x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: rip off tytanów
Pozostaje tylko stłumić chęć wyplucia pięciostronnicowego wykładu pod tytułem „Ale przecież to ssie” i cieszyć się, że komuś się podoba xD
Odcinek 9
Re: The Beatle prawie wygrał życie
A drugi cour to będzie raczej na pewno, patrząc na to jak popularne toto jest. Przy czym, czy wprowadzi jakiś wątek warty podążania to już wątpliwe.
Modlę się do Potwora Spaghetti, żeby ten różowowłosy brat się nie okazał takim śmieszkiem. Jak już go zapowiadają przez siedem odcinków, to niech chociaż w miarę interesujący będzie ten Levi 2.0
The Beatle prawie wygrał życie
Odcinek siódmy to odcinek „festynowy” prawie że. A to już niedaleko :D
A tak serio to pierwszy odcinek Kabaneri od dłuższego czasu, po którym nie mam ochoty serii rzucić. Chociaż pojawienie się Zwiadowców,pardon, Łowców odrobinę psuję wrażenie.
Kysz w środowisku naturalnym
No i swoją drogą całkowicie się zgadzam z autorką. Słabawe okruchy życia, które rozczarowały po niezłym pierwszym odcinku. Szczerze mówiąc liczyłem na rozwinięcie trójkąta romantycznego, a ty nic się na tym tle nie wydarzyło. Smuteczek, bo tu tyle niestandarowych rzeczy można by zrobić.
A Mumei to coś w stylu – więcej wirusa w mózgu, większy power.
Katekyo Hitman Reborn. 203 * (odcinek na 4/5/6) = -1 :P Do tej pory jak słyszę openinigi, to mam ochotę wyrzucić laptopa przez okno.
Nie rozumiem
Dlaczego odcinek 7 jest najlepszym odcinkiem, jaki do tej pory widziałem w wiośnie 2016? Nie rozumiem.
Seria, której nienawidzę najbardziej na świecie, swój status osiągnęła będąc niesamowicie długą i nudną, a nie jednoznacznie złą. Mogę się odnieść :P
Tak dla odróżnienia w tym sezonie leci Big Order. To nie jest anime nudne. To jest anime, które jest ciekawsze do oglądania niż Shoujo, ale tysiąc razy gorsze.
Odcinek 7
Re: Ktoś się tutaj potknął
Re: Ktoś się tutaj potknął
Przez pierwszy odcinek jesteśmy zapoznawani ze światem i z faktem, że ludzie mają bardzo duże problemy, by w jakikolwiek sposób walczyć z Kabane. Nasz główny bohater, parając się naukami tajemnymi, opracowuję broń, która daję ludzkości nadzieję na przetrwanie. W punkcie kulminacyjnym odcinka zabija dzięki niej zombie, co jest jego wielkim sukcesem.
Odcinek drugi. Pojawia się dziewczyna‑superDuperMutantNinjaCiemności, dzierżąca dwie w pełni dopracowane bronie ciśnieniowe i zabija Kabane na czas, jakby to była jakaś gra.
*zgrzyt, zgrzyt, zgrzyt* Ważność wynalazku bohatera i napięcie w walkach umiera jednocześnie gwałtowną śmiercią. Ja już wtedy byłem niemal pewien, że to anime rozsypie się w szwach :D