Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Code Geass: Lelouch of the Rebellion

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Ka-ching! 13.12.2011 22:10
    Świetna rozrywka.
    Mam jakąś nieuzasadnioną fobię do mechów, jednak mimo to, Code Geass oglądało mi się dobrze.
    Jednak nie zmienia to faktu, że „inteligencja” Leloucha ukazuje się głównie
    podczas gry w szachy. Za dużo szczęścia na jednego bohatera! Aż nie mogłam na to patrzeć ze zazdrości.
    Oprawa audiowizualna przypadła mi do gustu – pierwszy opening znam chyba na pamięć, a do dziś nie mogę napatrzeć się na projekty postaci CLAMPA.
    Często czepiam się serii, które są popularne, ale ciężko zarzucić Code Geass coś, czego nie zauważa każdy.
    Recenzja dokładnie JJ odzwierciedla moje zdanie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    VampireKnightRima 2.12.2011 21:52
    Nie wiem dlaczego, ale
    9/10. Niby przeciętnik, niby 1 odcinek dziwny, niby za smutne (bo jest) a może sądze tak, ponieważ spodziewałam się typowej komedii z mechami… Tak czy siak, klimat, uczucia, bohaterowie to wszystko… mimo, że miałam ochotę na coś wesleszego to klimat jest niesamowity!Kreska: trochę przeładowane szczegółami, ale 7/10. Muza 10/10. Postaci 9/10 Klimat: 10/10, fabuła 8/10 mimo, że nie oryginalna, ale przecież nie w każdym filmie o to chodzi!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    splicer 23.10.2011 14:49
    Świetne.
    Trzy razy podchodziłem do tej serii. Przy dwóch pierwszych skończyło się na jednym odcinku. Przy trzecim obiecałem sobie, że wytrzymam i obejrzę dłużej. I bardzo dobrze! Anime jest naprawdę świetne, moim zdaniem lepsze niż DN, do którego jest porównywane.
    Sam byłem zdziwiony jak szybko Geassa obejrzałem. W 3 dni. Zazwyczaj nie siedzę tyle przy anime i 25 odcinkowa seria zajmuje mi co najmniej tydzień (albo więcej). Tylko, że CG mnie po prostu wessało. Początkowo nie było jakieś rewelacyjne (po pierwszych odcinkach wystawiłbym 7), ale potem zaczęło się robić fantastycznie. A to co się dzieje w ostatnich kilku odcinkach to takie epickie (^^) cudo, że po prostu szczęka mi opadła. Fabuła jest ciekawa, ale mam nadzieję, że w R2 wszystko wyjaśnią (bo trochę do wyjaśnienia jest ;)).
    Postacie – również świetne. Oczywiście najlepszy jest Lelouch, którego polubiłem bardziej niż Light'a. Rzeczywiście genialny strateg i naprawdę ciekawa postać. O innych nie będę się rozpisywał, ale polubiłem wszystkich, oprócz Suzaku – ten delikwent akurat wkurzał mnie strasznie.
    Strona techniczna – piękna kreska, dobry soundtrack, świetne openingi. Naprawdę dobra robota.
    Zaskoczyło mnie to, że nie przeszkadzały mi mechy. Mechy to rzeczy, których absolutnie nie toleruje, tutaj wcale mi nie przeszkadzały, a nawet trochę je polubiłem. :)

    Podsumowując: Code Geass jest anime wybitnym (IMO oczywiście!) – seria złapała mnie i nie puściła aż do ostatniego odcinka. Za R2 zabiorę się już niebawem (jak będę miał czas ;)) i jeśli będzie choć w połowie dobre jak to – będę zadowolony. Planowałem wystawić „dziewiątkę”, ale po zobaczeniu odcinków 22­‑25 stwierdzam, że CG zasługuje na pełne 10/10.

    Dodane do mojego TOP 5. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 88
    zensc 20.10.2011 07:09
    1/10
    Wytrzymałem 14 odcinków, myślałem, że dam radę strawić mechy ale nic z tego. Gdyby zamienili roboty na coś innego, seria pewnie była by całkiem niezła.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    NeChee 19.10.2011 20:54
    Lelouch
    Na wstępie mówię że nie lubię mechów, ale tu mi jakoś nie przeszkadzały. Zdecydowałam się na obejrzenie Code Geass po wysokiej ocenie i sporej ilości pozytywnych komentarzy. I szczerze mówiąc, to się troche zawiodłam. Świetna fabuła zaczyna się dopiero od 22 odcinka i utrzymuje się do końca pierwszej serii, czyli trwa 4 odcinki. I trzeba przyznać, że te 4 odcinki są naprawdę wciągające, zaskakujące, wręcz idealne i gdyby taka była cała seria, pewnie dałabym 10/10. Ale niestety nie była. Rozumiem że fabuła nie musi być przez wszystkie 25 odcinków pełna akcji i wgl, ale momentami był naprawdę niezły kicz. A tym bardziej pierwszy odcinek.. Który obejrzałam z wielkim trudem pół roku temu i uznałam że się za tą serię nie wezmę. Ale zmieniłam zdanie, i chyba dobrze, bo nie żałuje że to obejrzałam. Chociażby dla tych 4 odcinków, bo zrobiły na mnie wielkie wrażenie. I to właśnie one mimo wszystko w jakiś sposób przyćmiły wcześniejsze nie za udane odcinki. Nie mówię że nie wszystkie były nie udane, były też dobre odcinki, które się po prostu przyjemnie ogląda, ale nie zapadają w pamięć. No i postać Leloucha, genialna, która na początku mnie mimo wszystko irytowała i była dla mnie średnią podróbką postaci z innych anime, w tych ostatnich odcinkach szczerze polubiłam, i jest to moja ulubiona postać z całej serii. To jest takie moje małe zdanie, a poza tym seria warta obejrzenia, polecam. Chociaż jak już mówiłam akcja całkowicie rozkręca się dopiero w 22 odcinku, ale co tam.
    Odpowiedz
  • psiochaa 14.10.2011 11:54:50 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 10
    hakone 15.09.2011 23:32
    Nie polecam.
    Właśnie skończyłam oglądanie Death Note i przeglądając komentarze zauważyłam, że wiele osób porównuje ze sobą CG i DN. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia dlaczego – to zupełnie coś innego! Skusiłam się i… Dla mnie niestety CG okazało się nie do strawienia – wytrzymałam tylko do końca pierwszego odcinka, żeby móc coś napisać. Z tego względu moja ocena może nie jest specjalnie rzetelna ale na więcej nie mogę się zmusić.

    Przede wszystkim, nie spodobały mi się projekty postaci, a w szczególności ich stroje. Takie bardzo… bajkowe? Do gatunku „dramat”, „wojskowe/wojenne” i do mechów pasowały mi te ubranka jak przysłowiowy kwiatek do kożucha. Po drugie, w trakcie podniosłej (i z założenia pewnie brutalnej i krwawej) sceny kiedy to główny bohater po raz pierwszy użył swojej super mocy zaśmiewałam się do rozpuku ze sposobu w jaki to zrobił, a chyba nie o to chodziło. Projekty mechów (przynajmniej tych z pierwszego odcinka) też były nieciekawe. Poza tym znowu rozbawił mnie sposób w jaki poruszały się po ziemi –  kliknij: ukryte  OP i ED nie zrobiły na mnie absolutnie żadnego wrażenia, innej muzyki moja świadomość nie odnotowała. Akcja pomimo wielu ofiar i wiader krwi nie była wciągająca, a bohaterowie z tym patetycznym sposobem mówienia… Ehhh…

    Podsumowując, absurdalność i kiczowatość Code Geass walnęła mnie w łeb z siłą rozpędzonej ciężarówki  kliknij: ukryte  i pewnie nieprędko się otrząsnę.

    Być może w dalszych odcinkach seria zmienia się w coś odkrywczego i wciągającego, jednak mając świeżo w pamięci pierwszy odcinek piszę bardzo subiektywnie – nie polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nao 9.09.2011 01:25
    Według mnie są lepsze serie od CG, chociażby Death Note, które swoją drogą z CG zbyt wiele wspólnego nie ma. Przede wszystkim w DN mamy do czynienia z oryginalniejsza fabułą i klimatem. Widząc CG od razu budzą się we mnie skojarzenia z setką innych serii z mechami, nie widze w niej żadnej oryginalnośći. Akcja jest całkiem wciągająca, fakt, jednakże po obejrzeniu 1szego sezonu wcale nie chce mi się szczególnie oglądać drugiego. CG nic nie wniosło do mojego życia, żadnego przemyślenia, nie zszokowało mnie, nie zaskoczyło, ani kompletnie nic. Poza tym, nie znoszę mechów :)i być może dlatego moja ocena jest mniej obiektywna, bowiem mechy wyjątkowo mnie odpychają. W CG byłam w stanie jakoś je znieść, chociaż czasami podczas walk zdarzało mi się nudzić.
    Jednakże nie oznacza to że seria jest zła. Nie jest, jest przyjemna w odbiorze i zaciekawia, natomiast do genialności moim zdaniem jej daleko. Gdyby nie zbyt szybka akcja i mniejsza ilość walk, być może zrobiłoby na mnie większe wrażenie, jednak bez tego to już nie byłoby te same anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    KOZAK 8.09.2011 02:36
    Krecha 5/10, Fabuła 4/10, Postaci 3/10, Muzyka 2/10. Po samych o­‑hah i a­‑hah, porównaniach do genialnego DN, najwyższych miejscach w licznych rankingach, spodziewałem się czegoś niesamowitego… A tu klapa :). Pewnie gdyby nie hype jaki towarzyszy produkcji, zupełnie inaczej bym do niej podszedł, ale niestety… CG jedynie skrzętnie maskuje wszystkie braki w fabule pseudo inteligentnymi intrygami przed mniej rozgarniętą widownią pochłaniającą po raz setny przemieloną papkę
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ange 5.09.2011 18:56
    Umiejętnie zlepiony przeciętniak
    Obejrzałam serię pierwszą, obejrzałam serię drugą i… co? I gucio, żadnego nowego oświecenia, żadnych nagłych refleksji nad naturą ludzką, co ponoć powinno się wydarzyć przy porównywalnym co do wielkości 'Death Note'a” tytule (od razu mówię, że 'Death Note'a' nie lubię, ale to nie znaczy, że nie rozumiem czemu ludzie tak się tym zachwycają). Wsyzstko w Code Geassie już było i to w parunastu różnych seriach jak i na kartach historii – zarówno biuściaste zakochane panienki, niepełnosprawne siostry, kryształowo czyści „zdrajcy” własnych nacji i przeganiane przez wieki czarownice wpływające na ludzki los. Nie ma tu też typowej taktyki – nie jestem wytrawną szachistką, ale wiem kiedy mam do czynienia z logiczną strategią a kiedy z wyssanym z palca łutem szczęścia. W CG strategii nie ma zbyt wiele, a całą polityczna otoczka i propaganda to mydlenie oczu na które wiele daje się złapać. Nie ma żadnej wybitnej postaci, głowny bohater jest po prostu nudny – dla wszystkich czyli dla nikogo – a każda z pozostałych postaci po prostu kreuje jakiś typ który można spotkać we wsZystkich innych produkcjach. Rozrywkowo niezły i owszem, trzyma przy ekranie, ale to wciąż tylko przemiał tego, co kiedyś naprawdę było wybitne i nami poruszyło w ciągu pierwzego razu. Produkt czystej popkulturowej homogenizacji. Nie polecam ludziom dopiero zaczynającym przygodę z anime – zanim się pozna śmieciowate mielone trzeba najpierw zjeść prawdziwe pieczyste by mieć konkretną porządną skalę do porównywania jakości tytułów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    alice 28.07.2011 00:49
    Zauroczona
    Obejrzałam i się cieszę. Naprawdę Tanuki pozwala mi zobaczyć wiele anime , o których bym nie miała pojęcia lub na które nie chciałam się skusić. Do tej 2 kategorii należy CG. Średnio lubię mechy ale w tym anime pasuje jak ulał. Pamiętam,że chyba ze 3 dni poświęciłam na nie. Lelouh (jeśli źle pisze to przepraszam ,ale ma strasznie trudne imię) bardzo przypominał mi Lighta z DN , taki zły­‑inteligentny . Fabuła wciąga , postacie też są bardzo zróżnicowane , tylko takie chudzinki :P Bardzo dobre anime :) Szkoda tylko,że seria 2 zepsuta :( Chociaż ostatni odcinek 2 serii poruszył mnie tak,że się popłakałam .
