Tanuki-Anime

też tak sądzę:)

za czasu to anime musiało zadziwiać­‑strona techniczna bez zarzutu,bardzo dobra animacja… ALE
Czuję się zawiedziona przede wszystkim fabułą. Niby „taka dorosła” a przedstawione realia są totalnie… niespójne i nierealne  kliknij: ukryte  (nie czepiam się kosmitów, chodzi mi o kwestie przyziemne).
Podobały mi się za to skakanie po wątkach i emocjonalny ładunek „gry” seiyū­‑ów, nice!
Ogólnie rzecz biorąc: ciesze się że „zaliczyłam” kultowe anime. Filozofii trochę łyknęłam więc aż tak nie poraziły mnie te 2 ostatnie odcinki..szkoda tylko czasu.

Jak dobrze że nie muszę już oglądać tego całego CIERPIENIA!

co do fryzur to moim zdaniem i tak nieźle było! Robin parę razy (chyba nawet aż 3!) była rozczochrana!!!

po 11 odcinkach miałam szczerze dosyć tego zmoderowano emo­‑story, ale poczekałam i warto w sumie było. główna bohaterka cierpi na małą anemię, wszyscy mają kąciki ust tak skierowane w dół że bardziej się nie da­‑ale ogółem, mają jakąś osobowość (ech, ten Amon…co dziewczyny w nim widzą?), fabuła ujdzie choć jak dla mnie „masło­‑maślane”. fajna by była kolejna seria z większą ilością „witamin” i jakąś sensowna akcją!(pomarzyć można)

najlepszych kreskówek…ponoć był pierwszym wysokobudżetowym anime.
Ma ten oldschoolowy powiew, a muzyka, rzeczywiście­‑SUPER.
Ale…jakoś nie czuje że moje życie jest szczególnie wzbogacone przez ten film.

Film polecili mi szwagier i brat­‑oni byli wniebowzięci!
Dla mnie to nudna, naciągana baja, z której nic nie wynika.
Pierwszy raz dosłownie uciekałam z przed ekranu…Nie powiem­‑lubię teatralne przedstawienia, nietypowe aranżacje i bardzo artystyczne podejście. Ale kiedy dzieje się jakaś akcja a bohaterom latają wszędzie jakieś papiery­‑te papiery świecą, nic nie widać…?! Poczułam się jakby reżyser po prostu zrobił mnie­‑odbiorcę w „konia”( ładnie mówiąc bo mam ochotę kląć). Pseudo głębia, pseudo dramat…eh. No ale żeby nie było, podobały mi się te bio­‑symbole(?)takie zielone znaczki! Dzięki nim przynajmniej nie było wątpliwości kto ma „moce”.
No i okładka DVD była bardzo ładna:) (chyba jestem optymistką:))

10/10 ode mnie. Baaaardzo satysfakcjonujące i świeże.

Muszę powiedzieć że ta seria miała pozytywny i fany, lekki charakter.
Przysiadałam z miłą chęcią do obejrzenia następnego odcinka. Szkoda że większość postaci była tak mało rozwinięta, ale ogółem nieźle.
Do obejrzenia po obidku, w sam raz!

po prostu mmm:) Ślicznie narysowane, ciekawa fabuła, gustowna mroczność… Fajny, niedopowiedziany koniec… Nawet nie wiem co napisać! Po prostu TĘSKNIĘ za tym anime.

graficznie- zmiana kadrów mi się bardzo podobała, rysowane dość nietypowo i miło dla oka

treść, muzyka i reszta- eh…bywało śmieszne ale tylko bywało…reszta dość „rzadka”(bo niegęsta)

PO­‑ZA­‑TYM co przebije Metalocalypse?(polecam, choć to już nie anime)