Tokyo Ghoul – odcinek 1

10493018_795567820487376_7799602735078730654_o

Grasujące w Tokio ghoule, pożerające od czasu do czasu jakiegoś nieszczęśnika, błyskawicznie stały się po prostu elementem dnia codziennego. Mieszkańcy przyzwyczaili się do ich obecności na tyle, że lista ofiar podawana jest w wiadomościach z pasją równą prognozie pogody, a w rozmowach między znajomymi bestie traktowane są co najwyżej jako utrapienie. Społeczeństwo zobojętniało.

Ken Kaneki, student i bibliofil, również nie przejmuje się specjalnie ich obecnością. Właśnie poznał piękną dziewczynę o podobnych pasjach, udało mu się umówić na pierwszą randkę, a cały świat wydaje się leżeć u jego stóp. Do czasu. Niedoszła wybranka okazuje się ghoulem i romantyczny spacer postanawia zwieńczyć posiłkiem. Podczas szamotaniny dochodzi do wypadku, w wyniku którego agresorka ginie, a Ken zostaje ciężko ranny. Lekarze, chcąc uratować chłopakowi życie, przeszczepiają mu ograny zmarłej, nie wiedząc, kim była naprawdę. Gdy cudem odratowany bohater budzi się w szpitalu, z przerażeniem odkrywa u siebie apetyt na ludzkie mięso…

Pomysł z niezłym potencjałem, zwłaszcza w obliczu moralnych dylematów protagonisty będącego w połowie ghoulem, a w połowie człowiekiem, ale wszystkie znaki wskazują na dominację walk i dziwacznych mocy. Do tego hektolitry posoki i wszechobecna cenzura zasłaniająca pół ekranu w brutalniejszych scenach. Nie lepiej poczekać do wydania DVD? Przynajmniej ścieżka dźwiękowa może okazać się niezła – odrobina muzyki klasycznej (dobranej z głową) jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Leave a comment for: "Tokyo Ghoul – odcinek 1"