Nobunaga no Shinobi – odcinki 0-3

horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_00_720p-mkv_snapshot_03-19_2016-10-19_21-22-57

Młodziutka, niezbyt rozgarnięta Chidori jest shinobi i właśnie rozpoczyna służbę u Ody Nobunagi, który kiedyś uratował jej życie. Chociaż nikt na początku nie traktuje dziewczynki poważnie, szybko okazuje się, że mimo specyficznego sposobu bycia jest świetna w swoim fachu. Na dworze Nobunagi towarzyszy Chidori przyjaciel, Sukezou, dla odmiany nie tak utalentowany, ale za to inteligentny. Odcinek zerowy opowiada o przeszłości bohaterki i jej pierwszym spotkaniu z Odą, w pierwszym dziewczynka udaje się na jego wezwanie do zamku, w drugim poznaje najważniejszych współpracowników i rodzinę Nobunagi, zaś w trzecim wyrusza na swoją pierwszą misję, która kończy się sukcesem!

horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_00_720p-mkv_snapshot_03-10_2016-10-19_21-22-32 horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_02_720p-mkv_snapshot_02-48_2016-10-19_21-33-04

Trzy i pół minuty to bardzo mało, tymczasem twórcy wykorzystują je do ostatniej sekundy i na dodatek robią to fantastycznie. Efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania – jest bardzo zabawnie, sympatycznie, a przy tym nie brakuje garści historycznych faktów. Reżyser, Akitarou Daichi, perfekcyjnie układa wydarzenia w spójną całość i chociaż każdy odcinek składa się z kilku luźnych scenek, razem tworzą całkiem logiczne i poukładane dzieło. Druga sprawa to doskonałe wyczucie – każda scenka kończy się zabawną i celną puentą, która obnaża błędy w rozumowaniu bohaterów, ale też wiele nam o nich mówi, a jest to istotne o tyle, że w tego typu miniaturce nie ma czasu na dogłębne przedstawianie postaci. Tym bardziej więc należy się twórcom plus za różniące się wielkością koła, w których wypisane są najważniejsze cechy danego bohatera. Nie brakuje też nawiązań do innych anime i mang, czego najlepszym przykładem kilkakrotne prośby mieszkańców zamku do Chidori i Sukezou, żeby zaprezentowali im technikę klonowania lub wyczarowali wielką żabę ze zwoju. Przy czym reakcje shinobi są absolutnie cudowne!

horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_01_720p-mkv_snapshot_02-12_2016-10-19_21-28-09 horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_01_720p-mkv_snapshot_01-36_2016-10-19_21-25-59

horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_02_720p-mkv_snapshot_00-55_2016-10-19_21-30-44 horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_03_720p-mkv_snapshot_03-13_2016-10-19_21-38-06

Kolejnym miłym zaskoczeniem okazała się grafika – dopracowana i wyjątkowo ładna, chociaż mocno uproszczona. Owszem, dominują tu sceny statyczne, kiedy bohaterowie toczą zabawne dialogi, ale kiedy trzeba pokazać ruch, animacja zawsze jest bez zarzutu. Podobnie ma się sprawa kolorystyki, żywej i różnorodnej, ale nie kiczowatej. Ba, znalazły się nawet czas i miejsce na króciutki, zgrabnie zanimowany i idealnie dopasowany do serii opening. Muzyka jest cały czas obecna w produkcji, co prawda kompozycje są powtarzalne, ale ładnie wpisują się w charakter Nobunaga no Shinobi i przy okazji nawiązują do ścieżek dźwiękowych z filmów o tematyce okołosamurajskiej.

horriblesubs_nobunaga_no_shinobi_-_00_720p-mkv_snapshot_03-13_2016-10-19_21-22-44

Nobunaga no Shinobi to niemalże idealna miniaturka, stworzona przez ludzi doświadczonych i utalentowanych. Żarty zaprezentowane w anime są autentycznie śmieszne, seria ma świetne tempo i została bardzo umiejętnie zakomponowana. Bohaterowie to zbiór przeuroczych dziwadeł, perfekcyjnie się uzupełniających i zagranych przez seiyuu koncertowo. Nieoglądanie tej serii to grzech!

Leave a comment for: "Nobunaga no Shinobi – odcinki 0-3"