x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Po prostu rozrywka
Po prostu rozrywka
Nie mówie,że wszystko było cacy. Wiele elementów po prostu nie grało. kliknij: ukryte Np bielizna Ryukoo. Od odcinka z „zła” Ryukoo (18‑20) nie posiadała ich. Potem magicznym sposobem pojawiły się w odcinku 24,aby pod koniec znów zniknąć. Magic? Oprócz tego jest jeszcze wiele innych rzeczy,ale ten szczegół najbardziej rzucił mi się w oczy.
Ale…czy to ważne. Kill la kill nie jest anime,przy którym odbiorca zmuszony jest do głębszych przemyśleń.
To po prostu akcja,akcja i jeszcze raz akcja. Fanserwis-> od 3 odcinka przestał już mi przeszkadzać. (Moja rada: Przeczytać mange Dance in Vampire Bund,po tym żadna ilośc fanserwisu niestraszna).
Co do postaci. Polubilam. Do Ryukoo przekonałam się dopiero w 17‑18 odcinku. kliknij: ukryte Od początku przeczuwała,że Satsuki będzie tą „dobrą” .
Zakończenie mnie nie utysfakcjonowało. kliknij: ukryte Za spokojne. Choć epilog był słodki.
Ogólnie seria jest dobra. Teraz z niecierpliwością wyczekiwać OVAy z tej serii oraz wypatrywać nowych dzieł studia Trigger.
7,5/10
Zgadzam się
Co do części drugiej filmu (tzw. 15 końcowych minut).
kliknij: ukryte Mam dziwne wrażenie,że ten dramatyczny zwrot akcji, był zrobiony tylko po
to, by nie było tak ...sielankowo.
A przemowa końcowa,przy łzawej muzyczce sprawiła,że film stracił „to coś”.
Ogólnie produkcja nie była zła. Najbardziej spodobał mi się świat przedstawiony i postacie babć.
Mała odskocznia
Co do fabuły. Da się zrozumieć. Na pewno więcej człowiek by się dowiedział z nowelki,ale na razie o ile mnie pamięć nie myli ,to dostępne (przetłumaczone na ang) są 4 rozdziały.
Bohaterowie? Hmmm, jako osoba lubiąca białowłosych, upodobałam sobie bisha. Dlatego też kliknij: ukryte kiedy zmarł,siedziałam tylko przed ekranem i ciągle mówiłam: Co?! NIE, nie giń mi tu. Co ty robisz Ai?! Nie zakopuj mi go.Nieee
Potem przy przypadkowym zobaczeniu go na ekranie (wspomnienia,opening,itp),mówiłam: TAAATUŚ. Co do naszej głównej heroine. Jako 12 letnia naiwna, piszcząca dziewczynka nie była taka zła. Powiem więcej, nawet ją polubiłam. Inni bohaterowie jakoś mi nie zapadli w pamięć. Byli,wykonali robotę i tyle.
Kamisama no Inai Nichiyoubi będę wspominać jako anime o innej tematyce. Co prawda do takich serii jak np. Shinsekai Yori nie ma co porównywać,ale trzyma poziom. Idealne na jakiś chłodny wieczór z kubkiem kawy/herbaty/kakao. Ode mnie 7,5/10
PS Zgadzam się z @Windir. Szpadle były prześliczne.
Re: Dobre anime,czekam na ostatni epizod
Dobre anime,czekam na ostatni epizod
Ciekawe anime
0glądając Suisei na myśl przychodzi mi Eureka Seven (kreska podobna i kwiatek z początku) z ktorą mam bardzo dobre wspomnienia,oprocz 2 sezonu =.=.Na razie jest dobrze,mam nadzieje ,że tego nie zepsują. Choć byłabym zadowolona gdyby powstało chociaż z 25 odc. Serie 13 odcinkowe gubią się i nikt już o nich nie pamięta,o ile nie zrobiły szumu wokoł siebie.
Zdaje sobie sprawę,że w sezonie wiosennym kroluje Shingeki no Kyojin ,lecz Suisei też ma sporo do zaoferowania (oglądam jeszcze 8 innych pozycji z wiosennego,ale te 2 anime zajmują wysokie miejsca).Z SnK znam fabułę,bo czyt. mangę zaś Suisei to niewiadoma, więc modle się by tego nie sknocili (tak jak zakończenie Magi)
Dobrze wykonana robota
Anime...jest dobre
Dla mnie SD to serii, przy której można się po prostu dobrze pośmiać. Są wątki ciekawe,jak i odcinki nudne, (choć tu zależy to tylko od opinii oglądającego).
Najbardziej chyba ze wszystkiego podobały mi się odcinki dotyczące przeszłości bohaterów. Najbardziej Bossuna, ale ciii ^^ nie będę spolerować
Seria ma u mnie mocną 7,5/10
Dzieło wybitne
Polecam każdemu (kto lubi spokojne wydarzenia,nie ma tu walk).
Nie polecam.
kliknij: ukryte Po pierwsze bohater.Po tych 24 odc. nadal nie wiem o co mu chodziło.Ciągle zmieniał zdanie.Był irytujący. ESAo oglądałam partami.(zabieg aby pokazać 2 ost epy był złym pomysłem (zdążyłam już zapomnieć o co wtedy chodziło)) Było tyle (niepotrzebnych) zwrotow akcji -Koral zły,nie to sekrety złe,ale jednak nadal Koral. Naru też mnie denerwowała (raz była po stonie Koralow a potem jak gdyby nigdy nic bez wyjaśnień siedziała sobie z Ao w jakimś domu. Fabuła‑szczerze‑nie pamiętam. Miałam nadzieje że powrot Rentona (boh. ktorego w ES bardzo polubiłam (nawet był mą ulubioną postacią) coś zmieni. Jak bardzo się pomyliłam. Przyleciam,wyglosił teze,zagrał z synem w piłke i sobie poleciał i niby potem chcieli zrobić z niego tego zlego,ktorego Ao powstrzyma jaką „mądrą” gadką,aby się nawrocił. Miło chociaż żę Renton był nadal z Eureką. Tylko pytam się. Czemu Ao nie zginął na końcu. Przeskakiwał sobie między czasami,wloski mu urosły (aż dziwo,że nie umarł z głodu). Musiałam się wyżalić. Eureke Seven wspominam bardzo dobrze. Jedno z mych pierwszych anime (na Hyperze leciało) Polecam jeszcze raz obejrzeć Eureke Seven niż zaczynać, 2 serie ktora ma tyle wspolnego z poprzedniczką co…(ty można wstawić coś absurdalnego)
Taa…Choć jak ktoś chce to obejrzeć to robi to na własne ryzyko. Lepiej jeszcze raz obejrzeć Eureke Seven (wiem że to już wcześniej pisałam ^^)
Re: 3 seria !!!
Re: Zdecydowanie niedocecione
Humor
Re: Chcemy drugą seeeerię~!
Kuroko *.*
Serii mogę dać solidne 8,5. Teraz już nawet gra w kosza na w‑f nie jest mi już tak straszna. Myślę też że jest duża szansa na 2 sezon. Ale najwcześniej zobaczylibyśmy go w sezonie zimowym
Cukierkowy świat ó