Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Code Geass: Lelouch of the Rebellion

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Felek 3.10.2009 18:44
    Ja nie zdołałem przebrnąć przez to anime..Po pierwszym odcinku wiedziałem już,że to nienajlepszy wybór.No cóż,nie myliłem się.Dla mnie to anime jest najzwyczajniej w świecie nudne.Temat na fabułę jest nawet ciekawy…jednak im dłużej to oglądałem tym bardziej zacząłem w to wątpić.Grafika jest ładna i nic poza tym.To wszystko nie przypadło mi do gustu.Może dlatego,że wychowałem się na bajkach z lat 90 gdzie o mechach,wojnach itd. nie było mowy ;)
    Pozdrawiam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    raywor 3.10.2009 00:06
    Ja jestem fanem wszelkich mechuw na 10 tytułów podobał mi się każdy który obejrzałem jednak przy tym anime strasznie sie wynudziłem nie potrafiłem nawet obejrzec go do końca z nudów nie wiem jak komuś może się podobać grafika ładna ale dla mnie nic po za tym;p
    Odpowiedz
  • a 21.09.2009 14:58:53 - komentarz usunięto
  • Saiya Kou Paweł 1.09.2009 19:45:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Glassmaker 24.08.2009 21:41
    Klasyka gatunku…nic nie jest wiadome do końca. Rozwinięte wątki polityczne, świetna perspektywa taktyki wojennej. Grafika na wysokim poziomie, muzyka dobra choć nie w moim guście. Perła wśród anime choć nie najlepsza. Zdecydowanie poprawia moją opinię o wizji anime z gatunku mecha…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fbfd 24.08.2009 12:48
    zauważyliście że Suzaku to Sayoaran z TRC . XD

    nie lubie mechów itd ale Code Geas mi się podoba . to anime ma to coś co przyciąga . XD jak dla mnie 9/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Haz 20.08.2009 16:50
    Protagonista w postaci egocentrycznego, obowiązkowo szatańsko inteligentnego, przystojnego i obdarzonego niezwykłą mocą megalomana oraz transformersy na wrotkach. Fuck yeah!

    W zasadzie niewiele więcej pozostaje do powiedzenia, bo powyższe zdanie dość dobrze oddaje charakter serii. Code Geass jest bowiem absurdalne, naciągane oraz najzwyczajniej w świecie głupie, ale za to efektowne.

    O postaciach słów kilka: mamy wspomnianego wcześniej reformatora zmieniającego świat ogniem i mieczem (takim dużym, dla mecha); mamy walczącego po przeciwnej stronie naiwnego do bólu idealistę w lśniącej zbroi; różowowłosą idealistkę, która czyni z niego swojego rycerza (ot, dobrana para); nieśmiertelne dziewczę o zielonych włosach i tajemniczej (a jakże!) proweniencji; do tego jeszcze kilka równie schematycznych postaci, w tym złych, którzy im są więksi i częściej na zmianę złowieszczo się śmieją i złowieszczo marszczą czoło, tym są bardziej źli.

    Postaci wygłaszają pełne patosu monologi, których częstotliwość osiąga apogeum w momentach, w których lepiej byłoby przeciwnika trzymanego na muszce NAJPIERW zabić, a POTEM wtajemniczać w swoje motywy.

    Część z postaci wykazuje bardzo dużą żywotność, wychodząc cało na przykład z rozstrzelania przez oddział policji. Och, bardzo, bardzo lubię momenty, w których pojawia się postać, która w jednym z poprzednich odcinków straciła w spektakularny sposób życie, a pojawia się po to tylko, by stracić je po raz kolejny (ALE CZY NAPEWNO?! <insert dramatic music here>).

    Fabuła: Święte Imperium Brytanii, które ma się całkiem dobrze pomimo idioty na tronie zupełnie nie przejmującego się swoimi następcami, podbija radośnie kolejne państwa, w tym Japonię. I zamiast podążać wzorcami Imperium Rzymskiego, którego strategia asymilacji miejscowej ludności pozwalała utrzymać tak rozległy obszar tak długo, koniecznie musi Japończyków udupić, dając naszemu protagoniście dobry pretekst do wykorzystania marzących o wolności autochtonów do osiągnięcia własnych celów (tj. zniszczenia Wielkiego Imperium dla siebie i siostrzyczki).

