Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Anginsan

  • Avatar
    A
    Anginsan 14.05.2023 20:16
    Komentarz do recenzji "Jijou o Shiranai Tenkousei ga Guigui Kuru"
    Ale to jest urocze :)

    Siadam odpalam odcinek i rogal nie schodzi z twarzy. Autor polskich napisów odwala kawał dobre roboty.
    Świetnie oddana, mentalność dzieci ich sposób rozumowania, zachowania czy też problemy. Naprawdę mimo, że wygląda na serie niszową to nawet ta pastelowa grafika dodaję uroku zdecydowanie warto dać szansę
  • Avatar
    A
    Anginsan 14.05.2023 20:13
    Komentarz do recenzji "Mashle"
    świetne, początkowo myślałem, że charyzma głównego bohatera jest równa 0. Jednak okazało się, że daję radę. Sceny walki miodzio, plus świetna muzyka i fajne lekkie podejście do tematu. Grafik, też na wysokim poziomie. Póki co mega przyjemna przygoda
  • Avatar
    A
    Anginsan 19.12.2021 15:28
    Kontynuacja o wiele lepsza od pierwszego sezonu.
    Komentarz do recenzji "Zombie Land Saga Revenge"
    Jeśli odrzucił wasz pierwszy sezon lub sierdziliście, że nie otrzymacie już nic dobrego to możecie zostać mile zaskoczeni. Drugi sezon pod każdym względem jest lepszy od pierwszego. Jak dla mnie obecny sezon mogą śmiało nazwać najlepszym anime o idlokach jakie przyszło mi do tej pory oglądać. Mamy komedie mamy niezapomniane koncerty oraz piosenki, które wylądowały na moim dysku. „Facet od perkusji z 4 odcinka jest niesamowity. Cało anime buduję niesamowity klimat poprzez muzykę kreacje postaci wspaniałych seiyuu. Zdecydowanie warto poświecić czas i poznać historię. A jeśli uważnie się przyglądnięcie odnajdziecie w niektórych odcinkach drugie dno o wiele mroczniejsze, smutne, wplatane delikatnie z pojedyncze zdania gdy wszystko dokoła wydaję się słodkie kolorowe piękne nagle można wyłapać, że nie wszystko jest tak cudowne. 5 odcinek Rozmowa Krewetki z Lightem i zdanie które na długo zapadło mi w pamięć  kliknij: ukryte . Gdy poznacie kontekst całego odcinka jego wydźwięk staję się jeszcze silniejszy. Oraz piosenka, którą śpiewa Light  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Anginsan 15.12.2021 18:42
    nie polecam
    Komentarz do recenzji "Love Live! Superstar!!"
    Niestety oprócz warstwy graficznej która stoi na wysokim poziomie to anime nie oferuje dla mnie niczego więcej. Wiem, że gatunek idolek jest specyficzny i trzeba się do niego odpowiednio nastawić i zmienić swoje oczekiwania. Niestety, ale tutaj nie panuje żadne spójna logika sensowna fabuła czy też ciekawe postacie. Rozumiem wiele uproszczeń, lecz gdzie tu sens gdy rekrutujemy kolejną sweet cute girls do teamu nie wiedząc czy ona chociaż potrafi śpiewać? Ech. Wytrwałem do 6 odcinka i po prostu odpuściłem. Jedyne co ratowało tą serię przez kilka odcinków była voic aktorka Keke i jej świetny akcent z przeplatanym chińskimi wstawkami. Team Leaderka zespołu Kanon jest nijaka widzieliśmy już takich postaci tysiące a na siłę robienie z niej kogoś kim nie jest nie wychodzi na dobre serii.
    Zapewne ktoś kto uwielbia gatunek idolek będzie pewnie zadowolony jednak dla mnie osoby która ten gatunek traktuje jako jeden z wielu generyczność serii, powtarzalność była zbyt wysoka. Oglądniesz 10 serii o idolkach w Love Live! Superstar!! nie otrzymasz nic więcej to tylko puste opakowanie w ładnej oprawie trzymające się schematu niczym uczeń na maturze który musi trafić w wyznaczony klucz gatunku. Reżyser odniosłem wrażenie, że był zbyt niechętny aby zrobić coś autorskiego i niekonwencjonalnego wychodzącego poza standard i ramy gatunku aby nie była to kolejna pusta serii o idlokach. A posiadając tak płaskie postacie jest to niestety potwornie nudne. Piosenki oraz muzyka – całkowicie przeciętne i nie warte uwagi czy też dalszego reserchu na YouTube i dodawania do ulubionych.
    Fan idolek ok dla ciebie warto. Reszta osób może spróbować około 4 odcinków i podjąć decyzję czy to dla was czy też nie. Osobiście strata czasu.
  • Avatar
    A
    Anginsan 16.08.2021 00:23
    wrażenia po 2 odcinku
    Komentarz do recenzji "Fena: Pirate Princess"
    o cholera kto tutaj dostał absurdalny budżet i postanowił to wykorzystać. Znani seiyu, śliczne tła, przyzwoita kreska, i całość oprawy. Póki co wygląda to naprawdę intrygująco.
  • Avatar
    Anginsan 15.08.2021 14:24
    Komentarz do recenzji "Bokutachi no Remake"
    dziękuje za informację bo tym co mi przekazałeś, moja decyzja o dropie i nie marnowaniu czasu była słuszna. Jedynie nie rozumiem dlaczego to jest tak wysoko oceniane ...
  • Avatar
    A
    Anginsan 12.08.2021 00:20
    Komentarz do recenzji "Meikyuu Black Company"
    Póki co bardzo przyjemne spędzone 20 minut z każdym odcinkiem, niecierpliwie wyczekuje kolejnych. Postacie sympatyczne dające się lubić, dość fajne nowe podejście do isekai world. Posiada masę wad, ale póki co plusy przeważają nad minusami zobaczymy jak dalej się potoczny.
  • Avatar
    A
    Anginsan 12.08.2021 00:14
    Komentarz do recenzji "Bokutachi no Remake"
    No niestety ja odpadam. Bohaterzy jak dla mnie nie ciekawi główny bohater już większego ułatwienia nie mógł dostać wszystko mu perfekcyjnie wychodzi, z przegrywa do wygrywa ech. Sama koncepcja fabuły nie trzyma się sensu. Chyba, że potem nastąpi jakiś mego twist i będzie pokazane negatywne konsekwencje działania bohatera. Harem powstaje bo tak ... Sceny z pierwszego odcinka z futonem i jogurtem była tak absurdalna i głupia, że już to powinno wystarczyć do dropu tej serii, ale dałem szanse. Plus za dość ciekawy koncept. Pośrednio porównuje to do ReLife z racji założenia fabularnego jednak relife przy tej produkcji to kilka klas wyższy twór. Dobrej zabawy dla pozostałych ja wysiadam.
  • Avatar
    A
    Anginsan 25.04.2015 23:59
    Komentarz do recenzji "Shigatsu wa Kimi no Uso"
    Czy cierpienie może pozwolić byśmy stali się lepsi? Czy może sprawić byśmy spojrzeli na świat, i odważyli się żyć, a nie wegetować w ciemnym pokoju? Historia opowiedziana zgrabnie, chwytliwie, czasem przydłużała za dużo zmieszała. Czasem znów gubiła sens, czy mamy płakać czy też uśmiechać się? Czy mamy zrozumieć czy też odrzucić? Czy bycie samolubnym może cokolwiek tłumaczyć? Całość spięta początek, środek, zakończenie. Historia o muzyce, nadziei, jednakże muzyka, która pozwala nam otworzyć drzwi do świata wyobraźni zawodzi, nie porywa, nie zaskakuje, po prostu jest obserwuje nas biernie nie próbując wymusić na nas czegokolwiek. Zakończenie coś co ma sprawić, że zapamiętamy, że opowiemy o tym innym, zanika. Łzy próbują płynąć, ale serce odmawia, nie widzi powodu, sensu drzwi wyobraźni są zamknięte.
    List wysłany przeczytany, zapomniany.
    Czas to wróg, który pokonał nawet swego stwórcę, a więc jak mamy się mu przeciwstawić, jak go pokonać? Minuty, sekundy znikają, na straconej pozycji w momencie narodzin. Lecz jest sposób, niewielki malutki bunt na przekór wszystkiemu i wszystkim. Cieszmy się płynącym czasem, wykorzystajmy każdą sekundę do płaczu, uśmiechu, radości, do odkrywania i spełniania swych marzeń. Gdy wszyscy wokół patrzą pustym wzrokiem na zegar świata i czekają na koniec. Ty wyjdź naprzeciw i z uśmiechem oczekuj zakończenie wszak nie zmarnowałaś ani sekundy. Marzyciele zawsze otrzymują najmniej czasu, to straszni wariaci, którzy kolorują ten szary świat.
    Obejrzane, zapamiętane, lecz niestety szybko zapomniane, łza nie popłynęła.
  • Avatar
    A
    Anginsan 13.01.2015 00:03
    Odcinek 17 10/10
    Komentarz do recenzji "Akame ga Kill!"
    Być może zakończenie jest beznadziejne. Anime posiada od liku wad, niedociągnięć dziwactw. Jednak po zobaczeniu odcinka 17 wiem, że pośród setki innych anime, które już widziałem te właśnie zapamiętam. I dwie sceny z tego odcinka. Szanuję bardzo Twórcę za brak podziału na dobro i zło. Tak naprawdę, są to terminy wymyślone przez nas by łatwiej było nam ogarnąć okrucieństwo tego świata. Co została dość dobrze pokazane w owym tytule. I dodam tylko, że choć znam formułę tego anime, to cholernie liczyłem na to by na koniec odcinka  kliknij: ukryte 
    I dla takich tytułów warto pobierać jakość blu­‑ray, nie dla obraz lecz dla dźwięku.
  • Avatar
    A
    Anginsan 27.08.2014 00:05
    Hit czy Kit?
    Komentarz do recenzji "Toradora!"
    Seria jedna z tych gdzie wielu specjalistów się już wypowiedziało, jednak ich opinie są tak różne, że ciężko wyciągnąć jakąś średnią. W recenzji, która miała miejsce już jakiś czas temu wskazano na realność bohaterów oraz ich zachowań. Niestety nie sposób się dla mnie z tym zgodzić. Przynajmniej ja, nie zmieniałam swojego obiektu uczuć co jakieś 5 minut. Tak samo, ciężko mi uwierzyć w realność stawiania swojego szczęścia ponad swoje. Cała historia wydaję mi się przez to dość naiwna. Bo wszystko i tak dąży do z góry zaplanowanego finału, nie zostaniemy zaskoczeni nie zostaniemy zachęceni. Całkowitym bez sensem jest zbudowanie na koniec dość chorego haremu, i jeszcze zakończenie tego w ten sposób. Jak dla mnie owy harem miał nadać serii większej powagi i zarazem dramatyczności. Jak dla mnie wyszło sztucznie. W normalnym życiu, przy takich warunkach tego typu zakończenie nie miałoby miejsca. Ktoś zarzuci mi, przecież to tylko anime. Tak zgadzam się, to tylko anime, które chce być bardzo realistyczne a im dalej w las tym więcej dziwactw się pojawia. Jednak ocenę serii dla mnie ratują postacie poboczne. Ami – bardzo polubiłem za dorosłość wśród całej tej dzieciarni. Jej kreacja była prawdziwa poukładana i sensowna. Minori – zarzuciłem, już na początku pewną dla mnie dziwną decyzję, ale to właśnie jej rozmowę na tarasie w willi o gwiazdach, duchach, ufo zapamiętam na naprawdę długo. I to właśnie ta scena przeważyła o całym pozytywnym obiorze tego tytułu, jej klimat, nadał jakiś sens kolejnej głupkowatej bajce o dzieciach, które próbują poznać czym jest miłość. Komedii niestety, tu nie znalazłem, zatem co odnalazłem ktoś zapyta? Historię młodej dziewczyny, która bała się horrorów, ale zarazem je bardzo kochała, która obiecała, że nie będzie już płakać. Pielęgnując szczęście bliskich nam osób sami skazujemy się na cierpienie w samotności… Niestety kolejna seria, gdzie głównych bohaterów z chęcią zaprowadziło by się na pranie mózgu za bark prostej logiki, dedukcji i ogólnej głupoty, ślepoty na zmieniające się wokół nich środowisko. Bardziej sprawiali, chęć dropu tej serii niż kontynuacji. Jednak drugoplanowe postacie po raz kolejny uratowały tytuł. Jak ocenić hmm 7/10 warto obejrzeć ale bez achów i ochów bardziej przez większość odcinków zgrzytanie zębami i przyglądaniu się kiedy koniec :)
  • Avatar
    A
    Anginsan 30.06.2013 22:41
    Nowy arc
    Komentarz do recenzji "Hunter X Hunter [2011]"
    Niestety nie zgadzam się z opinią poniżej. Nowy Arc to wreszcie to na co czekałem. Czyli mega potężni łowcy walczą z przeciwnikiem na poziomie. Póki walki są zrealizowane na tak świetnym poziomie animacji to dla mnie ten arc jest mega. Ostatni odcinek w ogóle już mną pozamiatał kiedy Prezes Netero stwierdza, że ten osobnik jest potężniejszy od niego. Szykują się mega miodne walki sam kunszt tego anime.
  • Avatar
    A
    Anginsan 5.04.2011 21:05
    9/10
    Komentarz do recenzji "Nichijou"
    Dawno nie widziałem tak ciepłej i zabawnej komedii. Coś ala lucky star , azumanga. Czyżby perełka z nowości jak dla mnie 9/10 za pierwszy ep. zobaczymy co dalej :P
  • Avatar
    Anginsan 3.04.2011 13:20
    Re: Bezsensowna recenzja
    Komentarz do recenzji "Lucky Star"
    Aha czyli anime z 1990r na ten przykład ocenie 1/10 w kategorii grafiki? Biorąc pod uwagę dzisiejsze produkcje i graficzny poziom? Fajne podejście nie ma co życzę powodzenia w życiu z taki zabawnym podejściem do tematu :)
  • Avatar
    R
    Anginsan 2.04.2011 14:08
    Bezsensowna recenzja
    Komentarz do recenzji "Lucky Star"
    Nie rozumiem w ogóle sensu istnienia te recenzji, przez podejście autora do tematu. Naprawdę każdy ma prawo wyrażać własne opinie ale jak ktoś już zabiera się za recenzowanie jakiegoś produkty powinien to robić z głową. Rozumiem że anime mogło się nie spodobać. Ale nie widzę sensu i logiczności w ocenianiu tytułu dwukrotnie! Co najśmieszniejsze najpierw autor przyznaje że dał wysoką notę a teraz po czasie mu się odwidziało brak konsekwencji i wypracowanej własnej opinii? Jeśli wysoka nota była spowodowana modą to czy już to nie oznacza o jakości produkt skoro nastała na niego moda musiał być on względnie dobry na swoje czasy. Nie możemy tak podchodzić do sprawy bo w takim razie recenzowanie czegokolwiek nie ma sensu. Widzę dobry film nowatorski z nowymi rozwiązaniami daje mu 10/10 za dwa lata wychodzi film w tym samym gatunku jest bardziej nowatorski, jeszcze lepszy, genialny… Cofam się i pierwszy film teraz oceniam na 5/10 poprzez pryzmat drugiego? Czysty idiotyzm… Nie jestem fan­‑bojem lucky stara choć nie ukrywam że podobał mi się bardzo. Też oglądałem je jakiś czas temu. I widziałem wiele innych produkcji poznałem bardziej rynek. Jednak teraz znów dałbym taką samą ocena Lucky Star dlaczego? Bo gdy wychodziła ta produkcja była ona na swoje czasy bardzo bardzo dobra i nic tego nie zmieni. Tak samo jak ocenić produkcje z lat 80 pod względem grafiki do współczesnych produkcji kpina. Gdy nazywam siebie recenzentem to oceniam produkt raz i trzymam się swoje zdania, opinii. Recenzent który zmienia opinie co 5 minut nie jest dla mnie wiarygodny bo skąd mogę wiedzieć, że za pół roku, znów nie zmieni swojego zdania błędne koło!
  • Avatar
    A
    Anginsan 6.01.2011 22:21
    Mogło być 9/10 a jest 7/10
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    Angel Beats! to cholernie nie równe anime. Po jego obejrzeniu wydaje mi się że bohaterów tworzyły dwie osoby. Jedna zajęła się postaciami głównych bohaterów. Inna zaś postaciami pobocznymi. I niestety ale talent osoby tworzącej bohaterów pobocznych przyćmił zdecydowanie głównych bohaterów. Nie równe strasznie nie równe. I zbyt krótkie zbyt wiele wątków napchanych i na szybko zakończonych. Nijacy główni bohaterzy! Ale za to T.K. Yui, Hinata, Hideki uratowali dla mnie to anime i oczywiście muzyka!
    Grafika: 8/10
    Historia 7/10
    Muzyka 9/10
    Postacie jeśli oceniam głównych bohaterów 5/10 jeśli T.K itd. 9/10

    Angel Beats! – My Song – przepiękny kawałek dla samej tej piosenki obejrzałem znów te anime.