x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
A samo anime zgodnie z moimi przypuszczeniami „wyprzedziło” swojego „klona” czyli Asterisk. Tam mamy taką serię standard+, podczas gdy Cavalry mocno mnie wciągnęło :)
Odc. 8
Czułem się jakbym oglądał inną serię, coś innego od tych pierwszych obyczajowych odcinków. A końcówka była dopiero tajemnicza…
Wreszcie zaczyna się coś dziać!
PS: Zaskakuje mnie mix gatunkowy w tej serii. Z jednej strony mamy gagi i komedię, a z drugiej seria nie stroni od krwi i powagi…
To już oryginalny Digimon Adventure był ładniejszy a powstał w 1999 roku!
Bo tak na serio postać Anju była bardzo irytująca, a sam odcinek, poza końcówką, nie wniósł nic…
Fakt, seria momentami wręcz infantylna, ale dało się oglądać. Naprawdę są o wiele gorsze dzieła…
Re: Deja vu?
Re: 4
Swoją drogą dziwi mnie fasynacja ta wariatką. Jasne, jest niby genialnym umysłem, ale ja wolałbym jednak nie mieć do czynienia z osobą która ma 7 „osobowości”...
Seria jest przreażająco infantylna i głupiutka. Ale to nie jest „głupotka” w stylu słabych serii ecchi. To bardziej przypomina serię dla 5‑cio latków (zresztą w mniej więcej takim wieku jest jedna z bohaterek). Ale ja najbardziej głowię się nad tym do kogo ta seria właściwie jest kierowana? Dla dzieci? Mamy krew… Dla fanów loli? Grafa jest tak brzydka, a fanserwisu (wiecie o czym mówię) tak mało, że nie znajdą oni tu nic dla siebie. Ciągnąłem to bo liczyłem, że coś się ruszy (OP dawał nadzieję), ale na razie mamy akcję tak przerażająco schematyczną i zwyczajnie nudną, że aż dziw bierze, że ktoś na takie coś daje kase. Po co takie coś robić, powiedźcie mi?
Swoją drogą, przyznam że motyw z Ukonem mnie zagiął, jakoś nie zwróciłem uwagi na podobieństwa :P
Deja vu?
Ale to… dobrze! Bo przynajmniej już całkiem wcześnie wychodzi, że to jednak nie kliknij: ukryte haremówka (hehe, nawet siostrunia to chyba „zrozumiała” sądząc po scenie z Alice, a serie nawet trzymają poziom. Obie to miłe zaskoczenie, solidne serie akcji z wątkami romantycznymi i całkiem efektownymi walkami (końcowka tej z Cavalry odc 4 była wizualnie zarąbczasta), ale na tę chwilę chyba bardziej skłaniam się w stronę Cavalry, bo jest chyba zdeczka mniej kliszowe (ale tylko troszeczkę mniej :P).
Tak na marginesie dla zasady obie serie oglądam zawsze jedna po drugiej i tak już zostanie chyba do końca :)
A powiedz mi, może wiesz: będzie tu motyw jak z Hakuoro z pierwszej serii: kliknij: ukryte że Haku to tak naprawdę bóg czy coś w tym stylu?
Natomiast muszę przyznać, że to i Cavalry (wrzucam do jednego wora jako że są to klony) trzymają pewien poziom, który według mnie wyróżnia je od sterty haremowych miernot (nawet nie wiem czy te serie wogóle są haremówkami, bo akurat „mięta” bohaterów i ich różowych księżniczek w obu przypadkach klaruje się dosyć szybko…). Jak na tego typu serie to są to animce całkiem ciekawe.
Re: tcinek 3
Ej Panie co mi jedziesz po nazwisku? ;P
Natomiast tak z innej beczki bardzo mnie zaskoczyła postać tego generała. kliknij: ukryte Myślałem, że tą postacią w masce będzie nasz bohater, a wychodzi na to iż będzie mu pewnie sobowtórował/zastępował. Zastanawiałem się co niby sprawi, że nasz bohater o tej osobowości „lekkoducha” nagle stanie się taki poważny, a tu takie zaskoczenie :)
tcinek 3
I może to pierdołka, ale dawno już nie widziałem tak „normalnej” reakcji bohatera na goliznę. Żadnego pokładania się, lania po pyskach itd tylko zwykłe: „No… teraz widzę i co z tego?”.
PS: Przepiękny ten Ending…
Tak wiem, nie grafika jest najważniejsza w tego typu seriach, a trzeba przyznać że fabuła dalej mnie ciekawi, ale tak jak chwaliłem pierwszy odcinek za „pełnometrażówkową” grafikę, tak teraz miałem wrażenie, że jeszcze zobaczymy oficjalne przeprosiny od twórców i reedycję odcinka…
Słabo.
Re: ktoś mógłby opitolić absurdalną grzywkę Orgi
Seria zapowiada sie naprawdę dobrze. Po ostatnim Gundamowym niewypale (nie jestem jakimś fanem, ale zawsze lubię spojrzeć na serie z tej franczyzy) tutaj może być solidny dramat. Niby dzieci wojny to taka klisza, ale tutaj mamy przynajmniej fajny klimacik…
...nie…
Co za gniot, nie spodziewałem się aż takiej beznadzieji. Omijać, nie tykać nawet kijem… może samo zdechnie?