x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nie ukrywam, mam słabość do jednoodcinkowych OVAłek z lat 90‑tych. Mam też słabość do prostych akcyjniaków, też z lat 90‑tych. I uwielbiam ówczesne poczucie humoru, prostych bohaterów o złotych serduszkach i szybkich pięściach, kopaniny rozwiązujące wszystkie dylematy moralne i niekończącą się amunicję w karabinach. I wszystkiego tego, a nawet więcej dostarczył mi Youseiki Suikoden – solidną dawkę nie przesadnej przemocy, uczciwą porcję męskiej rozrywki, połamane kończyny i przestrzelone klatki piersiowe. Bohaterowie, co ważne w takich filmach, wzbudzają sympatię, zwłaszcza polubiłam transwestytę – karatekę i byłego komandosa – takie zwariowane, silne osobowości idealnie sprawdzające się w kinie akcji.
Nie, to nie jest kino wybitne, ale bardzo przyzwoite kino rozrywkowe w starym stylu i dla tego je polecam. Nie jest długie, animacja nie specjalnie się zestarzała, a nadal może bawić. 7/10
Dobre
Nie, to nie jest kino wybitne, ale bardzo przyzwoite kino rozrywkowe w starym stylu i dla tego je polecam. Nie jest długie, animacja nie specjalnie się zestarzała, a nadal może bawić. 7/10