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Michiko 25.07.2011 18:52
    recenzja alternatywna.
    Code Geass to seria, która nie każdemu się podoba. Wierzę i rozumiem. Mechy, ciągłe walki (mam tu na myśli I serię, w drugiej było ich chyba tylko 3 czy 4), nie mówiąc już o koszmarkowych odcinkach obrazujących nam wieczną sielankę rady studenckiej (głównie mam tu na myśli epizody o tym jak to kotek porwał maskę i dzień kupidyna z II serii).
    Code Geass oglądałam pięć razy, jak dotąd. Mówcie co chcecie, nawet, żem głupia, ale jakoś mi się to nie nudzi. Wady, które wymieniłam wcześniej, to tylko nieliczne minusy serii dostrzegalne na pierwszy rzut oka, z drugiej strony- CG to wciąż jedyne anime jakie widziałam, któremu byłoby tak blisko do ideału. Dlatego przepraszam, JJ, ale czytając twoją recenzję, miałam nieodparte wrażenie, że argumenty są wymyślane i wyciskane na siłę, jakbyś chciał za wszelką cenę znaleźć w serii minusy, nawet tam, gdzie ich nie ma. No trudno, mam nadzieję, że kiedyś zmienisz swoje nastawienie i obejrzysz Code Geass tak, jak trza :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    123 24.07.2011 16:07
    designy męskich postaci są trochę gejowskie, ale dziewczyny wyglądają nieźle :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Envyiroza 19.07.2011 15:27
    Chowaj się Death Note, Code Geass jest sto razy lepsze!
    G­‑E-N­‑I-A­‑L-N­‑E!!! Najlepsza seria na świecie!!!
    A co do Pierce:
    Death Note jest słaby. Po prostu. Wszystko jest przewidywalne, kreska okropna, główny bohater chce wybawić świat, a wszyscy bohaterowie, którzy są w czymś wybitni nie mogą przekroczyć 30 lat. Absurd, proszę państwa, absurd! A odnośnie do ostatniego zarzutu. Większość moich znajomych za anime nie przepada, a dla CG wyjątek zrobiło. Dziwne? Może u innych też tak jest, a Ty uparcie temu zaprzeczasz.
    Odpowiedz
  • bob88 10.07.2011 15:08:49 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Sajo 6.07.2011 19:35
    Code
    Początkowo uważałem że to anime to tania podróba Death Note…z biegiem czasu i oglądania tego anime,zmieniłem zdanie i nawet uznałem że jest od naszego Nota lepsza…
    Polecam każdemu,a oceniam na 8/10(dwie serie na raz)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuu 2.07.2011 18:25
    openingi tragiczneeee
    Jestem przy 13 odcinku i nie mam zamiaru oceniac jeszcze anime, poczekam do konca ;) jak na razie mi sie podoba, ale jest jedna rzecz która mi sie zdecydowanie nie podoba… Openingi. Pierwszy opening masakra, muzyka jak z jakiejś taniej komedii romantycznej… Niestety, ale musialam przewijac, nigdy mi sie jeszcze nie zdarzylo żebym aż tak nie lubiła muzyki z anime. Mogła mi się nie podobac jakos szczególnie, ale zazwsze byłam w stanie ją zniesc, a ta mnie po prostu irytuje, zarówno 1 op jak i 2, chociaz 2 usłyszalam w 13 odc po raz pierwszy (i juz mam dośc) Zazwyczaj podoba mi się muzyka z anime, ale tym razem jestem na NIE co do openingów, bo muzyka w trakcie mi się podoboba, a endingi też ujdą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Pierce 22.06.2011 17:58
    Na pewno oglądaliśmy to samo anime?
    Permanentnie nieciekawe epizody zmusiły mnie do porzucenia serii. Wada, goni wagę, naprawdę nie mogłem znaleźć nic na plus. Walki zajmujące 90% trwania, mechy i paskudna oprawa graficzna. Skąd wiem, że mi się nie spodoba i mam czelność zabierać głos? Jedynie nieprzyjemną… jak to mówicie kreskę potrafię zcierpieć. Pozostałe cechy to antagonizm głębszej treści, którą rzekomo CG jest. Milion razy już słyszałem, iż należy ukończyć sezon by snuć pierwsze opinie. Taką taktyką byłbym w stanie wyhaczyć coś interesującego raz na pół roku bądź rzadziej. Według mojej strategii anime musi prezentować cokowiek by w ogóle usiąść do następnego epizodu. Jeśli mija 3,5,8 odcinek i dalej nic, to mam poważny argument by uznać tytuł za szrot.

    Fani Code Geass mają całkowicie przeciwstawny gust względem mego, co również potwierdza lista ulubionych produkcji podawanychw pakiecie za CG. Porównywanie do Death Note nie ma najmniejszego sensu, gdyż serie są całkowicie odrębne, a wręcz stanowią dla siebie przeciwwagą. Nastawienie na akcję oraz infantylność w opozycji do klimatu oraz sposobu ukazywania wydarzeń nawiązującego do odpowiedników z branży hollywoodzkiej.

    Co powiedzie na 2/10? Oczywiście zarzucicie ostentacyjność, 95% dało dziesiątkę a tak przytłaczająca większość nie może się mylić. Czuję się w obowiązku by skontrować takie podejście. CG jest dla ludzi którzy zaprzeczają samym sobie, bądź rzeczywiście nie potrafią odnaleźć się w DN. Moim zdaniem to bardzo długa historia… otóż Notatnik Śmierci jest zawsze niemile widziany na wszelkich rankingach etc, gdyż musiałby zgarniać jedne z najwyższych statuetek w każdej kategorii, a należy pamiętać, że nie jest tworem dla typowego fana anime [ogromna część widzów niezwykła gustować w japońskim kinie rysunkowym, jedynie poczyniła wyjątek na rzecz tej produkcji. Ilu nieanimowców uwielbia CG? ... no właśnie. „What's All This Racket?” gwarantowane :) ]. Dlatego CG jest doskonałym substytutem DN.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    TenTeges 22.06.2011 16:20
    Uwielbiam.
    CG, to jedno z moich najulubieńszych anime. Jednak zastanawia mnie jedna sprawa. Dlaczego fani m&a ,często porównują go do Death Note? Jasne, że jest szalony geniusz chodzący do szkoły, ale oprócz strategii i głównego bohatera, to nie widzę tu nic podobnego. DN, w porównaniu do CG, to… żeby nikogo nie obrazić powiem: słabość, sama w sobie x].
    Code Geass, jest majstersztykiem jak dla mnie, a oglądając Death Note trochę się nudziłam. I naprawdę nie widzę tu wielu podobieństw, tak też nie lubię jak ktoś te dwa różne anime porównuje.

    CG, po pierwsze jest niesamowicie wzruszające. Tutaj trochę otrę się o spoiler, więc ten kto jest uczulony na tego typu rzeczy, lepiej żeby nie czytał: Chociaż by cała sprawa z Euphie. Co prawda Suzaku niemiłosiernie mnie irytował. I powiem ,że to była jedyna znienawidzona przeze mnie postać.

    Mimo całych tych mechów, fruwających cycków i Suzaku, anime mnie zauroczyło. Muzyka, na końcu ostatniej serii mnie tak poruszyła, że normalnie… trudno wyrazić mój zachwyt. Co prawda op i ed, nie były jakieś… wymagające, ale słuchałam gorszych.

    Do grafiki można się przyzwyczaić. Na początku dziwiła mnie anoreksja postaci. No, ale zaczęła mi się potem podobać. A sposób malowania oczu zupełnie mnie uwiódł. Do teraz, gdy próbuje coś namalować, to zawsze podkreślam w podobny sposób powieki.

