Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Król Szamanów

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    kitty 4.08.2009 23:21
    ;)
    To było jedne z pierwszych anime jakie obejrzałam.Może historia trochę oklepana ale ja uwielbiałam to oglądać. Moją ulubioną postacią był len.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ai-chan 20.06.2009 18:42
    Rozpoczynając moją „krótką” ocenę, chciałabym szybko dodać iż było to moje pierwsze anime w życiu, lecz postaram się zachować pewien dystans.
    No to jazda.
    Fabuła- co prawda nie zbyt oryginalna, ale wciągająca i w w miarę spójna. Co prawda mangi jeszcze nie przeczytałam (choć mam to oczywiście w planach)tak więc nie mogę powiedzieć na ile anime odbiega od swojego „oryginału”. Mimo wszystko, seria została zrobiona dobrze. Nie znajdziemy tu trwających po parę odcinków bitew – no, chyba że w samej kulminacji serii – tak więc widzowi nie puszczają nerwy i nie ma się ochoty zdzielić jakimś niezidentyfikowanym obiektem w monitor… ^^ Twórcy nie dają nam się także nudzić, i pomimo kilku widocznych zapychaczy, których i tak jest bardzo malutko, oba sezony ogląda się bardzo przyjemnie.
    Bohaterowie- oceniając po kolei… Mamy tu pewien schemat którego twórcom nie udało się niestety ominąć.
    Przyjazny, ciągle głodny i wyluzowany główny bohater, Asakura Yoh; były przywódca gangu Ryu; milusiński z północy z niewielkim brakiem piątej klepki Horo Horo; niebezpieczny milczek Tao Ren; niespełniony komik Chockolove McDaniel (nie wiem czy nazwisko jest dobre ^^"); mroczny czarnoksiężnik Faust; anglik o dziewczęcej urodzie i jakże potwornej przeszłości Lyserg; wymagająca Anna; i coś co często plącze się wszystkim pod nogami… eee… zdaje się że jakiś Manta…
    Pomimo TEGO właśnie, wiecznie powtarzającego się schematu bardzo wszystkich polubiłam. Zatrudnieni seiyuu odwalili kawał dobrej roboty, szczególnie moja ulubiona aktorka, Romi Paku, która użyczyła głosu Renowi.
    Podsumowując krótko, bohaterowie stanowią miłą dla oka i ucha całość,z którą bardzo łatwo można się utożsamić.
    Muzyka- nie rozpisując się już bardzo, mogę z czystym sumieniem powiedzieć że muzyka mimo iż nie najwyższych lotów, to jest naprawdę udana. Wspaniałe endingi i openingi bardzo łatwo wpadają w ucho, a dynamiczne melodie towarzyszące szybszej akcji wprowadzają nas w nastrój odpowiadający danej sytuacji.
    Grafika- ech… i na tym się najbardziej zawiodłam… Seria mimo iż nie młoda, to została wyprodukowana w 2001 roku, tak więc twórcy powinni się bardziej postarać. Przez liczne niedopatrzenia, postacie mają dość często zniekształcone twarze i jakieś dziwnie pozaznaczane mięśnie ciała… Animacja raczej płynna, ale i tak niczym nas nie zachwyci… No cóż…

    Na koniec: anime ma pewien potencjał, którego niestety nie udało się wykorzystać. A szkoda. Moja ostateczna ocena:
    Fabuła: 7
    Bohaterowie: 7
    Muzyka: 8
    Grafika: 6, 5
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Emcia 6.03.2009 14:36
    nieoryginalny orgiynał
    Tak można opisać SK. Prosta fabuła, znane schematy bohaterów etc. Ale jest w nim to COŚ. oglądałam tylko polską wersję(i chyba jeden odcinek oryginalnej) ale i tak mi się podobało. Brakowało mi tu poważniejszego wątka miłosnego (Anna&Yoh a fe!). Kreska wedłóg mnie jest ok. nie przesadzona, nie przesłodzona, wprawdzie czasem irytuje, ale źle nie jest. muzyka wpada w ucho, ma nastrój. zwłaszcza opening.
    Z postaci najbardziej lubię Chocolove(Joco_ i Rena ^^

    daje 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tajakjejtam 29.01.2009 23:36
    Dobre na nudy.
    Lekkie i strawne, dobre by po prostu pogapić się na migoczące pudełko kiedy nie ma się co robić. Mimo wszystko, trochę mnie ujęło – szczególnie podobają mi się momenty kiedy Faust mówi: „Elajzo!” (chociaż, to ma być Eliza, ale i tak brzmi jak Elajza).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Lilyanne 27.01.2009 21:07
    Jedno z moich pierwszych anime...
    Shaman king to jedno z moich pierwszych anime. I dobrze je pamiętam. Pokochałam je od drugiego wejrzenia i naprawdę mnie wciągnęła ta historia. Pierwsza seria zgodna z mangą była cudna. Druga, prawdę mówiąc, rozczarowała mnie, zwłaszcza po przeczytaniu mangi ;p  kliknij: ukryte 
    Opki i Endingi w wykonaniu pani Hayashibara to cudeńka, wpadają w ucho, chce się je nucić cały czas i idealnie oddają akcję anime :) chociaż… endy to raczej mogłyby pasować do mangi bardziej ;p
    Temu anime daję 9/10, gdyż bardzo mile je wspominam… gdyby nie zmiana zakończenia oryginalnego, byłby max. Ale i tak ta pozycja zajmuje szczególne miejsce w mym sercu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Olka Z. 25.01.2009 17:11
    Lektura na wieczory
    O, jak widzę, anime dla shonen ma też swoje fanki, między którymi jestem i ja ;)
    Choć w Królu Szamanów ogólnie nie ma wątków romantycznych (oprócz Yoh i Anny­‑ale on jest jakby zapomniany…), to nawet lubię to anime, co jest nie lada wyczynem mając poważne braki w/w wątków. Seria uczy żeby nie zadzierać z przyrodą. A jeśli chodzi o Zicka to, mimo że chciał wykończyć ludzkość, to miał dobre intencje ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nulka 30.12.2008 21:11
    Dla mnie zawsze bardzo wyjątkowe.
    Anime to wspominam bardzo dobrze, pomimo iż obejrzałam je w polskiej wersji. Później próbowałam w oryginalnej, ale, niestety, nie znalazłam. Jednak, jak to mówią, mówi się trudno i płynie dalej.
    W każdym razie, anime to zawsze będzie dla mnie wyjątkowe, bo właśnie od SK zaczęła się dla mnie przygoda z m&a. Shakan King zainteresowało mnie, więc starałam się wyszukać o nim jakichś informacji. I właśnie wtedy dowiedziałam się, że jest to anime. A później wpadłam na trop mangi i tak oto przeczytałam swoją pierwszą mangę. A później wszystko się toczyło. Więcej anime i więcej mang.
    Jestem bardzo szczęśliwa, że obejrzałam SK. Nawet teraz wciąż czasami lubię obejrzeć jakiś odcinek, a opening w polskiej wersji językowej jest równie dobry, jak w oryginale (ta piosenka naprawdę ściska za serce). Choćby nie wiem, co się stało, najszczególniejsze miejsce w moim sercu zajmuje właśnie SK. Obejrzałam wiele różnych, o niebo lepszych tytułów, ale Shaman King jest WYJĄTKOWE, jak żadne inne.
    Polecam wszystkim, bo naprawdę dobrze się bawiłam oglądając to.
    Pozdrawiam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Wladek 28.11.2008 18:35
    Żal
    Anime jest tak słabe, że mi kiszki przewraca. Fabuła fatalna, animacja straszna, muzyka dno i jeszcze słabsze postacie. /ciach!/

    Usunięto wulgaryzm i wycieczkę osobistą. Na przyszłość zalecamy więcej staranności w doborze sformułowań. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Avigail 27.11.2008 21:40
    SK
    SK to jedno z moich ulubionych anime. To właśnie dzięki niemu zaczęłam oglądać japońską animację.
    Niestety, z Shaman Kingiem zapoznałam się na jetixie :/ i właśnie dlatego, z początku, jak tylko zobaczyłam tytuł (opening w polskiej wersji jest poprostu bossssski!) zaraz porywałam pilota i przekręcałam na coś innego. Raz tylko usiadłam dłużej, i nie przez grafikę czy dubbing (Boże ratuj!) tylko przez samą fabułę zaczęłam oglądać. Już po paru odcinkach tak świrowałam że zmusiłam do obejrzenia starszą siorę :p I też to polubiła!
    Całą serię obejrzałam około… 7 razy O.o
    Niestety po polsku :/ Ciągle szukamy z siorą z polskimi napisami.
    Grafika nie jest najlepsza, ale myślę że to nie na nią zwracałyśmy uwagę. Dwoma największymi plusami serii są: muzyka (w japońskiej wersji. Mimo wszystko parę odcinków obejrzałam w orginale :) ) i fabuła (fakt. Niezbyt orginalna, ale baaardzo wciągająca.)
    Bohaterów stawiam ponad skalą (ach… Mój Ren… ;p)
    Anime jest naprawdę świetne!! Cały czas do niego wracam!!!
    Odpowiedz
  • naruto 19.11.2008 17:51:23 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    tamcia15 13.11.2008 20:19
    anime czas zacząć..
    ...to było moje pierwsze anime i nawet po tych paru latach wracam do niego w wolnych chwilach. przygody Yoh i jego przyjaciół są po prostu miła odskocznią od rzeczywistości. zacznijmy od tego, że oglądałam SK pierwszy raz po polsku <chowa się w sweter ze wstydu>, ale dzięki temu zakochałam się – dosłownie – w SK kreska, jak dla mnie się wyróżnia, jest inna. muzyka wpada w ucho, a co do tłumaczenia i głosów w naszej rodzimej wersji… – pozostawiam bez komentarza. powiem tylko, że może nie tyle co zły dobór głosów, co zmiana imion doprowadza mnie do szału (no o jak może być Len, zamiast Ren albo Zik, zamiast Hao!!!).
    daje 8/10 za przyzwoitą kreskę, fabułę i za ogólne wrażenie ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    V-chan 13.11.2008 18:37
    :)
    Anime bardzo mi się podobało, choć szkoda, że w polskiej TV nie były odcinki puszczane po kolei :/
    Fabuła sama w sobie nie byłaby taka porażająca, gdyby nie bohaterowie, którzy zostali naprawdę ciekawo przedstawieni. Humor nie jest może jakichś najwyższych lotów, raczej zwykły, prosty, sytuacyjny(najbardziej lubię Basona, kiedy żartuje, śmiesznie wtedy wygląda xD).
    Kreska nie jest uproszczona, raczej przyjemna dla oka, bez zbędnych latających rzeczy(typu piórka, płatki sakury w ilościach hurtowych).
    Muzyka w sumie nie zapada jakoś specjalnie w pamięć, w przeciwieństwie do openingu. Zakochałam się w polskim openingu, głos pana, któy to śpiewa jest cudowny. Openingi japońskie w wykonaniu Megumi Hayashibary są oczywiście wspaniałe, ale i tak wolę polski.
    Często irytuje mnie jedynie polskie tłumaczenie i dobór dubbingu. Głos Rena, który nazywany jest Lenem, jest irytujący. Tak samo głos tego małego, co się pałęta koło Yoh.
    Cieszę się też, że nie ma zbytniego nacisku na element romansu. Motyw Anny i Yoh jest jedynie delikatnie nakreślony i, chwała twórcom, nie został stworzony harem Yoh z tą różowowłosą w roli trzeciego koła do roweru.
    Ogólnie oceniam na 7/10. 3 punkty odjęte za polski dubbing i tłumaczenie, a także za mimo wszystko niezbyt ambitną fabułę(czemu i tak daleko do Pokemonów, one dostały 1/10 za brak fabuły xD).
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    AsakuraNoFutago 12.11.2008 19:57
    Life is brutal bez SK ^^,
    Według mnie to anime jest najlepsze. Po prostu zakochałam się w nim od pierwszego odcinka! I razem z kumpelą podzieliłyśmy wszystkich bohaterów na 'moich' i 'jej'. Oczywiście w 'moich' znajdują się: Yoh, Hao, Ren, Lyserg, Anna (kocham jej treningi ^^), Silva, Goldva (i jej telewizor xD) itp.
    Bardzo podoba mi się fabuła, i choć jest przewidywalna, to i tak nic nie zmieni mojego nastawienia do tego anime.
    Niestety nie mogłam znaleźć paru odcinków w oryginalnej wersji… =.='
    I oczywiście jak na Renomaniaczkę przystało ryczałam jak głupia, gdy oglądałam odcinek, w którym  kliknij: ukryte 
    No i mój kochany Haoś. Kocham go normalnie. Jego i Ducha Ognia, i Opacho ^^
    I Basona. Zawsze, jak biję się z kumpelą na linijki przed matmą to udaję, że moim duchem stróżem jest Bason albo Duch Ognia ^^' Ehh.. dzieci SK.. xDD
    Może nie kocham tyle anime, co bohaterów.. I ich wypowiedzi, przy których często po prostu leżę. xDD
    No i wzięłam się także za mangę, ale jestem dopiero na 97 tomiku, a jest ich ok. 300… ^^'
    Ale po prostu nie mogę wytrzymać jednego dnia bez oglądania SK i rysowania Hao, Rena, Lyserga i Yoh, podpisując owe szkice „My sweethearts” xDD
    Ogólnie.. Life is brutal bez SK ;p

    Life is brutal, a spoilery należy ukrywać.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nia 24.08.2008 12:01
    grafika
    Ooo nie grafika na 7 to to nie jest, najwyzej 4 ,strasznie mi dawalo po oczach i nie mowie tu o samym stylu
    Samo anime niezbyt odkrywcze
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Myszula 16.08.2008 17:12
    Lubię ^^
    Może nie jest to anime najwyższych lotów, ale zachęciło mnie ono do ponownego sięgnięcia po anime. Przyznam się bez bicia, że zaczęłam oglądać na Jetixie i tam również skończyłam, ale bez obaw, oryginał też widziałam xD
    Kreska dość nietypowa i może niezbyt piękna, ale dało się znieść. Ja bym osobiście dała 6/10, ale jest w porządku :D
    Muzyka jest świetna. Jest jednym z większych atutów anime – 8/10
    Postaci i fabuła. Może i przewidywalne, ale przyjemne. Bardzo dobra rozrywka :) Po 7/10.

    Ogólnie polecam, jeśli człowiek nie oczekuje od serii specjalnie ambitnych tematów ^^
    7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    kasia 28.07.2008 22:13
    król
    uwielbiam te bajkę w polskiej wersji podobał mi sie dubbing szczegulnie rio i lazerg muj ulubiony bohater ładnie przetłumaczone polecam
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Efunia 17.07.2008 18:08
    a mnie się podobało
    Gdy pierwszy raz miałam styczność z tym anime, rzeczywiście myślałam sobie, że to kolejna wersja Pokemonów, ale jak każde anime po pewnym czasie wciągnęło mnie. Zaczęłam oglądać na przemian i japońską i jetixową wersję (fuuujjj…), aż w końcu zatrzymałam się tylko na tej pierwszej. Urzekła mnie postać Hao.. uwielbiałam momenty, kiedy pojawiał się przed moimi oczami. Był po prostu śliczny! Strasznie chciałabym mieć mangę Shamana. Czy jest dostępna w Polsce?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lord Ilpalazzo 14.09.2007 11:49
    Jeden z lepszych przeciętnych shonenów.
    Nuda niestety. Kolejny shonen, który w sumie nie wnosi zbyt wiele do tematu i nie wybija sie tak ponad 5­‑6/10. Jest parę ciekawych pomysłów ale generalnie nic nadzwyczajnego. Na plus zaliczam fabułę, która nie jest tak idiotyczna jak zwykle to bywa (owszem jest „turniej i pojedynki” co brzmi pokemonopodobnie ale na szczęście wcale tak to nie jest przedstawiane) Nie dochodzi do przekombinowań i „tragicznych retrospekcji traumatycznej przeszłości” dla każdej postaci po kolei. Co ważniejsze walki nie trwają po 10 odcinków za co chwała autorom.

    Muzyczka łatwo wpada w ucho i dobrze pasuje do sytuacji. rzeczywiście jak napisał autor recki, to zasadniczo najlepszy element SK.

    Niestety są jeszcze wady, które nie pozwalają na zbyt dobrą ocenę. Choćby grafika, która przypomina prace naćpanej pandy malującej kredkami świecowymi po tapecie. Taka sytuacja powoduje, że bardzo często obrazy psuja ciekawie zapowiadający się klimat.

    Jak by jednak na to nie patrzeć, to odczucia co do grafy są bardzo subiektywne i każdemu może sie ona równie dobrze spodobać jak i nie. takie życie. Co dobija mnie ostatecznie to postacie. Ja rozumiem, że w takich seriach nikt nie sili się na oryginalność ale to co tu uczyniono to sztampowa kalka najbardziej oklepanych schematów w historii filmu. Wystawienie im 2/10 to szczyt mojej dobroci i to tylko dlatego, że miałem okazję widzieć wersje japońską, gdzie przynajmniej seiyu starali się im nadać jakaś głębie.

    Całość jest przeciętna, ale spośród tych wszystkich przeciętności wyróżnia się pozytywnie. Do obejrzenia dla ludzi szukających niewymagającej rozrywki na 20 minut dziennie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Narcyzia 11.09.2007 21:02
    Shaman King
    Shaman King! Ach, ja po prostu kocham te anime! Dzięki niemu zaczęłam interesować się światem Anime i Mangi oraz przestałam żyć przekonaniu, że wszystko, co animowane jest tylko dla małych dzieciaczków.
    Z początku to tego anime podchodziłam z niechęcią, słowo ‘szaman’ kojarzyło mi się z staruszkiem w spódnicy z listków, tańczącym przy ognisku. Gdy obejrzałam je z nudów to zrozumiałam, że sięgnięcie po nie było najlepszą decyzją w moim życiu.
    Kreska na początku wydawała mi się dziwna, taka ‘kwadratowa’, ale po kilku odcinkach zaczęła mi się podobać i ją polubiłam.
    Bardzo podoba mi się muzyka, oczarowała mnie po prostu. Wpada w ucho:).
    Fabuła jest jednym słowem: interesująca. Tak mnie wciągnęła, że zmusiłam starszego brata do obejrzenia. Spodobało mu się^^. Nadal wymyślam różne hipotezy na temat shamana, głównie na temat Hao^^. (sztrasznie bym chciała żeby wyszła następna seria)
    W mojej ocenie te anime to 10/10^^
    PS: Oglądałam wersje japońską, polską próbowałam, ale wymiękłam (obejrzałam jedynie od odcika 19 do 25) za dużo rzeczy mi się nie podobało (ale co tu wymagać od jetix’a­‑telewizji dla siedmiolatków^^)
    Wszystkim POLECAM i jeszcze raz POLECAM!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sati 11.09.2007 08:49
    SK
    Jako ze posiadam mlodszego brata, bylam skazana na niejednokrotne ogladanie JETIXowskiej wersji, jednak pewnego pieknego dnia postanowilam siegnac takze po oryginal, czego nie zaluje… Glosy nieporownywalnie lepsze (Ren mowiacy glosem Sonica mnie dobil ;P ), teksty ambitniejsze i trudno powiedziec, zeby byly dziecinne, no i brak cenzury… Wiec zanim pojawia sie opinie, ze to kolejna bajeczka w stylu Pokemon radze siegnac po japonska wersje :) (a jesli brakuje Wam agresji w SK przeczytajcie mange, tam latajace konczyny i wnetrznosci to normalka xD pomijam fakt, ze historia jest znacznie rozbudowana) .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dr_eddker 8.09.2007 15:59
    sk
    shaman king wcale nie jest złym anime, po prostu większość zapewne widziała wersję polską, za sprawą pewnej stacji tv. A wiadomo, że jak się ta stacja weźmie za dubbing no to raczej rewelacji spodziewać się nie można. Wersję oryginalną ogląda się dużo lepiej, bo i cenzury mniej i tych polskich głosów nie ma, a i ścieżka dźwiękowa nieporównywalnie lepsza. Ot, taki zwykły, lekkostrawny shonen. Jak się komuś nudzi, to bez większych przeszkód można po ten tytuł sięgnąć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Iza 8.09.2007 12:35
    gdrjkukjh
    No w koncu pojawila sie recenzja Shaman Kinga. Od razu polubilam ta serie. To dzieki niej zaczelam na serio ogladac anime, bo wczesniej mialam do czynienia wylacznie z mangami. Seria naprawde przyjemna i mimo, iz obejrzalam wiele te uwazam za nadal godna uwagi. Kazdy bohater jest fajny, kazdy ma swoj charakter, historie, marzenia itp. Zgodze sie z recenzentem, ze ta seria to odpoczynek od powazniejszych tytulow. Po prostu dobra rozrywka z moralem. (moze nie odkrywczym, ale zawsze)
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    elipse 8.09.2007 11:41
    SK :)
    Łał! Nareszcie na tanuki recenzja SK! W sumie, zgadzam się z nią, tylko za grafe dałabym chyba 6, a za fabułe 7..i postaci!Prawda, są dosyć typowe, ale zarazem naturalne, w moim odczuciu.. To naprawdę wciągające anime i spodobało mi się, mimo,że poznałam je w wersji najgorszej (czyt. JETIX)

    Naprawdę polecam ^^
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime