x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
bez tematu
kliknij: ukryte
Ja interpretuję to anime jako wykład o herezji. Czy ślepa wiara może być herezją. Ot, i wsjo.
Re: Jak ma wzruszać, jak nie wzrusza
Ale prawda jest taka, że ciotka nieoficjalnie ich wygnała. A odejście nii‑chan i jego siostry to formalność.
przekaz
Często i dorośli nie rozumieją przekazu.
To wcale nie znaczy że jest bez sensu i nie dla dzieci.
A utwory literackie takie jak np. „Antek” Prusa, czy „Janko Muzykant” Sienkiewicza, to lektura wczesnoszkolna. Też można uznać że nie wiele zrozumieją z tego dzieci. Ale uczą wrażliwości.
GitS
Oczywiście świetny film.
Ale nie wiem czy to wada, czy zaleta tego filmu że: można, trzeba, ma się ochotę oglądać go kilkakrotnie.
genialny "koszmar"
Porównał bym to anime do szwajcarskiego zegarka – wszystkie trybiki na swoich miejscach – muzyka, animacja, klimat, dynamika, historia… tylko, bez nakręcenia sprężyny w postaci streszczenia komiksu, pod tym samym tytułem trudniej się odnależć w fabule.
Re: Dla kogo Ghibli robi anime?
To nie problem dla dzieci, tylko dla nas – tych którzy zostali wychowani na filmach o złej czarownicy i dobrej księżniczce.
Pozycja obowiązkowa
Dobra lekcja etyki, wyśmienice podana.
Porządna i oryginalna animacja.
Feeria barw w postaci filmu.
niepamięć
kliknij: ukryte Bohaterowie już chyba zapomnieli o świecie bez wojen.
Re: in vino veritas P.S.
in vino veritas
Oczywiście dramat z elementami akcji ^_^.
Animacja wydaje się dziwna. Ponieważ nie zastosowano cieni do postaci (patrz twarze). Ale ten zabieg jest trafiony, gdyż obraz stał by sie już zbyt przytłaczający.
Tak poza tym – grafika wspaniała, bez fuszerki.
Teraz spojler.
kliknij: ukryte O zakończeniu mogę powiedzieć tyle, że to Fuse naprawdę zabił Kei.
A to dlatego, że niechciał by to za niego zrobił ktoś inny.
Tak czy siak, on też nie uniknął by śmierci (snajper w drewnianym baraku). Więc takiego a nie innego wyboru dokonał Fuse.