną gęsią skórką i wstrząsanej lubymi dreszczami grozy – skórze.
    Są na tym świecie rzeczy, którym nie sposób się oprzeć.
    Z pewnością należą do nich produkcje takie jak GH, czyli animowane ghost stories o smakowicie egzotycznym, wschodnim klimacie, potrafiące z wdziękiem przeplatać grozę elementami dramatu, romansu i komedii. Owa wyważona gatunkowa różnorodność nie wyczerpuje przy tym zalet „GH”. Równie istotni są pierwszoplanowi bohaterowie (myślący, czujący, obdarzeni poczuciem humoru – Yasuhara to mój faworyt – i dobrze narysowani) oraz bohaterki (dysponujące nie tylko czułym serduszkiem i wielkimi, wiecznie wilgotnymi oczętami, ale także własną wolą i mózgiem skłonnym do niezależnego osądu). Chociaż ani oni sami, ani ich wzajemne relacje nie porażają głębią psychologiczną, nie sposób się do uroczej (i w męskiej części – bardzo urodziwej) bandy nie przywiązać.
    Podsumowując: Człowiek (rodzaju żeńskiego, wzorowo reprezentujący target – mocno wrażliwy zarówno na horrorowe strachy, jak i bizonowe uroki) natrafia na takie GH i… ogląda jak opętany! :P W środku poszczególnych historii wataha wściekłych yurei nie odciągnęłaby mnie od ekranu.
    STRASZNIE PRZYJEMNA seria!!! Aż żal było kończyć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patry-chan 5.09.2011 22:09
    Zachwyt + rozczarowanie, które do tej pory trawi mą duszę :)
    Anime jako anime z serii DUCHOWYCH bardzo fajne, bo kiedy powinno tam trzyma w napięciu; postaci różne i barwne, co też jest bardzo pozytywną stroną; muzyka (op i ed) świetne, a szczególnie te „kuleczki” jak je początkowo nazywałam – w endingu, zawsze tak znienacka się pojawiały wzbudzając irytację pt. „Już koniec?!”. Właściwie to bardzo fajne anime.
    ALE
    Co mnie rozczarowało?
    Przez całą serię.
    Z odcinka na odcinek.
    Umierałam z pragnienia, żeby zobaczyć jakiekolwiek pogłębienie relacji Sami­‑Wiemy­‑Kogo z Sami­‑Wiemy­‑Kim (nie mam na myśli Voldemorta) – a rozwijając stwierdzenie pogłębienie relacji nie mam też na myśli erotyki.
    I co dostałam?
    Kanalizację i walący się sufit!
    Ot, co dostałam!
    (tak tak, boli mnie to do tej pory :( )

    Ale pomijając moje drobne zażalenia, to powtarzam, jest to bardzo fajne/dobre anime :)
    Odpowiedz
  • gacek 1.06.2011 11:06:17 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Fredka 16.04.2011 23:09
    przyjemne
    Jako że jestem osobą, która bardzo lubi wszelakie straszne historie, horrory, duchy itd., a jednocześnie zawsze jak cokolwiek strasznego obejrzy/przeczyta przeklina w duchu samą siebie podczas długich bezsennych nocy przy zapalonym świetle i ciągle otworzonych oczach, to mi ta seria przypadła do gustu. Bo tutaj niby mamy historie, które są straszne, mają jakieś napięcie i tak dalej, ale jednocześnie nie są na tyle straszne, żeby później w nocy nie spać, tylko czekać na przyjście wiadomej lalki, która lubi toczyć się po podłodze czy innego dziwaka.
    Oprócz wciągającej fabuły, sympatyczni bohaterowie: Mai, która nie jest jakoś przesadnie głupia, umie walczyc o to, co jest dla niej ważne i co uważa za słuszne. Naru… hmmm, no jak to nie kochać oschłego, oziębłego chama? Bou­‑san, kolejny superprzystojniak. Do tego zabawny, wesoły, no i traktuje bidulę Mai jak młodszą siostrę. Księdzu, czyli John czy jakmutam, to jak dla mnie wręcz wybitnie papierowa postac, w ogóle mnie nie interesuje, gdzie jest jak go nie ma, a jak już jest to się modlę, żeby go nie było. Nic nie wnosi do fabuły. Z kolei Ayako nie da się nie lubic. Złośliwa, próżna, no po prostu wspaniała :D no i Masako oczywiście nie mogę lubic, bo to Mai musi zdobyc serce Naru.
    Jednym słowem: jak ktoś szuka mocnego horroru, to tutaj raczej nie znajdzie. Za to jak ktoś szuka wciągającej historyjki z supernaturalnym tłem, skupiającej się na relacjach między bohaterami, to jak najbardziej. I polecam chyba jednak bardziej dziewczynom, a nawet zdecydowanie im :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mariko 20.02.2011 23:24
    Z dreszczykiem :)
    Przyznam, że horrorów w postaci anime oglądałam niewiele, ale ten na prawdę mnie przeraził.. Szczególnie jak oglądałam w nocy, sama w domu to w niektórych momentach na serio się bałam.
    Komediowe wątki są i dobra fabuła (tu mam na myśli ich sprawy do wyjaśnienia). Bohaterowie też niczego sobie: Mai, która jest oczywiście dobra i miłosierna, a także dumny Naru i cały zespół ludzi z mocami paranormalnymi.
    Polecam ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    zensc 17.02.2011 16:39
    Ledwo
    Horror? WTF jak to może się znaleźć w tej samej kategorii co Hirugashi? Jedyna historia godna obejrzenia to The Bloodstained Labyrinth i jedyna którą mogę nazwać horrorem. Reszta to kompletne dno!!!! Po pierwszej historii odłożyłem to anime na jakieś 3 miechy bo było tak strasznie przewidywalne i nudne, ale zachęcony poniższymi komentarzami dotrwałem dzisiaj do końca i nie dziękuje!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    THeMooN 23.01.2011 22:00
    Wieje nudą
    Wytrzymałem siedemnaście odcinków. O ile pierwsza historia była dość banalna,tak druga mnie zaciekawiła do tego stopnia, że uwierzyłem że dalej będzie jeszcze lepiej… no i się zawiodłem. To anime jest do nudne, przegadane i kompletnie przebajerowane. A już myślałem, że historia z demonem psa w szkole trochę rozkręci to anime. Okazało się, że był to gwóźdź do trumny. Nie obchodzi mnie czy następne historie są lepsze. Nie mam zamiaru znów się męczyć z tym kiepskim tytułem. Stare, badziewne anime. Ja dziękuję za taki szajs.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mąka 13.12.2010 22:07
    Arcydzieło!
    Wchodzę na anime.tanuki, zaczynam szukać jakiegoś anime do oglądnięcia, szukam pod kategorią: Horror, klikam na pierwszy lepszy tytuł… i oto jest! Ghost Hunt!
    Patrzę na ocenę recenzenta jak i redakcji i czytelników­‑widzę, że jest bardzo wysoko oceniony. Czytam recenzję, natykam się na zdanie: ,, Naru jest naprawdę przystojny (...),,. Już więcej nie muszę wiedzieć. Jest przystojny chłopak? Już mi się podoba!
    I tak się zaczęła moja historia z Ghost Hunt.
    Anime na początku wydaje się nudne, ale co odcinek było coraz lepiej. Krew, duchy, potwory, kości, zjawiska paranormalne – anime niemalże idealne!
    Wspaniałe połączenie horroru z komedią. Niektóre momenty są naprawdę rozbrajające!
    Wielkim plusem tego anime jest to, że sprawa nie rozwiązuje się już po jednym odcinku, ale trwa nawet 2 czy tam 3 odcinki. W czym jeszcze ten przystojny i tajemniczy Naru!*-*
    Polecam wszystkim!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    sora-nee 14.11.2010 18:13
    dlaczego TAKIE fajne anime ma tylko 26 odcinkow??!! Podziekowania dla pani tt. za odpowiedzenie na pytania ktore mnie nurtowaly. Co do anime. Kreska na poczatku wydala mi sie taka se ale po pierwszym odcinku polubilam ja. Fajne jest to ze anime ma udane dowcipy co nie raz nie wychodzi i myslimy sobie „zal”. A jesli chodzi o elementy horroru to po prostu genialne!! To byl pierwszy raz w moim zyciu kiedy ogladajac mialam tak wpatrzone oczy w monitor. Ale to tykto w koncowce odcinka 19 i w 20 kiedy byla ta sprawa w posiadlosci z „potworem”. Anime obowiazkowo do obejrzenia polecam!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    xxx-chan 22.07.2010 23:19
    "sugoi" :)
    Bardzo, bardzo mi się podobało! ;) postaci, klimat, ten dreszczyk emocji i muzyka… Jedyną wadą jaką tego anime jest ilość odcinków – stanowczo za mało! Muszę dowiedzieć się więcej, zabieram się za mangę :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    pewupe 4.06.2010 19:22
    +
    Anime bardzo mi się podobało.
    Trochę psychologii, akcja toczy się powoli, jedno z oryginalniejszych.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime