Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Kaze no Stigma

  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 7.01.2024 04:26
    Stygmat Wiatru
    No zaczęło się średnio, seria dryfowała do poważnej do komedii i z powrotem.

    Jedyna choć trochę tolerowana dotąd postać to szef rodziny.
    Choć trochę działa zbyt powoli, to myśli, a tego postaciom tu zwyczajnie brakuje kliknij: ukryte .

    Pragnienie siły, mocy, władzy…ta seria jest na tym punkcie zafiksowana. Jednocześnie pokazuje mroczne strony takiego podejścia. A odcinek siódmy nareszcie jest tym, który ma sens.

    Nawet jeśli średnio podoba mi się,
    jak to wszystko zostało rozwiązane, to jest to na razie jedyny jaśniejszy punkt tej serii.

    Całkiem dobrze też pokazuje, jakie są skutki poddawania się obsesjom.

    Gdyby to jeszcze zostało zrealizowane w poważniejszy sposób, niż mroczno­‑komediowa opowiastka dla trzynastolatków…

    Miałam odpuścić po piątym odcinku, ale że kilka mądrych rzeczy pokazano, to pociągnę dalej ten czwórkowy seans.

    Może jeszcze jakiś fragment pozytywnie mnie zaskoczy.

    Może główna bohaterka stanie się mniej irytująca.

    Ale i tak uważam,
    że dało się to wszystko zrealizować lepiej.

    Bo w ten sposób jest zbyt brutalne dla dzieci i zbyt miałkie dla dorosłych.
    • Avatar
      Bez zalogowania 7.01.2024 04:59
      Po lekturze recenzji
      Kaze no Stigma to komedia, która pod koniec udaje dramat, w rezultacie stając się swoją własną parodią, w dodatku raczej niezamierzoną. Oglądać? Jeżeli naprawdę ma się ochotę na coś pozbawionego jakiegokolwiek sensu, można spróbować.


      Według mnie Kaze no stigma to drama próbująca udawać czasami komedię. Ze skutkiem średnim lub żadnym.

      Jeżeli pod koniec jest drama, to przecież pierwszy odcinek kończył się dramą, to i seria również.

      Trochę to było odstręczające, jak nie odrażające – patrzeć, że z powodu błędu, albo bezsilności – tak lekko wyrzucają , lub pozbywają się członka rodziny.

      Niby to tylko bajka, ale motyw nie pierwszy raz występuje w japońskich animacjach.

       kliknij: ukryte 

      Takie tam smutne przemyślenia, dawno po przekroczeniu tys. na liczniku anime i manga.

      Na szczęście nowo powstające seriale odwracają moim zdaniem ten trend – pomału.

      A w miejsce przedramatyzowanych wymysłów – coraz częściej pojawiają się od jakiegoś czasu koncepcje fantasy w typie „moje szczęśliwe życie na wsi”, iyashikeye i tym podobne relaksacyjne fantastyczne animacje.

      Nawet „Wyrzucony z drużyny bohaterki” pokazuje ów obecny trend, a w zamian badboye jak Kasuma (Kazuma?) odchodzą w niepamięć.

      Jeszcze trochę i może także model tsundere stanie się przeżytkiem minionych dekad.
  • Avatar
    A
    kamil991 14.08.2016 23:06
    obejrzał bym z chęcią 2 sezon
  • Avatar
    A
    kikkki 4.09.2015 19:06
    stigma
    mnie się akurat ta seria podoba,lubię właśnie takie z romansem w tle….
  • Avatar
    R
    Miedzio 24.01.2015 16:55
    Seria może i nie jest jakoś specjalnie genialna ale recenzja jest mocno przesadzona. Da się to obejrzeć pod warunkiem, że się lubi shouneny z walkami. I o dziwo Ayano nie jest tak irytującą tundere jaką mogła by być. Zauważyłem, że postacie tsundere nie podobają mi się jak są zestawione z ciapkowatym głównym bohaterem. Gdy partnerem jest jakiś kozak to niezdolność do zrobienia mu krzywdy jest bardzo zabawna. Ile biedna dziewuszka się na wnerwia, i wszystko jak grochem o ścianę. Jednym słowem, seria to mocny przeciętniak.
  • Avatar
    A
    Elfik 1.04.2014 01:25
    Jak dla mnie anime świetne. Obejrzałam w dwa dni, naprawdę wciągające. Główni bohaterowie dają się lubić, choć wolałabym aby między Ayano i Kazumą  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Hiromi 1.04.2014 02:17
      Popieram kwestie wzbogacenia sfery uczuć pomiędzy bohaterami, ale nic nie zdziałamy, autor light novel zmarł zanim ukończył swe dzieło, więc nawet nie ma szans doczytać dalszego ciągu.
  • Avatar
    A
    MrKrzychu 3.12.2013 01:44
    Kaze no Stigma
    Seria całkiem nieźle zrobiona. Zarówno pod względem fabularnym, jak i muzycznym. Graficznie wszystko prezentuję się ładnie. Anime nie jest może idealne, lecz posiada swój urok. Ocena według mnie 6/10.
  • Avatar
    R
    Czarnaton 17.07.2013 00:48
    Odnośnie dobrego anime i recenzji na odwal się
    Szanowny krytyk Enevi najprawdopodobniej nigdy nie słyszał pojęcia logika. Nie odnoszę się teraz do anime lecz do jego bezsensownej recenzji. Dlaczego bezsensownej? Pozwolę sobie użyć 2 cytatów z niej właśnie:

    ,,twarda i nieznośna smarkula, która tak naprawdę jest szlachetna i dobra.''

    ,,To samo tyczy się bohaterów. Przewidywalni, ,jednowymiarowi!

    Czyli innymi słowy Enevi sam zadaje kłam swoim słowom. Równie dobrze można napisać ,,w anime jest za dużo scen na świeżym powietrzu” a po chwili ,,większość scen odbywa się we wnętrzu.”. Wniosek – przed napisaniem recenzji – radzę obejrzeć anime, nie zaś pisać ją na podstawie opisu w wikipedi. Pozdrawiam
    • Avatar
      Daydream 23.07.2013 21:15
      Re: Odnośnie dobrego anime i recenzji na odwal się
      ..Ale w czym problem?
      Przecież wspomniany powyżej typ konstrukcji postaci kobiecej jest jednym z bardziej sztampowych tropów w anime. Nie widzę sprzeczności.
  • Avatar
    A
    GinkoKitsune 8.03.2013 12:32
    Nie wspominam dobrze oglądania tego. Na początku mi się podobało ale coraz nudniejsza robiła się fabuł. Nie wiem co się stało, przecież pomysł był naprawdę ciekawy ale nie został, nie zdążył zostać, dobrze wykorzystany. Szkoda że autor nie żyje i nie dokończył mangi, a anime tak skończyło. Powinien powstać 2 sezon który by był lepszy od tego, taki sam albo gorszy to była by strata czasu. Przez to że wątki są nie dokończone odczuwam niedosyt.
  • Avatar
    A
    AkiNebula_e 30.07.2012 17:56
    Tak jak wspomniane w recenzji, oryginał był o wiele bardziej dopracowany, posiadał cięższy klimat kliknij: ukryte . Podoba mi się to ,że Kazuma nie jest kolejnym 'cipokiem' w stylu Keitaro czy ostatnio oglądanego przeze mnie Yoichi­‑cośtam. Lubie to, że nie daje sobą pomiatać jak szmatą przez wredną tsundere. Ogólnie fajne, ale liczyłem chociaż na drugi sezon który zakończy niezakończone wątki.
  • Avatar
    A
    Mayissa 3.06.2012 00:10
    a kot siedzi i zawija w te sreberka....
    Nudne było…świetny pomysł, z przebłyskami genialności,ale spaprany. Animacja – totalne dno – w niejednym hentajcu była lepsza, kreska tak sztywna, że kołki na niej można by ciosać, nienaturalne ruchy, a nagie ciała totalnie jak zguciałe koły… Rozwleczona akcja doprowadzała mnie często do chęci by 'przewinąć do przodu' odcinek… Lubię wredniaków jak Kazuma i ogniste babeczki typu Ajano… i temu szkoda tak kiepskiej adaptacji mangi… Wszędobylskie majciachy i wyskakujące z ubrań cycki doprowadzały mnie do czarnej rozpaczy! I nie dla tego że były ( jestem zbok, lubię 'majciachy'), ale że nie szedł za tym ani jeden porządny pocałunek! Nie wiem czy animatorzy wiedzieli dla jakiego przedziału wiekowego robili to anime. Jednym słowem kiepa 3/10
  • Avatar
    A
    krzysiekb852 8.01.2012 20:26
    Super
    Nie mam pojęcia skąd taka niska ocena recenzenta. Jak dla mnie fabuła bardzo konkretna ( zwłaszcza poczatek). Poza tym zabawne i fajnie się ogląda. Tytuł idealny na nudne wieczory. Moim zdaniem 8/10.
  • Avatar
    A
    Ellerena 11.11.2011 14:16
    Jeśli szuka się oderwania od cięższych klimatów i nie nastawia negatywnie od początku, oglądanie Kaze no Stigma może sprawiać sporą przyjemność. Przynajmniej według mnie. Zaczynałam oglądac z nudów, bo skończyłam ostatnio kilka mocnych, świetnych serii, więc teraz uznałam że trzeba troszkę odreagować. Recenzja – nie ta z Tanuki – mówiła, że to lektóra dla osób niewymagających niczego zaskakującego, przyjemna, a po seansie łatwa do zapomnienia. Cóż, całkowita racja.
    Gdybym podeszła to tej serii z dużymi oczekiwaniami, srodze bym się zawiodła, a tak spędziłam kilka dni na przyjemnym, lekkim oglądaniu. Bohaterowie nie irytują zbytnio – a Kazuma nawet odwrotnie, jego zachowanie kilkakrotnie mnie urzekło. Umie myśleć i to robi, a do tego jest mroczny w prawidłowej dawce. Można by mu troszkę tą tragiczną przeszłość zmodyfikować, ale cóż, i tak nie było źle. No, i głosu użyczył mu wspaniały Daisuke Ono!
    Humor jest nienachalny, nie trzeba się też skupić, żeby go wychwycić. Podobnie fabuła, nie skupiona na niczym szczególnym.
    Jako odstresowywacz  – idealna seria!
  • Avatar
    A
    Akaruisma 29.09.2011 14:13
    Kiepskie…Uważam, że ten pomysł można było lepiej wykorzystać i zrobić z niego genialne anime. Ale mimo wszystko jak zaczęłam oglądać, nie mogłam już przestać. Bardzo wciągające…i ta ich walka na końcu- wspaniałe!
    Bałam się czegoś w stylu kawaii panienka płacze, a główny bohater znowu staje się dobry, ble…
  • Avatar
    A
    hersa 29.08.2011 18:29
    porażka
    Nie wiem co mnie tchnęło, żeby to oglądać. Beznadzieja, nawet nie chce mi się opisywać co było złe, bo skończyłabym na streszczaniu każdego odcinka. Strata czasu i tyle. Nie polecam! Moja ocena to 2/10 z czego w tej dwójce, jeden punkt wyłącznie za moce żywiołów. Romans, komedia?? Błagam, to było dno.
  • Avatar
    R
    does he look like a 23.08.2011 02:18
    "[...] ale i zyskał potężne moce władzy na wiatrem”.
    Literówka jakaś chyba – nad wiatrem.
    • Avatar
      IKa 23.08.2011 09:35
      Poprawione. Dziękujemy za informację :)
  • Kiya 27.05.2011 17:46:01 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Tai16 29.01.2011 08:54
    Spodziewałem się lepszego
    Spodziewałem się czegoś więcej. Środkowe odcinki były trochę przy nudnawe, odcinek 12 wyglądam jak ostatni ale ostatnie trzy poprawiły ocenę.
  • Avatar
    A
    na co się gapisz?? 17.09.2010 23:52
    całkiem całkiem
    moze to wynik tego z lubie tego typu anime ale ja ocełbym je na 7­‑8.Na ocene nie ma wpływu brak kontynuacji z wiadomych względów.Bohaterowie nie sa tacy źli choć swoje ideologie mogli by przedstawiać trochę rzadziej.Kreska całkiem przyjemna,porównując z mangą to szczerze dla mnie lepsza jest w anime.Fabuła może skomplikowaniem nie razi ale za to nie ma dłużyzn no i nie da sie nudzic.Denerwowały mnie chyba tylko 2 rzeczy:straszna nieporadność Ayano w stosunkach z Kazumą co prawda jest ona tsundere ale to już było naruszenie konstytucji ;)Druga sprawa:cały wątek z Cui Ling który był przypominany widzom tak na oko: z zilion razy.Największą wadą tej serii była muzyka:albo jej nie było(lub jej nie zauważałem)albo jak juz ją zauważyłem to wolałem żeby zniknęła.Nie wiem ale z jakichś niewyjaśnionych przyczyn(nawet dla mnie)anime to przypominało mi Toaru majutsu no index(połaczenia oprócz tsundere nie znalazłem).Zakończenie wbrew pozorom nie pozostawiło u mnie niedosytu mimo urwania anime(to świństwo zrobiło mi już wiele produkcji­‑jezeli chodzi o zmarnowane zakończenie co psuje opinie o serii strasznie).Zdecydowanie najciekawszą postacią był Kazuma- silny,myślący,mhroczny z dosyć wyrafinowanym poczuciem humoru(po takiej przeszłości chłopowi się nie dziwie).Bohater dojrzały,profil:typowy olewacz(hai,hai).Denerwowała mnie tak samo jego obojetność wobec Ayano ale pod koniec serii wszystko sie wyjaśniło a nawet jeżeli mam pomysły na zakończenie nie przynoszą one chmur tylko czyściutkie niebo(jestem zwolennikiem happy end­‑ów ;)).Jak chcecie zakończenie to niech ktoś się weźmie za nie ;P mangaka i tak nie żyje więc raczej nie bedzie miał obiekcji.Polecam wszystkim którzy szukają czegoś lekko strawnego i ciekawego.PS.Ciekawe co się stało recenzantowi ze wystawił taką opinie.Wady które były tu wypisane dosyć licznie w istocie często nie wystepowały,ale jak to się mówi:jak się chce psa uderzyć to się kij znajdzie.PS2.albo mi się wydaje albo był 1 kradziony soundtrack albo bardzo podobny soundtracka z innej serii której nazwy nie pamietam ;)
  • Avatar
    A
    Exile 26.05.2010 15:51
    Według mnie anime dobre, szkoda że tak szybko się skończyło, ale powodem jest pewnie to iż autor mangi niespodziewanie zmarł (dlatego jej wydawanie zostało przerwane) i nie mieli podstaw by wypuścić kolejne odcinki. Sądzę, więc że recenzja trochę nieuczciwa :)
  • Avatar
    A
    Dusiaczek <3 31.03.2010 00:34
    Spoczko
    Hmm .. mi sie podobalo nawet to anime. Owszem nie jest jakims arcydzielem, ale ma swoj urok. Byly smieszne, mile sceny, ktore sie dalo ogladac. Byl taki watek jak Rin i Ayumi .. rozplakalam sie naprawde .. oraz watek tajemniczej dziewczyny ukazujacej sie w ostatnich odcinkach, ten mi sie akurat podobal :) .. Ooglnie bohaterowie sa calkiem mili, np. Ojciec Ayano .. Ayano takze mi sie spodobala .. taka typowa tsundere .. oraz Kazuma .. taki na poczatku wygladajacy na jakiegos mHrocznego .. ale sie okazuje, ze takiej milej przeszlosci to nie mial. Takze sie rozplakalam jak pokazywano jego przeszlosc z Cui Ling. Jesli chodzi o ogolna ocene .. to moge dac smialo 8, gdyz to calkiem mile anime. Tylko mi sie ne podoabalo oglne to, ze wszystko to z latwoscia przechodzili .. tzn. Jak sie pojawial powiedzmy potwor, to go od razu pokonali. Po prostu chce napisac, ze to wszystko za szybko ''bieglo'' .. Nie wiem, mi sie spodobalo .. Polecam ja naprawde ; ]
  • Avatar
    A
    Milika 6.01.2010 17:57
    Fajne.
    Według mnie nie było źle. Całkiem polubiłam to anime, ciekawiło mnie, co będzie dalej i dociągnęłam do końca, nie zniechęcając się ani razu. Przecież w razie kiepskiej fabuły, zawsze był Kazuma, na którego przyjemnie jest popatrzeć ;D
    Zdecydowanie nie zgadzam się z oceną, dałabym co najmniej 5.
    Zastanawiam się tylko, dlaczego nie ma tu uwzględnionej kategorii „romans”? Nie wmówicie mi, że ta seria nim nie jest. Poza tym, skoro Maria Holic jest określone mianem romansu, a Kaze no Stigma nie, to coś tu chyba jest nie halo.
  • Avatar
    R
    pc 15.07.2009 16:47
    eh...
    Jesteśmy prawdziwymi otaku i nic nam się nie podoba ... recka za ostra, fajna pozycja na leniwy wieczór, kreska nie zajeżdża loliconem, miejscami można się nawet uśmiechnąć jeżeli nawet nie roześmiać. Mocne 6.

    Gdybym szukał czegoś ambitnego co pieści zmysły i nie daje spać po nocach to na pewno nie sięgnął by po kaze no stigma ... inna sprawa że wtedy bym oglądał jedną dwie pozycje rocznie.
  • Avatar
    A
    Ginuśka 11.07.2009 18:50
    hmm
    Nie czytałam nic przed oglądnięciem KnS, oprócz krótkiej recenzji na ciach. Wpierw oglądnęłam trzy odcinki i…urzekło mnie :) według mnie wszystko, co było potrzebne, zostało prawie nie całkiem zawarte w anime xD mwhahaha przyznaje, czasami spodziewałam sie czegoś lepszego i gdy już myślałam, że to dostane robiło się jedno wielkie bah! i koniec :) później doszłam do 12 odcinka i przeczytałam tą recenzje, przyznaje…nieźle się ubawiłam :D rozbawiło mnie w pozytywnym znaczeniu. Widać, że recenzja nie została przedstawiona w obiektywny sposób, co mnie też trochę zasmuciło, nawet wydawało mi się, że autor obejrzał KnS ot tak i potem napisał sobie ot tak recenzje. KnS ma to do siebie, że głównych bohaterów otacza dużo zła, a Oni w ten czy w owy sposób próbują go zwalczyć. Chociaż bardzo boleśnie przeżyłam wątek z Ren'em i Ayumi, co jak co, ale za dużo w tym wszystkim było sprawiedliwości i słodkości.  kliknij: ukryte  I ktoś napisał, że świetny był Ojciec Ayano…przyznaje mu w stu procentach racje :D
    Uważam również, że bez takich zabawnych odcinków, jak na ten przykład 8 odcinek, anime było by dużo gorsze. Bardzo mi się podobał humor w tym wszystkim :) można było nieźle się uśmiać :D
    Jak dla mnie mocne 8,5 bądź 9 ;)

    Wycięto odwołanie do strony zawierającej materiały pirackie i zamaskowano spoiler. Znudzona przedszko… Znaczy, Moderacja.
  • Avatar
    A
    rivendell 16.06.2009 18:46
    hmm.. :)
    mi sie w sumie podobalo:) nie bylo to anime na miare Fullmetal Alchemist, ale i tak nie wialo o niego nuda. Bardzo polubilam ojca Ayano;P arogancja Kazumy i spontaniczny charakter Ayano tez bardzo przypadl mi do gustu.

    polecam:)
    • Avatar
      Aya 16.06.2009 20:55
      Re: hmm.. :)
      Ojciec Ayano był śmieszny to fakt , ale wkurzało mnie to, że  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Aya 29.05.2009 17:21
    Kocham to anime
    Najlepsze anime na świecie. Ma fabułe a nie tylko fanservice jak inne anime. Ayano jest piękna i z charakterem.
  • Avatar
    A
    kamey 11.12.2008 19:12
    Postacie płaskie (od biedy główny bohater przejdzie), okraszone dużą ilością patetycznych, sztampowych dialogów. Irytujący fanservice. Grafika i muzyka – straszne. A jednak to anime pozostawiło u mnie całkiem pozytywne odczucia – być może dlatego że lubię pairingi z udziałem tsundere oraz powroty wygnanych, którzy nie mieliby nic przeciwko małej zemście. W „Kaze no Stigma” jest dużo wad i niedociągnięć, ale te nieliczne zalety serii zdołały zatrzymać mnie przy ekranie. Mocne 4.
  • Avatar
    A
    Varda_Morrigan 29.11.2008 21:52
    Anime zdecydowanie słabe, dużo dobrych elementów zostało zmarnowanych, nic nie czytałam przed oglądaniem (już jakiś czas temu)na jego temat oprócz opisu na anime news network, ale po nim miałam pewne nadzieje które zostały zawiedzione
    Jednak nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć że to całkowity gniot
    Grafika jak dla mnie całkiem niezła
    Pewnie 5, może nawet 6
  • Avatar
    R
    Gerrah 29.11.2008 16:20
    Dzięki Bogu, że są tacy ludzie jak Eli i inni, którym chce się pisać komentarze do recenzji. Nawet ja nie mogłem przeboleć tego jak niesprawiedliwa jest ocena recenzentki. U mnie anime to otrzymało mocną „7”. Grafika niczym nie odstaje od średniej, tła są całkiem ładne, jedynie do rysunku postaci jakoś nie mogłem przywyknąć (ale nie był on brzydki). Muzyka jakaś tam pobrzękiwała, ale chyba nie była jakoś specjalnie dobra, skoro nie zwróciłem na nią uwagi (jednak nie kłuła też po uszach). Fabuła i postaci też nie są jakieś wymyślne, jednak mimo wszystko jest to pozycja, przy której można dobrze się bawić. Jeśli chce się obejrzeć coś co nie zmusza do myślenia, oglądania po 20 razy odcinka żeby nie przegapić czegoś kluczowego dla fabuły, a po prostu dla rozrywki to ten tytuł bardzo dobrze się nadaje.
  • Avatar
    A
    Neko 25.10.2008 23:09
    A mi się podobało
    Obejrzałam to anime nie czytając żadnych opinii na jego temat. Nie spodziewałam się niczego. Wcale nie zawiodłam się na tym. Widziałam wiele filmów które sprawiają że człowiek czuje się odmóżdżony. Na prawdę uważam że Kaze no Stigma się do nich nie zalicza. Anime traktuje jako rozrywkę i w tym akurat to otrzymałam. Nie wiem czego więcej chcieć.
  • Avatar
    R
    Eli 8.09.2008 23:23
    Zła... recenzja.
    Zdecydowałem się oglądać po przeczytaniu kilku komentarzy i nie żałuję. Recenzję zaś uznaję za niezbyt sprawiedliwą. Oczywiście, na pewno nie jest to anime porażające głębią, a raczej pozycja czysto rozrywkowa do „łatwego, lekkiego i przyjemnego” oglądania. no właśnie – przyjemnego, bo naprawdę nie dostrzegłem tego straszliwego braku sensu czy bezdennej głupoty, którą w serii odnalazł recenzent. Nie raził mnie też przesadnie klimat, choć nie wykluczam, że niektórzy bardzo niechętnie przyjmą połączenie lekkiego nastroju z rzeczywistością w której, jak się chwile zastanowić, miło wcale nie jest – zabici ludzie umierają i tak już im zostaje na zawsze, a pożarta przez demona dusza zwykle nie okazuje się być wybiegiem pozwalającym przywrócić ofiary do życia po załatwieniu „tych brzydkich i niedobrych”. Przyznam wprawdzie, że do serii niezbyt pasowało kilka odcinków właściwie czysto komediowych… ale ogólnie nie było wcale tak źle, jak sugeruje recenzent.
    Co do innych zarzutów z recenzji – postacie nie mają może drugiego, trzeciego, czterdziestego dna, ale nie tego wymaga się od komedii z magami w roli głównej. Są za to sympatyczne i ładnie narysowane. Nie dostrzegłem rażącej irracjonalności zachowań (tzn. dostrzegłem irracjonalność, ale raczej nieprzekraczającą jakoś specjalnie „normy). A co do głównego antagonisty i braku ostatecznego starcia… autor recenzji dobrze napisał – „A na co ono komu potrzebne?” Osobiście odczuwam niekiedy mdłości, kiedy kolejny główny zły w końcówce decyduje się nagle osobiście stawić bohaterom czoła w walnej bitwie, po czym daje się jak idiota zabić, bo przecież nie można pozostawić takiego wątku niezamkniętego. Tutaj zakończenie uważam za w miarę zgrabne, pasujące do serii i nie odczuwam wielkiego niedosytu. Ba – chyba nawet lepiej się czuję niż po wielu anime o finałach mocniej „zamkniętych”, pozostawiających mniej niewiadomych.

    Podsumowując moje pretensje do recenzji – komu anime można polecić? Według mnie każdemu, kto poszukuje lekkiej rozrywki, a nie przeszkadza mu przy tym, że bohaterowie zdają się być całkiem przyzwyczajeni do dziejącego się wokół zła – i nie rozpaczają nad każdym anonimowym dla nich trupem tak, jak zapewne „dzielni pozytywni” powinni.
    Ogólnie, jeśli nie nastawiać się na coś wybitnego, można się przy tej serii naprawdę nieźle bawić. Taki średniak, ale średniak dosć solidny, sympatyczny i, według mnie, nie bez wyróżniającego odrobinę na plus uroku.
    • Avatar
      pio 14.09.2008 22:35
      Re: Zła... recenzja.
      Zgadzam się z tobą. Całkiem przypadkiem natknąłem się na to anime. Chciałem oglądnąć jakieś nisko ocenione anime i sprawdzić jak się mają oceny recenzentów do owej produkcji. I tak od strony do strony… kliknąłem na tą produkcję.
      Oczywiście nie spodziewałem się fajerwerków. Jest dość lekka i śmieszna z czasem nabiera poważniejszych barw.
      Naprawdę miło spędziłem czas przy tym anime.


      Anime z ocenami 8+ nie przyciągnęły mnie tak jak ta. Sądzę ,iż wszystko spoczywa w rękach gustu, wieku i upodobań. Dlatego polecam anime osobom które znam. Więc… wam nie :P

      Pozdrawiam
  • Avatar
    R
    jolec 1.08.2008 19:14
    Bardzo fajne
    Właśnie skonczyłam oglądac to anime, i uwazam ze jest naprawde warte uwagi, nie zgadzam sie zupełnie z opinia recenzenta…

    Kreska jest naprawde ładna, na pewno zasługuje na lepsza ocene niz te ktora wystawił recenzent, fabyła jest dośc ciekawa i wciagjaca, postacie rowniez sa ciekawe, fabuła moze troche pomieszana gatunkowo, ale nie widze w tym nic złego, wiele smiesznych mometow, oraz ciekawy konec, mam nadzieje ze bedzie 2 seria

    Tak jeszcze na marginesie, prawda jest to ze fabuła i postacie przypominaja te z Shagugan no Shana, choc nie powiem ze SnS było lepsze od KnS, kolejne anime ktore bardzo przypomina KnS, i na dodatek pierwsza seria tego anime wyszła wlasnie z Gonzo to Full Metal Panic, było wiele mometow, ktore przypominały sceny z FMP a Ayano bardzo przypominała Chidori i nie mam nic przeciwko temu, jak dla mnie moze byc miliony takich kopii, byle by były tak samo ciekawe jak Kaze no Stigma i Full Metal Panic
  • Avatar
    A
    Gares 11.06.2008 00:53
    może być
    Anime nie rewelka ale klimat jest całkiem przyjemny i można to spokojnie oglądnąć. Polecam osobom które lubią sceny walki z nadnaturalnymi mocami :)
  • Avatar
    A
    Fabien 10.06.2008 22:23
    Anime nie warte obejrzenia
    Jeśli ktoś już chce obejrzeć to anime to chyba po to żeby zobaczyć jaka przepaść dzieli je w porównaniu do Shany(oczywiście na korzyść Shany).
    To jakaś niby komedia, a co pewien czas pojawiały się dramatyczne sceny szczególnie te z przeszłości. Walki to też jakieś na najniższym poziomie były. Anime może nie było nudne dlatego dało się obejrzeć, ale za to wykonanie tak beznadziejne, że nie może być innej oceny niż była na Tanuki.
    • Avatar
      anonim 31.01.2009 00:22
      Re: Anime nie warte obejrzenia
      Moim zdaniem anime jest swietne i chyba nie tylko ja tak uwazam. A porownanie go do Shany jest zle, poniewaz podobne jest ono tylko w watku klotni bohaterow. Poza tym zupelnie sie rozni. Walki rowniez dla mnie nie byly na nizszym poziomie. To anime ma „to coś” tylko trzeba to dostrzec ;P
  • Avatar
    R
    Biru 8.05.2008 10:47
    Brak obiektywizmu
    Beznadziejna recenzja, wydaje się na pierwszy rzut oka poprawa, ale jest całkowicie nieobiektywna. Nie mam nic do recenzenta, gdyż ma wiele innych udanych recenzji pod którymi podpisuję się obiema rękami ale na pewno nie w tym przypadku. Anime nie wybitne ale średnie w swojej klasie i ogląda się przyjemnie. Ale jak ktoś chce coś upupić to przecież wszystko jako gniot może opisać.
  • Avatar
    R
    P-chan 5.05.2008 22:13
    ^^
    Uważam że recenzja stanowczo jest za ostra! Bardzo mi się podobało to anime i gdybym tylko mogła oglądałabym je przez 24h!
  • Avatar
    R
    Mi-chan 22.04.2008 01:09
    A ja nie mam nic przeciwko ;) Dobre anime ;d
    Trochę przesadzone z tą recenzją ;p Faktycznie, może i trochę banalne ale ma swój urok ;) No i warto wziąć po uwagę, że każdy ma inny gust. Właśnie kończę oglądać i żałuję, że to już prawie koniec ;]
  • Avatar
    A
    Rukiia 21.04.2008 04:19
    nie wiem
    Nie wiem co mam sadzic po tym anime niby fabula obstukana ale nie jest taka zla ma 3/6 za to jest przyjemna kreska dla oka wiec sie chociaz milo oglada nie moge powiedziec nic o humorystyce tego anime bo nie zauwazylem nic z czego mozna by sie bylo posmiac oprucz bezradnosc glownej bohaterki nie zdajacesobie sprawy ze swojego uczucia ale to chyba jest w kazdym anime tego typu wiec nie zwracam na to uwagi to chyba tyle co moge napisc :)
  • Avatar
    A
    clbs 8.04.2008 20:44
    fajne
    Oglądałem już jakiś czas temu, ale trochę pamiętam i powiem, że nawet niezłe. Bardzo spodobał mi się główny bohater – facet z krwi i kości : D Ayane (albo Ayano, nie pamiętam już) też dała się lubić. Zapamiętałem tylko jedną rzecz, która mi się nie podobała – końcówka. Niby można się domyślić ocb między nimi, ale ja bym to jakoś inaczej przedstawił, sam nie wiem…
  • Avatar
    A
    sener 8.04.2008 20:20
    obejrzałem
    obejrzałem to i to anime jest słabe nawet bardzo
  • Avatar
    A
    AvX 14.03.2008 01:03
    Good
    Dobre anime

    Wciąga ;p nie nudzi ;p akcja jest ;p kreska ładna. Typowe anime romans/akcja/magia/śmieszno­‑dziwne­‑gagi.



    btw Zero no Tsukaima to bardziej echi gdzie główny bohater porównuje / podziwia biusty babek w odcinku. Racząc raz na jakiś czas i koniecznie w ostatnim odcinku uratować wszystkich ;p niestety nie widziałem tego w tym anime? może przegapiłem ;p no i nie jest nawet w 1/5 tak jajcarskie jak Zero and friends
  • Avatar
    A
    madzia_0131 9.03.2008 21:50
    jak dla mnie niezłe:)
    Szczerze na początku mam wrażenie że jest to mieszanka Shany z Zero no Tsukaima. Ale jak dla mnie wcale nie odbiega od tych dwóch produkcji. Anime świetnie mi sie ogladało. Można sie było pośmiać.
  • Avatar
    A
    damian7777 9.03.2008 15:17
    opinia
    Hm… jak dla mnie anime fajne :) fakt, pare niedociagnięć, niewyjasniona do konca przeszlosc bohatera i „magow z europy”, ale nadal anime dla mnie wartościowe ;]

    Polecam wszystkim <wbrew opinii recenzenta..>
  • Avatar
    A
    KeruS 5.02.2008 22:24
    eee.. :P
    Spokojnie można oglądać :P seria taka sobie… bardziej jak ktoś napisał już „zapychacz czasu” no ale może komuś się spodobać :)
  • Avatar
    A
    Sabaku no Kyuu 25.01.2008 17:38
    Złe nie było
    Złe to nie było….
    Może i płaskie jak zupy z reklamy ziarenek smaku, ale widziało się już gorsze rzeczy -.-*
  • Avatar
    A
    Fynn 25.09.2007 16:25
    Nawet nawet..
    To anime nie nalezy do najlepszych,Można po ten tytuł sięgnąc gdy sie już nie ma co oglądać.Taki zapychacz czasu,który w pewnych momentach wciągą a w niektórych nudzi.
  • Avatar
    A
    wa-totem 25.09.2007 15:43
    słaby "klon"
    Gonzo jak zawsze spóźnione… a produkcja potraktowana po macoszemu, oddana zespołowi praktykantów czy jak, bo tylko wśród seiyuu jest parę bardziej znanych nazwisk. Reżyserem jest storyboardzista…

    Niestety, jeżeli w nowelach był choć cień oryginaności, anime go nie ma… Czas premiery wberw pozorom bardzo się liczy, i dlatego KnS w końcu jest tylko dość banalnym klonem produkcji w typie „Shana”. I to dużo mniej widowiskowym…

    Zakończenie wprost wyje, „I JAK NAM ZAPŁACĄ TO ZROBIMY KOLEJNY SEZON!”. Tylko nie sądzę, by było warto…
    • Avatar
      val-gaav 26.09.2007 02:54
      Re: słaby "klon"
      wa-totem napisał(a):
      . Czas premiery wberw pozorom bardzo się liczy, i dlatego KnS w końcu jest tylko dość banalnym klonem produkcji w typie „Shana”. I to dużo mniej widowiskowym…

      Z tego co słyszałem to nowelki KnS powstały wcześniej niż nowelki SnS. Ot tak mówię jako ciekawostkę. Być może wcześniejsza ekranizacja KnS wpłyneła na to jak wygląda KnS np. oglądając ilustracje z nowelek można wyraźnie zauważyć, że Ayano ma taki sam miecz jak Shana czyli samurajski. W anime zaś enraiha wygląda jak drewniana makieta :D

      Mimo wszystko moim zdaniem seria dostała zbyt niską notę, jak dla mnie przynajmniej 2,5 może 3 ... Jest mnóstwo gorszych serii na ich tle przynajmniej KnS nie ma natrętnego fanservice i prezentuje pewne walory które można dostrzec jeśli potraktuje się to anime jako przeciętną serię rozrywkową. Fakt, że sztampa, dziury w fabule również biją aż od pierwszego odcinka. No coż ale mimo wszystko nie żałuję czasu spędzonego z tą serią a to znaczy, że jednak nie jest to taka tragedia.

      Drugi sezon raczej wyraźnie jest w zamierzeniach twórców, i chętnie go kiedyś zobaczę. Znów w ramach lekkiej odprężającej serii.

      pozdrawiam
      • Avatar
        dream.x 26.09.2007 11:03
        Re: słaby "klon"
        wa-totem napisał(a):
        .
        Jest mnóstwo gorszych serii


        racja, a anime nawet trochę wciąga. chociaż jakoś czasami nowy odcinek wydaje sie czymś nowym niż ciągiem dalszym ;\
    • Avatar
      Ja 24.02.2009 14:19
      Re: Super
      Super anime mam nadzieje że będzie następny sezon. Wprost wymiata nie wiem co macie do tego anime uwierzcie mi że oglądałam gorsze!!!!