Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Aerith

  • Avatar
    A
    Aerith 5.02.2012 14:35
    fy
    Komentarz do recenzji "Tajemnica Przeszłości"
    Dłuuugo przykładałam się do obejrzenia FY… Ostatnimi czasy obejrzałam tyle anime, że… z całą powagą stwierdzam że lubię Miakę;p nie przeszkadza mi, ona coś robi… z początku , Boże wybacz, przypominała mi strasznie Usagi… drze się, żre za siedmiu… ehhh mam dość bohaterek które nic nie robią, czekając tylko ratunku <nie mówię, żeby Miaka była jakaś tam super, ale przyrżnąć to tam komuś umiała zamiast stać i gapić się jak cielę na malowane wrota..> Yui za to, to kopia Haruki z Sailor Moon;p
    Lubiłam Hotohoriego, zwłaszcza te jego próżne teksty, ale moimi ulubieńcami są Tama i Tasuki…

    bardzo polecam FY, ale równie gorąco odradzam FY Eikouden, bo to może naprawdę mocno zawieść..
  • Avatar
    A
    Aerith 5.02.2012 14:24
    nie?
    Komentarz do recenzji "Fushigi Yuugi Eikouden"
    Oglądnęłam tylko z obowiązku i mojego zauroczenia FY… i powiem jedno… to było straszne… nie polecam nikomu.
  • Avatar
    A
    Aerith 3.02.2012 17:38
    eh
    Komentarz do recenzji "Hakuouki Hekketsuroku"
    Hmmm wypowiem się tutaj na temat obu serii – pierwszej i drugiej, jeśli chodzi o mnie nie potrafię ich rozgraniczać, stanowią dla mnie nierozerwalna całość. Nie wiem, zaliczam się chyba do tych wrażliwszych bo po zakończeniu łezka w oku się zakręciła…  kliknij: ukryte  Ale jakby na to nie patrzeć to po prostu nie mogło sie inaczej zakończyć…  kliknij: ukryte  Jako, że nazywam siebie romantyczką, przez całą pierwszą serię i drugą czekałam na jakiś wątek romantyczny,  kliknij: ukryte  Niedorobiona Chizuru lata za tym Hijikatą jak pies za kością i wcale nie zraża jej, że uroczy panowie nieco nią pomiatają… a'propo w ogóle nie mogę zrozumieć sensu umieszczenia jej w tej serii! Niby była demonicą, cały czas o tym mówiono i chciano ją porwać, ale ludzie kochani powiedzcie mi dlaczego? Po to by z kolei była bezużyteczna dla demonów?  kliknij: ukryte 
    Jeszcze wg mnie można byłoby bardziej rozbudować osobowości bohaterów… Moimi ulubieńcami są Saitou i Okita, Jezu, tak strasznie było mi go żal, najbardziej ze wszystkich!

    Pomimo wad na pewno jeszcze nieraz sięgnę po serię i pierwszą i drugą, naprawdę mi się podobały. Kreska, postaci, tło… bajka…
    A openingi i endingi obu serii są prześliczne…
  • Aerith 3.02.2012 17:21:55 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Aerith 3.02.2012 17:05
    ...
    Komentarz do recenzji "Super GALS! Kotobuki Ran"
    to anime niegdyś zryło mi mózg, nie oglądałam wersji pl, tylko włoską i to kilka ładnych lat temu… wiele nie pamiętam z fabuły, ale skoro z zamiłowaniem czekałam na kolejny odcinek w niezrozumiałym dla siebie języku, to o zgrozo musiało mi się podobać… ^^
  • Avatar
    A
    Aerith 3.02.2012 17:00
    łezka w oku
    Komentarz do recenzji "Superświnka"
    Łezka w oku się kręci… Superświnkę oglądał kiedyś każdy, tylko nie każdy ma odwagę się do tego przyznać… Dziś za nic, żadna siła nie zmusiłaby mnie by obejrzeć to jeszcze raz, choć te ileś tam lat temu uwielbiałam Superświnkę nad życie…
  • Avatar
    A
    Aerith 1.02.2012 16:27
    wiele
    Komentarz do recenzji "Generał Daimos"
    niewiele pamiętam z tego anime, pewnie gdybym obejrzała je teraz, byłabym na nie i nie podobało by mi się… jednak to anime mojego dzieciństwa i wywołuje wiele przyjemnych wspomnień:)
  • Avatar
    A
    Aerith 1.02.2012 16:05
    urocze
    Komentarz do recenzji "Chrno Crusade"
    na końcu płakałam jak głupia:(
  • Avatar
    A
    Aerith 1.02.2012 15:34
    :)
    Komentarz do recenzji "Sailor Moon Sailor Stars"
    Uwielbiam anime a Sailor Stars to wg mnie najciekawsza seria… Zresztą to pierwsze anime jakie w życiu oglądnęłam i to w sumie od Czarodziejki zachorowałam na m&a.
    Pewnie, że są wady, zachowanie Usagi czasem doprowadza do szału, Mamoru bywa irytujący, ale mam do tego taki sentyment, że wszelkie wady się nie liczą
  • Avatar
    A
    Aerith 31.01.2012 14:21
    podobało mi się
    Komentarz do recenzji "Uragiri wa Boku no Namae o Shitteiru"
    Czy fakt, że mi się podobało świadczy o moim braku gustu?:P Co prawda podchodziłam do tego anime z myślą popatrzenia się na przyjemnych oku bishounenów i nie zawiodłam się:)
    Naprawdę mi się podobało. Trochę zakończenie nie takie, te walki jakieś mało emocjonujące i ciekawe i tak nijako się to zakończyło… nie jestem zaspokojona. Ogromnym plusem tego anime jest Luka, uwielbiam go:)

    Parę razy miałam ochotę pogryźć telefon za Sodoma w wersji ludzkiej, jego widok, zachowanie i głos budził we nie chęć mordu.
    Jak również ciągłe wzdychanie, omdlewanie i płakanie… od polowy serii po prostu śmiałam się z tekstów Yukiego… jego zachowanie byłoby w porządku (w miarę) gdyby był dzieckiem albo babą…

    Kolejne co mnie wkurzało to bohaterowie, no więcej ich już nie mogło być? co chwilę pojawiał się ktoś nowy, a jego obecność była do niczego niepotrzebna i nic nie wnosiła… pomijając fakt, że wszyscy wyglądali tak samo. Wyróżniały ich od siebie tylko fryzury.

    Liczyłam na jakieś pogłębienie relacji Shuseia i Hotsumy, bardzo ich polubiłam, pomijając fakt, że jestem strasznie, okropnie zawiedziona, że Yuki nie przypomniał sobie poprzedniego wcielenia, tak mi żal Luki!

    Ale nie tracę nadziei i liczę, że będzie druga seria, która nieco rozjaśni bardziej usatysfakcjonuje.

    Pierwszy opening to bajka, byłam zachwycona, muzyka w anime w ogóle m nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie. Ale to moje skromne zdanie:)

    Polecam wielbicielom ładnej kreski i bishounenów, byle nie podchodzić do tego ze zbyt wygórowanymi ambicjami.