x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 part 2 po 2 odcinku
Ale dzięki przyda się. Prawda jest taka ze jak oglądałem pierwszy odcinek po prostu patrzałem na te facjaty i miałem takie flashbacki „o to ten synek od katany”, „o to ta laska co podrywa MC i jest rywalką tej niskiej” itp. Prawda jest tak ze nawet nie bardzo „chciało mi się” pamiętać, ale po pierwszym odcinku pojawiło się zainteresowanie. Na zajawce wiedze plemię smoko‑ludzi więc już z automatu mnie kupili :P
Opening zachęca bo pojawia się w nim dużo ciekawych nowych postaci. Kolejne anime w tym sezonie które będę śledził z zaciekawieniem :)
Człowiek oglądał tyle isekajów gdzie jest to traktowane po macoszemu, a tu tak jak mówisz – jeden z najlepszych wstępów od dawna, jeśli nie w ogóle. Fajnie pokazane jak bohater „rozkminia nową rzeczywistość”. Bo większość serii obecnie i tak zakłada ze widz wie o co chodzi wiec się nie patyczkują. Nawet te które uwzględniaj „młodzieńcze lata” bohaterów, tez z reguły jada po łebkach. A takie wprowadzenie pozwala oswoić się z bohaterem, zbudować z nim relacje.
Jak wspomniałem w innym komentarzu na razie za mało wiem o bohaterze. Niby mamy założenie ze był odludkiem i nawet nie umie komunikować się z ludźmi, ale na razie wiemy o tym z jego perspektywy, nie wiemy do końca jak jest naprawdę. Np. może jak nie znam się na psychologii, ale gość nie sprawia wrażenia jakiegoś totalnego dziwadła. No chyba ze to jest ten myk: fakt ze jest dzieckiem pozwoli mu się „nauczyć” życia, bo przecież nikt od dziecka nie będzie oczekiwał umiejętności socjalizowania się…
Technicznie super, warsztatowo very good. Jedynie zmartwiły mnie te paskudne CGI‑aje na początku (policjant i pies), ale później już nie zarejestrowałem nic gorszej jakości… (hmm może, mimo ze to dosłownie pierwsze sceny animca, zmiana była wprowadzona na ostatnia chwile dlatego takie użycie CGI).
Nie zawiodłem się, seria wzbudziła we mnie naprawdę pozytywny vibe, będę bacznie obserwował jak się rozwinie. Gdzieś słyszałem iż pewniakiem są przynajmniej 24 epizody, wiec może i obcinania nie będzie…
Znaczy tak widziałem zajawkę i nawet trailer, ale myślałem ze to jakiś żart. A chyba największym żartem jest ze to coś jest sygnowane jako Crunchyroll Original…
Odnoszę wrażenie że jak ktoś widział już K, to mniej więcej wie czego się spodziewać. Można mówić o czymś jak „styl” GoHands, ale to jest chyba jakaś chamska kalka. Piękne bisze z OP mocami (na dodatek klony, przez kilka sekund musiałem się zastanawiać czy bohater X nie jest bliźniakiem bohatera Y), dwie zantagonizowane grupy (siedziba jednej jest nawet kawiarnia, wzdech…), greckie nazewnictwo, kakofonia kolorów, dialogi na cztery nogi a fabuła płytka jak kałuża. Nawet muzyka ta sama. A wszystko niby ma być wielce stajlisz… swoja drogą że im nie szkoda tracić czasu na te wszystkie rendery, przecież to musi strasznie dużo czasu zajmować a g* wnosi.
Drop.
Odc 14
Mnie szczerze mówiąc boli od tego jej biadolenia głowa, tak gadatliwej postaci już chyba dawno nie było :P
Niemniej, jedno z lepszych porównań to chyba do Slime Datta Hen – też mamy potwora‑protaga który będzie pożerał lub wypracowywał „skille” dostając po głowie.
Ale lubię takie serię. Intryguje mnie też wątek z resztą ekipy wrzuconej do tego świata, bo na interakcje miedzy pajęczycą a resztą chyba zbyt prędko się nie zanosi…
To jedna z tych serii gdzie MC zawsze przypadkiem wymyśla sobie jakiś wygodny mechanizm żeby rozwiązać każdy problem bo ma OP skill… choć tutaj akurat dodali pewien mechanizm bufor (który oczywiście „doładowuje się” w typowo haremowym stylu, ale niech im już będzie fanserwis musi być).
Z drugiej strony seria wydaje się dosyć lekka i przyjemna, a na dodatek jest całkiem ładnie narysowana.
Średniak, ale sympatyczny.
PS: A właściwie czemu nasz protag nie użył swojego talentu żeby dowiedzieć się kliknij: ukryte jak uwolnić Shishou?
Oczywiście tradycyjnie dla serii zaczynamy od odcinka który zostawia więcej pytań niż odpowiedzi…
O co chodzi z Puckiem, co kombinuje Subaru który chyba wreszcie się ogarnął po bodaj najdłuższym do tej pory cyklu prób i błędów (no i oczywiście tortur psychicznych jak i fizycznych) no i czy Emilia wybaczy mu jego zagrywki z trzymaniem wszystkiego w tajemnicy.
Pokaz nam jak tym razem oszukasz przeznaczenie Subaru :)
Końcówka: kliknij: ukryte myślę że nie należy zapomnieć, że jednak protagoniści byli przestępcami, nawet Swindler dopuściła się zbrodni swoimi działaniami. Myślę że motywem przewodnim serii było to że nawet jak ktoś wzbudza twoją sympatię, to sprawiedliwość w końcu dopada każdego, stąd końcówka w której ostatecznie wszyscy zginęli poza rodzeństwem. No i oczywiście dystopie, ludzka natura i inne bla bla :D
Ciężko mi się do serii przyczepić bo to bardzo dobry akcyjniak, który myślę od początku do końca został dobrze rozplanowany. Po prostu brakło takiego umpf, czegoś co spowodowało by że seria pozostanie bardziej w pamięci.
Niemniej na pewno jedno z lepszych anime sezonu, od początku do końca.
Re: Haikyuu!! To the Top 2 po 13 odcinku (koniec)
Btw znając końcówkę mangi nie mogę się doczekać jej adaptacji.
Anime pełne najprostszych możliwych klisz. Jakieś tam walki po czym i tak przychodzi OP proteg (lub ktoś kto ma kilka leveli więcej) i „robi porządek”. Czyli sensu jakichkolwiek walk brak, może poza wypełnieniem czasu antenowego… Interakcja między postaciami na poziomie podstawówki: coś tam coś tam nakama power a postaci klepią trzy po trzy to samo moralizatorstwo które usłyszysz w anime dla 8‑latków.
Jeżeli będzie kontynuacja to hard‑pass.
Kolejna w tym roku z adaptacji koreańskich webtoonów która jakoś nie przekonała mnie do „wyższości tychże”. Może Japończycy specjalnie je sabotują? :P
Re: Odcinek 13
Tak czy siak czytając komentarze online ludzie ucieszeni, bo seria spełnia się w swoim głównym aspekcie – pozostawienie zdezorientowanego widza i snującego teorie nt. tego co się właściwie wydarzyło…
Warto wspomnieć o muzyce, bo momentami fajnie budowała klimat.
Nie jest to seria której (potwierdzonej już na lato '21) kontynuacji będę wyczekiwał, ale jeśli ramówka nie będzie zapchana, to do niej wrócę.
Re: DanMachi III po 12 odcinku (koniec)
Odc. 20
Trochę zaczyna mnie już denerwować jak Tamaki jest w tej serii traktowana. Jej, hmm, przypadłość jest znana, ale od pewnego czasu jej rola sprowadza się do bycia totalnym popychadłem… myślałem że będzie ewoluować jako postać, a tymczasem widzę postępującą marginalizację i uprzedmiotowienie. Zaczyna się to już robić niesmaczne.