    No i to chyba wszystko… A nie, nie, jeszcze mechy. Nigdy nie zrozumiem, co takiego jest w wielkich metalowych stylizowanych na rycerzy puszkach, nie przejmujących się ani swoją masą, ani bezwładnością, które projektowane były w tajnych wojskowych bazach wielkiego imperium w jednym tylko celu: aby wyglądać zajebiście.

    Brzmi głupio? Ależ tak jest w istocie! Jednak jak na popularną serię przystało, jest wystarczająco dużo akcji, wybuchów, walk wielkich robotów i innych takich śmiesznych rzeczy, aby na absurdy nie zwracać uwagi, a skupić się na niezbyt wymagającej intelektualnie, ale spektakularnej rozrywce. I do tego się CG nadaje nawet nieźle. Ponadto samo wyłapywanie pojawiających się na ekranie idiotyzmów może być zabawne.

    Idealne, żeby zrobić sobie przerwę w pracy i dać odpocząć spracowanemu mózgowi. Nie widzę innego sensownego zastosowania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    yuki 17.08.2009 19:08
    niezłe, ale bez przesady
    w skrócie, ogląda się nieźle, ale wybitne nie jest. wzięłam je na jakiś wyjazd i gdyby nie brak czegokolwiek innego i brat który lubi taki typ humoru nie dałabym rady.
    jest śmieszne, podwójna moralność niby jest, ale jak już pisane było DN wykorzystało to lepiej (no i było wcześniej).
    mechy widziałam w wielu seriach i przyznaję że nawet takie Vision of escaflone (choć fakt że widziane dawno temu) budzi znacznie lepsze skojarzenia.
    postaci całkiem niezłe, choć moralność i argumentacja Suzaku po prostu przeraża. reszty się czepiać nie będę, bo aż tak nie rażą. a, może jeszcze Nina. dziewczyna jest p prostu tragiczna, ale powiedzmy takie było założenie twórców. reszta była w porządku, postaci lepsze i gorsze, bardziej i mniej lubiane, ale wszystkie trzymały dość wysoki poziom.

    elementów komediowych jest sporo. zwłaszcza jedna z wypowiedzi Euphie  kliknij: ukryte  mnie zniszczyła. dwudniowa obowiązkowa przerwa. Zakończenie świetne. właśnie dlatego, ze w najważniejszym momencie urwane. i chyba jedyne co tak w pełni podobało mi się w serii

    co do logiki to ciekawe czemu nikt w całej Japonii nie zwrócił uwagi, że 2 dzieci o tych samych imionach co książęta, tym samym wieku, podobnym wyglądzie (w tym chora dziewczyna) że mogą tymi książetami być?
    ogólnie… 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nuria 13.08.2009 20:37
    Polecam wszystkim, których anime zainteresuje od początku, aczkolwiek osobiście poddałam sie po ośmiu epizodach.
    A te osiem obejrzałam wyłącznie ze względu na kreskę, która po prostu mnie urzekła. Podem rzuciłam, skoczyłam do końcówki i z całą stanowczością stwierdzam, że więcej mi nie trzeba.

    Dlaczego? Nie samym fanservice'em człowiek żyje. Dodatkowo w tym przypadku kiedy fanservice przestał mnie już cieszyć seria wydała mi się tak nudna, że nie potrafię zrozumieć, jak mogła powstać jeszcze druga.
    Odpowiedz
  • KILLER 6.08.2009 03:04:18 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kitty 4.08.2009 16:33
    genialne
    Ogólnie nie przepadam za tego typu anime,ale code geass mnie niezwykle zadziwiło.Genialne,niezwykłe,wspaniałe nic dodać nic ująć.Jedynie szkoda,że w drugiej seri jest mało c.c
    Odpowiedz
  • Saiya Kou 12.07.2009 00:54:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Mii-chan 19.06.2009 13:36
    Uważam, że Code Geass to jedno z najlepszych anime, jakie w życiu widziałam i to, że jest nastawione na kormecję, jest możliwe, ale w moich oczach to po prostu coś nowoczesnego i idącego z duchem czasu. Modna sukienka nie musi być od razu komercją ^^.
    Postacie są wspaniale wykreowane, rzecz jasna, niedopracowane jest kilka rzeczy, ale muzyka, niezwykła i oryginalna grafika tworzą to anime wyjątkowym. I co jeszcze. Ah, no rzecz jasna nienaganna fabuła :)
    I mecha. Przed obejrzeniem Code Geass nie chciałam słyszeć o animach z mechami. Tam były tak wpleciowe, że mi nie przeszkadzały, wręcz stały się fascynujące i te „walki robotów” po prostu ciekawiły xD
    Pozrawiam wszystkich fanów CG! xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Luk4S 4.05.2009 16:24
    Legenda
    To jedna z serii, która może być śmiało nazywana Legendą, w tym wypadku za swoją nieprzeciętną świetność, idealność, fabułę, postacie, mechy… Tylko muzyka jest gorsza… ^^ Ale taki Dragon Ball i Dragon Ball Z, też legendarne anime, a niczym nie imponuje, po prostu jest jedyne w swoim rodzaju :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    witchbehindthebush 23.04.2009 11:52
    Nie taki DN
    Świetne anime, trochę komercyjne (no ok trochę bardzo) ale dla kreacji postaci warto je zobaczyć. Lelouch jest genialny w swoim stwarzaniu świata, jednak to co go różni od Raito z DN to, to  kliknij: ukryte  Kolejną postacią jest Suzaku , rzadko się zdarza, aby jakaś postać tak skraje uczucia wzbudzała podczas trwania serii.  kliknij: ukryte  Polecam tą serię nie tylko fanom mechów, ale wszystkim co chcą się trochę zrelaksować, ale z dreszczykiem emocji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ayanami 17.04.2009 18:46
    Mechy – coś, czego nigdy nie potrafiłam przetrawić. Aż tu nagle wzięłam się za oglądanie anime o tytule 'Code Geass'. Zakochałam się. Tak po prostu. Grafika 10/10. Muzyka 9/10. Postaci 9/10. Fabuła 9/10. Żyć nie umierać ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hikari 11.04.2009 12:11
    CG
    To moje 2 ulubione anime.Zacznę nietypowo: czytał ktoś „Artemisa Fowla” autorstwa E.Colfera? Bo mam wrażenie, że gdyby miało powstać anime na bazie tej książki…A tak. Przepraszam, powstało- Code Geass.( oczywiście to tylko porównanie) Dla mnie seria naprawdę wspaniała, opiera się na logice i potędze umysłu. A Lelouch- szalony geniusz. Rozbraja mnie swoją miłością do siostry. I jeszcze jedno. Płakałam. Naprawdę. A to dopiero 2 anime, przy którym zdarzyło mnie się płakać.Nie nastraja zbyt optymistycznie do świata, ale pokazuje ludzi bez żadnych barwników.Tak naprawdę to ujawnia nam wszystkich z całą ich egoistyczną stroną. To, że ludzie zabierają wszystko innym z taką premedytacją na jaką ich stać. Że do swoich celów dążą po trupach. Postacie są kontrowersyjne(Look na głownego bohatera), a nie krystalicznie czyste. Lelouch chce bronić siostry, nie jest „wojownikiem o miłość i sprawiedliwość„Owszem, pomaga innym ale robi to mimochodem. Używa ludzi jak zabawki. I moim zdaniem, dobre jest to, że nie próbuje tego zataić. Jest szczery z samym sobą. 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Irbis 1.04.2009 18:50
    doh