    Podsumowując, muzyka: 7/10, fabuła: 10/10, postacie: 9/10, kreska: 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Seshi&Deliora 22.06.2011 12:24
    Dobre anime
    CG zasługuje tylko na jedną ocenę i jest to 10/10.Wszelkie porównania do DN są według mnie bez sensowne, czemu? o tym napisze później.
    Teraz skupmy się na fabule, która notabene jest nie przeciętna.Nie jest to jakaś płytka historyjka.
    Każdy bohater ma jasne i rzetelne powody do takiego jak nie innego postępowania.Czy weźmiemy pod lupę Lelouch, Kallen, Suzaku czy nawet Euphemie.Każda postać pojawiająca się w CG jest realistyczna i można jasno/logicznie wytłumaczyć jej działania.Ale zbaczam z tematu.
    |||Fabuła|||
    Wizja podbitej, wykorzystanej i zniszczonej Japonii jest naprawdę bardzo ciekawa.Zwykle w anime jest to potężne państwo a tutaj niespodzianka.Obraz Japonii obdartej z swej nazwy i kultury jest naprawdę niesamowity.Pomysł z genialnym nastolatkiem obdarzonym super mocą niczym nowym nie jest, lecz w tym wypadku rodzaj mocy, jak i sposób jej otrzymania jest również interesujący.Pomysł walki z Imperium z początku bardzo mnie rozbawił.Wyobraźcie to sobie.Jeden nastolatek (co prawda mocno odbiegający od przeciętności) zamierza walczyć z Imperium które podbiło już 3/4 świata.Z początku się śmiałem, lecz mój śmiech długo nie trwał.Szybko zmienił się w szok i pojawiła się myśl. „On jednak może to zrobić!”.Sposób w jaki Lulu wykorzystuje Geass oraz w jaki sposób zbiera o nim informacje jest genialny.Wątek z „bogami” również bardzo przypadł mi do gustu, jak i pomysł z kultem Geass i całym tym tunelem/szybem myślowym.
    Podsumowując fabułę jest ona nie tyle co oryginalna lecz dobrze przemyślana.Sam pomysł nie błyszczy, lecz sposób w jaki został on przedstawiony jest naprawdę godny uwagi.Pomysł z mechami również został dobrze wykorzystany.Zostały one doskonale zaprojektowane.Mimo iż nie lubię ich w tym anime w ogóle mi to nie przeszkadzało.
    Ocena Fabuły 10/10 czemu? po mimo lekko oklepanego pomysłu seria zaskakuje, i to bardzo.Udało jej się wyrwać z obecnych schematów, co wcale nie jest takie łatwe.
    |||Muzyka|||
    Taak CG jest to chyba najlepsze anime pod względem muzyki jakie oglądałem (a było ich sporo).Pomijając Op i END które co tu ukrywać są do bani, to muzyka towarzysząca nam w anime jest bezbłędna.W każdym momencie muzyka idealnie pasuje do wydarzeń jakie widzimy.
    Ocena Muzyki 9/10.Tutaj chyba nie muszę pisać dla czego.
    |||Postacie|||
    Tutaj również nie mam do czego się doczepić.Każda postać jest inna i jedyna w swoim rodzaju.Każda postać ma powody do takiego a nie innego zachowania, i żadna z postaci nie jest „chorągiewką”.Żadna z postaci nie zmienia się zbyt szybko, a jeżeli takowe zmiany nastąpią to możemy jasno wytłumaczyć dla czego tak się stało.Ponad to zmiany w zachowaniu postaci następują stopniowo, co również jest + tej seri.Na szczególne wyróżnienie zasługują postacie Lelouch, C.C, Suzaku, Schneizela, Kallen i Euphemia.Wiele osób mówi że Lulu jest sztuczny, lecz nie mogę się z tym zgodzić.Motywy jego działań są jak najbardziej „słuszne”.Jak był mały stracił matkę oraz jego siostra została strasznie okaleczona z powodu walki politycznej.Został on wygnany tylko dla tego że nie zgodził/postawił się swojemu ojcu.Został wykorzystany i porzucony.Czy to nie jest wystarczający powód do walki z Imperium swojego znienawidzonego Ojca?.C.C niezwykle tajemnicza dziewczyna o której nic nie wiemy.Poznajemy ją w dosyć dziwnych okolicznościach, mianowicie wyskakuje ona nam z pojemnika w którym powinien znajdować się gaz (chciał bym taki pojemnik mieć na własność, ofc z zawartością :D).Z czasem odkrywamy co nieco o przeszłości C.C lecz jest tego nie wiele.Według mnie C.C jest najlepsza postacią w całej seri CG.
    Dalej nie będę się rozpisywać o reszcie postaci bo zamiast komentarza napisze książkę.
    Ocena Postaci 10/10.

    I teraz napiszę dla czego według mnie porównywanie Code Geass do Death Note jest naprawdę głupie.Irytuje mnie to kiedy widzę ludzi piszących „CG to zrzyna z DN!”.Według mnie DN jest znacznie gorszy.Czemu? ponieważ nie można w żaden sposób wytłumaczyć postępowania Raito.Od tak sobie genialny chłopak znajduje genialny notes i w genialny sposób zmienia świat.Czemu? bo jest genialny i to nam wystarczy…Raito jest najbardziej sztuczną i nie przemyślaną postacią z jaką się spotkałem.Jego działania są baaardzo sprzeczne z jego „postanowieniami” (dla przykładu zabicie nie winnego agenta i jego żony z samego faktu iż mogą mu zaszkodzić).Nie ma niczego gorszego w anime niż osoba która jest jak chorągiewka na wietrze.Nie ma on żadnego powodu aby zmieniać świat, bo fakt iż nie podoba mi się obecny stan rzeczy jest bardzo słabą motywacją.Dodatkowo seria DN znacznie traci na jakości w momencie śmierci kliknij: ukryte Po tym fakcie można anime zostawić i nic ciekawego nie stracimy.I nawet zyskamy, gdyż nie zepsuje to naszej opini o anime.
    Również porównywania CG do Neona są dla mnie idiotyczne gdyż są to zupełnie inne rodzaje/gatunki i poziomy.Jedyna ich wspólna cecha jest taka że występują tam mechy (a i one mają mało ze sobą wspólnego).

    Podsumowując.Zarówno pierwsza jak i druga seria trzymają w napięciu przez cały czas.Liczne zwroty akcji potrafią naprawdę mocno nas zaskoczyć.Seria nie posiada ani jednego zbędnego odcinka (ktoś wcześniej narzekał na wątek z uciekającym kotem.Dla pana/pani wiadomości w każdym anime takie odcinki są potrzebne a wręcz wymagane.Pomaga nam to zrozumieć i oswoić się z postaciami.Anime nie może ciągle trzymać nas w napięciu bo w końcu ono pęknie psując cały efekt.Każdy bohater nie ważne jak twardy musi w końcu odpocząć i się uśmiechnąć.Nie ważne czy będzie on ganiać kota czy robić Pizze.)Można by polemizować nad zakończeniem drugiej serii, lecz według mnie inaczej być nie może.
    Anime w 100% zasługuje na ocenę 10/10 i jest to seria z którą każdy szanujący się fan anime powinien się zapoznać.

    Spoilery się ukrywa.
    IKa
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ali99 7.06.2011 23:08
    Kocham
    Absolutny fenomen. Moja najukochansze anime. Inteligencja az bije z ekranu, czekanie na kolejny odcienek to katorga…;) Mistrzostwo. Kto nie widzial moze tylko zalowac
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tytvs 31.05.2011 14:15
    Jedno z moich ulubionych anime. Nie mogłem się oderwać, genialna fabuła, kreska i w ogóle całość super 10/10!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Rlik-a 28.04.2011 16:37
    mega fajne
    patrząc na recenzje miałam wrażenie że to kolejna historia jakich wiele ale nie to porostu ganiane anime. Dawno takiego szukałam, nie wiele jest tak genialnych tytułów (nieliczne takie jak: Death Note, Baccano! , Durarara!!)dzięki niemu polubiłam nawet mechy
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lewa1922 13.04.2011 01:52
    super anime
    długo szukałam jakiegokolwiek dobrego anime. I w końcu natrafiłam. Zarwałam nocki dla CG. POLECAM!!! i biorę się za 2 serię.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    . 6.04.2011 19:31
    Jak dla mnie to bochaterowie mają swoje własne chraktery tylko szkampowe. Lulu też choć ten typ postaci to zły charakter, nie jest oryginalny.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime