Komentarze
Seirei no Moribito
- Wyjątkowa kreska i anime : Anonimowa : 21.05.2020 22:38:06
- komentarz : Nigihayami : 20.06.2017 23:13:57
- komentarz : Bia : 6.06.2015 07:46:55
- Re: nuda : Yagami1 : 18.12.2014 03:18:26
- Re: nuda : Marta-san : 10.10.2014 23:31:47
- komentarz : Atena : 10.10.2014 23:24:42
- 26-cio odcinkowe małe arcydzieło : czarna mamba : 16.05.2014 23:24:05
- Piękna seria : Veanem : 1.05.2014 13:50:02
- komentarz : imspidermannomore : 4.02.2014 21:28:46
- Arcydzieło. Na pewno do niego powrócę. : Cintryjka : 27.01.2014 05:27:36
:)
Warto dać szansę.
Urzekająca
strona techniczna ociera się niemal o ideał, grafika tradycyjna połączona z małymi prawie niezauważalnymi elementami komputerowymi sprawdziła się idealnie, projekty postaci są zróżnicowane i nie mamy wrażenia że uzyto jednego schematu i go troche zmodyfikowano, o nie, wygląd oraz głos zostały tak dobrane aby wspógrały z charakterem postaci, choć paradoksalnie czasami rysynek postaci był nawet zbyt szczegółowy przez co one traciły, mocne nasycone kolory oraz dopracowane tła zaspokajają potrzeby estetyczne widza,
muzyka jest na ogół spokojna , użyto tu motywów tradycyjnych, opening jak i ending są natyle dobre że słuchałam je za każdym razem
fabuła jest spujna , zaskakująca i ma wiele zwrotów, zarzuty że nie wszystki wątki zostały dostatecznie wyjaśnione nie są uzasadnione w tym konkretnym wypadku , gdyż twórcy nie chcieli stworzyć serii w stylu wszystko łopatą do głowy, dali pewne wskazówki za którymi uważny widz powinien podązyć i dowolnie interpretować, oglądając serie trzeba zwracaś uwage na najmniejsze szzceguły ponieważ to co niema w tej chwili znaczenia może go nabrać w przyszłości,
postawiono duży nacisk na wzajemne relacje pomiędzy bochaterami, ich rozwój, uczucia , emocje, świetnie ukazano jak rodzi się więź emocjonalna pomiędzy Balsą a młodym księciem , co do Balsy tutaj można powiedzieć ze los jest przewrotny a historia lubi się powtarzać
Każdy powinien dać szanse temu tytułowi, czyste fantasy to prwdziwa rzadkość,a do tego w takim wykonaniu, polecam
Raczej nudne
jedno z najlepszych: 10/10
szczerze zaluje ze nie doczekala sie tak basn kontynuacji kliknij: ukryte a nie wszystkie watki zostaly zamkniete przeciez…
podsumowujac uwazam, ze to jedno z najlepszych anime jakie widzialem, tak w swojej klasie jak i w ogole, a troche ich juz bylo. jedno z nielicznych ktore warte jest 10 oraz w pelni odpowiada stwierdzeniu ze „niebejrzenie byloby grzechem”.
polecam kazdemu a w pierwszej kolejnosci ludziom o zszarganych codziennoscia nerwach.
8/10
Fabuła nie była tak wciagajaca jak wynikało by z recenzji, które przeczytałem. Pomimo wielu zwrotów akcji, była dość przewidywalna. Duża ilość bohaterów drugoplanowych, moim zdaniem, bardziej przeszkadzała niż pomagała (tym bardziej, że ich historie były dużo ciekawsze od głównego wątku). Oprócz młodego księcia żadna z postaci nie przeszła jakiejś znaczącej przemiany. Samo zakończenie też nie było szczególnie udane‑jakieś takie nijakie:/ Może czegoś nie zrozumiałem… albo się starzeje:)
Mimo wszystko serdecznie polecam! 8/10 to bardzo dobra ocena (przede wszystkim za konsekwencje w budowaniu klimatu i oprawę graficzna na najwyższy poziomie!)
Pozdrawiam
Do tych, co nie przetrwali do końca serii
Po kilku tygodniach dałem serii szansę… i nie mogłem doczekać się zakończenia. Polubiłem bohaterów, Balsę również. Stali się chyba bardziej ludzcy, a sama fabuła nabrała rumieńców. I choć przedostatni odcinek mnie trochę zawiódł, to naprawdę żal mi było rozstawać się z Balsą. Dodatkowo muzyka pozostawiła po sobie trwały ślad, tak więc jak dzisiaj posłuchałem "Naji no Uta", "Jujutsu Shi no Haikai" czy "Inori", tak nabrałem ochoty na powtórkę:)
Dlatego tym, co nie przetrwali, polecam dać serii jeszcze jedną szansę.
Pozostaje również czekać na "Kemono no Sōja Erin".
NAAJI yukeyuke
A tak w ogóle to jedno z niewielu anime, w których ani razu nie przewinęłam openingu, i chyba pierwsze, przy którym płakałam jeszcze daleko przed ostatnim odcinkiem.
To, że fabuła była świetna i idealnie rozplanowana to nie muszę mówić. kliknij: ukryte Historia Balsy opowiedziana w świetnym momencie. Każdy odcinek był ciekawy nawet jeśli nie wnosił wiele do głównego wątku. Postacie bardzo wiarygodne (nie tylko te główne) i każdą można za coś polubić (Szamanka Torogai – genialna, Tanda – kochany). Piękne krajobrazy (i te niesamowite chmury:)).
A muzyka…. cudowna. Świetnie oddawała klimat opowieści. Wzruszam się za każdym razem jak słyszę Nahji no Uta [link][link][/link].
Jednym słowem jedno z moich ulubionych anime.
Dużo zostało już napisane, ale postaram się dodać coś nowego od siebie.
Seria porusza podniosłe tematy takie jak poświęcenie dla dobra ogółu, poszanowanie życia, szacunek dla tradycji. Pojawiają się również motywy miłości, przysięgi i rodziny. Nie jest to oczywiście zaletą samą w sobie.
Wyjątkowości Moribito polega na sprawnym splataniu tych elementów w fabułę bez przesadnej patetyczności. Jak już ktoś wspomniał w poprzednich komentarzach, seria nie zawiera sztucznych wyciskaczy łez. Twórcą udała się trudna sztuka opowiedzenia wartościowej historii w sposób wiarygodny dla widza. Uniknięto też bardzo popularnych ostatnimi czasy trików – seryjnego uśmiercaniu bohaterów i epatowania przemocą w celu wzmocnienia odbioru.
O klimacie napiszę jeszcze mniej ponieważ jest to rzecz bardzo indywidualna. Ja określiłbym go jako ciepły (bardzo przyjemny i u mnie trudny do wywołania) oraz lekko mistyczny. Dość powiedzieć, że zakończyłem serię uśmiechnięty.
Pozdrawiam i polecam gorąco wszystkim dzieło jakim jest Moribito.
10./10
Jeśli doda się do tego cudowną muzykę ( nie zgadzam się z recenzentem, uważam , że muzyka jest idealna i zasługuje na więcj niż 7. Od ok. 2 lat mam na mp3 ce kawałek „Nahji no Uta” ) i niebanalną fabułę to wychodzi z tego istny majstersztyk „D
Ambitne i wysokie loty
Spotykamy tutaj cesarskiego syna, który poznaje prawdziwe życie zwykłych ludzi i dojrzewa wewnętrznie, oraz wojowniczkę, która postanowiła chronić chłopca nawet za cenę swojego życia i która pomimo dosyć twardego,żołnierskiego(męskiego) nastawienia(do życia) czuwa nad nim z iście macierzyńskim podejściem.
Scenariusz dopracowany w szczegółach.Kreska zachwyca, zarówno rysunek postaci jak i krajobrazów.
Szczerze polecam, szczególnie tym, którzy będą chcieli przeżyć przygodę w świecie fantasy.
Bardzo Dobre, ale nie wybitne
Najmniej wiarygodnymi postaciami z punktu widzenia konstrukcji charakterów byli Cesarz i Święty Mędrzec, którzy chyba sami nie wiedzieli co chcą zrobić, jak zrobić, co zrobić a później zapominali, że chcieli coś zrobić, na końcu nie wyszło, nic się nie stało, robimy coś innego dalej. Ech….kiepsko to wyszło tutaj, jeśli chodzi o wiarygodność. Muzyka bardzo dobra, ale w moim odczuciu nie wybitna. Grafika wiadomo, kładzie na łopatki, ale nie ona jest w anime najważniejsza. Tak więc po tym wywodzie, powiem pokrótce. Anime jest bardzo dobre, jedno z lepszych. Polecam naprawdę wszystkim. Niemniej ja nie znajduję w tym anime cech wybitnych. Przyznam, że nawet nie specialnie skłoniło mnie to jakichkolwiek refleksji czy przemyśleń, z czym nie mam najmniejszych problemów nawet przy seriach określanych mianem „słabszych”. Czegoś jednak zabrakło. Daję mocne 8/10. Proszę nie nastawiać się negatywnie do tego tytułu przez mój komentarz. Stanowi on jedynie przeciwwagę dla ochów i achów w recenzjach i większości komentarzy, z którymi w jakimś stopniu się nie zgadzam. Ale anime bardzo dobre
Tak w ogóle to czasem mam wrażenie (ale to moje zdanie), że jeśli recenzent wystawia anime 9 czy 10 to ludzie automatycznie gdzieś podświadomie nastawiają się na taki odbiór i nawet jeśli nie znajdują takich przymiotników określających anime jako wybitne, to i tak piszę, że takie jest. Powodów nie znam. Być może nie chcę przyznać, że nie znajduję wybitności w seriach w których recenzenci znajdują, i wstydzą się, że im to umyka? Nie generalizuję naturalnie. Po prostu mam czasem uczycie, że NIEKTÓRZY tak to odbierają.
Pozdrawiam. :]
Tak powinno wyglądać każde anime.
Ach, gdyby wszystkie takie były…
Na końcu mogę jedynie serdecznie polecić.
To najpiękniejsze anime jakie dotąd widziałam!
seirei
muzyka
Ideał pod każdym względem
To anime to ideał, doskonałość. Po prostu nie ma słów na tym świecie, by wyrazic mój zachwyt :]
Ta animacja, muzyka, postaci, fabuła… Wszystko jest doskonałe. Mam dreszcze gdy tylko pomyślę o tej historii xD
Po prostu kocham. Widziałam już dużo. Naprawdę. Wiem co mówię xD
Pamiętam scenę z pierwszego odcinka kiedy Balsa siedziała w „domku” Tohyi i Sai i wiązała włócznię. Nie widziałam jeszcze nigdy, aby komuś udało się zrobić tak piękny screen z wnętrza chaty.
Kocham.
10/10 oczywiście
10/10
O kresce nie dam powiedzieć złego słowa, nie uświadczymy w niej oczy na pół twarzy ani różowych włosów, postacie bohaterów różnią się od siebie znacznie i nie sposób jest ich nie odróżnić, tła są piękne widać że włożono w nie sporo wysiłku. Fabularnie też jest bardzo dobrze, fabuła trzyma się kupy i jest bardzo wciągająca. Niektórzy zarzucali że akcja znacznie zwalnia przez kilka odcinków co jest prawdą ale dzięki temu dowiadujemy się sporo o bohaterach i widzimy przemianę księcia oraz drugą stronę Balsy, przynajmniej dla mnie te odcinki nie były nudne a mówiąc szczerze bardzo przyjemnie się to oglądało i ani przez chwile nie miałem ochoty przewinąć odcinek do przodu.
Kolejnym plusem są walki, nie ma tutaj wykrzyczenia ataku, bohater nie dostaje batów aby w ostatniej chwili podnieść się i pokonać przeciwnika, z broni nie wydobywają się żadne światła, a mimo to, a może dzięki temu walki są ciekawe i pełne dynamizmu. Bohaterka nie przedziera się przez szeregi wrogów mordując wszystkich złych, wprost przeciwnie stara się nie odbierać życia gdyż każde życie ma wartość i nawet gdy zostaje przyparta do muru stara się nie zabijać. Wrogowie nie są źli do szpiku kości, a wprost przeciwnie są zwykłymi ludźmi i nie uświadczysz tu czarnego charakteru który knuje spiski i chce przejąć władzę nad światem.
Kolejnym atutem serii jest muzyka (zresztą Kawai Kenji robi swoje) – poczynając od dobrego openingu przez bardzo klimatyczne utwory w trakcje serialu kończąc na równie dobrym endingu. Dopasowanie muzyki do obrazu jest mistrzowskie. W połączeniu z obrazem czułem się jakbym był w tamtym świecie. Zapewne ścieżka dźwiękowa długo zagości na mej playliście.
I na zakończenie ocena 10/10, kawałek bardzo dobrego kina, myślę że jakby jakiś amerykański producent chciał wyłożyć kasę na wersje filmowa ( musiał by tylko nic nie zmieniać ) to hit filmowy murowany.
Z tego co wyczytałem w Internecie jest to ekranizacja tylko jednej z dziesięciu powieści, więc mam nadzieję że spotkamy się jeszcze z Balsą, zresztą zakończenie daje duże pole do popisu.
[ 8.2 ]
Dobre kino familijne 7/10
Co prawda fabuła nie porywa, realizacja ewidentnie sugeruje kino dla młodszej widowni, ale w zamian dostajemy ładną grafikę, wyjątkowo autentyczne postaci oraz doskonale wyreżyserowane (choć nieliczne i mało krwawe) walki.
Niestety nie mogę zgodzić się z recenzującymi co do braku dłużyzn. Anime często zwalnia, niestety, zamiast ciekawych przemyśleń mamy w takich momentach edukacyjne przypowiastki o wartości pieniążków, szkodliwości hazardu czy mocy dokonywanych dobrych uczynków. Nie przeszkadza to jednak specjalnie w ogólnym odbiorze tego anime. Jeżeli ktoś nie jest nastawiony na dynamiczną akcję czy ambitną i wyszukaną produkcję powinien z przyjemnością tą serię obejrzeć. Chociażby po to, by poczuć siłę instynktu macierzyńskiego głównej bohaterki :).
Ja chce więcej:)
Technicznie praktycznie bez zarzutu.
Chciałbym tylko żeby powstały dalsze części – materiału do ekranizacji jest sporo:)
Szkoda...
Myślałam, że to będzie bardziej dynamiczne anime, ale i tak bardzo mi się podobało. Rzadko mi się zdarza oglądać anime, które ma coś wartościowego do przekazania.
Seirei no Moribito jest pozycją (jak dla mnie) dla fanów anime obowiązkową.