    Przeraża mnie teraźniejszy fandom i obiekty jego westchnień… ja chce lata 90te :( Miyazaki jak podobał mi się wtedy tak i dzisiaj.
    Co do samego CG… powiem tak. JA, obejrzałem 3 odcinki. Na raty. Po 10 minut. Większej dawki na raz nie szło mi przełknąć. Potem wpadłem na genialny pomysł oglądać to to (bądź co bądź 4dni cholera mi się zasysało z netu lol) z przewijaniem za każdym razem gdy nachodziła mnie chęć wydrapania sobie oczu. Jak dla mnie typowy komercyjny kicz. Taki Klan czy M jak Miłość w wersji anime. Zdaje sobie jednak sprawę jak odmienne są ludzików gusta więc nie będę oceniał tego anime od górnie. Nomen omen – sam kiedyś piszczałem do telezjada jak sajlorki leciały. Starym anime­‑świrom odradzam – nic czego już nie widzieliście, a zgrzyty logiczne tylko mogą was zestresować. Jeśli ktoś ma dostatecznie cynizmu w sobie niech oglądam – ubaw po pachy. Choć nawet ja, zaopatrzony przez naturę w hektolitry wyżej wymienionego stwierdziłem że nawet te moje przewijanie to był czas stracony. Teraz czekam na Ergo Proxy (bydle ma 12giga cała seria o.o ) by sobie nie miły posmak w mózgu przepłukać po CG.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Shizuka 19.03.2009 14:53
    Code Geass
    Jestem świeżo po obejrzeniu pierwszego sezonu i muszę przyznać, że faktycznie coś w tym anime jest. Z większością zarzutów co do Code Geass się nie zgadzam – uwielbiam tę patykowatą kreskę Clampa, Suzaku też jakoś mnie nie irytował – no, może trochę z początku. Niektóre akcje Zero faktycznie były dość wydumane, zwłaszcza w porównaniu z logiką z „Death Note'a”, ale mi to nie przeszkadzało. Jedyne, co trochę mnie denerwowało to miejscami irracjonalne zachowanie Lulu i jego zamiłowanie do efekciarstwa (przykładem może być efektowne wejście w scenie  kliknij: ukryte  ). Uważam, że jak do tej pory Code Geass to naprawdę dobre anime. Zobaczymy, czy nadal będę tak sądzić po obejrzeniu drugiego sezonu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Altramertes 2.03.2009 17:01
    Naprawdę nieźle
    Bardzo dobre anime, tak pod względem grafiki i dźwięku ( choć opening i ending nie są jakieś szczególnie zachwycające ) jak i fabuły. Fakt jest faktem, że główny bohater jest osobą niezwykle pompatyczną i tak też się wypowiada. Nie wiem dlaczego, być może w tym co powiem poprze mnie parę osób, ale miałem wrażenie że wypowiedzi a także zachowanie Lulu trąciło mi ( i to bardzo mocno ) Giaurem, Konradem Wallenrodem czy Kordianem. Gestykulację też miał niezwykle teatralną ( czyt przesadzoną ). Nie, żeby były to wady, ot po prostu widać takie rzeczy. Polecam, choć osobiście dałbym 8\10
    Odpowiedz
  • Altramertes 2.03.2009 17:00:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    z 23.02.2009 14:52
    ALL HAIL LELOUCH!
    NIESAMOWITE ! WSPANIAŁE! GENIALNE ! I TYLE :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Gryfon 27.01.2009 21:04
    fajne, ale...
    Ok, zobaczyłem całe, głównie po to, by przekonać się dlaczego o tej serii jest tak głośno. I szczerze dalej nie wiem. Do Death Note nie ma sensu porównywać – to był przypadek chwytliwego pomysłu i niebanalnego wykonania, tutaj króluje sztampa. Mimo to warto – Code Geass to przyjemne anime, ładnie rysowane, o wciągającej fabule oraz, niestety irytujących, jednowymiarowych bohaterach (nieszczęsny Suzaku!!!). Jedno z wielu. Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego to akurat Code Geass zdobył aż taką popularność. 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Taikoubou 14.01.2009 19:55
    10/10
    po prostu ideał… do niczego się nie można przyczepić. strasznie wciągające. 2 serie w 3 dni.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Furai 25.12.2008 20:03
    genialne
    naprawdę warto obejrzeć, trzyma w napięciu,
    a zwroty akcji w drugiej serii są wspaniałe..
    Mnie osobiście podobało się bardziej od Death Note'a
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime