Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

1/10
postaci: 5/10 grafika: 4/10
fabuła: 1/10

Ocena redakcji

2/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 2,00

Ocena czytelników

5/10
Głosów: 37
Średnia: 4,86
σ=2,34

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Grisznak)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Saint Seiya: Gekijoban

zrzutka

Eris i złote jabłko. Pierwszy i najsłabszy z pięciu filmów kinowych Saint Seiya.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Seiya i spółka odwiedzają sierociniec, w którym się wychowali. Jego właścicielką jest Eli, która wydaje się żywić jakieś uczucie do Hyogi. Naturalnie nie ma to większego znaczenia, gdyż Hyoga, jak powszechnie wiadomo, nie interesuje się innymi kobietami poza własną matką. W międzyczasie podczas przechadzki po plaży Eli znajduje złote jabłko. Gdy go dotyka, jej ciało zostanie opanowane przez Eris, boginię niezgody. I co takiego robi wskrzeszona bogini? A cóż by mogła innego, porywa Atenę, by przejąć jej moc i ostatecznie powrócić do świata żywych. A żeby w międzyczasie się nie nudzić, wskrzesza kilku dawno zmarłych wojowników i o wszystkim zawiadamia brązowych rycerzy.

Film ten, luźno bazujący na legendzie o złotym jabłku, trudno uznać za ciekawy. Jego fabuła (jaka fabuła?) jest prosta jak drut i sprowadza się do cyklu pojedynków. To już znamy z serii telewizyjnej. Problem jest nieco inny. Zasadniczo pojedynki zamykają się w ok. 30 minutach czasu ekranowego, zaś ostatnie minuty to wstawanie z ziemi, transformacja Seiyi w złotego rycerza i wahanie się, czy strzelić z łuku, czy nie. Że jest to zwyczajnie nudne, dodawać nie muszę?

Pod względem technicznym film nie prezentuje niczego specjalnego, muzyka jest nieciekawa (w kolejnych kinówkach było lepiej), zaś nowi przeciwnicy wypadają niekiedy kuriozalnie – vide niejaki Christ, walczący krzyżem południa. Jakiejkolwiek psychologii postaci tu nie ma, wszystko ogranicza się do „pobić, znaleźć, uwolnić”. Wiadomo, że jeśli w walce uczestniczy Shun, to musi się pojawić Ikki, żeby uratować brata. Końcowa walka nie może odbyć się bez stosownej ilości patosu i dramatyzmu. Tylko, że my to przecież dobrze już znamy.

Podsumowując, pierwsza próba przeniesienia na srebrny ekran przygód rycerzy Zodiaku jest bez wątpienia najmniej udaną ze wszystkich. Trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywne strony tego filmu, jest on prosty nawet jak na Saint Seiya, stąd też taka a nie inna ocena. Ciekawostka dla maniaków i nikogo innego.

Grisznak, 5 czerwca 2007

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Toei Animation
Autor: Masami Kurumada
Projekt: Michi Himeno, Shingo Araki
Reżyser: Kouzou Morishita
Scenariusz: Yoshiyuki Suga
Muzyka: Seiji Yokoyama

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Podyskutuj o Saint Seiya na forum Kotatsu Nieoficjalny pl
Saint Seiya: fanfiki na Czytelni Tanuki Nieoficjalny pl