Komentarze
Code Geass: Lelouch of the Rebellion
- komentarz : Kurubuntu : 18.03.2024 21:17:56
- komentarz : TomE : 19.10.2018 10:20:32
- Re: trudne, ale wciągające : Gutosaw : 28.09.2018 13:28:24
- Re: trudne, ale wciągające : Mey : 28.09.2018 02:27:12
- Re: Britania : Orzi : 26.05.2017 11:00:01
- Re: Britania : Kaioken : 26.05.2017 08:35:37
- Re: Britania : Orzi : 25.05.2017 18:43:13
- Re: Britania : Isabell : 25.05.2017 01:30:25
- Britania : Kaioken : 24.05.2017 14:27:10
- trudne, ale wciągające : Emiss : 25.05.2016 20:00:31
polecam !!
to poprostu trzeba zobaczyc obowiazkowo :P
Nie polecam
Pozdrawiam i nie polecam. Proponuje bardziej ambitne pozycje, które o dziwo mają niższe oceny niż to dziwo oO
iiii
Istotnie mechów jest tam średnio a jak się pokazują to są fajne zarówno w bitwach jak i małych potyczkach (choć schematycznych ale to nie przeszadza).
Inne rzeczy też takie średnie,łatwo przewidywalne ale mimo wszystko człowiek oglądał dalej bo było zabawnie i jednak chciał poznać rozwiązanie kolejnych zagadek chocby nie wiem jak oklepane było.
Fajne. :D Ten przymiotnik i emotikona odaje wszystko.
Prosto, zwięźle... Czyli sprzeciwstawianie się recenzjii
A propos białego księcia na koniu…to on był wsadzony do serii, po to, aby każdy mógł sobie wybrać, po której stronie stanąć..wielu fanów wolało jego niż Zero ^^ Chodziło też o to, aby pokazać kontrast pomiędzy genialnym, słabym fizycznie, lekko (potem nawet bardzo) sfiksowanym Lelouchem, a broniącym sprawiedliwość bla bla bla, silnym fizycznie, wierzącym w to samo to samego końca .. Suzaku.. (tak się on nazywał?).
Lelouch nie zmieniał się raz w to, raz w tamto..on wszystko zrobił dla siostry..tylko, że mu trochę nie wyszło, lol XD Wiem, że moje wywody nic nie znaczą, a wręcz są zbyt..proste, ale cóż..ja prosty człowiek jestem… ^^'' I oglądam anime tylko dla rozrywki i relaksu..a nie po to, aby w nich jakieś morały znajdować…morały to ja znajdować se mogę w baśniach Andersena…po co mam ich szukać w moim hobby? w anime? Nie chce mi się ...
cg
Już myślałem, że tylko ja śmieję się z każdej akcji Zero. W tym anime nie trzeba doszukiwać się logiki bo jest to zbędne. Ważne jest to, że dała mi sporo zabawy podczas oglądania a w szczególności 2 sezon, przy którym nie mogłem powstrzymać się ze śmiechu.
Ocena 10/10
Ekhem czegos nie czaje ?! btw 10+!/10
Warte polecenia każdemu.
Code Geass: Hangyaku no Lelouch
Takie smaczki jak np. kolor mecha pod kolor włosów, szminki i ubrania w połaczenu z głupotą bohaterów dają dziwny efekt.
Strasznie denerwują mnie sylwetki postaci, a projekt Zero jest już poprostu żartem.
Nie poskąpiono też naiwnych rozmów w najbardziej nieodpowiednich momentach jak np, podczas walk.
Trafnie opisał tą wątpliwą perełkę autor recenzji alternatywnej mówiąc, że stworzona została tak aby po części zadowolic wszystkich. Moim zdaniem nie było to jednak dobre rozwiązanie bo czasam ma się wrażenie, że poszczegulne sceny robiła zupełnie inna ekipa twórców.
Fabuła jest dośc ciekawa i to w połączeniu z bardzo dobrą muzyką sprawia, że tą serię można jednak obejżec. Irytujące jednak są niedomówienia, może wytłumaczone w drugiej części po która raczej nie sięgne.
Zakończenie tego „dzieła” jak dla mnie było beznadziejne. Po obejżeniu sprawdzałem z niedowierzaniem czy to faktycznie był ostatni odcinek. Autorzy chyba specjalnie tak to rozegrali aby wywołac spekulację fanów. Lubie jak historia nie kończy się dosłownie i oczywiście ale to była przesada.
Podsumowując, można obejżec chociażby dlatego, że ten tytuł zrobił taki szum wokół siebie, ale jeżeli ktoś ma coś innego do wyboru to zdecydowanie odracam Code Geass: Hangyaku no Lelouch.
krótko....
Lloyd rządzi – moja jedna z ulubionych konstrukcji bohatera :D
kreska – to CLAMP. go można kochać albo nienawidzić.
dixi
jedno z najgłupszych zdań jakie przeczytałem na Tanuki.
A CG jest bardzo przeciętne pod każdym względem, ocena 9/10 to dopiero parodia.
Polecać, oglądać :)
Jednak w odróżnieniu od tego anime, Code Geass okazało się właśnie świetną rozrywką – o tyle dobrą, że nie narzuca podejścia do siebie w śmiertelnie poważny sposób. Code Geass trzyma w napięciu, jest interesujące, można polubić wszystkich bohaterów, chociaż niestety nie da się ich pokochać – co jest spowodowane właśnie tą „mieszanką cech pożądanych”, o której pisał JJ w odniesieniu do Leulucha. Podobnie jak autorowi recenzji jednak, udało mi się pokochać Lloyda – jedyną, tak naprawdę, postać, którą oprócz zbioru różnych cech tworzy również pewna osobowość. Do tej pory wydaje mi się on najbardziej wyrazistym bohaterem serii.
Co do kreski – mnie akurat strasznie ona irytowała, bo to po prostu nie mój styl, ale udało mi się do niej wystarczająco szybko przyzwyczaić. Poza tym jest staranna i w jakiś dziwny sposób niezwykle mi do tej serii pasuje. Jak sobie tego nie wyobrażam, tak dochodzę do wniosku, że jednak nie mogłaby być inna.
Muzyka – świetnie dopasowana. Smaczkom dodaje smaczku i jak wszystko w tej serii można ją odbierać na różne sposoby.
Przy Code Geass można się świetnie bawić – i właśnie to odróżnia według mnie tę serię od Death Note'a. Cały ten patos jednych wzruszy, a innych – rozbawi, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. Tak czy inaczej pozostaje to świetną rozrywką i tytułem, który z czystym sercem można polecić dosłownie każdemu.
Skojarzenie...
geass
Najlepsze anime jakie oglodalem
:)
bomba
jak dla mnie bomba. akcja cały czas trzyma w napięciu – co najważniejsze – fabuła nie ciągnie się jak guma do żucia, tylko wręcz pędzi z zawrotna szybkością ;)
suuper!!
magnes!
Nie potrafie ubrac w slowa tak fantastycznie utkanej nici fabularnej… To jest jak zycie – o wadze spraw, pewnosci wyborow i wiarygodnosci ludzi decyduja te male sprawy – wielkie czyny sa tylko wypadkowa wszystkich mniejszych poczynan.
Subiektywnym okiem patrząc...
II seria jest o wiele lepsza, jednak to nie czas i miejsce, aby ją opisywać, więc wspomnę jedynie, iż Ci, którym CG nie podobało się z powodu rzekomego braku realizmu i którzy zarzucają mu bycie parodią, powinni się wyraźnie zastanowić czego oczekiwali po tej serii i co dokładnie aż tak ich rozczarowało.
Osobiście mogłabym wymienić cały szereg wątków, które przewijały się w tym anime i szczerze uważam, że każdy może znaleźć tu coś dla siebie…
Natomiast odnosząc się do rzekomo mocno przesadzonej ilości fanserwisu, uważam, że to niezupełnie prawda. W porównaniu do większości anime, w CG nagromadzenie fanserwisu naprawdę nie było przesadnie dokuczliwe. Trudno jest sobie wyobrazić anime ze studentami w rolach głównych, które poza ogromną ilością akcji i problemów wagi państwowej, próbuje także ukazać życie młodych ludzi i ich codzienne problemy, nie zawierające w sobie ani odrobiny podtekstów erotycznych. Litości! Czy waszym zdaniem CG byłoby lepsze, gdyby ich bohaterowie byli jak robociki robiące wyłącznie to, co do nich należy? Próba (być może nie zawsze udana) pokazania ich ludzkiej natury jest elementem stanowiącym zaletę, a nie wadę. Jeśli zaś chodzi o komercjalizację tego anime, to i tak według mojej skromnej opinii, jest ona znacznie mniejsza, niz przypuszczałam, że będzie! Zwłaszcza biorąc pod uwagę niesamowitą popularność tej serii w Japonii i nie tylko!
Podsumowując, zdecydowanie polecam CG każdemu, kto lubi dużo ciekawej akcji, prowadzonej w sposób, w którym nie trzeba doszukiwać się sensu, gdyż związki przyczynowo‑skutkowe zostały ukazane w sposób na tyle wyraźny i sensowny, iż każdy przeciętny odbiorca nie powinien mieć większych problemów z ich zrozumieniem. Co innego motywy działania bohaterów… To jednak pozostawię do wyłącznej i subiektywnej oceny każdego fana lub antyfana tej serii.
Wg mnie CG zasługuje na wystawione mu noty, zaś CG r2 zasługuje na noty, które nie mieszczą się w skali ocennej! Jest bowiem niemalże doskonałe!
ludzie bez przesady
Ale 7/10 może być.